Witam Was serdecznie
Wiolu, przebiśniegi te w szpalerku też bardzo mi się podobają
mam nadzieję, że za kilka lat się rozrosną, na razie kwitnie po kilka w grupce. Ale i tak jest ładnie
U mnie też dziś zimno, nawet na obchód nie wyszłam, wieje mocno
Parapety na razie świecą pustkami, jutro będę siać pomidory i resztę marcowego towarzystwa.
W chwili obecnej rządzą na jednym z nich papryki, groszki pachnące i por
A drugi opanowały pelargonie.
Tereniu już nie mogę doczekać się pierwszych różanych kwiatów w tym sezonie. Ale zanim to nastąpi to dużo pracy przed nami, oby wiosna była ładna i pozwoliła nam spełniać się ogrodowo.
Aniu koniecznie posadź w tym roku przebiśniegi, są cudne. Najlepiej się przyjmują sadzone/ przesadzane tuż po kwitnieniu. Ja w ubiegłym roku sadziłam swoje pod koniec marca (około 20tego).
Mariusz przebiśniegi nie boją się mrozu, może słonka im potrzeba? Miejsca rzeczywiście mam sporo, ale przy takim areale nie ma czasu na odpoczynek, chyba że aktywny
ciągle jest coś do zrobienia...
U mnie coś kiepsko się rozrastają i jeszcze kret urządził sobie między nimi harce 
Coś tam jednak kwitnie i zastanawiam się czy nie rozsadzić w inne miejsce.
wiosna idzie to i nowy wątek 
Właściwie nie wiem po co ja chcę porównywać 
I tak przegram 
U mnie niestety nasypało białego, co prawda mniej niż w innych regionach, ale sporo jest 
Pewnie w grudniu by mnie to cieszyło, teraz niekoniecznie 
Synek wracając z basenu zmarzł nie lada przed furtką, która przymarzła i nijak nie dała się otworzyć. Trzeba było organizować akcję ratowniczą 
