Nasze 1500m2 - cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Paulinko całe szczęście widok za oknem już ulega zmianom Oby najszybciej przyszła (a raczej wróciła) wiosna...
Ewuś ewarost gdy przyszły te większe mrozy też się ucieszyłam ze śniegu To hipeastrum, wyczytałam, że najłatwiej poznać je po tym, że amarylis najpierw kwitnie, a potem wypuszcza liście, a hipeastrum odwrotnie. Ile w tym prawdy to nie wiem
Karolinko wcale ci się nie dziwię, wiosną byle promyk słońca sprawia, że ciągnie nas do prac A co było Bąblowi, że musiał mieć zabieg? Moje "dziewczyny" nie mogły spokojnie usiedzieć, czy to w kubraczku, czy bez... Musiałam chodzić za nimi krok w krok, bo nie przyjmowały do wiadomości, że po zabiegu nie wolno im wielu rzeczy. Raz spojrzałam na jakiś kwiatek to Szeri czym prędzej wykorzystała to na skok przez płotek.
Mariusz witam serdecznie Będzie mi oczywiście bardzo miło, jeśli zdecydujesz się zaglądać częściej. Na szczęście wiosna przyczaiła się pod śniegiem i gdy tylko śnieg zaczął topnieć moim oczom ukazały się kolorowe łepki kwiatów
Aniu Troja z chęcią oddałabym ci wszystek śnieg i całą zimę, bo ja z tych co nie do końca lubią białą pannę
Iwonko 1 sobie tego śniegu też nie zazdroszczę, ale cóż począć? Trzeba przyjąć wszystko co dają Psiaki wymiziane Ale się uśmiałam z tego pirata
Ewelinko i jak tam twoje krokusy? Moje dzielnie przetrwały śnieg i mróz i dzielnie kwitną na nowo
Beatko cieszę się, że wpadłaś W sumie masz rację, już wolę zimę teraz niż w środku kwietnia jak w zeszłym roku... I jak z twoimi cebulowymi? Moje nie zauważyły śniegu.
Joasiu teraz się roślinkom udało i miały kołderkę, ale wcześniej już mroziło na sucho, więc też będę podglądać swoje roślinki czy poradziły sobie tej zimy... Zwierzątka dziękują
Ewuś ewarost gdy przyszły te większe mrozy też się ucieszyłam ze śniegu To hipeastrum, wyczytałam, że najłatwiej poznać je po tym, że amarylis najpierw kwitnie, a potem wypuszcza liście, a hipeastrum odwrotnie. Ile w tym prawdy to nie wiem
Karolinko wcale ci się nie dziwię, wiosną byle promyk słońca sprawia, że ciągnie nas do prac A co było Bąblowi, że musiał mieć zabieg? Moje "dziewczyny" nie mogły spokojnie usiedzieć, czy to w kubraczku, czy bez... Musiałam chodzić za nimi krok w krok, bo nie przyjmowały do wiadomości, że po zabiegu nie wolno im wielu rzeczy. Raz spojrzałam na jakiś kwiatek to Szeri czym prędzej wykorzystała to na skok przez płotek.
Mariusz witam serdecznie Będzie mi oczywiście bardzo miło, jeśli zdecydujesz się zaglądać częściej. Na szczęście wiosna przyczaiła się pod śniegiem i gdy tylko śnieg zaczął topnieć moim oczom ukazały się kolorowe łepki kwiatów
Aniu Troja z chęcią oddałabym ci wszystek śnieg i całą zimę, bo ja z tych co nie do końca lubią białą pannę
Iwonko 1 sobie tego śniegu też nie zazdroszczę, ale cóż począć? Trzeba przyjąć wszystko co dają Psiaki wymiziane Ale się uśmiałam z tego pirata
Ewelinko i jak tam twoje krokusy? Moje dzielnie przetrwały śnieg i mróz i dzielnie kwitną na nowo
Beatko cieszę się, że wpadłaś W sumie masz rację, już wolę zimę teraz niż w środku kwietnia jak w zeszłym roku... I jak z twoimi cebulowymi? Moje nie zauważyły śniegu.
Joasiu teraz się roślinkom udało i miały kołderkę, ale wcześniej już mroziło na sucho, więc też będę podglądać swoje roślinki czy poradziły sobie tej zimy... Zwierzątka dziękują
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Wiedziałam, że przeciągająca się zima i dwukrotne uziemienie w domu przez zabiegi moich dwóch "panienek" skończy się katastrofą... przynajmniej dla mojego portfela Czymś trzeba było poprawić sobie nastrój, a cóż się do tego lepiej nadaje niż zakupy?...
