W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu u mnie też upał, czekam na deszcz, dzisiaj miała być burza, ale nie było.
Widzę ziólka zebrałaś Winogron zazdroszczę, u mnie same liście jeszcze, bo młody.
Musy jabłkowe też robię, mniam.
Widzę ziólka zebrałaś Winogron zazdroszczę, u mnie same liście jeszcze, bo młody.
Musy jabłkowe też robię, mniam.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj . Gdybym nie poczytała to nawet nie pomyślałabym, że u Ciebie jest susza. Fakt, hortensje mają niewielkie kwiatostany ale ogólnie nie jest źle . Własne przetwory to fajna sprawa ale wiadomo, że jest to czasochłonne. Do ich robienia trzeba dojrzeć tak jak i do lepienia pierogów . Pogoda nie jest sprawiedliwa i to nie po raz pierwszy widać. U mnie też upalnie ale nie ma praktycznie dnia bez ulewy albo burzy . Jak tylko będę miała chmurkę to podmucham ją do Ciebie . Czy aminek to jest to samo co koper ozdobny ?? Pytam bo w sieci szukałam nasion i spotkałam się i z tym i z tym. Ciekawie wygląda i mogłabym pokusić się o wysianie. Może mi wyjdzie . Pozdrawiam i deszczu życzę, najlepiej nocą .
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Oj, znowu mam do nadrobienia dużo. Ale już widzę, że pieknie jest w niebieskim ogrodzie Plony piękne Cudowne kwiaty! Właśnie zaczaiłam się na zakup jeżówek już dużych bo małe kiedyś zeżarły mi ślimaki. Tylko nie wiem czy nie za upalnie na sadzenie teraz.
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ale kolorowo u Ciebie... widzę, że przetwory także zrobione
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Duszno,parno i gorąco,suchy piach pod nogami dopóki nie złapię za węże. Tak oto wygląda tegoroczne lato. Za nim wypatrywałam oczy w długie,zimowe wieczory,tęskniłam za słońcem i promykami No i mam,wcale nie narzekam,ale gdyby coś popadało to byłabym całkiem szczęśliwa
Cieszę się teraz pomidorami,co rusz obserwuję i trzęsę się nad nimi,bo niektóre mają naprawdę wielkie grona,jeden krzak całkowicie się przewrócił. Niestety,ale pomysł z bambusowymi patykami związanymi i służącymi za podpory nie sprawdził się. W następnym roku postaram się o solidne podparcie.
Wandziu to jakaś wczesna odmiana,dlatego tak szybko,wystawa bardzo słoneczna. Ostatnio skubnęłam jedno grono,ale jeszcze kwaśne
Nasiona czarnuszki możesz zmielić w młynku wraz z solą himalajską i powstanie z tego sól czarnuszkowa. Podpatrzyłam ten pomysł z jednej książki,którą ostatnio zakupiłam w Empiku
Nasiona dodaję do jajecznicy,sałatek,troszkę smakuje jak pieprz. Bardzo zdrowa,poczytaj sobie Wandziu informacje na jej temat w sieci.
Aniu zioła to nasz skarb,żałuję,że tak mało nasadziłyśmy z mamcią. Brakuje kolendry i bazylii
Mam na balkonie,ale coś słabo przyrasta. Mam jeszcze swój tymianek,muszę go już przyciąć.
Ogórecznika też nie wysiałam,na wiosnę o to się postaram ech...
Czosnek kiszony zrobiłam po raz pierwszy,jak widzę co dziewczyny na wątkach wyczyniają to sama nabieram ochoty i próbuję. Wchodzę pomału w świat przetworów. Pamiętam jak kiedyś kręciłam nosem,kiedy moja mama dawała mi do domu słoiki. W szafce stały nierzadko i nie doczekały się zjedzenia. Teraz jak sobie pomyślę co ja robiłam,to mi wstyd. Brak wiedzy,młodość,niedojrzałość. Teraz patrzę na wiele spraw inaczej,chcę chronić swoją rodzinę przed spożywaniem chemii w jedzeniu. To nie jest łatwe zadanie,ponieważ wiele przyzwyczajeń trudno zastąpić.
