W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, jestem i ja w nowym wątku
Podziwiam niebieską brytfankę i pierwsze wysiewy Nasiona pokazały się w wielu sklepach, ale ja nie mam coś ręki do wysiewów na parapecie Wolę wprost do gruntu jak już się zrobi ciepło.
Podziwiam niebieską brytfankę i pierwsze wysiewy Nasiona pokazały się w wielu sklepach, ale ja nie mam coś ręki do wysiewów na parapecie Wolę wprost do gruntu jak już się zrobi ciepło.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ania, wpisuję się do nowego wątku, bo z moim zapałem wszystko mi poucieka i potem będę szukała wiatru w polu
Piszesz, że pootulałaś najwrażliwsze róże, a ja jestem załamana temperaturami i tym co widzę za oknem. Niestety pogoda mnie zwiodła i poza kopczykami nie zrobiłam nic. Oby jakoś przetrwały. Rankiem miałam -15. Na dzisiejszą noc straszą mrozami większymi niż -20
Niebieska gęsiarka cuuudo , bardzo niespotykane znalezisko. Chętnie widziałabym podobną w swojej..kuchni. Uwielbiamy pieczone ptaszyska
OOO, zapomniałabym - gratuluję pierwszych wysiewów
Piszesz, że pootulałaś najwrażliwsze róże, a ja jestem załamana temperaturami i tym co widzę za oknem. Niestety pogoda mnie zwiodła i poza kopczykami nie zrobiłam nic. Oby jakoś przetrwały. Rankiem miałam -15. Na dzisiejszą noc straszą mrozami większymi niż -20
Niebieska gęsiarka cuuudo , bardzo niespotykane znalezisko. Chętnie widziałabym podobną w swojej..kuchni. Uwielbiamy pieczone ptaszyska
OOO, zapomniałabym - gratuluję pierwszych wysiewów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Mnie też nie kusi sadzenie w butach Gdy mój em marudzi "straszę" go zdjęciami, na których pośrodku ogrodu stoi muszla klozetowa z posadzonymi w niej kwiatami w podtekście "nie marudź, inni mają gorzej"
Pomidory z nasion udało się wyhodować nawet mnie, więc ty tym bardziej nie powinnaś mieć problemu. To że bardzo suche lato, a potem wyjątkowo deszczowa jesień ograniczyła zbiory do minimum to już inna sprawa
Czy udaje ci się lewkonia? Próbowałam w tamtym roku, ale w ogóle nie wzeszła. Może dlatego, że wysiałam prosto do gruntu dość wcześnie, a potem spadł śnieg... W tym roku postanowiłam dać jej kolejną szansę, więc wszelkie rady, aby nie powtórzyła się sytuacja mile widziane
Pomidory z nasion udało się wyhodować nawet mnie, więc ty tym bardziej nie powinnaś mieć problemu. To że bardzo suche lato, a potem wyjątkowo deszczowa jesień ograniczyła zbiory do minimum to już inna sprawa
Czy udaje ci się lewkonia? Próbowałam w tamtym roku, ale w ogóle nie wzeszła. Może dlatego, że wysiałam prosto do gruntu dość wcześnie, a potem spadł śnieg... W tym roku postanowiłam dać jej kolejną szansę, więc wszelkie rady, aby nie powtórzyła się sytuacja mile widziane
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Marzec...mamy marzec,czyli coraz bliżej do wiosny Dziś pojechałam po ziemię do wysiewu.
W Casto były firmy Compo 5 l po 10 zł,ta sama ziemia w Leroyu 13 zł. W końcu w Brico kupiłam 20 l za 6,50 i w końcu byłam usatysfakcjonowana:) Jutro zaczynam sianie. Mam już przygotowane doniczki z podpisami poszczególnych odmian.
Róże też mi się marzą,oczy wypatruję za Batshebą nowością Austina . Nie ma jej w polskich szkółkach,a szkoda,bo miałaby branie. Princesse Anna chyba zamówię i może jeszcze jedną,tylko pomyślę jaką?
Za tydzień u nas ma być już cieplej...hmm czyżby to był pierwszy dzień porządków na działce?
Dziś na taśmę w sklepie postawiłam obornik bydlęcy granulowany,a pan przede mną spojrzał na owy produkt i coś parsknął pod nosem. Brzmiało to tak: - No coś podobnego? Kiedyś po tym się deptało,a dziś płaci się za to pieniądze....No cóż co się nie robi dla róż ?
