Nasze 1500m2 - cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Jaką masz śliczną i kolorową wiosnę ;:oj Wszystko już rwie się do życia, za chwilę zacznie się prawdziwy wyścig. Nie będziemy nadążały z robieniem zdjęć, tak szybko wszystko będzie się zmieniać :tan Moja glicynia co roku wymarza do korzenia i nie ma szans zakwitnąć. Zdarzyło się jej to tylko ze dwa razy. W tym roku pójdzie pod topór, wystarczy że trawniki mam zielone ;:306
Za to z przyjemnością dam się zamęczyć kwiatami Twojej glicynii :heja
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Gosiu kochana, ależ Ty masz dużą kolekcję cebulowych, i ten cudowny zapach hiacyntów, czuję go nawet przez monitor. ;:215
Bajeczne tulipany z pięknymi fryzami, pierwiosnki i moje ulubione brunnery, no i rozkoszny aniołek w dziecięcej pozie. ;:433 ;:433
Gosieńko, ;:168 przytulam serdecznie,życząc zdrowych rodzinnych Świąt, dużo miłości i obfitości łask Bożych. ;:167 ;:79
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Małgosiu burza kwiatów, wiosna na całego rozgościła u Ciebie! Cebulowe nie zawiodły. Zdrowych i pogodnych Świąt Ci życzę.
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Aniu Annes77 ja też uwielbiam tulipany, ale za ich sadzeniem nie przepadam :wink: Zwłaszcza, gdy muszę upchnąć koszyczki w i tak już przeładowane rabaty...

Paulinko no niestety, u mnie też dom wygrał :wink: Ogród wciąż tylko z doskoku, bo co rusz dochodzi mi coś nieplanowanego, a bardzo pilnego.

Martuś oj tak, zapach hiacyntów był upajający (zobacz jak uśpiły aniołka :wink: :;230 ), nawet schylać się do nich nie trzeba było.

Aniu anabuko uwielbiam cebulowe, chciałabym ich ciągle więcej i więcej :D U mnie też sporo tulipanów ma tylko liście, ale zauważyłam że te, które w tamtym roku miały pojedyncze liście w tym roku zakwitła, więc daję im szansę :wink:

Iwonko 1 ja już trochę nie nadążam... jeszcze samo zrobienie zdjęć to akurat dużo czasu nie zabiera, ale już przebrać, wybrać, wstawić na forum.... 8-) Niestety moja glicynia zmarzła, więc zamęczania nie będzie.

Stasiu uwielbiam wszystkie cebulowe, choć nie zawsze z wzajemnością... Jednak mimo wszystko nie umiem się powstrzymać i co roku coś tam dokupuję nowego. Najchętniej obsadziłabym nimi wszystko ;:124

Mariusz dziękuję. Część cebulowych zawiodła i to bardzo (zwłaszcza iryski i narcyzy), na szczęście wciąż są takie, które jednak mnie lubią :wink:
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Nie wiem czy tylko mnie tak czas ucieka między palcami, czy wszyscy tak macie o tej porze roku?... Wstyd się przyznać, ale wciąż jeszcze nie skończyłam wiosennych porządków :oops: Na szczęście zostały mi tylko dwie ostatnie rabaty, ale... Wciąż wyskakuje mi coś nowego niecierpiącego zwłoki i zabiera tę niewielką ilość wolnego czasu, który z przyjemnością przeznaczyłabym na ogród ;:173
W samym ogrodzie sporo się dzieje, nie zawsze coś dobrego. Z rzeczy najmniej fajnych było przemarznięcie glicynii :( W jednym dniu podziwiałam rosnące w siłę pąki, a następnego moim oczom ukazały się zwisające smętnie resztki ;:222 Zawiodły na całej linii narcyzy i susza straszna.
Z dobrych: tulipany rządzą :D Powoli realizujemy zeszłoroczne plany, nawet jeden taki, który wydawał się pozostać w dziale "plany", bo wymaga ręki ema, a ten wiadomo, że zapał czasami ma dość słomiany :wink: Ale nie będę zapeszać :lol:
Największe zmiany widać w tym zakątku. Rok temu:
Obrazek

obecnie:
Obrazek

Obrazek

Oczywiście wciąż końca pracy nie widać ;:219

Uwaga będę zamęczać tulipanami :lol:
Finola
Obrazek

Obrazek

Mistres Mystic
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Exotic Emperor
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Merlot
Obrazek