Oj ten skwar nieźle daje nam popalić,trochę zazdroszczę rejonom w Polsce,gdzie pada;)
Aniu rozumiem co czujesz,susza niemiłosierna,a deszczu jak nie ma tak nie ma
Wypatruję codziennie,czy aby w prognozach chmurka się pokazała,ale gdzie tam pomarzyć można.
Ja swoje dalie kupuję w LM i Brico lub w zwykłych ogrodniczych i raczej nigdy nie miałam pomyłki. W tym roku planuję kupić trochę karp u pana S z forum. Ma piękne odmiany
Czosnek w słoiczkach to kiszony. Podobnie się robi ja ogórki. Nie trąci zapachem podobno,a ma takie same właściwości lecznicze,a nawet lepszy,bo staje się naturalnym probiotykiem.
Spróbuj zaprawić:)
Eden doskonale czuje się w takim żarze:)
Mariusz koniecznie zrób sobie czosnek,skoro masz tyle Ja jak na razie mam dość,tyle co się go naobierałam,ręce mi się kleiły,ale udało się,dotrwałam do końca:)
Marc Chagall
Beatko dziękuję za miłe słowa:) Ciemna ostróżka ma charakter,koniecznie muszę ją oznaczyć,bo po zimie często nic nie wyłazi.
Z przetworami dopiero zaczynam przygodę,nie chcę się zniechęcić,dlatego ostrożnie do tego podchodzę. Zaczynam i debiutuję. Nie mamy dużego warzywnika,raczej kawałek i za dużo nie możemy nasiać. Ostatnio moja kochana mamcia posiała po raz drugi fasolkę szparagową żółtą.
Teraz dojrzewają jeżyny,zastanawiam się co z nich zrobić? Sokownika nie posiadam
Rosenfaszination w bukiecie
Kasiu razem oczekujemy burzy,no chyba bym wyszła i w deszczu zatańczyła z radości:)
Winogrona pycha,już na nie czekam. Jesteś mistrzynią w przetworach,podziwiam:)
Ewelinka oj pierogi to za mną chodzą,ale w taki upał nie ma możliwości,bym sama zrobiła.
Przetwory to fajna sprawa,ale brak mi słoików,nigdy wcześniej nie myślałam,że będę zaprawiać cokolwiek. Kupiłam ostatnio kilkanaście,ale nie wszystkie zakrętki są ok.
Podmuchaj chmurkę,tak bardzo czekam na deszcz:)
Nasionka aminka dostałam od przemiłej forumki,nie wiem,czy można gdzieś w sieci dostać paczuszkę. Tak,to jest koper ozdobny,bardzo ciekawie można go zestawiać:)
lady of Schalott
Iza trochę upalnie,ja na razie nic nie kupuję. Też posadziłabym kępę nowej jeżówki odmianowej,ale jestem zniesmaczona,bo wydałam sporo gotówki na niektóre,a one ze mnie zakpiły i nie wychodzą z ziemi,pewnie już po nich. Za to zwykłe mnie ostatnio urzekają,cieszę się,że rosną sobie gdzie chcą i nie marudzą:)
Spóźnialski liliowiec;)
Maciek lubię kolorki wszelakie,wtedy czuję,że żyję:) Przetwory nie za bogate,ale cieszy każdy słoik
Ta dalia zwykła orange już od kilku lat,nie do zdarcia...
Jeden krzaczek pomidora Ananas Noir upadł na ziemię i się połamał,położyłam na parapet,ale nie wiem,czy dojrzeją...
3 w 1?
Ledwo wiszą ...
