Nasze 1500m2 - cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

:wit
Pięknie prezentuje się twój ogród w szerszych kadrach ;:180
Rózyczki śliczne. ;:108
No i pelargonki masz ciekawe odmiany.A zwłaszcza ta Gwen Levington
.Jeszcze takiej nie widziałam. ;:173
pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2169
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu , kwiecia to w tym ogrodzie nie brak przepięknie kwitnące powojniki , cała gama kolorów , a i widzę ,że masz róże , piekne , wszystko kwitnie oby czas trwał pozdrawiam :wit ;:3
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6352
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu jestem kolejną osobą, u której ostróżki nie chcą rosnąć. Kiedys miałam piękne i wielkie okazy, ale niestety sasiadka zniszczyła wszystkie roundupem. Od tego czasu już żadna nie została dłużej niż jeden sezon. Dobrze, że można podziwiać u Ciebie ich piękne kwiaty.
Jestem pełna podziwu dla dużego i wzorowego warzywnika to ogrom pracy ale też i smaczne, ekologiczne rarytasy.
Powojniki zaszalały i zasługują na pochwałę. Z przyjemnoscią obejrzałam ciekawe odmiany pelargonii, piękne róże i wszystkie roślinne nowości.
Dobrze, że ptasie maleństwa trafiły na Ciebie i mogły liczyć na pomoc. Odleciały bez pożegnania, ale może kiedyś odwdzięczą się śpiewem.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Maryniu marpa serdecznie witam w moich skromnych progach ;:180 Dziękuję za pochwały powojników. U mnie też nie wszystkie rosną tak jakbym chciała ;:185 Na wielkokwiatowe wcześnie kwitnące mam focha, tyle mi ich wypadło, że postanowiłam dać sobie z nimi spokój. Ale żeby pysznogłówki padły? :shock: Tu mnie zaskoczyłaś. Z tym ostatnim masz niestety rację, kochamy to nasze zielsko, a ono nie zawsze może nam się odwdzięczyć...

Soniu niedługo takie szkolenie by trwało :wink: Po prostu wybieram teraz powojniki z tych grup, które nie sprawiają problemu i tyle :roll: No może jeszcze tyle, że od kiedy mam kompost nie żałuję im tego dobra...
Dziękuję za podanie różnic między Chopinem a Artemią, już podejrzewałam, że to jedno i to samo.
Były dni, że to ja jeszcze gotowa byłam dziękować obdarowanym za wybawienie mnie od słoików :;230

Sabinko dziękuję ;:196 Ja też się ostatnio napaliłam na róże, ale ten rok troszkę ostudził mój zapał...

Aniu anabuko dziękuję za pochwały tych moich wypocin, sporo jest tam do poprawy, ale może kiedyś powoli dojdę do zadowalającego stanu :wink: Pelargonie lubię, to z nimi najlepiej dogaduję się na tarasie, no i fajnie zimują, więc nie muszę co roku nasadzać nowych.

Tereniu inka52 no muszę przyznać, że przez to moje roślinne zbieractwo kolorów niemal nigdy u mnie nie brakuje :wink: Wystarczy, że zimą jest szaro-buro, potem ma wszystko buchać kwieciem ;:173

Lidziu takie "zwykłe" pojedyncze ostróżki też nie chcą u ciebie rosnąć? Ja miałam tylko problem z białymi. A czemu sąsiadka lała roundup u ciebie? Czy je miałaś gdzieś blisko siatki i dostały "rykoszetem"?
Warzywnik to nie tylko moje dzieło, więcej pracy wykonuje na nim em, a tym roku to i mama z siostrą pomagały plewić :D
Też się cieszę, że mogłam pomóc maluszkom, lubię gdy mój ogród odwiedzają wszelkie żyjątka :wink: No może poza nornicami :twisted:
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

No i nastała era upałów ObrazekOgrodem to chyba w nocy będę się zajmować, bo w dzień gorąc niesamowity, a wieczorem gdy troszkę chłodniej się robi komary tak wściekle atakują, że doprowadzają mnie do białej gorączki Obrazek
Wszelkie spraye nie skutkują tak jak trzeba, bo twarzy nie pryskam, więc mawet pod okulary się ładują, na ustach siadają ;:202
Ogród jednak radzi sobie jak może, więc dzisiaj pozanudzam was liliowcami Obrazek

