W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Ostatnie dni nie były ciepłe, wiał zimny, nieprzyjemny wiatr.Dziś w nocy spadł śnieżek, a w donicy z różą zrobiło się biało.Próbowałam pozmiatać z tarasu piasek, ale po plecach zimno przeszło, więc uciekłam do domu. Posadziłam piwonię ,a potem się trzęsłam czy nie klapnie ;:oj
Na szczęście nie zwiędła, tylko lekko zwiesiła listki, ale jak słońce zaświeciło to znowu je uniosła.
Wczoraj pojechałam do jednej ze szkółek w poszukiwaniu katalpy lub klona Globe na pniu.
Niestety w związku z pandemią szkółka nie zamawia nowych roślin.Dziś za to wybiorę się do drugiej szkółki.Na swojej stronie zachęcają do odwiedzin wstawiając różowe sasanki ;:108
No koniecznie muszę je zakupić.Kocham te puchate stworki:)

Tymczasem moje zasiewy parapetowe są w różnym stadium.Pomidory nie zawiodły i ładnie wschodzą, za to werbena nijak nie wychodzi.4 listki pokazała, ale to chyba chwasty wychodzą ;:124
Także z werbeny nici będą.Posiałam też seler naciowy, na razie małe szpilki się ukazały.
Floks z kapersa ładnie się zieleni, a dalie także liście w górę puszczają.


Olu tak wiem jest ciężko.Tłumaczę rodzicom, żeby nie wychodzili. Wiem, że czasem wychodzą z maseczką na głowie.Przecież nie będą mnie fatygować bym z drugiego końca miasta jechała z jajkami jak blisko mają swój ryneczek. Wczoraj zawiozłam drób w różnej postaci, to mięso na święta. Święta po raz pierwszy będą osobno, ciężko się z tym pogodzić ;:124
Mój tato jest poważnie chory i serce ściska, że nie będę mogła z rodzicami spędzić tych dni ;:145
To wszystko dopiero się rozwija i upłynie jeszcze sporo czasu zanim wygaśnie.Musimy być silni.
Ogród tak ?to przez niego możemy przeczekać gorsze dni i uśmiechnąć się do kwiatów i budzącego się życia.Śpiewające ptaki to jak najlepsza muzyka dla uszu.
Olu ja swoich nie zabezpieczyłam, nie wiem co ja myślałam. Nie miałam ani agrowłókniny ,ani jednego kartonu ;:222

Obrazek

Wiolu no właśnie. Zapatrzyłam mojego M w maski, żele i to co mogłam.Chociaż tak mogłam zminimalizować ryzyko zarażenia ;:224
Rozumiem doskonale to co czujesz.Też potrzebuję wybrać się do specjalisty. Nawet prywatnie nie przyjmują lekarze.Mam nadzieję, że masz dobre leki przeciwbólowe ;:196
Masz rację, że kiedy wchodzę w świat roślin zapominam o tym całym covidzie paskudnym ?

Obrazek

Iwonko no właśnie nie każdy może sobie pozwolić na siedzenie w domu. Zewsząd nawołują: Zostań w domu?.a ja wtedy się denerwuję, bo każdy by chciał się zamknąć ,ale nie każdy ma taką możliwość.
Pomidorki coraz większe i u mnie, zaraz trzeba je do kubków przesadzać, które namiętnie zbieram po śmietanie.Nie wiem, czy moja Barbula przeżyje, niczym jej nie okryłam taka ze mnie opiekunka roślin :oops:

Obrazek

Dorotko no tak trudny czas i codziennie się o tym przekonuję.Ograniczam kontakty o ile mogę, zakupy w biegu, każdy człowiek patrzy jeden na drugiego z byka .Dosłownie tak to odczuwam ;:303
Potencjalni nosiciele czają się za rogiem.Dopiero kiedy wracam do domu to czuję się bezpiecznie.Na początku tego całego zamieszania normalnie czułam lęk poruszania się poza domem.Teraz jest troszkę lepiej, ale i tak dziwnie się czuję.
Dobrze, że rośliny potrafią ukoić moje zwątpienie w ten świat.Jak bratek się do mnie uśmiechnie to normalnie odwzajemniam uśmiech :)
Artemis potrzebuje kratki piszesz ,a ja mam posadzonego owego jegomościa u siebie, jeszcze młody i na razie to będzie jego pierwszy rok u mnie.Ciekawe jak będzie się u mnie spisywał?
To będzie niespodzianka.