Ilia Murometc cudny ma kolor
Miłego dnia kochani
Cieszę się teraz pomidorami,co rusz obserwuję i trzęsę się nad nimi,bo niektóre mają naprawdę wielkie grona,jeden krzak całkowicie się przewrócił. Niestety,ale pomysł z bambusowymi patykami związanymi i służącymi za podpory nie sprawdził się. W następnym roku postaram się o solidne podparcie.
Wandziu to jakaś wczesna odmiana,dlatego tak szybko,wystawa bardzo słoneczna. Ostatnio skubnęłam jedno grono,ale jeszcze kwaśne
Nasiona czarnuszki możesz zmielić w młynku wraz z solą himalajską i powstanie z tego sól czarnuszkowa. Podpatrzyłam ten pomysł z jednej książki,którą ostatnio zakupiłam w Empiku
Nasiona dodaję do jajecznicy,sałatek,troszkę smakuje jak pieprz. Bardzo zdrowa,poczytaj sobie Wandziu informacje na jej temat w sieci.
Aniu zioła to nasz skarb,żałuję,że tak mało nasadziłyśmy z mamcią. Brakuje kolendry i bazylii
Mam na balkonie,ale coś słabo przyrasta. Mam jeszcze swój tymianek,muszę go już przyciąć.
Ogórecznika też nie wysiałam,na wiosnę o to się postaram ech...
Czosnek kiszony zrobiłam po raz pierwszy,jak widzę co dziewczyny na wątkach wyczyniają to sama nabieram ochoty i próbuję. Wchodzę pomału w świat przetworów. Pamiętam jak kiedyś kręciłam nosem,kiedy moja mama dawała mi do domu słoiki. W szafce stały nierzadko i nie doczekały się zjedzenia. Teraz jak sobie pomyślę co ja robiłam,to mi wstyd. Brak wiedzy,młodość,niedojrzałość. Teraz patrzę na wiele spraw inaczej,chcę chronić swoją rodzinę przed spożywaniem chemii w jedzeniu. To nie jest łatwe zadanie,ponieważ wiele przyzwyczajeń trudno zastąpić.
Oj ten skwar nieźle daje nam popalić,trochę zazdroszczę rejonom w Polsce,gdzie pada;)
Aniu rozumiem co czujesz,susza niemiłosierna,a deszczu jak nie ma tak nie ma
Wypatruję codziennie,czy aby w prognozach chmurka się pokazała,ale gdzie tam pomarzyć można.
Ja swoje dalie kupuję w LM i Brico lub w zwykłych ogrodniczych i raczej nigdy nie miałam pomyłki. W tym roku planuję kupić trochę karp u pana S z forum. Ma piękne odmiany
Czosnek w słoiczkach to kiszony. Podobnie się robi ja ogórki. Nie trąci zapachem podobno,a ma takie same właściwości lecznicze,a nawet lepszy,bo staje się naturalnym probiotykiem.
Spróbuj zaprawić:)
Eden doskonale czuje się w takim żarze:)
Mariusz koniecznie zrób sobie czosnek,skoro masz tyle Ja jak na razie mam dość,tyle co się go naobierałam,ręce mi się kleiły,ale udało się,dotrwałam do końca:)
Marc Chagall
Beatko dziękuję za miłe słowa:) Ciemna ostróżka ma charakter,koniecznie muszę ją oznaczyć,bo po zimie często nic nie wyłazi.
Z przetworami dopiero zaczynam przygodę,nie chcę się zniechęcić,dlatego ostrożnie do tego podchodzę. Zaczynam i debiutuję. Nie mamy dużego warzywnika,raczej kawałek i za dużo nie możemy nasiać. Ostatnio moja kochana mamcia posiała po raz drugi fasolkę szparagową żółtą.
Teraz dojrzewają jeżyny,zastanawiam się co z nich zrobić? Sokownika nie posiadam
Rosenfaszination w bukiecie
Kasiu razem oczekujemy burzy,no chyba bym wyszła i w deszczu zatańczyła z radości:)
Winogrona pycha,już na nie czekam. Jesteś mistrzynią w przetworach,podziwiam:)
Ewelinka oj pierogi to za mną chodzą,ale w taki upał nie ma możliwości,bym sama zrobiła.
