Raczkowanie w ROD
- gosia_lublin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 12 mar 2018, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Raczkowanie w ROD
Mariolu zapraszam serdecznie mimo że chwalić się będę malutkimi kroczkami- dodam że dla mnie będą to kroki milowe
Terraza- cieszę się że spotykam sąsiadów, dziękuję za słowa otuchy- Widzicie że u nas za oknem zima i to jaka : z zaspami po kolana w niektórych miejscach. Jednak mam nadzieję że to końcówka i w końcu zaczniemy spędzać czas na działce
Anabuko- ja również jestem ciekawa kwiatów ale nie mam szans ich znaleźć bo leżą przysypane białym puchem. Jak tylko roztopi się wyruszam na poszukiwania! Szklarnia jest ale bez szybek - czekamy na pogodę aby coś z tym zrobić. O obsadzeniu hortensji też myślałam ale bałam się bo ona jest spora i rozłożysta że roślinki nie przetrwają w jej cieniu i silnych korzeniach- ale spróbuję jeszcze poczytać co tam mogę powysadzać.
Nie wiem jak mam się do Was zwracać imieniem czy nickiem? Jakie są praktyki tutaj?
Na chwilę obecną zasiałam wczoraj pomidory, ale i tak planuje kupić jeszcze kilka odmian gotowej rozsady. oprócz tego kupiłam różne nasiona warzyw, ale też dogodziłam sobie i kupiłam nasionka i cebulki kwiatków
Terraza- cieszę się że spotykam sąsiadów, dziękuję za słowa otuchy- Widzicie że u nas za oknem zima i to jaka : z zaspami po kolana w niektórych miejscach. Jednak mam nadzieję że to końcówka i w końcu zaczniemy spędzać czas na działce
Anabuko- ja również jestem ciekawa kwiatów ale nie mam szans ich znaleźć bo leżą przysypane białym puchem. Jak tylko roztopi się wyruszam na poszukiwania! Szklarnia jest ale bez szybek - czekamy na pogodę aby coś z tym zrobić. O obsadzeniu hortensji też myślałam ale bałam się bo ona jest spora i rozłożysta że roślinki nie przetrwają w jej cieniu i silnych korzeniach- ale spróbuję jeszcze poczytać co tam mogę powysadzać.
Nie wiem jak mam się do Was zwracać imieniem czy nickiem? Jakie są praktyki tutaj?
Na chwilę obecną zasiałam wczoraj pomidory, ale i tak planuje kupić jeszcze kilka odmian gotowej rozsady. oprócz tego kupiłam różne nasiona warzyw, ale też dogodziłam sobie i kupiłam nasionka i cebulki kwiatków
Gosia
Re: Raczkowanie w ROD
Gosiu , my tu raczej po imieniu jesteśmy , zawsze to jakoś przyjemniej
- gosia_lublin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 12 mar 2018, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Raczkowanie w ROD
Witam, u mnie mimo pięknie świecącego słoneczka za oknem - na działce jeszcze leży śnieg Już nie mogę się doczekać aż zacznę coś siać aby zrobiło się pachnąco i kolorowo. Kupiłam nasionka kwiatów, warzyw oraz sadzonkę róży a tu wszystko pokrywa warstwa śniegu... (działka jest na terenie nizinnym). Ale po swiętach mamy już plany: mąż szkli szklarnię a ja kończę ciąć i układać gałęzie zalegające za domkiem. I mam nadzieję że wygrabię ładnie trawnik aby pobudzić go do wzrostu.
Tak jak mówiłam zaczynam moją przygodę z ogródkiem - bardzo spodobał mi się czosnek niedźwiedzi i już wyobrażałam sobie jak pięknie u mnie rośnie, a jak smakuje... a potem wyczytałam że to dopiero na jesieni się wysiewa i rośnie na drugi sezon- takie rozczarowanie, Ale każde rozczarowanie uczy więc w tym roku muszę po prostu skupić się na innych planach. Na weekendzie byłam u rodziców i mama obieała mi sadzonkę dobrej papryczki. Już widziałam oczami wyobraźni jak rośnie u mnie
Moje pomidorki na parapecie zostały oszczędzone przez kota i pięknie wypuściły się spod ziemi. Syn wysadził słonecznik do doniczki i jedna roślinka jeszcze żyje a pozostałe mają zjedzone czubki - moja kotka aż się oblizywała zanim zdążyłam krzyknąć. No cóż...