Spiritual Corridor
Obrazek

Silent Sentry
Obrazek

Lies and Lipstick
Obrazek

Strawberry Candy
Obrazek

Pretty Gaudy
Obrazek

Gentle Shepard
Obrazek

Fire and Frogg
Obrazek

Romantic Rose
Obrazek

Eskimo Kisses
Obrazek

Elegant Candy
Obrazek

Ming Porcelain
Obrazek

South Seas
Obrazek

Pandorra Box
Obrazek

Night Embers
Obrazek

Carpet Bagger
Obrazek

Chopin
Obrazek

Arctic Snow
Obrazek

Border Music
Obrazek

Bela Lugosi
Obrazek

Moonlight Masquarade
Obrazek

Custom Styled
Obrazek

Bonanza
Obrazek

Blue Shine
Obrazek

Always Afternoon
Obrazek

Summerwine
Obrazek

Custard Candy
Obrazek

Stella de Oro
Obrazek

Charles Johnston
Obrazek

Nn
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Skowronki odfrunęły bez pożegnania, za to znalazłam sobie nowego "kolegę". W sobotę wieczorem poszłam na rabatę pod jabłonką, oglądam kwiatki, a tu kątem oka widzę, że coś nieporadnie skacze... Myślałam, że jakaś żaba, a tu ptaszek. Niby już opierzony, jednak na pierwszy rzut oka było widać, że to jakiś młodziak. Jak zwykle wszczęłam alarm, em został odwołany od koszenia trawy, bo trzeba ratować ptaszka :lol: Porozglądałam się po najbliższych drzewach w poszukiwaniu gniazda, z którego ewentualnie mógł wypaść, znalazłam jakieś na jabłonce. Co prawda ciut za duże mi się wydawało ;:224 , ale zmusiłam ema po pójście po drabinę i zajrzenie do środka. Niestety w gniazdku były jeszcze jajka i wkurzona mama, zdecydowanie za duża, żeby być mamą tego na ziemi 8-)
Kompletnie bezradna przypomniałam sobie, że mamy przecież taką skarbnicę wiedzy jak internet... I całe szczęście, bo szybko trafiłam na wiele artykułów ornitologów piszących, że to podloty i absolutnie nie powinno się ich zabierać do domu i że z pewnością są pod opieką rodziców. Faktycznie na zagłodzonego to on nie wyglądał :wink: Mimo wszytko z ciężkim sercem zostawiłam go tam gdzie był. w poniedziałek poszłam tam pościnać przekwitłe róże, nachyliłam się nad pierwszą, a tu:
Obrazek

Obrazek

Maluch wyszedł się ze mną przywitać i jeszcze wskoczył sobie na kostkę, żeby go lepiej było widać :D Patrzył na mnie kręcąc łepkiem, jakby chciał zapytać "hej, przyszłaś do mnie znowu?" :D Zrobiłam mu zdjęcie, całkiem fajnie pozował, ale potem poszłam do kolejnej róży. Z góry rozległ się głos jakiegoś dorosłego ptaka, gdy wróciłam w to same miejsce po maluchu nie było już śladu. Może mama nakrzyczała na niego z góry i powiedziała mu "schowaj się ty głupku, bo to nie jest twoja koleżanka, tylko ktoś kto cię może usmażyć i zjeść" , bo już więcej go nie widziałam, choć często tam do niego zaglądałam.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11530
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu, ale miłe spotkanie z ptakiem w ogrodzie. Młody, to jeszcze się nie bał. ;:215
Liliowiec Summerwine ma niesamowity kolor. ;:oj Stella tak słabo kwitnie, czy to już końcówka? U mnie miał kilka kwiatów. ;:222
Chyba już zrezygnuję z zajmowania się powojnikami. Znowu gryzonie zrobiły korytarz pod nimi i kolejny usechł, mimo że ugniatam glebę i podlewam. A miały tam mieć idealną miejscówkę w dobrej glebie. ;:224
Miłej niedzieli. ;:196
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Gosieńko ale mnie długo u Ciebie nie było, gdzieś Cię zgubiłam i powiadomienia nie przychodziły. Wybacz forumowej koleżance. :oops: ;:196
U nas drugi dzień pada, dlatego teraz na spokojnie, mogłam z wielką przyjemnością zobaczyć, jak bardzo zmienił się Twój ogródek.
Twoja determinacja i wytężona praca, przyniosła nadspodziewane efekty a cudne kwiaty zachwycają bogactwem kolorów. ;:oj ;:oj
Widać, że pokochały Cię powojniki, są dorodne i zadbane a liliowce zachwycające. ;:111 ;:433 ;:433
Tobie też trafiają się błędne ich imiona, ten Night Embers / też go mam /powinien wyglądać tak :
https://sklep.cebulekwiatowe.pl/product ... 1-szt.html
Długo nie mogłam znaleźć mu właściwej nazwy, tak samo jak łososiowemu, którego mam już kilka lat.
Kochana wielkie brawa dla Was za wzorcowy warzywnik, ;:433 ;:433 który jak piszesz, odwdzięczył się obfitym plonem.
Rozczuliły mnie Twoje ptasie przygody, maluchy wyczuły człowieka o wielkim sercu a ten ostatni nawet chciał się zaprzyjaźnić. ;:167
Zdrówka i dużo sił Wam życzę, żeby móc obsłużyć tak wielki i piękny ogród. ;:97 ;:97 ;:cm ;:cm ;:cm
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Soniu po ptaszku widać było, że to jeszcze taki Jaś-Głuptaś :D Stella de Oro kwitła lepiej, ale jakoś zawsze trafiałam do niej w pełnym słońcu i zdjęcia kiepskie wychodziły. Chociaż muszę przyznać, że ona - przynajmniej u mnie - ma trochę inne kwitnienie niż pozostałe, bardziej rozciągnięte w czasie, potrafi zakwitnąć nawet późną jesienią, ale za to mniej obficie w jednym czasie.
Wredne gryzonie każdej roślinie dadzą radę :evil: Mam nadzieję, że powojniki mimo wszystko przetrwają u ciebie, szkoda by było...