Obrazek

Ewelinka tak masz rację.Przerwali leczenie ze względów bezpieczeństwa.Teraz oczekujemy na połowę kwietnia.Zobaczymy co dalej ;:224
Szkółka to inny świat, troski idą w dal i masz chwilę tylko dla siebie.Obcujesz z doniczkami, z których wyglądają nosy.

Obrazek

Krysiu masz rację .Moja mama nie może się doczekać, kiedy zawiozę ją na działkę ;:oj
Tam nic ją nie boli, to lekarstwo na wszystko.Czekam z utęsknieniem na moment, kiedy będzie można spokojnie w sklepie zrobić zakupy.

Obrazek

Sabinko dziś sasanki mam zamiar dokupić, bo je uwielbiam.Zobaczymy ,czy w szkółce coś jeszcze zostało?

Obrazek

Aniu-anabuko wiosna puka do drzwi, cieszymy się z każdego kwiatka to fakt :D

Obrazek

Soniu dobrze dojrzałaś:) Malinkę sobie kupiłam sztuk jeden na moje włości ;:306
Wszyscy się ze mnie śmieją w rodzinie, że działkę chcę zrobić na ogrodzie.
A ja już posadziłam dwie porzeczki na pniu?idę w zaparte.
Tato mój bardzo pozytywny, mimo codziennej walki z chorobą potrafi się uśmiechać.
Ból jest okropnym doświadczeniem i wyczerpującym.Jak tylko pomyślę mam łzy w oczach.
Jak jest na rybach ze swoim najlepszym przyjacielem to wiem, że czuje się szczęśliwy, a ja wtedy jeszcze bardziej. To jak lekarstwo na całe wszechogarniające zło.
Jak ptaszyny w Twoim ogrodzie? U mnie ani jednego ptaszka nie ma.Dosłownie bezruch.
Brakuje mi tego.No ale jak się nie ma ani jednego drzewa to co tu począć?

Obrazek

Dorotko a dziękuję.Prymulka karbowana jeszcze się trzyma, wypuściła nowe pąki.
Tylko jej za zimno, czeka na cieplejsze dni.

Obrazek

Gosiu na szczęście masz pracę biurową.To zawsze lepiej niżby pracować w handlu z rzeszą niewychowanych ludzi.Wiem coś o tym bo sama miałam swego czasu do czynienia z typowymi Januszami ( przepraszam wszystkich Januszów)?.
Gosia w tym całym chaosie czasami są i lepsze i gorsze dni, ale się nie poddam.
Pozytywne myślenie?.

Obrazek
Alicjo mają przyjść cieplutkie dni, już za tydzień coraz cieplej także poszalejemy w ogrodach.

Duju w szkółce u Austina.

Obrazek

Ogrodniczka mnie wspiera... ;:108

Obrazek

A tymczasem kilka dni temu...