Zdecydowałam się wreszcie na nawadnianie kropelkowe, nie wiem co prawda kiedy em będzie miał czas, żeby pomóc mi to ustrojstwo porozkładać, ale kupić już kupiłam Pamiętam jak zeszłego lata miałam dość tego ciągłego stania z wężem wśród żerujących na mnie komarów Do tego wpadł mi w oko taki oto powóz:
a że z klasycznymi taczkami nigdy się nie dogadywałyśmy, stwierdziłam że spróbuję z takim. Em się ze mnie śmieje, że mam mercedesa
W tamtym roku obiecałam sobie solennie, że nie kupię już żadnej roślinki dopóki nie znajdę dla niej najpierw miejsca, i jakoś udało mi się wytrwać w tym postanowieniu (z wyjątkiem dwóch róż w biedronce ), za to nasionek nakupiłam tyle, że żeby je wszystkie ustawić na parapetach musiałabym zamieszkać w Pałacu Kultury i Nauki A przecież mam jeszcze zebrane u siebie i z wymian... Szkoda słów
Pomysł z żelem od pieluszek podrzucony przez Ewę ewarost tak mi się spodobał, że wypróbowałam go do wysiewów i ukorzeniania pelargonii. Nie wiem jak się to spodoba roślinkom, ale ziemia robi się wtedy świetna. Pulchna, miękka, naprawdę fajna. Zobaczymy, czy roślinki to docenią
A co w ogrodzie? Mam wrażenie, że wróciliśmy na start Gdy tylko śnieg zaczął topnieć, ku mojej wielkiej radości zaczęły się pokazywać kolorowe łepki Ciężki śnieg nic a nic nie zaszkodził kwitnącym już wcześniej kwiatuszkom, przyczaiły się tylko pod nim i spokojnie czekały na odrobinę słońca
Tu dokładnie widać skąd się wzięła nazwa przebiśniegów
Nie do uwierzenia jak szybko kwiatuchy reagują na słoneczko, rozwijały się niemal w oczach...
Pierwszy irysek Katharine Hodgkin przed i po południu
Wiecie, że krokusy mogę fotografować do znudzenia, więc od dzisiaj wchodzicie na mój wątek na własną odpowiedzialność
Advance
Siberi Firefly
Fuscotinctus
Roseus
Snowbuntig
Wawrzynek wilczełyko i ciemiernik też raczej nie ucierpiały
Wierzba smocza i jej wygibasy
A teraz szanowne znawczynie magnolii - czy ten kosmatek to pąk kwiatowy??? Byłoby super bo moja dwulatka ma takich całkiem sporo podczas gdy w zeszłym roku miała zaledwie jeden...
Zdecydowałam się wreszcie na nawadnianie kropelkowe, nie wiem co prawda kiedy em będzie miał czas, żeby pomóc mi to ustrojstwo porozkładać, ale kupić już kupiłam Pamiętam jak zeszłego lata miałam dość tego ciągłego stania z wężem wśród żerujących na mnie komarów Do tego wpadł mi w oko taki oto powóz:
a że z klasycznymi taczkami nigdy się nie dogadywałyśmy, stwierdziłam że spróbuję z takim. Em się ze mnie śmieje, że mam mercedesa
W tamtym roku obiecałam sobie solennie, że nie kupię już żadnej roślinki dopóki nie znajdę dla niej najpierw miejsca, i jakoś udało mi się wytrwać w tym postanowieniu (z wyjątkiem dwóch róż w biedronce ), za to nasionek nakupiłam tyle, że żeby je wszystkie ustawić na parapetach musiałabym zamieszkać w Pałacu Kultury i Nauki A przecież mam jeszcze zebrane u siebie i z wymian... Szkoda słów
Pomysł z żelem od pieluszek podrzucony przez Ewę ewarost tak mi się spodobał, że wypróbowałam go do wysiewów i ukorzeniania pelargonii. Nie wiem jak się to spodoba roślinkom, ale ziemia robi się wtedy świetna. Pulchna, miękka, naprawdę fajna. Zobaczymy, czy roślinki to docenią
A co w ogrodzie? Mam wrażenie, że wróciliśmy na start Gdy tylko śnieg zaczął topnieć, ku mojej wielkiej radości zaczęły się pokazywać kolorowe łepki Ciężki śnieg nic a nic nie zaszkodził kwitnącym już wcześniej kwiatuszkom, przyczaiły się tylko pod nim i spokojnie czekały na odrobinę słońca
Tu dokładnie widać skąd się wzięła nazwa przebiśniegów
Nie do uwierzenia jak szybko kwiatuchy reagują na słoneczko, rozwijały się niemal w oczach...
