Teraz każdy ma bardzo dużo pracy w ogrodzie więc miło że w ogóle napisałeś!
Siedzę sobie przed domem i chłodzę się w cieniu 
Ostatnie pąki się rozwiną lub nie, bo są małe... Warzywka też u mnie trochę słabo wschodzą 
Pachniały te moje kosaćce, chociaż zaniosłem do szkoły bukiet na biurko nauczyciela, to niektórzy z klasy mówili, że strasznie śmierdzą te kwiaty, a inni, że pachną cytryną 
Więc opinie są raczej podzielone 
Twoje arbuzy będą na pewno, bo teraz z pewnością podrosły w te upały. Moje melony w większości jeszcze w doniczkach, ale jutro na pewno je wysadzę, bo mam wolne od szkoły 
Arbuzy wysadziłem, w doniczkach zostały tylko te najmniejsze, które za kilka dni również pójdą do gruntu Oby pogoda im sprzyjała w tym roku 
Bardzo ładny ten piaskowiec górski, wart uwagi 
Arbuzy muszą nam się udać 
Chyba muszę spróbować tej metody, bo moją kapustę pekińską coś zjada, ale tego robala nie widać... do tego dziś wyrwałem jedną, bo coś tak więdła... a ona nie miała już korzeni Tylko białe robaki 
Przyda mi się dużo deszczu. Jest straszna susza, nawet chwasty zdychają...
Już nie mogę się doczekać zdjęć tego królestwa owadów U mnie na różach też mnóstwo mszycy było, ale na szczęście trochę opanowałem sytuację Zastosowałem wywar z cebuli i podziałało Zrobiłem dwa opryski (dwa dni) i większość robali uciekła/wymarła 
Powtórzę oprysk jeszcze raz, tylko muszę tej cebuli nagotować... Przeszkody trzeba pokonywać, bo co nas nie zabije to nas wzmocni 
Tak, tak ogród podgrzewany 
A może po prostu u mnie jest jakiś mikroklimat?? Tamte tulipany to może i Triumph... ja tam nie powiem, czy to one czy nie, bo aż tak się na tym nie znam 
Fajnego masz psa ogrodnika, widać, że lubi pracować w ogrodzie Niestety na moim kasztanowcu już widać żerowanie szrotówka. 
Dostałaś ode mnie tylko żółte irysy, ale jeśli chcesz mogę wykopać dla Ciebie również ten kolor Bardzo się rozrosły, dlatego i tak będę musiał je podzielić Możemy pomyśleć o jakichś odwiedzinach w wakacje i te zielsko w tle, wstyd 
Krokosmia coś nie chce mi rosnąć i jest strasznie mała, to pewnie przez moją kiepską ziemię 
Ja też powoli dostaję obsesji na punkcie tych kwiatów 
Nie padało od tak dawna... no dobra wczoraj pokropiło przez może 5 minut, ale to nic nie dało Musiałoby padać chyba przez całą noc i dzień, by namoczyć ziemię Jak już wspominałem arbuzy w większości posadzone, a melony jeszcze czekają do jutra, kiedy to mam plan je wysadzić 
Dziękują za Twoje przemyślenia i chcę bardziej przeżywać wszelkie uroczystości i okazje do świętowania czy uczczenia czegoś/kogoś 
Piękne stworzenie i jakie słodziutkie 
Nie widzę Twoich fotek ale mogę sobie wyobrazić jakie są piękne.. Życzę Ci dobrej pogody, udanych kwitnień i będę czekać aż coś się z fotkami wyjaśni..niezależnie od tego ile to potrwa.. Wyobrażam sobie ile musisz się narobć z tym podlewaniem przy takiej suszy 
moje tez szaleją przy tych upałach ale największy ma wielkość pięćdziesięciogroszówki.Brawo 
to mnie zaskoczyłeś ,zawsze myślałam, że arbuzy w naszym klimacie rosną tylko pod folią a u Ciebie 
Ja też uprawiam je pod chmurką... Ta noc była b zimna i je nie przykryłam, mea culpa 
Nie gniewajcie się na mnie 
W międzyczasie popadało, nawet ziemia była wilgotna na jakiś czas, ale znów jest Sahara A jak tam u Ciebie z deszczem??
Tylko podłożony pod krzaczek do zdjęcia Twoje arbuzy są większe niż moje, ale moje są na wietrznym stanowisku, więc nie mają takich wypasów jak Twoje krzaczki Teraz wszystkie zwierzęta szukają wody, więc mogą zaskoczyć czasami Jak tam Twoje sadzonki melonów, bo u mnie strasznie słabo A tutaj moje lawendy- pierwsza jest w centrum zdjęcia a druga kawałek za nią:
Moja koleżanka ma co roku posadzone przy ulicy i zawsze się dziwię jak tyle arbuzów jej tam urosło, zawsze jest to piękny widok Moje melony też marne są , liczę na to, że nasze melony jakoś się wyrobią i obdarują nas owocami 
Ja też zostawiam jakieś dzikie kwiaty, by się wysiały, bo zawsze jest to jakaś ochrona przyrody 
Dobranoc...