Obrazek

Zdrówka wszystkim życzę, trzymajmy się razem bezpiecznie:)
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Witaj Aniu u mnie ogrodnik czynny, ale nawet ziemi brakuje i nie wiadomo czy go jeszcze nie zamkną. Ciężkie czasy dla każdego ja też wolę siedzieć w domu jakoś lepiej się czuję choc człowiek nauczony był zawsze gdzieś iść nie było ograniczeń. Działka to balsam dla ciała, ale boję się że za dzień czy dwa będzie tak, że nie wyjdziemy już nigdzie z domu i działka będzie czekać na lepsze czasy. Pozdrawiam Cię życzę zdrówka dla Ciebie i Całej rodzinki ;:4
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu przykro mi że Twoja najbliższa osoba ciężko choruje. Wiem jak to jest ,bo mam w takiej sytuacji mamę. Odkąd popsuło jej się ze zdrowiem bywałam u niej kilka razy w tygodniu. Na przemian z siostrą....teraz przez tego wirusa nie spotykamy się. Święta też będą osobno....bardzo już tęsknię....
Ani wiosna nie cieszy tak jak powinna. Więcej nie wolno niż wolno.... Mam nadzieję że chociaż pogoda się poprawi i troszkę nas zacznie rozweselać. W normalnym życiu już dawno odwiedziłabym szkółki ogrodnicze nie raz...teraz niestety nigdzie nie zaglądam. Jedynie od siebie z B. co nieco przytargam....
Wszystkiego dobrego dla ciebie i twojej rodzinki. Dużo zdrówka.
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4200
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Bardzo ciekawy i bardzo kolorystyczny wątek ;:138
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu, ogrodowa towarzyszka to cudo ;:167 Wspaniałe pieski z tych naszych Yoreczków :lol:
Werbeny jeszcze nie przekreślaj. Wiesz co ja zrobiłam kilka lat temu, gdy pierwszy raz siałam werbenę ? Też mi nie wschodziła przez wiele tygodni. Straciłam nadzieję, że cokolwiek wzejdzie, przemieszałam ziemię i wsiałam pomidory. Efekt był taki że wzeszły i pomidory i werbena :lol: Wiem ze to nie łatwe, ale najlepiej odstawić te nasiona i zapomnieć o nich na trochę. Jestem pewna że wzejdą :wink:
Zazdroszczę Ci Aniu tych wypraw do szkółek, jak nie wiem co. Ja już sobie obiecałam, że jak się już to wszystko skończy to pierwsze co, to wybiorę się do szkółki :lol:
Świąteczny czas będzie trudny, bez rodziców, najbliższych. Zaczyna to do mnie docierać i przez to wszystko nie chce mi się kompletnie nic szykować. Będzie skromnie. Żeby chociaż było Ciepło to posiedzimy na tarasie.
Zdrowia Aniu i wytrwałości dla Ciebie i najbliższych :)
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16960
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Bardzo ładna kolorowa wiosna Aniu :wit
Hiacynty masz bardziej rozwinięte.Piękne.
Ale Ogrodniczka jest najlepsza.
I jak fajnie pozuje. ;:333
Pozdrawiam ciepluko ;:196
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11515
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu ostróżki, dalia i tyle innych roślin w doniczkach, rabaty się zapełnią. ;:215 Tulipany słoneczne, cudne. ;:oj
Mamy szczęście, że możemy w ogrodzie spędzać czas, łatwiej znosić izolację. ;:108 Też w święta będziemy we dwoje, może mamę przywiozę, jak się zdecyduje. ;:218
Pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Drugi dzień Świąt, pada mocno za oknem.Na to czekałam ;:oj .Było już strasznie sucho.Ziemia dosłownie spękana i twarda.Wczoraj była cudna pogoda, sąsiedzi powychodzili na swoje ogródki.Niektórzy się opalali. Ja też skorzystałam i złapałam vit D.Przez ostatnie ciepłe dni wszystko ruszyło jak z kopyta.Tulipany kwitną. W tym roku jakieś niskie mi wyrosły, ale może i to dobrze.
Rozsady pomidorów słabo przybierają na wadze i w oczach, ale czekam.Muszą ruszyć, czekam na nie bardzo ;:108 Wysiałam też sałatę i rzodkiewkę oraz posiałam kolendrę do gruntu.Zastanawiam się, czy podsypać liliowce obornikiem? Jak myślicie? ;:202

Niedawno byłam w szkółce roślin ozdobnych, ani jednego człowieka.Pojechałam i kupiłam klona Golden Globe :D Ledwo go do auta zapakowałam. Dawno już na niego się czaiłam.Wypuszcza listki i już się cieszę.W Brico dorwałam azalię różową miniaturową i w małym ogrodniczym pelargonie, które czekają na wysadzenie do donicy.Jutro zamierzam je posadzić.