Pierwszy irysek Katharine Hodgkin przed i po południu
Wiecie, że krokusy mogę fotografować do znudzenia, więc od dzisiaj wchodzicie na mój wątek na własną odpowiedzialność
Advance
Siberi Firefly
Fuscotinctus
Roseus
Snowbuntig
Wawrzynek wilczełyko i ciemiernik też raczej nie ucierpiały
Wierzba smocza i jej wygibasy
A teraz szanowne znawczynie magnolii - czy ten kosmatek to pąk kwiatowy??? Byłoby super bo moja dwulatka ma takich całkiem sporo podczas gdy w zeszłym roku miała zaledwie jeden...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu,zwierzaczki super się bawią i odpoczywają no i pewnie psocą więc się nie nudzisz ,wiosenka u Ciebie śliczna ,krokusiki takie żywotne ,ale czytam ,ze poważnie przygotowujesz sie do prac ogrodowych ,bo wózek praktyczny,a podlewanie kropelkowe jeszcze lepsze i już komary nie będą gryzły ,pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu ale u Ciebie kolorowo. Słoneczne krokusy cudne. Śnieg niezbyt miły, ale jednak ochronił rośliny w czasie mrozów. Wysiewy chcesz stawiać na tak wielu parapetach, mój M też pyta, ile jeszcze zamierzam przynieść mu do sypialni. Mercedes z pewnością sprawdzi się w ogrodzie. Mam podobny do wożenia drewna do kominka, ale służy do wielu innych nietypowych prac.
Słonecznych dni.
Słonecznych dni.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małkosiu, wreszcie wiosennie robi się na rabatach. Ale ładnie Ci już krokusy kwitną. Moje ledwie co się gramolą. Nie wiem, czy do świąt zdążą zakwitnąć Ziemia gliniasta jednak zimna i długo się nagrzewa, co widać po roślinach.
Mercedesa masz pierwsza klasa Ciekawe jak będzie ci się z nim współpracowało Ja taczek też pchać nie lubię, ale mam też taki wózek na dwóch kołach i też jakoś nie bardzo Ciężkie toto i do pchania i do ciągnięcia .
A ten pąk to na 100 % kwiatowy Moje magnolie też ładnie zapączkowane. Nawet młodziaki, które jeszcze nie kwitły
Mercedesa masz pierwsza klasa Ciekawe jak będzie ci się z nim współpracowało Ja taczek też pchać nie lubię, ale mam też taki wózek na dwóch kołach i też jakoś nie bardzo Ciężkie toto i do pchania i do ciągnięcia .
A ten pąk to na 100 % kwiatowy Moje magnolie też ładnie zapączkowane. Nawet młodziaki, które jeszcze nie kwitły
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu . Fajne zakupy poczyniłaś .Zarówno wózek jak i nawadnianie kropelkowe na pewno się przydadzą . Masz mnóstwo krokusów . Moje też dały radę i przeżyły pod śniegiem jednak nie mam ich tak dużo . Co roku sobie powtarzam, że dokupię krokusy i irysy ale jakoś potem kupuję tulipany . Piękna wiosna u Ciebie i sporo kwitnień . Czekamy co pokażą kolejne dni . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu, jakimi ślicznymi krokusikami obdarzyła Cię Pani Wiosna Moja nie jest taka łaskawa, jakoś jej do mnie nieśpieszno Ale wierzę, że w końcu i do mnie zajrzy.
Magnolia na pewno obdarzy Cię kwiatami Będziesz miała w tym roku ucztę dla oczu
Magnolia na pewno obdarzy Cię kwiatami Będziesz miała w tym roku ucztę dla oczu
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu,
jak ślicznie kolorowo u ciebie. Na mojej działeczce posadziłam parę krokusów wokoło drzewa i też zaczynają kwitnąć.