Przetwory to fajna sprawa,ale brak mi słoików,nigdy wcześniej nie myślałam,że będę zaprawiać cokolwiek. Kupiłam ostatnio kilkanaście,ale nie wszystkie zakrętki są ok.
Podmuchaj chmurkę,tak bardzo czekam na deszcz:)
Nasionka aminka dostałam od przemiłej forumki,nie wiem,czy można gdzieś w sieci dostać paczuszkę. Tak,to jest koper ozdobny,bardzo ciekawie można go zestawiać:)
lady of Schalott
Iza trochę upalnie,ja na razie nic nie kupuję. Też posadziłabym kępę nowej jeżówki odmianowej,ale jestem zniesmaczona,bo wydałam sporo gotówki na niektóre,a one ze mnie zakpiły i nie wychodzą z ziemi,pewnie już po nich. Za to zwykłe mnie ostatnio urzekają,cieszę się,że rosną sobie gdzie chcą i nie marudzą:)
Spóźnialski liliowiec;)
Maciek lubię kolorki wszelakie,wtedy czuję,że żyję:) Przetwory nie za bogate,ale cieszy każdy słoik
Ta dalia zwykła orange już od kilku lat,nie do zdarcia...
Jeden krzaczek pomidora Ananas Noir upadł na ziemię i się połamał,położyłam na parapet,ale nie wiem,czy dojrzeją...
3 w 1?
Ledwo wiszą ...
Ilia Murometc cudny ma kolor
Miłego dnia kochani
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj Aniu. Właśnie dzisiaj robimy grilla i czarnuszka zagości jako przyprawa. Dodam do surówki, do kapusty kiszonej, którą zawijam w sreberko razem z kaszanką. Moje niektóre róże chorują, jedne bardziej, inne mniej. Edenka też trochę marudzi. Najbardziej chora jest Pashmina, czym nie bardzo zaskoczyła. Niczym nie pryskałam w tym roku i są skutki. Pomidorki masz wspaniałe. Ja właśnie zbieram nasiona z pomidorów lima, które bardzo lubię a nie widzę ich nasion w sklepach. Może uda mi się je wysiać w przyszłym roku. Zbiorę jeszcze z malinowych, kupiłam taki mniejsze i nie wiem, czy to taka odmiana, czy niedorośnięte. Moja mamusia tak robiła z nasionami, zbierała latem z dobrych odmian i potem wysiewała. Ładnie jej wschodziły. Marzy mi się warzywnik, ale chyba muszę jeszcze na niego poczekać.
Miłego weekendu Ci życzę
Miłego weekendu Ci życzę
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, ale masz apetyczne pomidorki Jak one mi smakowały rok temu, o mamo! Mam nadzieję, że Tobie też posmakują Miąższ Ilja był normalnie jak u brzoskwini, słodki i smarowny, myślę, że z powodzeniem możnaby było posmarować nim jakąś grzankę
Czytam, że lubisz czarnuszkę, ja też! To po czubricy i cząbrze moja ulubiona przyprawa Ja najchętniej daję ją wszędzie, do chleba, jajek sadzonych, sałatek, pasztetu, a nawet do panierki do schabowych! Pyszne!
Piękne masz dalie! Te pomarańczowe w takiej ilości tak pięknie wyglądają U mnie jeszcze nie wszystkie kwitną, ale prawie wszystkie są zapączkowane.
I róże Ci tak pięknie kwitną Ja w tym roku przegapiłam pierwsze kwitnienia niektórych róż, ale widzę, że nieźle się niektóre już zapączkowały na drugi rzut, więc czekam
Miłego weekendu Aniu
Czytam, że lubisz czarnuszkę, ja też! To po czubricy i cząbrze moja ulubiona przyprawa Ja najchętniej daję ją wszędzie, do chleba, jajek sadzonych, sałatek, pasztetu, a nawet do panierki do schabowych! Pyszne!