Wiolu dorwałam facelię,zobaczymy co mi wyrośnie? To mój debiut;)
Krążki torfowe już kiedyś testowałam i dosyć dobrze mi wzeszły nasiona. Potem hyc do doniczki i gotowe,zero brudzenia itd. Ja kupiłam 20 szt za 12 zł .To chyba nie tak drogo?
Z pomidorami jutro zaczynam przygodę. Swoje pomidory z krzaczka wygrzanego w słońcu to niebo na talerzu,więc próbuję i się nie poddam
Aniu ja to samo dzięki forum i dziewczynom odkryłam gęsinę i mam na nią ochotę.
Naczynie byłoby idealne na taką pieczeń
W krążkach niby łatwiej i szybciej coś wysiać,ale różnie to bywa. No zobaczymy co mi wyrośnie?
Jutro do kuwetki wysiewam jeszcze floksy Drummonda,które mi się bardzo spodobały:)
Mam 4 kobee,już przepikowane. Pewnie już i Twoje wzeszły?
Ewelinko uwielbiam takie targi,ale nie zawsze coś znajdę. Tym razem się udało
Cieszę się na Twoje odwiedziny i kroczenie ze mną:)
Basiu ja tez lubię wszelkie niebieskości:) Ale nie tylko,bo róże,morele i nawet żółcie też mi się podobają. Facelię siejesz wprost do gruntu? Chyba coś Wiola pisała,że u Ciebie ją znalazła.
Masz może jej zdjęcie z sezonu jak kwitła?
PaulaF-Z dokładnie,ja też lubię dodatki w ogrodzie w różnych postaciach.
Koszyczków nigdy nie za dużo
Dorotko i ja witam Ciebie:) Corocznie wysiewam swoje parapetowce,nawet jeśli mi się nie udaje to nie przejmuję się tym. Ja wiem i roboty później z pikowaniem i bawieniem,ale ja to chyba lubię ?
Sabinko witaj Różom tylko co poniektórym dałam kopczyki,a inne biedne,nieokryte,musiały sobie same poradzić przy minusowej pogodzie Jestem ciekawa co zastanę,gdy pojadę już niedługo na działkę? Aż się boję... -20 stopni,no to u Ciebie mroźniej i rzeczywiście można się lekko obawiać...trzymam kciuki za Twoje róże i rośliny.
Gęsiarka na razie w piwnicy,jeszcze nie wiem co z nią pocznę? Teraz mi szkoda jej na rośliny jak mi dziewczyny o gęsinie podpowiedziały;)
Wysiewy zapoczątkowane,a u Ciebie kobea wysiana?
Gosiu co to ludzie nie wymyślą? W klozecie kwiaty
Na pomidory mam zapotrzebowanie,a jeszcze w tym roku planuję z mamcią tylko z nasion od przemiłej forumki. Rozsad nie kupimy,oby wszystko poszło zgodnie z planem.
Lewkonię sieję po raz pierwszy,wysiałam część nasion do krążków torfowych,takie małe doświadczenie. Widzę,że zaczynają kiełkować,więc będę obserwowała co dalej z tego wyrośnie.
Na opakowaniu tak wdzięcznie wyglądają.
Kobee szt 4 dwie dla mnie,a dwie dla mamci:)
Krążki torfowe zalane i już powoli coś kiełkuje...
Debiut siania w pojemnik po jajach...
Czu u was też koper spełnia rolę wypełniacza ?
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia w zdrowiu:)
W Casto były firmy Compo 5 l po 10 zł,ta sama ziemia w Leroyu 13 zł. W końcu w Brico kupiłam 20 l za 6,50 i w końcu byłam usatysfakcjonowana:) Jutro zaczynam sianie. Mam już przygotowane doniczki z podpisami poszczególnych odmian.
Róże też mi się marzą,oczy wypatruję za Batshebą nowością Austina . Nie ma jej w polskich szkółkach,a szkoda,bo miałaby branie. Princesse Anna chyba zamówię i może jeszcze jedną,tylko pomyślę jaką?
Za tydzień u nas ma być już cieplej...hmm czyżby to był pierwszy dzień porządków na działce?