Obrazek

Popcorn
Obrazek

China Town
Obrazek

I trochę pozostałej wiosny...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z ostatniej chwili: pytanie za 100 punktów - co to jest?
Obrazek
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Wiewiórka?
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Piękna kolorowa i jakże bogata ta twoja wiosna ;:108 ;:108
wiewiórka ta ruda ??
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

anida, anabuko and the winner is... :D


Kilka dni temu em opowiadał mi jaką miał przygodę. Przed wyjazdem do pracy robił sobie mały obchód po ogrodzie, gdy zobaczył siedzącą na brzozie wiewiórkę, która cały czas ?szczekała?. Zdziwił się, bo zazwyczaj takie odgłosy wydaje, gdy się coś dzieje. Zbliżył się do niej zaciekawiony, gdy nagle jego uszu doszło jakieś skrobotanie w rynnę. Tu muszę wytłumaczyć, że kilka lat temu em zrobił odprowadzenie deszczówki do zbiornika zakopanego w ziemi. Przy spuście rynny na poziomie ziemi umieścił zbiorniczek z koszyczkiem, żeby liście spadające z dachu nie zapychały rury. Pomyślał, że może jakiś szczur się tam zaplątał, więc ostrożnie otworzył drzwiczki, a tam siedziała sobie mała wiewióreczka :shock: . Próbował ją delikatnie wyciągnąć, ale nie pozwoliła mu na to. W końcu odszedł kawałek i wtedy wyszła sama. Mama widząc to czym prędzej po nią przybiegła i już razem sobie gdzieś poszły :D .
Nawet mu trochę pozazdrościłam, bo taki widok to przecież nie lada gratka. Kiedyś przy wycince lasu ratował z opresji malutkiego zajączka:
Obrazek

a teraz to. Jeszcze tego samego dnia zamówiłam przez internet specjalne koszyczki zabezpieczające rynnę od góry, żeby uniknąć takich historii w przyszłości, ale jeszcze nie dotarły.
Przedwczoraj wybrałam się wreszcie na rekonesans rabat z przodu domu, przechodzę w pobliżu tej słynnej rynny, a tu? słyszę skrobot ;:oj . Dobrze, że em opowiedział mi wcześniej tę historię, bo nie wiem czy byłabym taka skłonna sprawdzać co to ;:224 .
Z niedowierzaniem, jednak czym prędzej otwarłam drzwiczki, a tam dwa rude ogonki ;:oj .
Obrazek

Cofnęłam się trochę i patrzę. Jedna wyskoczyła po kilku sekundach i z ciekawością rozpoczęła eksplorowanie otoczenia.
Obrazek

A że tuż za siatką już czekały na nią trzy krwiożercze bestie (czyt. moje psy :wink: ) wkrótce siedziała sobie bezpiecznie na rosnącej nieopodal brzozie.
Obrazek

Druga dotarła zaledwie na brzeg koszyka i dość długo siedziała odpoczywając :( .
Obrazek

Pierwszej w tym czasie znudziło się siedzenie na drzewie, a że widać było, iż mama nie zdążyła im jeszcze wytłumaczyć jakie niebezpieczeństwa mogą czyhać na takie brzdące jak one, szybko zawołałam psy do domu, żeby ciekawski rudasek nie skończył jako karma?
Gdy wyszłam z domu maluchy już w najlepsze urządzały sobie spacery po podwórku ;:204
Obrazek

