Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Dziękuję za Wasze odwiedzinki i za to, że pamiętacie o mnie jeszcze.
Od wczoraj pada deszczyk a w nocy jak piorun trzasnął kole 4 nad ranem to aż wyskoczyłam z łóżka. Lało przy okazji jak z cebra i szkoda, że dopiero teraz mam pełne zbiorniki wody deszczowej. Ale dobre i to.
Jadzinko z pomidorami w tym roku musiałach nadgonić bo w ubiegłym było słabo. No i mam co chciałam.
Ja już powoli wiem jakie będę sadzić w przyszłym roku. Posadzę w gruncie do 20 szt. a w pięciu donicach 10szt. drobnoowocowych.
Ustawienie donic wśród marcinków nieopodal róży pnącej się sprawdziło, bo podlewając pomidory zawsze coś tam marcinkom i róży kapło.
Na tym zdjęciu Flammentanz w pełni kwitnienia, a że nie powtarza to w zamian wysokie pomidory robią za ozdobę.
Ja już nie sadzę Aurija bo on jest bardzo podatna na zgniliznę wierzchołkową ale mam w zamian krojcoka od Eli Aurija x Megagron, który jest świetny i właśnie znowu przeznaczę go do donicy.
Ciekawy czy będziesz miała więcej cierpliwości do ukorzenionego listka pelargonii niż ja. Trzymam kciuki.
Dla Ciebie cudna Lilia Orienpet Mr Pistache
Beatko nie dziękuję ..coby nie zapeszyć na przyszły rok.
A co do karzełka Arctic Dwarf Rose to fajnie się spisał i miał sporo owoców. Bardzo dziękuję za gotową sadzonkę
Pobrałam nasiona ale ja jednak wolę wysokie pomidory...co najmniej wyższe ode mnie.
Dla Ciebie moja kropkowana ulubienica lilia azjatycka Cogoleto
Dorko ja w w zszłym roku też sadziłam do donic i były postawione na pełnym słońcu dlatego donice się dramatycznie nagrzewały.
W tym roku ustawiłam je wśród marcinków i było znacznie lepiej, wiadomo podlewać trzeba było ale jednak mniej się na oko męczyły.
Z Auriji już zrezygnowałam ze względu na podatność na braki wapnia ale mam hybrydę z Auriją i jest odporna a przy okazji bardzo ładna.
Zniknęłam to prawda ale czasami trzeba odpocząć.
Susza bardzo dokucza i dlatego postanowiłam sadzić wrażliwe rośliny/warzywa bliżej wody żeby było łatwiej podlewać. Stosuję też sprzedaż wiązaną czyli podlewam pomidory w donicach bez podstawki a przy okazji dostaje się marcinkom.
Trzeba zapodać temat: jak maksymalnie wykorzystać wodę przy podlewaniu.
Dla Ciebie prześliczna lilia Orienpet Debby
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Prześliczna Debby u mnie też donice z pomidorami stoją na gruncie nie stawiam podstawek .U mnie nic się nie dzieje z Auriją no chyba ,ze ślimaki się wtrącą to inksza inkszość .Dzisiaj jak przyszłam to dwa Ananaski leżały na ziemi na wpół wygryzione przez tych drani .Będę musiała zbierać te lekko dojrzałe do domu i nie czekać aż sie zaczerwienią .Najważniejsze ,ze podlewa to ziemia trochę się opije bo korzeniom potrzebne woda ,żeby dobrze zniosły zimę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Faktycznie masz pomidorowy szał
U mnie pomidory się nie udały
Przede wszystkim część mi zupełnie wypadła, reszta stała jak zaczarowana i dopiero niedawno zaczeły dojrzewać.
Tak naprawdę mam tylko 2 krzaczki.
Ogólnie warzywnik w tym roku do kitu. Nie mam pojęcia jak się za niego zabrać
U mnie pomidory się nie udały
Przede wszystkim część mi zupełnie wypadła, reszta stała jak zaczarowana i dopiero niedawno zaczeły dojrzewać.
Tak naprawdę mam tylko 2 krzaczki.
Ogólnie warzywnik w tym roku do kitu. Nie mam pojęcia jak się za niego zabrać
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Oczywiście pomidorki smaczna sprawa , ale mnie zauroczyły przepiękne lilie.
