Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elu
Piękne zimowity. Ja muszę swoje poprzesadzac bo sa zduszone pod krzaczkami lub innymi roślinami.
Opuncje kiedyś miałam kilka lat. Potem mi zmarzla. I dobrze.bo ciągle przy plewieniu byłam podrapana.
Jabuszka smakowicie wyglagladaja.
Piękne zimowity. Ja muszę swoje poprzesadzac bo sa zduszone pod krzaczkami lub innymi roślinami.
Opuncje kiedyś miałam kilka lat. Potem mi zmarzla. I dobrze.bo ciągle przy plewieniu byłam podrapana.
Jabuszka smakowicie wyglagladaja.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elka pogoda nas rozpieszcza, a Diobliczkowi to pasuje Jak mieszkałam w Tarnowie to moje dzieci też często chodziły na żużlowe zawody na Unii ... ten sport bardzo był kiedyś popularny, a odgłos wyścigów słychać było z daleka .
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Na powitanie przynoszę rozpoczynające kwitnienie marcinki.
i garść ogórków...to już ostatnie.
Dorko barbula nie tworzy odrostów...trzeba ukorzenić a ja już próbowałam i mi to nie wychodzi. Przyłożyłam doniczkę z ziemią do pędu ubiegłej jesieni i na wiosnę patrzę ale nic z tego nie wyszło. Ale spróbuję powtykać do ziemi patyczki, bo ja się nie poddaję tak szybko.
Pomidorki już ostatnie sztuki zostały i trzeba posprzątać. Diobołek pomiziany..dziękuję ...teraz wygrzewa się w słoneczku na placu.
Jadzinko super atmosfera jest na stadionie ..tyle młodych ludzi przychodzi i całe rodziny też. Okazja żeby pobyć wśród ludzi i poczuć się fajnie.
A co do tej kapeli to muszę poszukać ich nagrań...fakt AC/DC to moja ulubieńsza grupa.
Aniu bez świeżo zakwitniętych zimowitów byłoby smutno. Ja też muszę swoje przesadzić, ale w tym czasie jest dużo innej roboty i odkłam to do następnego roku... ..no i wiesz jak to się kończy. Moje opuncje jeszcze nie wyplewione bo ważniejsze winogrona....może po niedzieli wypełnię swoje plany.
Ewko cieszmy się słonkiem póki można...jutro zapowiadają opady i ochłodzenie. Czyli zacznie się prawdziwa jesień...ale może nie będzie tak źle.
Miejmy nadzieję, że ROW Rybnik wejdzie do ekstraligi...w niedzielę wyścig z Motorem Lublin. ...trzymaj kciuki.
Dziękuję za Wasze odwiedzinki.
Mały spacerek w porannym słonku dla Was. Nasiona na AWN już pozbierane.
Idę w bukszpany...u mnie ładnie rosną bo mam przewiewny ogród.
Tego gagatka ładnie przytnę żeby się zagęścił....ale to już w przyszłym roku.
Owoce pigwowca czekają na przerób.
Pomidor Snow White późny, dobrze służy mu słoneczko. Owoce pyszne a skórka cieniutka.
Wiosną pobiorę sadzonki z pelargonii Wantirna i obsadza cało donica.
Ma piękne liście i cudne różyczkowe kwiaty...choć drobniejsze ale niesamowicie urokliwe.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eluśka a słyszałaś o tej ćmie bukszpanowej u Irenki [irpam] robi spustoszenie wśród cudnych bukszpanowych obwódek .Wczoraj i dzisiaj patrzyłam na swoje krzewinki ,ale na razie są OK oby do nas nie dotarło to świństwo azjatyckie Snow white górą Mojemu wnusiowi ktory przyjechał na urlop też smakują, bo w Holandii takich dobrych tomatów nie ma tylko chemia a z naszych można super zdjąć skórkę .Smakują mu też zeberki i twierdził ,ze one są takie śliczne ,że szkoda im ściągać sukienek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
No ja w gruncie opuncję mam tylko jedną, co ułatwia plewienie?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eluniu, te żółte pomidorki pyszniutkie! U mnie już zjedzone
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elka trzymam kciuki za twoje bukszpany , ja mam jedną kule chyba ma z 20 lat i niestety dopadła ją zaraza ... Obcięłam, opryskałam Mosplinem i zobaczę czy da się ją uratować ... Dobrego tygodnia
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16578
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elżuniu, rozumiem, że te smakowite żółte pomidorki płodzą niewielkie owocki?
