Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
No i przymroziło ,na szczęście jest akcja to można myśleć co by się przydało.
Storczyk cudo.
Storczyk cudo.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elusia ależ masz wielkie słoneczko w domu, a raczej mnóstwo malutkich słoneczek .Brawo dla zielonych łapek .Moje storczyki też zaczęły produkować nowe łodygi kwiatowe pomogły w tym aplikatory które dobrze zadziałały .Nawet maruder zaczął wypuszczać pęd kwiatowy .Tak się cieszę, bo będzie wesoło i kolorowo na parapetach .Kwitną już grudniki, a to dopiero listopad .Cudne słoneczka masz też w ogródku. U mnie też przymroziło od soboty wczoraj wieczorem były 2 na plusie, a rano dalej minusy do tego spory wiatr hula za oknem brrrrr
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Elizabetko jestem chyba pierwszy raz storczyk przecudny ,pięknie zakwitł , u mnie niby wypuszczą kwiatostany a potem nie długo zaczynają marnieć pąki po prostu schną i opadają, przenioslam z okna do pokoju ,może jeszcze da sie uratować
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Geniu.
Cieszę się, że zajrzałaś do mnie.
Z tymi storczykami to cała historia...odpowiem późnym wieczorem bo za niedługo wychodzę do pracy.
Cieszę się, że zajrzałaś do mnie.
Z tymi storczykami to cała historia...odpowiem późnym wieczorem bo za niedługo wychodzę do pracy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elżbietko, a ja musiałam poobcinać swoje wybujałe pelargonie, bo nie byłoby ja przejść obok i oberwałam listeczki z patyczków, siedzą w wodzie. Będzie coś z nich to wsadzę do ziemi, a nie...to nie! Jakoś nie umiem wyrzucić coś obciętego z kwiatków Miłego wieczoru i pozdrawiam
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Już jestem...
Maryśko nie wiem czy w tej wodzie się ukorzeni pelargonia o tej porze roku. Ja jednak poczekam aż roślinki zaczną się budzić. W zeszłym roku ukorzeniałam we wrześniu i ponoć to najpóźniejszy termin. Jednak trzymam kciuki za Twoje patyczki. Dobrej nocy życzę.
Maryśko nie wiem czy w tej wodzie się ukorzeni pelargonia o tej porze roku. Ja jednak poczekam aż roślinki zaczną się budzić. W zeszłym roku ukorzeniałam we wrześniu i ponoć to najpóźniejszy termin. Jednak trzymam kciuki za Twoje patyczki. Dobrej nocy życzę.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elizabetko powiedz,co Ty robisz ze storczykami że tak pięknie kwitną ?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Geniu nie jest tak różowo jak piszesz niestety.
Wiele uśmierciłam z różnych przyczyn ale głównie przez to, że nie stworzyłam im odpowiednich warunków bo one lubią wilgoć w powietrzu.
W tym roku się opamiętałam i musiałam znaleźć czas, żeby ostatnie dwa wynieść na dwór.
Tak jak wcześniej pisałam wyciągnęłam je z ciasnych doniczek i włożyłam do skrzynki balkonowej zasypując korą.
Z doniczką powędrowały w najciemniejszy zakątek, tj za altankę, gdzie tylko rano miały słonko. Deszcz je podlewał a w czasie upałów podlewałam deszczówką i od czasu do czasu dałam nawozu. Upały i wilgoć je uratowały....ku naszej wspólnej radości.
A teraz niech kwitną jak najdłużej.
Jadę załatwiać sprawy 'smogowe' ...życzcie powodzenia.......a po drodze odbiorę z poczty przesyłki .
Do miłego.
Wiele uśmierciłam z różnych przyczyn ale głównie przez to, że nie stworzyłam im odpowiednich warunków bo one lubią wilgoć w powietrzu.
W tym roku się opamiętałam i musiałam znaleźć czas, żeby ostatnie dwa wynieść na dwór.
Tak jak wcześniej pisałam wyciągnęłam je z ciasnych doniczek i włożyłam do skrzynki balkonowej zasypując korą.
Z doniczką powędrowały w najciemniejszy zakątek, tj za altankę, gdzie tylko rano miały słonko. Deszcz je podlewał a w czasie upałów podlewałam deszczówką i od czasu do czasu dałam nawozu. Upały i wilgoć je uratowały....ku naszej wspólnej radości.