Piękne masz dalie! Te pomarańczowe w takiej ilości tak pięknie wyglądają U mnie jeszcze nie wszystkie kwitną, ale prawie wszystkie są zapączkowane.
I róże Ci tak pięknie kwitną Ja w tym roku przegapiłam pierwsze kwitnienia niektórych róż, ale widzę, że nieźle się niektóre już zapączkowały na drugi rzut, więc czekam
Miłego weekendu Aniu
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu pomidorki dorodne. Szkoda, że się złamał... ale moze zamiast na parapet, to do cienia go daj? Do ciemnej szafki np.
Z tego co pamiętam, to tak robiło się, żeby "doszły", na parapecie mogą wyschnąć.
Z tego co pamiętam, to tak robiło się, żeby "doszły", na parapecie mogą wyschnąć.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Piękny ten liliowiec.
Ja mam jeszcze kilka co resztkach kwitną. A jeden dopiero zaczął.
Ale pomidorkowo,smacznie. Ja pomidorki lubię jeść same jak jabłka.
Ja mam jeszcze kilka co resztkach kwitną. A jeden dopiero zaczął.
Ale pomidorkowo,smacznie. Ja pomidorki lubię jeść same jak jabłka.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Dalia pomarańczowa bardzo ładna i jeszcze jak nie do zdarcia to tym bardziej Pomidorki piękńie Ci obrodziły
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Mamy dziś kolejny dzień z serii upałów,które ostatnio nawiedzają nasze regiony
Sierpień równie gorący jak lipiec,deszcz upragniony nie chce spaść. Węże w ruch i podlewamy.
Pomidory stale nadzorowane rosną ,a niektóre owoce są tak ciężkie,że mam wrażenie zaraz spadną.
Już ze 3 razy zerwałam po kilka dojrzałych pomidorów. Z jednej porcji zrobiłam taki domowy sos do ryżu lub makaronu. Wsypałam garść ziół,oczywiście czarnuszkę siewną,nie tę damasceńską.
W ostatnim wpisie nie podkreśliłam tego,że musi to być czarnuszka siewna
Kurkuma,oregano to moje dobre przyprawy wzmacniające smak. Nie stosuję już żadnych kucharków, wegety,nic.
Chciałabym,żeby u mnie na działce rosły zioła,które mają x czasu,zapomniane,zwykłe,tanie.
Coraz bardziej przekonuję się do ich cennego bogactwa,natura to coś pięknego
Właśnie w tych zwyczajnych ziołach i kwiatach jest moc,kiedy to starsze pokolenia bazowały na tym co znalazły w lesie, na łące i na polu. To niesamowite
Ewa cieszę się,że i Ty dodajesz w swojej kuchni czarnuszkę. To naprawdę dobrodziejstwo
Pashmina u mnie też nieciekawie wygląda,Dolce Vita stanęła w miejscu,te pączki w drugim kwitnieniu malutkie. Na pokaz powtórny róż nie liczę. U mnie nie ma deszczu,dlatego róże w ogóle nie chorują. Pomidory dostały lepsze wsporniki,porządne drewniane. Mój kochany tato jak zobaczył,że krzak pomidora leży to pojechał zakupić porządne podpory i teraz pomidory mają solidne zabezpieczenie.
Nasionka zebrane ze smacznego pomidora trzeba tylko wysuszyć,czy jeszcze dodatkowo zaprawić?
Mam jedną odmianę malinową,na razie ładne pomidory,duże i nie popękane.
Warzywnik w obecnych czasach,gdzie wszystko w sklepach jest nawożone sztucznie jest ogromnym bogactwem. Nawet malutka marchewka jest pełna witamin,urosła na słonku i ma wiele właściwości. Życzę Ci swojego warzywnika,jest trochę pracy przy swoich warzywkach,ale potem jaka radość.
