Mój ogród wśród łąk część 7
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42128
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu śliczny kolorek drugiego grudnika! Moje też kwitną już chyba od listopada do dzisiaj! Antydepresanty pożądane Czy Ty masz tylko tyle nasion? jak tak to ja chyba powinnam się leczyć
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu kwitnienia domowe bardzo ładne, widzisz tak to jest, że jak troszkę pogody to biegniemy na działkę żeby cos porobić nie zważając na temperatury, a później musimy pocierpieć U Ciebie już tez wiosna się budzi a prace idą pełną parą Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7098
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Dzisiaj wyszłam po długim czasie do ogrodu. Zdążyłam pomiędzy opadami deszczu ściąć kilkanaście róż, wszystkie trawy. Chciałam jeszcze posadzić bratki, ale już nie miałam szans. Pada u nas całymi dniami. Nie zrobiłam zdjęć, bo wszystko zapłakane i niefotogeniczne.
A zaczyna być kolorowo. Kwitną krokusy całymi łanami, przebiśniegi jeszcze zdobią, zaczyna kwitnąć cieszynianka. A i jeszcze ciemierniki. Są coraz piękniejsze. Cieszy mnie o tej porze każdy nowy kwiatek w ogrodzie, nowy pączek, pojawiające się coraz śmielej kępki bylin.
_oleander_ - Zdążymy ze wszystkim, ja co roku Ja zrobiłam trochę za wcześnie, ale cierpię na notoryczny brak czasu, więc chciałam wykorzystać ...no i mam co chciałam.
Mandrolciu - I niestety Green Days odwołano Na październik.
Moja gwiazdnica jeszcze na miejscu, na razie wygrywa, ale jej dni są policzone
Aniu - Moje skórki bananowe trzymam tydzień, czasem dłużej. Myślę, że obsypane kwieciem grudniki są dobrym przykładem na skuteczność odżywki. Podlewam nią tylko kwitnące. Na szczęście mój M uwielbia banany
Justynko - Ja zostawię w gruncie, niektóre lekko podetnę, ale nie będę wyrywała.
Natalko - Czuję się już o niebo lepiej, ale dawno nie chorowałam, bo ja odporna na bakcyle istota jestem, ale jak mnie już tarfi, to trzyma długo i męczy okropnie.
Karolciu- Warto, naprawdę warto
Ewuś - No to my obie kaszlące i kichające Ja skórki bananowe bardzo cenię jako nawóz.
Aniu Anabuko - Ja uwielbiam kwiaty kwitnące w domu, mało mam swoich, bo jakoś nie mam ręki do doniczkowców, więc wspomagam się tymi sezonowymi ze sklepu. Na szczęście oferta jest coraz bogatsza.
Marysiu - Ja mam tylko tyle nasion, bo jestem już po leczeniu I jak na początku mojej przygody z ogrodem łapałam wszystko co oczy chciały, tak teraz umiem już sobie odmówić, wybierać z umiarem. Dzisiaj będąc z Kubą na zakupach przytuliłam zaledwie jedną paczusię, z dynią ozdobną. I to nie ja ją chciałam, Kubie się podobały te owocki.
Grudniki miały chwilową przerwę, a teraz dają czadu podwójnie.
Mariusz - No widzisz, zapłaciłam za niecierpliwość. Teraz już na spokojnie będę sobie sprzątała ogród, chociaż po godzince dziennie i dam radę.
Obiecałam Dorotce fotkę strzemiączka, więc wstawiam. Jeszcze nie próbowałam, może jutro jak będzie w miarę przyzwoicie troszkę podziabam.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu, dziękuję za fotkę
Ciekawa jestem jak będzie szło wyciąganie gwiazdnicy? Koniecznie napisz, czy warto kupić?
A Green Days odwołano wiadomo dlaczego...Może to i lepiej, bo przy dużej ilości ludzi, zwiększa się ryzyko. Ale co się odwlecze...
Może uda Ci się zrobić jutro wiosenne fotki, bo z tego co piszesz, wiosna u Ciebie kolorowa. Teraz jesteśmy bardzo spragnione wszelkich kolorków
Ciekawa jestem jak będzie szło wyciąganie gwiazdnicy? Koniecznie napisz, czy warto kupić?
A Green Days odwołano wiadomo dlaczego...Może to i lepiej, bo przy dużej ilości ludzi, zwiększa się ryzyko. Ale co się odwlecze...
Może uda Ci się zrobić jutro wiosenne fotki, bo z tego co piszesz, wiosna u Ciebie kolorowa. Teraz jesteśmy bardzo spragnione wszelkich kolorków
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Ja również z niecierpliwością oczekuję wieści odnośnie sprawności motyczki.