Alicjo działka w tych czasach to balsam dla duszy i ciała.Moi rodzice w maseczkach jadą na działkę i tam zapominają o wszystkim.Cieszą się słońcem i łapią tak ważną vit D, która daje odporność.
Dziś ładnie deszczyk podlewa. Czekałam na niego.
Dziękuję za życzenia :)

Obrazek

Olu moi rodzice wspólnie idą przez życie, w zgodzie i chorobie.To dla mnie wzorowe małżeństwo, choć czasami się przemawiają jak to bywa w każdym związku ze stażem.
Ja czasem zaglądam do szkółki, ale tam nie ma prawie ludzi ,jedynie kilka pracowników na ogromnym terenie się kręci.
Dziękuję za życzenia:)

Obrazek

Arkadius miło mi, że mój wątek Tobie się podoba:) Pozdrawiam :)

Obrazek

Wiolu moja mała depcze mi po małych ostróżkach, które wykopałam z działki.Na szczęście jest lekka i rośliny odrosną.
Pocieszyłaś mnie jeśli chodzi o werbenę.Co za uparta z niej werbena.Uśmiałam się jak przeczytałam , że pomidory wraz z werbeną Ci wzeszły.Ja codziennie do niej zaglądam i to samo, pięć siewek siedzi cicho.
Szkółka to ratunek dla mojej psychiki ,ta radość i podekscytowanie, które czuję jadąc tam ,co to za uczucie.Tylko ten zrozumie, kto choruje na rośliny:) Ostatnio kupiłam klona i powojnika o dziwnej nazwie .Podzieliłam go łopatą na dwie części, bo miał tak zbite korzenie, że musiałam je rozluźnić i tym sposobem mam dwa. Zobaczymy, czy się przyjmie?
Pierwsze święta bez rodziców, a jedynie przez telefon.Moje dzieci bardzo są za dziadkami i też było im inaczej niż zwykle. To rodzice są mentorami, podstawą i życiową mądrością. Oni dają nam siłę i przykład, prowadzą przez życie?.
Dziękuję za życzenia zdrowia, to teraz najważniejsze.

Obrazek

Aniu-anabuko wiosna się rozpędziła i codziennie znajduję większe listki np na dereniu.Obserwuję tulipany jak się zamykają na wieczór i otwierają ,gdy zaświeci słonko.
Ogrodniczka uwielbia spędzać czas na ogródku depcząc mi moje małe rośliny dopiero co wsadzone.

Obrazek

Soniu powoli rabaty się zapełniają, ale czeka nas wyznaczenie rabat z kostki, a potem posianie pasa trawy pomiędzy tarasem, a rabatami.Już bym miała ochotę, by to zrobić.Brakuje mi zieleni.Na razie goła ziemia.
Lubię czas świąteczny, bo można z rodziną odpocząć i sobą się nacieszyć.Jednak czekam już na jutro ,aby móc coś podziałać w ogrodzie.To mi dodaje energii.
Miłego świętowania dalszego Soniu:)

Obrazek


Obrazek

Pelasie jutro wylądują w donicy...

Obrazek

Bratki kochane...

Obrazek

Dereń wypuszcza liście...

Obrazek

Klonik Orange Dream w donicy ,już mi raz zmarzł....

Obrazek

Porzeczki poczuły ciepło...

Obrazek

Sałata...

Obrazek

Cynie...