Kocham te królewskie kwiaty, a Twoje, Elżuniu, bardziej one cesarskie, niż królewskie. Cudne!
Kocham te królewskie kwiaty, a Twoje, Elżuniu, bardziej one cesarskie, niż królewskie. Cudne!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Hej mnie jakoś ten karzełek nie smakował ,chociaż nadal dzielnie stoi.
Lilie na pewno pięknie pachniały.
Lilie na pewno pięknie pachniały.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elusia piszę się na te "taneczne" pomidorki dancing coś tam/nasionka please/. Już lilie wspominkowe?
Eluś nie wiesz gdzie kupię truciznę z ziarnem na myszy? Pchają mi się do domu dwie złapane a cholera jedna nauczyła się ściągać jedzonko z pułapki Zasr...ą mi cały dom
Eluś nie wiesz gdzie kupię truciznę z ziarnem na myszy? Pchają mi się do domu dwie złapane a cholera jedna nauczyła się ściągać jedzonko z pułapki Zasr...ą mi cały dom
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Pomidorki obrodziły pięknie ja w tym roku byłam bardzo zadowolona choć część już musiała wykopać bo już nie dojrzewały owoce.Pozdrawiam
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witajcie kochani.
Lato migło tylko i już jesień ale na szczęście jesień jak na razie dopisuje.
Dobrze popadało a teraz zrobiło się bardzo przyjemnie i ciepło.
Poprzesadzałam co nieco: różę Louise Odier, czarną porzeczkę a różę Prelud zamieniłam miejscami z przegorzanem.
Posadziłam tulipany i kamasje.
Poplon gorczyca wysiana po pomidorach.
Czeka mnie jeszcze wysadzanie nielicznych dalii i koszenie niby trawnika ale to w czwartek/piątek.
Jadzinko u mnie też ślimory atakowały pomidory. Wieczorami je zbierałam a jak rano robiłam obchód to skądś znowu powyłaziły nowe.
Jeszcze trochę roboty zostało ale czekam już żeby wypocząć.
Gosiu nie ma co się zrażać. Nie zawsze jest tak jak by się chciało i nie zawsze wszystko wychodzi.
W przyszłym roku unikniesz tegorocznych błędów i będzie dobrze. Najgorszy jest brak czasu i ciągła gonitwa.
W przyszłym roku muszę posadzić selery wyżej i na bieżąco obrywać zewnętrzne liście wtedy bulwy będą ponoć większe.
Ale tak szczerze to i tak jestem zadowolona.
Lucynko ach te lilie.
Fajnie, że zawsze coś w naszych ogrodach kwitnie. Jedno przekwita a drugie już się szykuje.
Teraz jest czas na chryzantemy i marcinki.
Beatko mnie jakoś też tak średnio smakował choć dzielny był...to prawda.
A ja ...lilie to po różach następne pachnotki.
Ewiczko nasiona pomidorków pozbierane. Wybierzesz sobie jaki Ci pasują.
Dziękuję za chryzantemę syberyjską albo jak ją tam zwą....będzie kwitła.
Halinko ja też zbierałam lekko zapalone pomidory do przechowalni a dwie papryki Bishop's Crown wyrwałam i posadziłam w donicach bo nie zdążyły dojrzeć. Nadal są zielonkawe może do grudnia dojrzeją.
Dziękuję za Wasze odwiedzinki i za cierpliwość do mnie.
Lato migło tylko i już jesień ale na szczęście jesień jak na razie dopisuje.
Dobrze popadało a teraz zrobiło się bardzo przyjemnie i ciepło.
Poprzesadzałam co nieco: różę Louise Odier, czarną porzeczkę a różę Prelud zamieniłam miejscami z przegorzanem.
Posadziłam tulipany i kamasje.
Poplon gorczyca wysiana po pomidorach.
Czeka mnie jeszcze wysadzanie nielicznych dalii i koszenie niby trawnika ale to w czwartek/piątek.
Jadzinko u mnie też ślimory atakowały pomidory. Wieczorami je zbierałam a jak rano robiłam obchód to skądś znowu powyłaziły nowe.
Jeszcze trochę roboty zostało ale czekam już żeby wypocząć.
Gosiu nie ma co się zrażać. Nie zawsze jest tak jak by się chciało i nie zawsze wszystko wychodzi.