Jaciuaes cartier przystroił się w kropelki
Dominika oczywiście,że mi smakują pomidorki Już kilkanaście zjedliśmy. Wielce Ci dziękuję,bo dzięki Twojemu dobremu sercu pojawiły się u mnie torebeczki z nasionami Teraz mam wielkie pomidory,aż boję się o nie. Fioletowy pomidor Alice Dream najbardziej się wszystkim podoba,bo takich w sklepie nie uświadczymy prawda?
Masz rację,pomidor Ilia jak masełko pomidorowe,przypomina miąższ avocado.
Cząber hmm tego nie mam,kupujesz gotowy w torebkach,czy sama uprawiasz?
Ostatnio sypnęłam do panierki do kotletów,wszędzie gdzie mogę to dodaję czarnuszkę.
Róże teraz słabiej,raczej po dwa kwiaty,ale i tak się cieszę,Novalis mnie pozytywnie zaskoczył,bo ma kilka bardzo ładnych kwiatów.
Guernsey Cream
Basiu masz rację,widziałam jak moja mama wyciągała ostatnio z szafy pomidora Zna Twój sposób
Aniu i ja pomidory uwielbiam,a swoje z działki smakują pysznie. Dzisiaj upał,po południu trzeba jechać podlać to znów zbiorę kilka owoców pomidora.
Iza pomidory ładnie porosły i mikstura z drożdży znów się sprawdziła
Olivia R
Cynia z całej torebki wyhodowałam kilka, na fotce pięknie się prezentuje.
Limelight
Dalia
Pomidorki
Bukiecik kolejny:)
Aronia kolejne witaminy,przerabiacie na soki?
Miłego dnia:)
Sierpień równie gorący jak lipiec,deszcz upragniony nie chce spaść. Węże w ruch i podlewamy.
Pomidory stale nadzorowane rosną ,a niektóre owoce są tak ciężkie,że mam wrażenie zaraz spadną.
Już ze 3 razy zerwałam po kilka dojrzałych pomidorów. Z jednej porcji zrobiłam taki domowy sos do ryżu lub makaronu. Wsypałam garść ziół,oczywiście czarnuszkę siewną,nie tę damasceńską.
W ostatnim wpisie nie podkreśliłam tego,że musi to być czarnuszka siewna
Kurkuma,oregano to moje dobre przyprawy wzmacniające smak. Nie stosuję już żadnych kucharków, wegety,nic.
Chciałabym,żeby u mnie na działce rosły zioła,które mają x czasu,zapomniane,zwykłe,tanie.
Coraz bardziej przekonuję się do ich cennego bogactwa,natura to coś pięknego
Właśnie w tych zwyczajnych ziołach i kwiatach jest moc,kiedy to starsze pokolenia bazowały na tym co znalazły w lesie, na łące i na polu. To niesamowite
Ewa cieszę się,że i Ty dodajesz w swojej kuchni czarnuszkę. To naprawdę dobrodziejstwo
Pashmina u mnie też nieciekawie wygląda,Dolce Vita stanęła w miejscu,te pączki w drugim kwitnieniu malutkie. Na pokaz powtórny róż nie liczę. U mnie nie ma deszczu,dlatego róże w ogóle nie chorują. Pomidory dostały lepsze wsporniki,porządne drewniane. Mój kochany tato jak zobaczył,że krzak pomidora leży to pojechał zakupić porządne podpory i teraz pomidory mają solidne zabezpieczenie.
Nasionka zebrane ze smacznego pomidora trzeba tylko wysuszyć,czy jeszcze dodatkowo zaprawić?
Mam jedną odmianę malinową,na razie ładne pomidory,duże i nie popękane.
Warzywnik w obecnych czasach,gdzie wszystko w sklepach jest nawożone sztucznie jest ogromnym bogactwem. Nawet malutka marchewka jest pełna witamin,urosła na słonku i ma wiele właściwości. Życzę Ci swojego warzywnika,jest trochę pracy przy swoich warzywkach,ale potem jaka radość.