Obrazek

Miłego świętowania w zdrowiu wszystkim życzę:)

Obrazek
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu, zazdroszczę deszczu. U mnie tylko trochę pokropiło. Jest tak sucho, że od kilku dni stoję z wężem. W sobotę M. uruchomił podlewanie trawnika.
Te tulipany są takie małe z powodu suszy. Po lekturze wątku tulipanowego postanowiłam rzutem na taśmę dostarczyć im trochę papu. Rozsypałam nawóz, ale nie padało, więc zaczęłam podlewanie. Po podlaniu zaczęły iść do góry. Pewnie po tym deszczu wystrzelą Ci do góry.
Zawsze kupowałam rozsadę pomidorów na targu. Nie wiem jak to będzie w tym roku ;:145
Miło popatrzeć na Twoje siewki. ;:138
Zapowiadają przymrozki. Kloniki muszą dostać kołderki na noc. ;:108
Zastanawiam się czy okrywać magnolię ;:131 Jest już bardzo duża.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Witaj :wit . Pomocnicę masz bardzo fajną :lol: . Deszczu zazdroszczę bo u mnie spadło 5 kropli na krzyż ;:222 . Może jeszcze coś popada bo niby w prognozie jest nawet ostrzeżenie przed burzami. Zobaczymy ;:131 . Jeżeli nie, jutro czeka mnie dzień z wężem ;:173 . Mam w planach podział niektórych roślin i przesadzanie traw ale w takiej skale to nie ma sensu nawet ;:222 . Wygooglowałam sobie tego klona ;:108 - bardzo ładny kolorek ma ;:333 . Ja nie mam odwagi i czasu żeby jechać do szkółki a mam listę drzew, które chciałabym tego roku kupić. Liczę, że w maju na spokojnie będę mogła jednak któregoś dnia pojechać. Pozdrawiam i udanego Dyngusa życzę :wit .
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Witaj.
Super Aniu że deszczyk pada u Ciebie. Do mnie też doszedł i po południu wreszcie zaczął podlewać.
Ogród to wybawienie w obecnej sytuacji, a w te Święta szczególnie doceniam ze go mam. Wczoraj większość dnia na spacerkach z aparatem, albo z książką na tarasie a dziś grill, bo u nas do południa było ciepło i słonecznie.
Super zakupy i na pewno sprawiły Ci ogromną radość. A jutro radość z sadzenia ;:215
Czy pomidorki masz już popikowane? Moje stanęły właśnie po pikowaniu i już się zaczęłam o nie martwić, ale kupiłam nawóz do pomidorów i zaczęłam nim podlewać i widzę że ładnie podrosły. Będe je musiała poprzesadzać do większych pojemników :roll:
Z liliowcami nie doradzę, ale swojego czasu popaliłam w ten sposób lilie.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu, co tu ukrywać, deszczu zazdroszczę i już ;:224 ;:196
Piesio cudny, zawsze chciałam mieć takiego asystenta, ale M uparcie twierdzi, że taki piesek nie pasuje ani do mnie, ani do naszych obecnych psów. Na szczęście sąsiedzi mają taką małą yoreczkę, która im notorycznie zwiewa i ucieka do mnie. Jest cudna, zawsze się wymiziamy, ona poszczeka sobie na moje zdziwione koty i po jakimś czasie odnoszę ją do sąsiada. A ile ona hałasu narobi, aż dziwne że taki mały piesek potrafi tyle decybeli realizować. :lol:
Hiacynty grubaśne u Ciebie, moje jakoś się odchudziły przez te kilka lat, ale na szczęście zapach jest. ;:108
Co to za białe kwiatuszki obok pelargoni?
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77

Post »

Aniu no niestety trudny czas nadszedł :( Każdy pewnie czuje to samo co ty... My mamy przynajmniej nasze małe odskocznie, możemy wyjść pooglądać te wszystkie kwitnące cudności i zawsze humor się choć troszkę poprawi :wink:
Deszczu zazdroszczę, u nas spadło go niewiele, a przydałoby się morze... Tulipany i u mnie są sporo niższe niż normalnie, ale cieszę się że w ogóle kwitną, bo sporo nie pokazało się wcale, a części nornica zjadła cebule i listki zwiędły :evil:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”