W przyszłym roku unikniesz tegorocznych błędów i będzie dobrze. Najgorszy jest brak czasu i ciągła gonitwa.
W przyszłym roku muszę posadzić selery wyżej i na bieżąco obrywać zewnętrzne liście wtedy bulwy będą ponoć większe.
Ale tak szczerze to i tak jestem zadowolona.
Lucynko ach te lilie.
Fajnie, że zawsze coś w naszych ogrodach kwitnie. Jedno przekwita a drugie już się szykuje.
Teraz jest czas na chryzantemy i marcinki.
Beatko mnie jakoś też tak średnio smakował choć dzielny był...to prawda.
A ja ...lilie to po różach następne pachnotki.
Ewiczko nasiona pomidorków pozbierane. Wybierzesz sobie jaki Ci pasują.
Dziękuję za chryzantemę syberyjską albo jak ją tam zwą....będzie kwitła.
Halinko ja też zbierałam lekko zapalone pomidory do przechowalni a dwie papryki Bishop's Crown wyrwałam i posadziłam w donicach bo nie zdążyły dojrzeć. Nadal są zielonkawe może do grudnia dojrzeją.
Dziękuję za Wasze odwiedzinki i za cierpliwość do mnie.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elu roślinki pięknie wyglądają, ale kapelusz na pierwszym zdjęciu obłędny, taki chcę mieć
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elusia robotno dziołcha z Ciebie, a wiesz jakbyś widziała ta różyczka od Ciebie przeze mnie opłakano że mi padła, a teraz to istny potwór .Rozczapirzo się długaśnymi batami na wszystkie strony strach do niej podejść żeby sie nie przyhaczyć Z selerami richtig tak jest i muszą być boczne korzonki pościnane jo zawsze wkoło przejada nożem ,ale odsłonięte bulwy kuszą ślimory i to bardzo wiem coś o tym bo pożarły mi aż 2 szt przewierciły się przez bulwa Teraz zaglądom pod wszystkie kamienie i pod liście i robia z tymi gadzinami porządek ,Czytałam ,ze podobno gorzka sól skutecznie je odstraszo, ale czy prowda to sie przekonom wosnom robotno dziołszko .
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Elżuniu u mnie też już jesień zawitała sikory się dobijają do okna .Nie było mnie i nie dostawały jedzonka .Zjadły już trzy koła słonecznika a wczoraj już zawiesiłam karmik dla nich, miło jest pozaglądać jak się objadają.Porobiłam trochę porządku z przekwitłymi kwiatami .Mąż mi zrobił nowe skrzynie na warzywa z kompozytu tarasowego teraz mi nie zgniją .Wsadziłam już tulipanki i czosnek i się zastanawiam czy nie za wcześnie wsadziłam czosnek.Pozdrawiam Cie serdecznie i do miłego zobaczenia.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Najgorsze jest to, że musze zrobić od nowa skrzynie.
Wydawało mi sie, że jak wyłożę folią to będzie dobrze, a okazało się, że folia tak się kruszy, że trzeba biegiem ją wyciągać z warzywnika, bo po co sadzić sobie warzywa jak mają być zanieczyszczone. Już jedną skrzynię oczyściłam, czeka mnie jeszcze 9. Nie mam pojęcia kiedy ja to zrobię. Powinnam przez zimą, ale czy zdążę. Jets tyle pilnych prac, a jak sama napisałaś najgorszy jest brak czasu
Wydawało mi sie, że jak wyłożę folią to będzie dobrze, a okazało się, że folia tak się kruszy, że trzeba biegiem ją wyciągać z warzywnika, bo po co sadzić sobie warzywa jak mają być zanieczyszczone. Już jedną skrzynię oczyściłam, czeka mnie jeszcze 9. Nie mam pojęcia kiedy ja to zrobię. Powinnam przez zimą, ale czy zdążę. Jets tyle pilnych prac, a jak sama napisałaś najgorszy jest brak czasu
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Hej Eluś nie przyszło mi do głowy wytargać z ziemi krzewy i do donicy posadzić szkoda bo dużo i pomidorków i papryk wrzuciłam do kompostu.
Piękne masz te kwiatuchy nie wiem czy to chryzki czy morcinki
Pozdrawiam
Piękne masz te kwiatuchy nie wiem czy to chryzki czy morcinki
Pozdrawiam