Stasieńko nie ma czego wybaczać, cieszę się że odnalazłaś drogę :wink: Dziękuję za tyle - nie do końca zasłużonych - pochwał ;:196 Powojniki nie wszystkie mnie pokochały, całe szczęście jest ich mnóstwo i można wybrać takie, które nie marudzą :D
Liliowca kupiłam z taką nazwą i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby to weryfikować. Wiesz może jak nazywa się ten mój?
Warzywnik już niestety trochę odbiegł od wzorca 8-) Ostatnie upały dały w kość nie tylko ludziom... Ale najważniejsze, że plony są.
Mnie też podobało się bliskie spotkania z ptasimi maluchami, pisklaki widywałam częściej, podlota miał przyjemność spotkać po raz pierwszy. Dziękuję za życzenia ;:196 i życzę tego samego.


Dzisiaj trochę lilii, bo tych w moim ogrodzie zabraknąć nie może ;:173
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I floksy, które też namiętnie lubię :wink:
Lasse
Obrazek

Sherbet Blend
Obrazek

Franz Schubert
Obrazek

Twister
Obrazek

Nicky
Obrazek

Flame Blue
Obrazek

Blue Paradise
Obrazek

Peppermint Twist
Obrazek

Ditopur
Obrazek

Ferris Wheel
Obrazek

nn
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Niestety Małgosiu , nie znam imienia Twojego ślicznego liliowca, ja też jeszcze szukam nazw dla swoich. ;:108
Lilie masz obłędne i jak ich dużo ;:oj ;:oj floxów też masz zatrzęsienie i co jeden to piękniejszy.Brawo Ty ;:433 ;:433 ;:433
Awatar użytkownika
Narine
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 30 paź 2007, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu Twoje powojniki jeden wielki zachwyt ;:oj U mnie głównie pierwszoroczniaki. Jeśli tak będą kiedyś wyglądały to chyba oszaleję ze szczęścia :heja Ile trzeba czekać na taki widok?
Liliowce też masz bardzo ciekawe. Przypomniałaś mi o kolejnym maruderze - Silent Sentry, jeszcze nie widziałam jego kwiatów.
Floksy chyba wszystkim kojarzą się z ogrodem Babci ;:167 Ech wspomnienia...
Jak nie pochwalić lilii za takie szaleństwo kwitnienia? Ależ musisz mieć zapach w ogrodzie.
Z ciekawością czytam o Twoich spotkaniach przyrodniczych. Skowronki się nie pożegnały, ale może powitają Cię śpiewem w kolejnym roku :D
Też bardzo lubię obserwować zwierzaki wszelkiej maści. Obecnie z małym pomocnikiem "hodujemy" z 90 kijanek, z uratowanego wiosną skrzeku. Ostatnio w Żabowni - jak to nazwał nasz 5-o latek, odkryliśmy, że urodziły się 2 traszki i 4 rybki. Tak więc mały dumny, bo bez Jego pomocy wszystkie te żyjątka skończyłyby w paszczach rybek z oczka.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11530
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu czy to floks botaniczny? Wspaniały okaz. ;:oj

Obrazek

U mnie lilie już pościnane, a u Ciebie taki festiwal. Chyba tę na pierwszym zdjęciu szczególnie popodziwiam, śliczna. ;:31
Znowu ogarnia mnie zniechęcenie, bo gryzonie dobrały się do większości cebulek, które zostały w glebie. Krokusy w większości albo wyjedzone, albo wykopane na wierzch. Do innych nawet nie chciało mi się zaglądać. ;:174
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

:wit
Jestem pod dużym wrażeniem twoich przepięknych liliowców ;:180
A Carpet Bagger wyróżniam.Nabardziej mi s ie spodobał.
Kilka widzę mamy takich samych. Ja nie wszystkie mam , czy też znam odmianowo.
Lilie masz piękne.Foksy też bardzo urokliwe.
Też jestem ciekawa co to za piękny floks ten, o którego i Sonia zapytała .
Awatar użytkownika
Ocia
100p
100p
Posty: 175
Od: 4 maja 2015, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Oj. Ja to nie mogę twojego ogrodu Małgosiu oglądać. Zbyt dużo masz pięknych roślin. Ja od pewnego czasu faworyzuje powojniki, hortensje i oczywiście liliowce i irysy. Róże za to sobie przechlapały w tym roku. Po raz kolejny są w kropki, najchętniej bym część zlikwidowała ale z drugiej strony są tak ładne jak kwitną. Twoje są przepiękne, a powojniki to poezja. ;:167
Pozdrawiam ;:131
Ola
Dziki ogród?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”