Szkoda, bo dla mnie pomidor musi mieć porządną objętość i wagę.
Po ogórkach pozostało już u mnie tylko wspomnienie i pełne słoiki.
Sporo kosmosów jeszcze zdobi Twój ogród. Moje przekwitły i rozsiały się na za rok. Choć jeden już wzeszedł i mimo że niewiele podrósł (ze 20cm), to zdążył zakwitnąć już dwoma kwiatuszkami.
Brzuchate dynie z góry spoglądają na pąsowe jabłuszka, a różyczki, hortensje, tytonie i marcinki fantastycznie zdobią Twój jesienny ogród. Niech zdobią jak najdłużej.
Dobrego, cieplejszego tygodnia życzę.
Szkoda, bo dla mnie pomidor musi mieć porządną objętość i wagę.
Po ogórkach pozostało już u mnie tylko wspomnienie i pełne słoiki.
Sporo kosmosów jeszcze zdobi Twój ogród. Moje przekwitły i rozsiały się na za rok. Choć jeden już wzeszedł i mimo że niewiele podrósł (ze 20cm), to zdążył zakwitnąć już dwoma kwiatuszkami.
Brzuchate dynie z góry spoglądają na pąsowe jabłuszka, a różyczki, hortensje, tytonie i marcinki fantastycznie zdobią Twój jesienny ogród. Niech zdobią jak najdłużej.
Dobrego, cieplejszego tygodnia życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Moje kosmosy nadal kwitną
Uwielbiam je. Zresztą wiesz
Jeśli zrobisz pomidory w jednym miejscu, to znaczy, że w ich miejsce posadzisz inne roślinki?
Może masz i rację z tym piaszczystym podłożem
Tylko, że ja w skrzyniach dałam kompost razem z ziemią kwiatową.
No, ale to nie glina.
Dlaczego na stadionie sprzedają wodę bez zakrętek?
Boją się, że będą nimi rzucali?
Bez sensu
Uwielbiam je. Zresztą wiesz
Jeśli zrobisz pomidory w jednym miejscu, to znaczy, że w ich miejsce posadzisz inne roślinki?
Może masz i rację z tym piaszczystym podłożem
Tylko, że ja w skrzyniach dałam kompost razem z ziemią kwiatową.
No, ale to nie glina.
Dlaczego na stadionie sprzedają wodę bez zakrętek?
Boją się, że będą nimi rzucali?
Bez sensu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witajcie kochani.
Ale w nocy wiało wszystkie donice na zegrodce ( oleandry, fuksje, agapanty, juka domowa na balkonie) poprzewracane, na szczęście nic nie połamane.
Ochłodziło się bardzo i zrobiło się prawdziwie jesiennie.
....i najlepiej patrzeć na ogród przez okno.
Jadzinko właśnie byłam u Marysi i widziałam gąsienicę ćmy bukszpanowej. Trochę jestem wystraszona.
Słyszałam o tym szkodniku ale nie wiedziałam, że on już tak blisko.
Mam sporo szerszeni na ogrodzie więc liczę, że sobie dadzą radę z tą zarazą nieopedzaną.