Dziś na taśmę w sklepie postawiłam obornik bydlęcy granulowany,a pan przede mną spojrzał na owy produkt i coś parsknął pod nosem. Brzmiało to tak: - No coś podobnego? Kiedyś po tym się deptało,a dziś płaci się za to pieniądze....No cóż co się nie robi dla róż ?
Wiolu dorwałam facelię,zobaczymy co mi wyrośnie? To mój debiut;)
Krążki torfowe już kiedyś testowałam i dosyć dobrze mi wzeszły nasiona. Potem hyc do doniczki i gotowe,zero brudzenia itd. Ja kupiłam 20 szt za 12 zł .To chyba nie tak drogo?
Z pomidorami jutro zaczynam przygodę. Swoje pomidory z krzaczka wygrzanego w słońcu to niebo na talerzu,więc próbuję i się nie poddam
Aniu ja to samo dzięki forum i dziewczynom odkryłam gęsinę i mam na nią ochotę.
Naczynie byłoby idealne na taką pieczeń
W krążkach niby łatwiej i szybciej coś wysiać,ale różnie to bywa. No zobaczymy co mi wyrośnie?
Jutro do kuwetki wysiewam jeszcze floksy Drummonda,które mi się bardzo spodobały:)
Mam 4 kobee,już przepikowane. Pewnie już i Twoje wzeszły?
Ewelinko uwielbiam takie targi,ale nie zawsze coś znajdę. Tym razem się udało
Cieszę się na Twoje odwiedziny i kroczenie ze mną:)
Basiu ja tez lubię wszelkie niebieskości:) Ale nie tylko,bo róże,morele i nawet żółcie też mi się podobają. Facelię siejesz wprost do gruntu? Chyba coś Wiola pisała,że u Ciebie ją znalazła.
Masz może jej zdjęcie z sezonu jak kwitła?
PaulaF-Z dokładnie,ja też lubię dodatki w ogrodzie w różnych postaciach.
Koszyczków nigdy nie za dużo
Dorotko i ja witam Ciebie:) Corocznie wysiewam swoje parapetowce,nawet jeśli mi się nie udaje to nie przejmuję się tym. Ja wiem i roboty później z pikowaniem i bawieniem,ale ja to chyba lubię ?
Sabinko witaj Różom tylko co poniektórym dałam kopczyki,a inne biedne,nieokryte,musiały sobie same poradzić przy minusowej pogodzie Jestem ciekawa co zastanę,gdy pojadę już niedługo na działkę? Aż się boję... -20 stopni,no to u Ciebie mroźniej i rzeczywiście można się lekko obawiać...trzymam kciuki za Twoje róże i rośliny.
Gęsiarka na razie w piwnicy,jeszcze nie wiem co z nią pocznę? Teraz mi szkoda jej na rośliny jak mi dziewczyny o gęsinie podpowiedziały;)
Wysiewy zapoczątkowane,a u Ciebie kobea wysiana?
Gosiu co to ludzie nie wymyślą? W klozecie kwiaty
Na pomidory mam zapotrzebowanie,a jeszcze w tym roku planuję z mamcią tylko z nasion od przemiłej forumki. Rozsad nie kupimy,oby wszystko poszło zgodnie z planem.
Lewkonię sieję po raz pierwszy,wysiałam część nasion do krążków torfowych,takie małe doświadczenie. Widzę,że zaczynają kiełkować,więc będę obserwowała co dalej z tego wyrośnie.
Na opakowaniu tak wdzięcznie wyglądają.
Kobee szt 4 dwie dla mnie,a dwie dla mamci:)
Krążki torfowe zalane i już powoli coś kiełkuje...
Debiut siania w pojemnik po jajach...
Czu u was też koper spełnia rolę wypełniacza ?
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia w zdrowiu:)
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Właśnie siedzę i wysiewam floksy Drummonda i gwiaździste.
Z kobeą wyszło jak zwykle
Kupiłam nowe nasiona. Pan radził, żeby je ponacinać.
Złamałam się i kupiłam różę w kartoniku. Było ich bardzo dużo i nikt nie kupował, a one już puszczają listki, więc uratowałam jedną, czerwona angielka. Ciekawe co trafię.
Z kobeą wyszło jak zwykle
Kupiłam nowe nasiona. Pan radził, żeby je ponacinać.