Jaciuaes cartier przystroił się w kropelki
Dominika oczywiście,że mi smakują pomidorki Już kilkanaście zjedliśmy. Wielce Ci dziękuję,bo dzięki Twojemu dobremu sercu pojawiły się u mnie torebeczki z nasionami Teraz mam wielkie pomidory,aż boję się o nie. Fioletowy pomidor Alice Dream najbardziej się wszystkim podoba,bo takich w sklepie nie uświadczymy prawda?
Masz rację,pomidor Ilia jak masełko pomidorowe,przypomina miąższ avocado.
Cząber hmm tego nie mam,kupujesz gotowy w torebkach,czy sama uprawiasz?
Ostatnio sypnęłam do panierki do kotletów,wszędzie gdzie mogę to dodaję czarnuszkę.
Róże teraz słabiej,raczej po dwa kwiaty,ale i tak się cieszę,Novalis mnie pozytywnie zaskoczył,bo ma kilka bardzo ładnych kwiatów.
Guernsey Cream
Basiu masz rację,widziałam jak moja mama wyciągała ostatnio z szafy pomidora Zna Twój sposób
Aniu i ja pomidory uwielbiam,a swoje z działki smakują pysznie. Dzisiaj upał,po południu trzeba jechać podlać to znów zbiorę kilka owoców pomidora.
Iza pomidory ładnie porosły i mikstura z drożdży znów się sprawdziła
Olivia R
Cynia z całej torebki wyhodowałam kilka, na fotce pięknie się prezentuje.
Limelight
Dalia
Pomidorki
Bukiecik kolejny:)
Aronia kolejne witaminy,przerabiacie na soki?
Miłego dnia:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Czarnuszkę bardzo lubię, ale żeby ją zmielić z solą, to nie przyszło mi do głowy. Zaraz po powrocie do domu dosypię do soli i też tak będę używać. Pycha, dziękuję Z własnych ziół mam bazylię, właśnie wczoraj ją ścięłam po raz pierwszy, lubczyk i majeranek. Wszystkiego po troszeczku, bo sadzę pomiędzy kwiatami, ale na bogato dostaję od rodziców jednych i drugich
Gdzieś widziałam, że ciężkie grona np. właśnie pomidorów wsadzano do pończochy i podwiązywano. Wtedy owoc dalej ma dostęp do światła, a krzak ulgę w dźwiganiu ciężarów. Pomidory kochają słońce, a tego w tym roku jest pod dostatkiem.
Aronii nie lubię i nic z niej nie robię, mimo iż sąsiadka co roku zaprasza do zbierania. Ale inne owoce, to i owszem, ale głównie na surowo. Dżemy tylko do naleśników. Jeszcze ja zjem z bułeczką od czasu do czasu, ale chłopaki, to już nie bardzo.
Deszcz bardzo potrzebny i na szczęście chociaż czasami do mnie zawita, czego i Tobie życzę
Gdzieś widziałam, że ciężkie grona np. właśnie pomidorów wsadzano do pończochy i podwiązywano. Wtedy owoc dalej ma dostęp do światła, a krzak ulgę w dźwiganiu ciężarów. Pomidory kochają słońce, a tego w tym roku jest pod dostatkiem.
Aronii nie lubię i nic z niej nie robię, mimo iż sąsiadka co roku zaprasza do zbierania. Ale inne owoce, to i owszem, ale głównie na surowo. Dżemy tylko do naleśników. Jeszcze ja zjem z bułeczką od czasu do czasu, ale chłopaki, to już nie bardzo.
Deszcz bardzo potrzebny i na szczęście chociaż czasami do mnie zawita, czego i Tobie życzę
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, skoro lubisz to co zdrowe to ja polecam Ci czystek. Ja osobiście piję z niego napar. Nie dość, że zdrowy to jeszcze nie lubią go kleszcze i zapobiega boreliozie. Można też dawać go do surówek. Właśnie idę sobie zaparzyć