A teraz niech kwitną jak najdłużej.
Jadę załatwiać sprawy 'smogowe' ...życzcie powodzenia.......a po drodze odbiorę z poczty przesyłki .
Do miłego.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Dziękuję pewnie dlatego nie mam problemu ze storczykami ogrodowymi.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Tak, na parapetach masz busz ale PIĘKNY BUSZ!
Ja chciałem zrezygnować albo przynajmniej ograniczyć ilość roślin w domu ale jak to zrobić, skoro lituję się nad każdą mizerotą przeznaczoną na śmietnik (w kwiaciarni) i przynoszę do domu Albo jak wsadzam do ziemi każdą pestkę awokado i drzewek przybywa pomimo rozdawania Przynajmniej w sezonie niemal wszystkie kwiaty eksmituję pod chmurkę.
Ja chciałem zrezygnować albo przynajmniej ograniczyć ilość roślin w domu ale jak to zrobić, skoro lituję się nad każdą mizerotą przeznaczoną na śmietnik (w kwiaciarni) i przynoszę do domu Albo jak wsadzam do ziemi każdą pestkę awokado i drzewek przybywa pomimo rozdawania Przynajmniej w sezonie niemal wszystkie kwiaty eksmituję pod chmurkę.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Ja traktuję pelargonie jak jednoroczne
Nie mam gdzie przechowywać
Wiosną kupuję najczęściej w Auchanie kilka za parę złotych
Tak samo zrobiłam z chryzantemami od Zibiego
Jeśli przetrwają to fantastycznie, jeśli nie, kupię nowe
Nie mam gdzie przechowywać
Wiosną kupuję najczęściej w Auchanie kilka za parę złotych
Tak samo zrobiłam z chryzantemami od Zibiego
Jeśli przetrwają to fantastycznie, jeśli nie, kupię nowe
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Dziś przymroziło dosyć ładnie...szron okrył ogród.
Geniu u Ciebie rosną dobrze storczyki a u mnie bez problemu rosną jedynie rojniki, rozchodniki i ładnie rozsiewają się naparstnice.
Ale tym większa radość dla mnie jak coś się uda.
Florek masz rację ciężko zredukować roślinki domowe. Dlatego wszystkie nadwyżki namnożonych oddaję albo odstępuję w dobre ręce.
Pędzenie awokado też przeszłam ale rosło to okropnie w górę i zrezygnowałam.
Jakbyś miał w nadwyżce jarząb owocowy 'Kubowaja' albo ' Likjornaja' to chętnie przygarnę.
Gosiu mam nadzieję, że uda mi się przetrzymać pelargonie przez zimę na klatce schodowej.
To prawdziwe rarytasy, których w markecie nie kupię a w dodatku pochodzą od forumowiczki więc są podwójnie cenne.
A co do chryzantemy to mam z wymiany chryzantemę skandynawską, piękną wysoką o pełnych jasno różowych kwiatach.....Ewiczko
I na samą myśl, że mogłaby mi paść żal się robi.
Kochani już część róż okopczykowałam w poniedziałek. Reszta w następny poniedziałek.
Znalazłam dla Was resztę kolorów na mojej zegrodce.
koperek
Jabłka dla ptaków.
Miłego i owocnego dnia życzę wszystkim odwiedzającym moja wiosenno zegrodka. Bo u nas zawsze wiosna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elu, podziwiam żółtego storczyka. Bardzo lubię storczyki, ale w domu nie mam żadnego. W pracy za to moje dwa parapety kwitną cały rok różnymi barwami i nie wiedziałam nigdy od czego to zależy. Bo o nich nie dbam i dostają kawkę, czyli fusy z kawiarki.
Pięknotka śliczna Może kiedyś i ja doczekam się takich kuleczek cudnych.
Pelaśki też wniosłam o domu, stoją na najchłodniejszym parapecie, tak 15 stopni mają. Myślisz, że dadzą radę? Nie za ciepło?
Pięknotka śliczna Może kiedyś i ja doczekam się takich kuleczek cudnych.
Pelaśki też wniosłam o domu, stoją na najchłodniejszym parapecie, tak 15 stopni mają. Myślisz, że dadzą radę? Nie za ciepło?