Przydałoby się takie narzędzie na gwiazdnicę, oj przydało.
Przydałoby się takie narzędzie na gwiazdnicę, oj przydało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu i u mnie ubiegłoroczna werbena wyrasta z każdego zakamarka, co mnie ogromnie cieszy mam nadzieję, że się rozrośnie i na rabatach będzie mnóstwo jej baldachów. Tylko ciekawe, czy mi się spodoba w takiej ilości, bo ja bardzo lubię, jej delikatność i smukłość. Będziemy się mogły o tym przekonać
Myślisz, że to przez pracę w niedzielę cię rozłożyło? Eeee, chyba nie, wtedy pół świata byłaby wiecznie chora, ze mną na czele. Ale jak nie mam kiedy pojechać na działkę, to jadę i w niedzielę, bo kiedy mam o nią zadbać? Kuruj się kochana, jak nie dla ogrodu, to dla samej siebie. Nie lubię chorować, Ty pewnie też. Takie umilacze zawsze mają dobre oddziaływanie Całuski i życzenia zdrowia
Myślisz, że to przez pracę w niedzielę cię rozłożyło? Eeee, chyba nie, wtedy pół świata byłaby wiecznie chora, ze mną na czele. Ale jak nie mam kiedy pojechać na działkę, to jadę i w niedzielę, bo kiedy mam o nią zadbać? Kuruj się kochana, jak nie dla ogrodu, to dla samej siebie. Nie lubię chorować, Ty pewnie też. Takie umilacze zawsze mają dobre oddziaływanie Całuski i życzenia zdrowia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7098
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Dzisiejsza pogoda to prezent z okazji Dnia Kobiet. Było idealnie. więc prawie cały dzień spędziłam w ogrodzie. I pewnie zastała by mnie ciemna noc, ale syn przypomniał sobie, że ja kobieta przecież jestem. Przyjechał z rodzinką, zgarnął mnie z ogrodu i poświętowaliśmy troszkę.
A ja dzisiaj dokończyłam cięcie róż, co w sumie daje 75 krzaków różanych, wersja dla mojego M to 50 Sam tak stwierdził, a ja go nie wyprowadzałam z błędu. Co ja sobie na przyszłość będę marketing psuła
Przy okazji sprawdziłam jak sobie radzi nowa broń do walki z gwiazdnicą. Otóż muszę się pochwalić, że nieźle Tam, gdzie gwiazdnica ma sporo przyrostów ściągałam gładko całe połacie. Pomagałam sobie pazurkami, które są razem ze strzemiączkiem, więc urządzenie zdało egzamin na 5 z plusem. Nie lubię za bardzo długich narzędzi, wolę takie do ręki, lepiej mi się pracuje, chociaż wolniej, ale dokładniej.
Dorotko - Nie piekły Cię policzki?? Tnąc dzisiaj róże, myślałam o Tobie. Ja Ty dajesz radę przy tej ilości róż? Ja miałam takie myśli, że może jednak doczytam ten artykuł o ogrodach samoobsługowych Samo cięcie to nie problem, problem zaczyna się z utylizacją. U nas ognisk nie można robić, ja sama jestem przeciwnikiem. Skoro chcemy być eko ogrodnicy, to musimy być nimi do końca. I wywoziłam taczkami gałązki różane w mało widoczne i uczęszczane miejsce w ogrodzie. Na szczęście takowe mam.
Strzemiączko, jak opisałam wyżej jest super
Madzia - Myślę, że strzemiączko jest trafione w dychę Pomaga przy tym druga część z pazurkami, ale ta część płaska fajnie ściąga.
Iwonko - Ja też korzystam z niedzieli, żeby popracować w ogrodzie. No bo kiedy? Cały tydzień w pracy, więc sama rozumiesz. Niby ogró pod nosem, ale czas to nie guma z majciochów. Moja mama ma takie powiedzenie, że niedzielna praca w g...się obraca. Ja nie mam takich uprzedzeń, wolne dni od pracy zarobkowej wykorzystuję na maxa na moje przyjemności, a ogrodowanie należy do takich. Jedyne czego nie robimy w niedzielę, to nie kosimy trawnika, nie uruchamiamy piły i innych hałasujących narzędzi. Szanujemy odpoczynek niedzielny naszych sąsiadów, i życzymy sobie w drugą stronę.
Choróbsko już mnie opuściło, jeszcze jakieś resztki kaszlowe, ale to już pogorzelisko. Masz rację, nie lubię chorować, bo to mnie spowalnia.