Tak jak mówiłam zaczynam moją przygodę z ogródkiem - bardzo spodobał mi się czosnek niedźwiedzi i już wyobrażałam sobie jak pięknie u mnie rośnie, a jak smakuje... a potem wyczytałam że to dopiero na jesieni się wysiewa i rośnie na drugi sezon- takie rozczarowanie, Ale każde rozczarowanie uczy więc w tym roku muszę po prostu skupić się na innych planach. Na weekendzie byłam u rodziców i mama obieała mi sadzonkę dobrej papryczki. Już widziałam oczami wyobraźni jak rośnie u mnie
Moje pomidorki na parapecie zostały oszczędzone przez kota i pięknie wypuściły się spod ziemi. Syn wysadził słonecznik do doniczki i jedna roślinka jeszcze żyje a pozostałe mają zjedzone czubki - moja kotka aż się oblizywała zanim zdążyłam krzyknąć. No cóż...
Gosia
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Raczkowanie w ROD
Witaj Małgosiu
Jak miło, że lubelskie rośnie na FO w siłę.
Dziewczyny dobrze Ci radzą co do obsadzenia hortensji. Jest wiele roślin które doskonale radzą sobie w cieniu, dodatkowo cebulowe kwitnące wiosną, zanim krzewy rozwiną liście. Co do czosnku niedźwiedziego,kilka razy wysiewałam nasiona za każdym razem ponosząc porażkę. W końcu kupiłam gotowe sadzonki
Pozdrawiam życząc sukcesów.
Jak miło, że lubelskie rośnie na FO w siłę.
Dziewczyny dobrze Ci radzą co do obsadzenia hortensji. Jest wiele roślin które doskonale radzą sobie w cieniu, dodatkowo cebulowe kwitnące wiosną, zanim krzewy rozwiną liście. Co do czosnku niedźwiedziego,kilka razy wysiewałam nasiona za każdym razem ponosząc porażkę. W końcu kupiłam gotowe sadzonki
Pozdrawiam życząc sukcesów.
Ewa
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Raczkowanie w ROD
Gosiu widzę, że plany są, nasionka są no nic tylko czekać na wiosnę hmm z kotkiem to musisz uważać, bo siewki mogą nie dożyć
- gosia_lublin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 12 mar 2018, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Raczkowanie w ROD
Hej Ewa- cieszę się że lubelskie aktywnie spędza czas - zawsze to jest z kim kiełbaski ugrilowac wśród pachnących maciejek odnośnie czosnku ja spróbuje podjąć bo i tak mam nasionka ale gotowe sadzonki to fajne rozwiązanie na ten rok. Dziękuję za podpowiedź.
Hej Mariusz, dziękuję za odwiedziny. Wiosna już powoli - U mnie trochę później bo działką w dole i długo jest śnieg z tego co widzę ale mam nadzieję że w przyszłym tygodniu już uda mi się wstawić jakieś ciekawe zdjęcia na których nie będzie śniegu
Hej Mariusz, dziękuję za odwiedziny. Wiosna już powoli - U mnie trochę później bo działką w dole i długo jest śnieg z tego co widzę ale mam nadzieję że w przyszłym tygodniu już uda mi się wstawić jakieś ciekawe zdjęcia na których nie będzie śniegu
Gosia
- gosia_lublin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 12 mar 2018, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Raczkowanie w ROD
Witam wszystkich oczarowanych pogodą
Pierwsze prace na działeczce w końcu mogły ruszyć, zrobiło się ciepło - dzieci już zdrowe a my pełni zapału do pracy. Dalej nie mam kwiatków bo u mnie wszystkie roślinki są bardzo nieśmiałe i powoli wychylają główki z ziemi.
Syn dostał sprzęt zrobiony przez tatusia:
u mnie dopiero przebiśniegi (ale z racji że to na mojej działce- patrzyłam i zachwycałam się że chyba są najpiękniejsze dla mnie jakie widziałam
nasze majsterkowiczowe początki:
tulipany mam już takie:
oprócz tego zaczynają piąć się w górę cały rząd piwonii, cały rząd floksów (wszystkie przetrwały i mają się dobrze. cała działka jest pełna: (właściwie nie wiem czego? )- takich kwiatków:
i:
Przepraszam- bo zdjęcia nie chcą mi się obracać
Pierwsze prace na działeczce w końcu mogły ruszyć, zrobiło się ciepło - dzieci już zdrowe a my pełni zapału do pracy. Dalej nie mam kwiatków bo u mnie wszystkie roślinki są bardzo nieśmiałe i powoli wychylają główki z ziemi.