Złamałam się i kupiłam różę w kartoniku. Było ich bardzo dużo i nikt nie kupował, a one już puszczają listki, więc uratowałam jedną, czerwona angielka. Ciekawe co trafię.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu floksów gwiaździstych jeszcze nie dorwałam,ale chyba jak na razie na Drummonda poprzestanę
Kobea nie wylazła? A spróbuj lekko pogrzebać w ziemi? One czasem późno wychodzą. Ja wciskam nasiono od góry na opak,lekko skosem i zawsze wyłazi...Hmm czerwona angielka,no ciekawa jestem co się z niej wykluje? Koniecznie się potem pochwal
Kobea nie wylazła? A spróbuj lekko pogrzebać w ziemi? One czasem późno wychodzą. Ja wciskam nasiono od góry na opak,lekko skosem i zawsze wyłazi...Hmm czerwona angielka,no ciekawa jestem co się z niej wykluje? Koniecznie się potem pochwal
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
W ziemi juž grzebałam, są całe , a jak się naciśnie wylatuje biała maź.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu czy wysiewałaś już ostnicę ?
Nie wiem czy już to zrobić czy jeszcze czekać.
Nadszedł gorący czas wysiewów a na parapecie już ciasno.
Krążki kupiłaś w lepszej cenie. Ja już dokładnie nie pamiętam, ale chyba sporo więcej zapłaciłam. Wiem że kupowałam je w Obi.
Koper fajnie wygląda jako wypełniacz. U mnie jednak prawie zawsze obsiadają go mszyce i boję się żeby nie przechodziły np na róże.
Nie wiem czy już to zrobić czy jeszcze czekać.
Nadszedł gorący czas wysiewów a na parapecie już ciasno.
Krążki kupiłaś w lepszej cenie. Ja już dokładnie nie pamiętam, ale chyba sporo więcej zapłaciłam. Wiem że kupowałam je w Obi.
Koper fajnie wygląda jako wypełniacz. U mnie jednak prawie zawsze obsiadają go mszyce i boję się żeby nie przechodziły np na róże.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu to życzę Ci udanych i owocnych wysiewów Widzę, że każdy z nas poczuł już wiosnę a jeszcze nie dawno ostro marzliśmy ale taki mamy klimat w Polsce
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, mój teść sieje facelię jako poplon i zawsze sypie ją prosto do gruntu Bardzo lubią ją pszczoły, słychać je z daleka Floksów Drummonda nie mogę dostać już drugi sezon, ale znalazłam nasiona sprzed dwóch lat i te posieję. W końcu nic nie tracę, może akurat wykiełkują? Bardzo mi się podobały, to mam nadzieję, że tak właśnie będzie.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Cześć Aniu
Spodobał mi się koper miedzy różami u Ciebie Chyba też tak zrobię Ja sieję aminek - ten koper ozdobny, ale ten jadalny ma chyba ładniejszy kwiatostan - no i w razie czego, można podkraść trochę do ziemniaczków
Miłego weekendu
Spodobał mi się koper miedzy różami u Ciebie Chyba też tak zrobię Ja sieję aminek - ten koper ozdobny, ale ten jadalny ma chyba ładniejszy kwiatostan - no i w razie czego, można podkraść trochę do ziemniaczków
Miłego weekendu
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, melduję się i ja w nowym wątku
Podziwiam Twoją ambicję i chęć sprostania nowym wyzwaniom Myślę tutaj szczególnie o pomidorach i samodzielnym wyhodowaniu sadzonek Nie wiem jak normalne pomidory, ale sąsiadka twierdzi, że koktajlowe rosną na potęgę i nie ma z nimi wiele zachodu
Sama się zastanawiałam, czy takich koktajlowych nie wysiać do donicy
Dzisiaj już było prawdziwie wiosennie, i ciepełko, ach, nogi same poszły do ogrodu, bez udziału głowy Niestety, tam już głowa się włączyła, szczególnie jak pooglądałam niektóre róże. Wiem, że jeszcze za wcześnie na wyrokowanie, ale część wygląda naprawdę niekorzystnie. Wszystko to za sprawą ostatniego "zlodowacenia" Początkiem lutego jeszcze nie było tak źle...
Życzę Ci udanych zasiewów, szybkich wschodów oraz mocnych sadzonek
Planowałaś jakieś zakupy różane na wiosnę?