A co to za pomysł z żelem od pieluszek? do pelargonii? Mam już szczypki z korzonkami, które należy wsadzić do doniczki. Udało mi się przechować donice z poprzedniego roku
jak ślicznie kolorowo u ciebie. Na mojej działeczce posadziłam parę krokusów wokoło drzewa i też zaczynają kwitnąć.
A co to za pomysł z żelem od pieluszek? do pelargonii? Mam już szczypki z korzonkami, które należy wsadzić do doniczki. Udało mi się przechować donice z poprzedniego roku
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu, gdzież Ty dziewczyno mieszkasz??? U mnie dopiero kwitnie jedna kepka krokusow na najbardziej nasłonecznionym miejscu. Reszta dopiero się gramoli. A że mam malo zimozielonych to moja działka wygląda teraz jak boisko....
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
A ja głupia zastanawiałam się,coma wózo-taczka do nawadniania kropelkowego Już myślałam, że jakieś dziureczki chcesz nawiercać, żeby kropelkami woda spływała czy coś A ty dwie sroki za jednymi zakupami uczyniłaś. A tak poważnie,to zazdroszczę systemu do nawadniania, ja nadal staćbędę z wężem w ręce i komarami na ręce.
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu pokazuj krokusiki bo moje dopiero listki pokazują więc chociaż u Ciebie pooglądam (a narzekałaś na śnieg a on ładnie Ci wszystko ochronił). A wózek bardzo ciekawy, ja ze zwykłą taczką też się nigdy nie mogę dogadać i używam takiej dużej na dwóch kołach (ona w nazwie ma wózek paszowy), a teraz kupiłam sobie nowe ustrojstwo bo taczki zawsze czymś zajęte więc może mi tego nie zabiorą.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
ej,,, mercedes całkiem fajniusi.
To masz silna wolę,że roślinek nie kupujesz , z barku miejsca.
Ja kupiłam parę z myślą na nowy areał.
ale w lesie jeszcze nie będę sadziła.Na razie pójdą w jakieś miejsce poczekajkowe.
dobre, bardzo dobre z zamieszkaniem w tym palacu..To i mi przydałby sie jakis.
Bo nasion kupiłam dużo.I trochę zebrałam.
Ale u mnie pójdą prosto do gruntu.
To masz silna wolę,że roślinek nie kupujesz , z barku miejsca.
Ja kupiłam parę z myślą na nowy areał.
ale w lesie jeszcze nie będę sadziła.Na razie pójdą w jakieś miejsce poczekajkowe.
dobre, bardzo dobre z zamieszkaniem w tym palacu..To i mi przydałby sie jakis.
Bo nasion kupiłam dużo.I trochę zebrałam.
Ale u mnie pójdą prosto do gruntu.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Ten pączuszek wygląda jak pąk na magnolii
Niestety moja kępka przebiśniegów wolno rosła, ma sporo lat, ale też nie dbałam o nią i rośnie w cieniu a widzę ,ze u Ciebei dobre są warunki bo masz wieli kwitnących kwiatków , mimo śniegu . Ja tyle nie mam , chociaz u mnie ciepło. A to Bąbel potratuje , a to zmarzły bo nie było okrywy śniegowej ..., to może u Ciebie przebiśniegi szybko się rozrosną A sama widzisz jaką minę ma Bąbel, chuligańską , patrzy tylko co by tu przeskrobać . Jeśli kwiatka nie stratuje to zje Miał zabieg sterylizacji, bałam sie ,że będzie uciekał przez ulice do suczek . A moja droga wojewódzka, ruch duży , byłoby szybko po piesku.
A ja sobie grabię liście i cieszę sie czystym już wyglądem zaraz też idę . pa
Niestety moja kępka przebiśniegów wolno rosła, ma sporo lat, ale też nie dbałam o nią i rośnie w cieniu a widzę ,ze u Ciebei dobre są warunki bo masz wieli kwitnących kwiatków , mimo śniegu . Ja tyle nie mam , chociaz u mnie ciepło. A to Bąbel potratuje , a to zmarzły bo nie było okrywy śniegowej ..., to może u Ciebie przebiśniegi szybko się rozrosną A sama widzisz jaką minę ma Bąbel, chuligańską , patrzy tylko co by tu przeskrobać . Jeśli kwiatka nie stratuje to zje Miał zabieg sterylizacji, bałam sie ,że będzie uciekał przez ulice do suczek . A moja droga wojewódzka, ruch duży , byłoby szybko po piesku.
A ja sobie grabię liście i cieszę sie czystym już wyglądem zaraz też idę . pa