Takie dzisiaj kwiatki znalazłam w ogrodzie
No to zakrokusowałam , teraz pora na tulipany
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Piękne krokusowe "łaty"! jeśli tulipany dadzą podobny spektakl, będzie co podziwiać!
75 różanych krzewów...! Roboty przy cięciu masa, ale za to potem jaki efekt!
Fajnie, że strzemiączko się sprawdza. Tez sobie kupiłam narzędzie na gwiazdnicę - rękawiczki z pazurami . Niestety, pazury są tylko na prawej, ale dobre i to. Może wreszcie moje własne przestaną być czarne od ziemi .
A ładnej pogody zazdroszczę, u nas cały weekend był chłodny i nieprzyjemny, praktycznie nic nie zrobiłam na zewnątrz. Tylko na parapetach przybywa rozsad i wysiewów.
75 różanych krzewów...! Roboty przy cięciu masa, ale za to potem jaki efekt!
Fajnie, że strzemiączko się sprawdza. Tez sobie kupiłam narzędzie na gwiazdnicę - rękawiczki z pazurami . Niestety, pazury są tylko na prawej, ale dobre i to. Może wreszcie moje własne przestaną być czarne od ziemi .
A ładnej pogody zazdroszczę, u nas cały weekend był chłodny i nieprzyjemny, praktycznie nic nie zrobiłam na zewnątrz. Tylko na parapetach przybywa rozsad i wysiewów.
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
75 krzaków róż przyciętych, nieźle Mam nadzieję że za bardzo Cię nie pokłuły
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Gosiu znasz może odmianę Twojego białego ciemiernika ?
Kępy krokusowe bardzo dorodne, a kota urocza Mojego kocura nie ma już trzeci dzień, biega za kocicami dziadyga
Kępy krokusowe bardzo dorodne, a kota urocza Mojego kocura nie ma już trzeci dzień, biega za kocicami dziadyga
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Jasne, że piekły Jak sobie pomyślę co mnie czeka przy prawie 200 sztukach to słabość mnie ogarnia Tym bardziej, że ja teraz kaleka jestem. Ale zaczęłam już powolutku. Na razie rabatę przed domem. Tam było co robić, bo różyce wielkie, a i 6 krzaków hortensji do cięcia. Ogoliłam wszystko dość mocno, ale jestem zadowolona. Teraz czekam na cieplejsze dni, żeby zabrać się za pozostałe towarzystwo. Na razie pogoda mi w tym skutecznie przeszkadza, ale mam nadzieję, że po niedzieli zrobi się odrobinę cieplej.Dorotko - Nie piekły Cię policzki?? Tnąc dzisiaj róże, myślałam o Tobie. Ja Ty dajesz radę przy tej ilości róż? Ja miałam takie myśli, że może jednak doczytam ten artykuł o ogrodach samoobsługowych Samo cięcie to nie problem, problem zaczyna się z utylizacją. U nas ognisk nie można robić, ja sama jestem przeciwnikiem. Skoro chcemy być eko ogrodnicy, to musimy być nimi do końca. I wywoziłam taczkami gałązki różane w mało widoczne i uczęszczane miejsce w ogrodzie. Na szczęście takowe mam.
Strzemiączko, jak opisałam wyżej jest super
U mnie na jednej rabacie jest dosłownie wielki kobierzec z gwiazdnicy Muszę koniecznie poszukać takiego strzemiączka, bo gdybym sobie zdołała je jakoś przedłużyć, to bez kucania mogłabym usunąć to dziadostwo.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11563
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu ale piękne krokusy, jak te maluchy cieszą po zimie. Cieszynianki jakoś nie zapamiętałam W Twoim ogrodzie, a jest oryginalna.
Ciemiernik to Niger? Mam sześć z siewek od Aprilka i dzięki nim zakochałam się w ciemiernikach.
Przyciąć 75 róż, to dopiero praca. Moje 15 sztuk na dwa dni rozłożyłam.
Świetne narzędzie do pielenia, nie trzeba się schylać.
Pozdrowienia od Karola, który książeczki umie prawie na pamięć.
Ciemiernik to Niger? Mam sześć z siewek od Aprilka i dzięki nim zakochałam się w ciemiernikach.
Przyciąć 75 róż, to dopiero praca. Moje 15 sztuk na dwa dni rozłożyłam.
Świetne narzędzie do pielenia, nie trzeba się schylać.
Pozdrowienia od Karola, który książeczki umie prawie na pamięć.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42128
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu pierwszy raz widzę takie narzędzie i ciekawa jestem jak się spisze? co prawda w mojej twardej glinie niewiele wynalazków daje radę. Leczenie...dobre sobie to ja jestem nieuleczalna!