Podziwiam Twoją ambicję i chęć sprostania nowym wyzwaniom Myślę tutaj szczególnie o pomidorach i samodzielnym wyhodowaniu sadzonek Nie wiem jak normalne pomidory, ale sąsiadka twierdzi, że koktajlowe rosną na potęgę i nie ma z nimi wiele zachodu
Sama się zastanawiałam, czy takich koktajlowych nie wysiać do donicy
Dzisiaj już było prawdziwie wiosennie, i ciepełko, ach, nogi same poszły do ogrodu, bez udziału głowy Niestety, tam już głowa się włączyła, szczególnie jak pooglądałam niektóre róże. Wiem, że jeszcze za wcześnie na wyrokowanie, ale część wygląda naprawdę niekorzystnie. Wszystko to za sprawą ostatniego "zlodowacenia" Początkiem lutego jeszcze nie było tak źle...
Życzę Ci udanych zasiewów, szybkich wschodów oraz mocnych sadzonek
Planowałaś jakieś zakupy różane na wiosnę?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Dziś już od rana myślę o działce,to nic,że niedziela,w końcu z mamcią wybierzemy się w nasze ulubione miejsce... gdzie spokój i cisza,ptaszki śpiewają,natura otacza nas wkoło. Tego od dawna nam trzeba
Jestem bardzo ciekawa jak poradziły sobie róże po ostatnich mrozach. Czy ranniki się pokazały,a może krokusy niektóre zakwitły? Tyle pytań,dzisiaj znajdę odpowiedź
Sieję,będę pikować lobelię,bo się rozrosła. Nawet ładnie wykiełkowała i się zagęściła.
Moja mamcia u siebie na parapecie tez wysiała te piękne,niebieskie kwiatuszki.
Teraz czekam na bratki...kolorowe buźki,które dają mi tyle radości,kiedy na nie spoglądam:)
Różyczki jeszcze żadnej nie zamówiłam. Chyba skupię się na razie na te co już mam i zaopiekuję się nimi. Kilka pożegnam bez żalu,bo tylko miejsce zajmują. Pierwsza do odstrzału to będzie zapewne Larissa, Dr.Jamain też wciąż choruje. Pastella również do wykopania. Pomimo zmiany miejscówki nie radzi sobie i stoi w miejscu.
Aniu oj to chyba miały za mokro...też taki kiedyś miałam
Wiolu wysiałam na początku marca ostnicę ze swoich nasion i wyszło jedynie pięć nitek,coś słabo tym razem mi wschodzi...U mnie na parapetach też już ciasno,przydał by się regał składany jaki widziałam u innych forumowiczek.
Piotr dziękuję,no ja myślę,że uda mi się zjeść pomidorka z własnego krzaczka wyhodowanego od nasionka
Iwonko tak facelię wysieję prosto do gruntu,czekam tylko na dogodny moment
Dobrze,że piszesz o pszczołach, znajdę jej miejsce,dalej od ławeczki,by moja córcia nie piszczała jak zobaczy stado fruwających...Floksy Drummonda kupiłam w Lidlu tzn nasiona:) Spróbuj posiać ,a nuż widelec wyjdą...
Dominika koper sieję na oko gdzie popadnie,po prostu rozrzucam wkoło i potem fajne kompozycje wychodzą:) Do ziemniaczków mniam uwielbiam koper:)
Elwi jak dobrze,że się odzywasz:)
Nie wiem,czy się nie porywam z motyką na słońce w uprawie pomidorów,ale skoro ludzie piszą,że to nic trudnego to pozytywnie nastawiona wciąż jestem i liczę na pomidorowe szaleństwo.
Ostatniego lata sąsiad obok stał i przyglądał się często krzaczkom pomidorów,którymi opiekuje się moja mamcia,a że były oblepione owocami z góry na dół to wciąż podziwiał
Zobaczymy,czy tym razem będzie na czym oko zawiesić. Koktajlówki podobno zawsze się udają.
Na youtube oglądałam filmiki jak siać,kiedy uszczykiwać listki itd.
Raz miałam na balkonie w donicy,ale miałam kilka kulek,to stanowczo za mało
Dziś jadę na rekonesans i zobaczę jak się miewają moje róże po zimie i też się obawiam o ich stan pozimowy. Z dozą niepewności będę szła na działkę. No trudno najwyżej będzie niskie cięcie.