Syn dostał sprzęt zrobiony przez tatusia:
u mnie dopiero przebiśniegi (ale z racji że to na mojej działce- patrzyłam i zachwycałam się że chyba są najpiękniejsze dla mnie jakie widziałam
nasze majsterkowiczowe początki:
tulipany mam już takie:
oprócz tego zaczynają piąć się w górę cały rząd piwonii, cały rząd floksów (wszystkie przetrwały i mają się dobrze. cała działka jest pełna: (właściwie nie wiem czego? )- takich kwiatków:
i:
Przepraszam- bo zdjęcia nie chcą mi się obracać
Gosia
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Raczkowanie w ROD
Gosiu te kwiatki na przed ostatnim zdjęciu to chyba miodunki a te ostatnie to takie chyba niebieściutkie będą, ale nazwy nie znam, może ktoś inny pomoże wiosna nieśmiało się budzi, prace ruszają nic tylko czekać na więcej
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Raczkowanie w ROD
Witaj Małgosiu
Mariusz ma rację - masz miodunki, a te szczypiorki to może listki szafirków?
Z naszymi roślinami jak z dziećmi, są najpiękniejsze
Pozdrawiam niedzielnie.
Mariusz ma rację - masz miodunki, a te szczypiorki to może listki szafirków?
Z naszymi roślinami jak z dziećmi, są najpiękniejsze
Pozdrawiam niedzielnie.
Ewa
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1011
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Raczkowanie w ROD
Widzę następną osobę zarażoną ogrodem . Pięknie Ci wiosna zagląda na działkę.
- gosia_lublin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 12 mar 2018, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Raczkowanie w ROD
Dziękuję za nazwę kwiatka- Miodunka- pięknie brzmi
Moje plany na działce?
1. Warzywnik czeka na wiosenne przekopanie i wygrabienie (co planuje zrobić jutro)
2. Alejki prowadzące do nikąd - zaczynają znikać - wykopujemy betonowe płytki, potem równanie i ponowne układanie
3. Nad szklarnią na bieżąco pracuje mój mąż- czekamy na szybki i przesyłkę sylikonów
A na razie zobaczcie co dostała ogrodniczka-amatorka do domu:
Moje roślinki hartują się na balkonie:
Odnośnie kota: już ganiałam za nim ze ścierką (oczywiście i tak nie miałabym sumienia jej użyć ale chciałam przestraszyć bo za pomidorki już się powoli zabierał - i tak kupie sadzonki ale jednak swoje wyhodowane też cieszą
Dzisiaj robiąc zakupy nie mogłam przejść obok żółtej maliny- tak jakby mnie wołała -czy to już jakaś choroba?
Od jutra znowu ruszamy do akcji- już nie mogę się doczekać aż się poruszam z łopatą na świeżym powietrzu
Moje plany na działce?
1. Warzywnik czeka na wiosenne przekopanie i wygrabienie (co planuje zrobić jutro)
2. Alejki prowadzące do nikąd - zaczynają znikać - wykopujemy betonowe płytki, potem równanie i ponowne układanie
3. Nad szklarnią na bieżąco pracuje mój mąż- czekamy na szybki i przesyłkę sylikonów
A na razie zobaczcie co dostała ogrodniczka-amatorka do domu:
Moje roślinki hartują się na balkonie:
Odnośnie kota: już ganiałam za nim ze ścierką (oczywiście i tak nie miałabym sumienia jej użyć ale chciałam przestraszyć bo za pomidorki już się powoli zabierał - i tak kupie sadzonki ale jednak swoje wyhodowane też cieszą
Dzisiaj robiąc zakupy nie mogłam przejść obok żółtej maliny- tak jakby mnie wołała -czy to już jakaś choroba?
Od jutra znowu ruszamy do akcji- już nie mogę się doczekać aż się poruszam z łopatą na świeżym powietrzu
Gosia
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1011
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Raczkowanie w ROD
Jeżeli ta malina to "Poranna rosa" to nie będziesz żałować. Mamy dwa krzewy i jest przepyszna. Powtarza owocowanie i owocuje najdłużej że wszystkich malin na działce.gosia_lublin pisze:Dzisiaj robiąc zakupy nie mogłam przejść obok żółtej maliny- tak jakby mnie wołała -czy to już jakaś choroba?
Od jutra znowu ruszamy do akcji- już nie mogę się doczekać aż się poruszam z łopatą na świeżym powietrzu
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Raczkowanie w ROD
Gosiu praca wre, plany są nic tylko teraz dużo siły i wytrwałości życzę efekty wynagrodzą całe zmęczenie wschody pięknie rosną, oby tylko kotek coś zostawił hehe