A co do pomidorków to jestem na etapie poszukiwania podobnego do Snow White ale w kolorze czerwonym. Planuję na następny rok posadzić 2 Snow White w donicach (bo się sprawdziły) i dwa czerwone. Na razie mam na liście takie: Cherokee Green Pear, Tigerella, Korale Morango, K/25 Zielona Zebra z malinowym rumieńcem, Red Pear (małe owoce) i zielona zeberka od Andrzeja any57. Red Pear i zieloną zeberkę od Andrzejka już mam ale kuszą mnie te w/wym.
Wszystkie nasze pomidorki są śliczne, że aż szkoda je jeść .
Loki szczęściarz z Ciebie. Moje się rozrastają ale kwiatek miałam tylko jeden w tym roku. Nasionko zabiorę, wysuszę i będzie na AWN.
Basieńko w przyszłym roku też sadzę je do donic bo są i przepiękne i pyszne. U mnie jeszcze dojrzewają na krzaku a cała reszta zjedzona czy też przerobiona.
Ewko no popatrz już zaraza u Ciebie. A słyszałaś o ćmie bukszpanowej...to paskudny szkodnik Choć w angielskich programach mówili o chorobie. Więc właściwie nie wiadomo co dopadło Twojego bukszpana. Jeżeli to ta ćma to może pomoże oprysk z wrotyczku.
Lucyśko te żółte pomidorki są jak duże winogrona. Daj się skusić a na pewno nie pożałujesz Są pyszne, słodziutkie i mają cieniutką skórką.
Ja też kiedyś chciałam mieć same duże befsztyki pomidorowe ale nie pogardziłam ofiarowanymi nasionkami, wysiałam je i jestem mega wdzięczna Asi camellia
Tak więc delikatnie namawiam do wypróbowania.
Moje kosmosy też już w większości zakończyły kwitnienie a wydane nasionka skrupulatnie wyzbierałam....może komuś się przydadzą.
Tytoni nie mam a tylko dziwaczki..one u mnie chcą żyć i je posadzę na miejscu liliowców. Zrobię kępy liliowców i kępy dziwaczków.
Dziękuję za życzenia i Tobie wzajemnie wszystkiego cudownego.
Gosiu to cieszę się bardzo...właśnie wróciłam i widziałam. U Ciebie są piękniejsze.
NO właśnie jeszcze nie wiem co posadzę na miejscu pomidorów...nie mam pomysłu na razie. A jak zostawię puste to chwasty się nasieją więc trzeba coś wymyślić.
Muszę w końcu pojechać po obornik do gospodarza...ile już było tych sobót a zawsze czasu braknie.
A z tymi zakrętkami to też byłam ciekawa...i faktycznie żeby nie rzucać....
W moim ogrodzie zrobiło się jesiennie.
Ten biedak musiał wieczorem zasnąć a w nocy zaskoczył go deszcz i wichura. Słonko wyszło to się wysuszy.
Serdeczności na cały tydzień dla wszystkich gości.
Ale w nocy wiało wszystkie donice na zegrodce ( oleandry, fuksje, agapanty, juka domowa na balkonie) poprzewracane, na szczęście nic nie połamane.
Ochłodziło się bardzo i zrobiło się prawdziwie jesiennie.
....i najlepiej patrzeć na ogród przez okno.
Jadzinko właśnie byłam u Marysi i widziałam gąsienicę ćmy bukszpanowej. Trochę jestem wystraszona.
Słyszałam o tym szkodniku ale nie wiedziałam, że on już tak blisko.
Mam sporo szerszeni na ogrodzie więc liczę, że sobie dadzą radę z tą zarazą nieopedzaną.
A co do pomidorków to jestem na etapie poszukiwania podobnego do Snow White ale w kolorze czerwonym. Planuję na następny rok posadzić 2 Snow White w donicach (bo się sprawdziły) i dwa czerwone. Na razie mam na liście takie: Cherokee Green Pear, Tigerella, Korale Morango, K/25 Zielona Zebra z malinowym rumieńcem, Red Pear (małe owoce) i zielona zeberka od Andrzeja any57. Red Pear i zieloną zeberkę od Andrzejka już mam ale kuszą mnie te w/wym.