Zakupy różane zeszły na dalszy plan,ale wciąż myślę o nowych różach i kto wie może coś na wiosnę zamówię,ale najpierw zobaczę,czy coś nie wypadło po zimie. Ciekawa jestem,czy masz plany różane i już nie mogę się doczekać Twoich tulipanów....
Sianie pomidorków już poczynione...
Ziemia do wysiewu zakupiona...
Krążki się zielenią...
Różyczki na dzień kobiet
Miłego weekendu,znalezienia wiosny,koniecznie pochwalcie się u Was w wątkach
Jestem bardzo ciekawa jak poradziły sobie róże po ostatnich mrozach. Czy ranniki się pokazały,a może krokusy niektóre zakwitły? Tyle pytań,dzisiaj znajdę odpowiedź
Sieję,będę pikować lobelię,bo się rozrosła. Nawet ładnie wykiełkowała i się zagęściła.
Moja mamcia u siebie na parapecie tez wysiała te piękne,niebieskie kwiatuszki.
Teraz czekam na bratki...kolorowe buźki,które dają mi tyle radości,kiedy na nie spoglądam:)
Różyczki jeszcze żadnej nie zamówiłam. Chyba skupię się na razie na te co już mam i zaopiekuję się nimi. Kilka pożegnam bez żalu,bo tylko miejsce zajmują. Pierwsza do odstrzału to będzie zapewne Larissa, Dr.Jamain też wciąż choruje. Pastella również do wykopania. Pomimo zmiany miejscówki nie radzi sobie i stoi w miejscu.
Aniu oj to chyba miały za mokro...też taki kiedyś miałam
Wiolu wysiałam na początku marca ostnicę ze swoich nasion i wyszło jedynie pięć nitek,coś słabo tym razem mi wschodzi...U mnie na parapetach też już ciasno,przydał by się regał składany jaki widziałam u innych forumowiczek.
Piotr dziękuję,no ja myślę,że uda mi się zjeść pomidorka z własnego krzaczka wyhodowanego od nasionka
Iwonko tak facelię wysieję prosto do gruntu,czekam tylko na dogodny moment
Dobrze,że piszesz o pszczołach, znajdę jej miejsce,dalej od ławeczki,by moja córcia nie piszczała jak zobaczy stado fruwających...Floksy Drummonda kupiłam w Lidlu tzn nasiona:) Spróbuj posiać ,a nuż widelec wyjdą...
Dominika koper sieję na oko gdzie popadnie,po prostu rozrzucam wkoło i potem fajne kompozycje wychodzą:) Do ziemniaczków mniam uwielbiam koper:)
Elwi jak dobrze,że się odzywasz:)
Nie wiem,czy się nie porywam z motyką na słońce w uprawie pomidorów,ale skoro ludzie piszą,że to nic trudnego to pozytywnie nastawiona wciąż jestem i liczę na pomidorowe szaleństwo.
Ostatniego lata sąsiad obok stał i przyglądał się często krzaczkom pomidorów,którymi opiekuje się moja mamcia,a że były oblepione owocami z góry na dół to wciąż podziwiał
Zobaczymy,czy tym razem będzie na czym oko zawiesić. Koktajlówki podobno zawsze się udają.
Na youtube oglądałam filmiki jak siać,kiedy uszczykiwać listki itd.
Raz miałam na balkonie w donicy,ale miałam kilka kulek,to stanowczo za mało
Dziś jadę na rekonesans i zobaczę jak się miewają moje róże po zimie i też się obawiam o ich stan pozimowy. Z dozą niepewności będę szła na działkę. No trudno najwyżej będzie niskie cięcie.
Zakupy różane zeszły na dalszy plan,ale wciąż myślę o nowych różach i kto wie może coś na wiosnę zamówię,ale najpierw zobaczę,czy coś nie wypadło po zimie. Ciekawa jestem,czy masz plany różane i już nie mogę się doczekać Twoich tulipanów....
Sianie pomidorków już poczynione...
Ziemia do wysiewu zakupiona...
Krążki się zielenią...
Różyczki na dzień kobiet
Miłego weekendu,znalezienia wiosny,koniecznie pochwalcie się u Was w wątkach