Jedną zaczepiał wróbel, druga przyszła do mnie na taras z trudnością pokonując schodek :lol: . Pierwsza po zwycięskiej rundzie z wróblem trafiła pod orzecha, znalazła tam pustą skorupkę i próbowała ją jeść. Przypomniałam sobie, że w piwnicy mam orzechy, pobiegłam więc po nie, rozłupałam kilka i chciałam im dać. Okazało się jednak, że w tym czasie małoletnie już się gdzieś zapodziały. Po chwili zlokalizowałam jedną na drugim orzechu. Wyglądała zza pnia z ciekawością się mi przyglądając, wyciągnęłam do niej rękę z orzechem, a ta szybciutko go wzięła i zjadła ze smakiem. Potem pobawiła się ze mną w ?a kuku? wyglądając raz z jednej strony pnia, raz z drugiej :lol: . Po chwili jednak czymś się spłoszyła i pobiegła w kępę jaśminu, a potem gdzieś mi zniknęła z oczu.
Wróciłam na taras, połupałam jeszcze trochę orzechów, i właśnie miałam pisać do ema, że mi gdzieś uciekły i się o nie martwię, patrzę a jedna znów przyszła za mną :D . Na moich oczach zwiedziła sobie taras, ale dalszego poczęstunku nie chciała już przyjąć. Potem powędrowała na jesiona rosnącego tuż za naszym ogrodzeniem. Rozsypałam więc w tym miejscu jeszcze orzechów, podobnie jak na okolicznych rabatach, postawiłam miseczkę z wodą i mając nadzieję na szybki powrót ich mamy poszłam do swoich zajęć. Nie widziałam ich więcej choć co jakiś czas zaglądałam w tę część ogrodu. Na drugi dzień em mówił, że widział dużą wiewiórkę, więc może zajęła się swoimi niesfornymi dzieciaczkami :wink: .
Wysłałam zdjęcia rodzince, a mój siostrzeniec odpisał: ?to ile ty masz tych wiewiórek na dachu, że aż ci rynną wypływają?? :;230
PaulaF-Z
500p
500p
Posty: 602
Od: 1 lis 2016, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Gosiu,

jak fajnie opisałaś historię z wiewióreczkami ;:138
Miło, że takie zwierzątka goszczą u ciebie. Uważaj tylko na pieski, by nie zrobiły im krzywdy.
A przy okazji dowiedziałam się czegoś, nad czym zastanawiam się- pojemnik w ziemi na deszczówkę.
Jeśli nie masz nic przeciwko, zapytam na pw.
Ślicznie prezentują się tulipany i faktycznie u mnie też, nie wszystkie kwitną w tym roku. Duża część wypuściła jeden liść, a były sadzone w poprzednim sezonie, więc nie powinny się już "wyrodzić". Ciekawe, co jest przyczyną.

:wit
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Super przygoda z bliską naturą, wiewiórki to jedne z najwdzięczniejszych zwierzaczków - nieszkodników.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Brawo Gosieńko ;:433 zwierzęta lgną do dobrego człowieka a Ty właśnie taką istotą jesteś. ;:167
Twój M również zasługuje na pochwałę, wszak On pierwszy uratował zajączka i wypuścił wiewióreczkę. ;:215
Uroczy teraz ten zakątek po reorganizacji a tulipanowe rzeki z pozostałymi wiosennymi pięknościami,kolorystycznie podkreślają niebanalne ogrodzenie. ;:433 ;:63
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Gosiu witaj !!

Ale miałaś suuper historię z wiewióreczkami.
I bardzo fajni ją opisałaś.
Ja teraz ich nie widze.cofnęły się do lasu.A wczesnej nie raz z huśtawki je widziałam, jak skakały po drzewach. :)
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3

Post »

Piękna historia z wiewiórkami, nawet nie w tle, tylko jako głównymi bohaterkami ;:oj Ciekawskie maluchy nie zapamietały, ze tam się nie wchodzi. Wielu rzeczy się nie przemyśli, bo się nie jest w stanie, a tu wystarcza tylko jakieś koszyczki. Może dzięki tej historii, ktoś zamontuje je wcześniej? Dobrze, że rudaskom nic się nie stało.
Nowy zakątek nabiera urody, już pięknie kwitna na nim tulipany, dalej pewnie będzie tylko jeszcze piękniej ;:63 Mistres Mystic śliczne, tęczowe. Porządkami sie nie przejmuj, ja też jeszcze ich nie skończyłam ;:306
Miłego weekendu majowego ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”