Zapowiadali burze, więc szybko zanim nadeszły opady nawiozłam róże nawozem z Lidla do róż i witaminki dostały wszystkie hortensje i różaneczniki.
Z nowych zakupów to dokupiłam powojnika Ville de Lyon, który od zawsze mi się marzył.Tak naprawdę nie mam do nich ręki, ale wciąż próbuję.
Na jesień planuję wykopać dwie azalie, które u mnie straszą
.Mają biały nalot na liściach i jak szczotki wyglądają.Długo nad nimi nie będę biadolić.Róże ze dwie posadzę.W końcu znajdę miejsce na nowe perełki.Alicjo witaj miło:)
Wstążki naprawdę zdały egzamin i polecam z czystym sumieniem
Burze mogą zrobić spustoszenie, najgorzej jak grad z nieba leci.
Na szczęście u mnie tylko mocno padało, szkód brak?
Krysiu ja sceptycznie myślałam o takim rozwiązaniu, zawsze pryskałam róże, a tu taki banał, zawiązać żółte wstążeczki?.pomyślałam, że to czary
Moje dwa pustynniki ładnie zakwitły, pomimo moich wcześniejszych obaw, kiedy przy sadzeniu ogołociłam je z korzeni?
Halszko oj tak na różyczki w tym roku nie narzekam, bardzo się starają
Dalie pomalutku zawiązują pąki, ale jest ich coraz więcej.Czekam obecnie na kwiat Cafe de Leit. Kiedyś miałam ją na działce i pięknie kwitła, a że jestem kawoszką to trzeba ją mieć
Dziękuję za info w sprawie irysów. No to będę czekała za rok jak szabelki zawiążą pąki.
Aniu-anabuko ja dosyć wcześnie wysadziłam do doniczek karpy i podpędziłam w domu.Trochę się pospieszyłam, ale na szczęście im nie zaszkodziłam
Róże na wiosnę dostały wióry rogowe, poza tym w ciągu sezonu wkopuję pod korzenie skórki po bananach.Dwa dni temu podsypałam im nawóz do róż.No i podlewam dość sporo w upalne dni codziennie.
Tydzień temu na giełdzie pani stała z hostami i się skusiłam na kilka, jednak to zwykłe odmiany.Już wanienkę obsadziłam.
No właśnie muszę tego śpiewającego ćwirka upolować. Codziennie wyśpiewuje ballady
Gosiu róże przekwitają to prawda, ale wciąż tworzą nowe przyrosty.
Za trzy tygodnie znów zakwitną, no na pewno nie tak obficie, ale zawsze to coś. Gosiu czy ja przegapiłam kwitnienie Twojej cudnej Edenki?
Batsheba angielka
Boscobel rośnie w donicy...
Princeese Aleksandra of Kent
Z nasionek gratisowych z Holandii wyhodowałam taką jeżówkę:)
I liliowce zaczynają pokaz:)
Pustynniki zakwitły
( zdjęcie sprzed 3 tygodni)
Miłej niedzieli , a wyjeżdżającym na wakacje udanej pogody
mnie rzadko udaje się wyhodować z nasion jeżowki, a jeśli już to zwykłe różowe. Twoje róże ciągle mnie zachwycają, angielka słodka 
nie zakwitł wcale. I znów trzeba czekać do przyszłego roku 
. Cudnie zakwitły Ci różyczki 
. Zostało tylko kilka no i szkoda mi bardzo bo bardzo je lubię. Liliowce zaczynają pokaz i jest na czym oko zawiesić. Pozdrawiam i spokojnej pogody życzę bo te burze są okropne 
Teraz mszyca atakuje mi clematisy 
Myślę, że moje róże giną ponieważ są zagłuszone przez hortensje i jeżówki 