Wszystkie nasze pomidorki są śliczne, że aż szkoda je jeść .
Loki szczęściarz z Ciebie. Moje się rozrastają ale kwiatek miałam tylko jeden w tym roku. Nasionko zabiorę, wysuszę i będzie na AWN.
Basieńko w przyszłym roku też sadzę je do donic bo są i przepiękne i pyszne. U mnie jeszcze dojrzewają na krzaku a cała reszta zjedzona czy też przerobiona.
Ewko no popatrz już zaraza u Ciebie. A słyszałaś o ćmie bukszpanowej...to paskudny szkodnik Choć w angielskich programach mówili o chorobie. Więc właściwie nie wiadomo co dopadło Twojego bukszpana. Jeżeli to ta ćma to może pomoże oprysk z wrotyczku.
Lucyśko te żółte pomidorki są jak duże winogrona. Daj się skusić a na pewno nie pożałujesz Są pyszne, słodziutkie i mają cieniutką skórką.
Ja też kiedyś chciałam mieć same duże befsztyki pomidorowe ale nie pogardziłam ofiarowanymi nasionkami, wysiałam je i jestem mega wdzięczna Asi camellia
Tak więc delikatnie namawiam do wypróbowania.
Moje kosmosy też już w większości zakończyły kwitnienie a wydane nasionka skrupulatnie wyzbierałam....może komuś się przydadzą.
Tytoni nie mam a tylko dziwaczki..one u mnie chcą żyć i je posadzę na miejscu liliowców. Zrobię kępy liliowców i kępy dziwaczków.
Dziękuję za życzenia i Tobie wzajemnie wszystkiego cudownego.
Gosiu to cieszę się bardzo...właśnie wróciłam i widziałam. U Ciebie są piękniejsze.
NO właśnie jeszcze nie wiem co posadzę na miejscu pomidorów...nie mam pomysłu na razie. A jak zostawię puste to chwasty się nasieją więc trzeba coś wymyślić.
Muszę w końcu pojechać po obornik do gospodarza...ile już było tych sobót a zawsze czasu braknie.
A z tymi zakrętkami to też byłam ciekawa...i faktycznie żeby nie rzucać....
W moim ogrodzie zrobiło się jesiennie.
Ten biedak musiał wieczorem zasnąć a w nocy zaskoczył go deszcz i wichura. Słonko wyszło to się wysuszy.
Serdeczności na cały tydzień dla wszystkich gości.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Szałwia super komponuje sie z Twoją/ moja różą Riant .No i patrz niby usunęłam ją z ogródka, a ona z korzonków rozszalała sie na całego .Wprost bryluje na tej pergoli i wypuściła długaśne pędy .Ona wiedziała ,ze rozpaczałam po jej utracie i się zrehabilitowała na jamen Dzisiaj rzeczywiście lepiej oglądać swiat przez okno .U mnie spokojnie niczego nie przewróciło nawet dalie sie trzymają
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Elżuniu,w ogrodzie masz jeszcze pięknie ,sporo roślin kwitnie ,a pomidorki własne są najpyszniejsze ,moje też się kończą ,pigwy masz sporo ,będzie naleweczka i soczek do herbatki ,kosmos teraz się popisuje swoją urodą ,bo nie ma za dużo konkurencji ,a jego skromność jest dla mnie cudowna ,pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witam, tak piękna jesień u Ciebie, że nie widać by wichura narozrabiała.
Mam nadzieje, na ciepłe dni jeszcze bo pomidorki tak pięknie wygladają mimo wątpliwej urody krzaków ( przynajmniej u mnie).
Mam nadzieje, na ciepłe dni jeszcze bo pomidorki tak pięknie wygladają mimo wątpliwej urody krzaków ( przynajmniej u mnie).