Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko nawet jak z nosem przy ziemi trzeba fotografować kolory, to i tak cieszą wyjątkowo. Magnolia śliczna, taki maluch, a już ukwiecony. Tulipany będzie łatwiej pokazywać. Nawet gołąbki podziwiają kolorowe kwiatuchy.
Teraz to chyba taka moda, że starsi i kobiety kłaniają sie pierwsi. Mam takiego sąsiada, który głową nie kiwnie, a już sześć lat mieszkam i kłaniam mu się. Chyba przestanę i będę udawać, że go nie widzę.
Miłych chwil na działce.
Teraz to chyba taka moda, że starsi i kobiety kłaniają sie pierwsi. Mam takiego sąsiada, który głową nie kiwnie, a już sześć lat mieszkam i kłaniam mu się. Chyba przestanę i będę udawać, że go nie widzę.
Miłych chwil na działce.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko pierwiosnek faktycznie cudny Arbuza bym już pod folię wysadziła - ciepło jest, a ma być jeszcze cieplej. W domu tylko się męczy. Jak zapowiadali przymrozki, to wstawiałam kilka zniczy do foliaczka - zawsze to trochę podnosi temperaturę. Poza tym przed takimi majowymi przymrozkami to i sam foliak powinien osłonić. No i mam takie przeczucie, ze w tym roku ogrodnicy zimni do nas nie zawitają
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Te robaczki nazywane popularnie "tramwajarzami" są przyjazne dla ogrodu.
Każdy z nas ma jakieś nieciekawe zakątki w ogrodzie, których nie pokazuje. Gdybyś zobaczyła co od soboty dzieje się przy moich kompostownikach prace z przesianiem kompostu zostały rozpoczęte, ale nie dokończone więc bałagan ogromny, a wokół niego stoją wiadra z chwastami, no bo nie mam je gdzie wsypać.
U nas dziś delikatnie kropi z nieba
Każdy z nas ma jakieś nieciekawe zakątki w ogrodzie, których nie pokazuje. Gdybyś zobaczyła co od soboty dzieje się przy moich kompostownikach prace z przesianiem kompostu zostały rozpoczęte, ale nie dokończone więc bałagan ogromny, a wokół niego stoją wiadra z chwastami, no bo nie mam je gdzie wsypać.
U nas dziś delikatnie kropi z nieba
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Nigdy nie słyszałam określenia 'tramwajarz'
Dla mnie to jest kowalik dwuplamek. Nieszkodliwy robaczek ,kt?rego czasem pełno na pniach drzew i stertach liści.
Moje dziecko to z uwielbieniem zbiera,a przedszkolaki u niej w grupie są święcie przekonane,że to biedronki.
Co do tego 'dzień dobry' to się wyrwę,ale ja nie mówię. Szkoda mi się produkować do buc?w. Witam się serdecznie z tymi,kt?rych chcę powitać i pozdrowić,a jak komuś m?wię dzień dobry a on nie odpowiada i się nadyma udając że nie słyszy to się przestaję fatygować. Wystarczy,że w pracy m?wię po milion razy w pustkę ' dzieńdobry',a odpowie tylko kilku.
Nie wiem,może to jest moje ignorancja i jestem bezczelna,ale ja szybko eliminuję z mojego otoczenia ludzi nieprzyjemnych i stają się dla mnie obojętnym elementem.
Dla mnie to jest kowalik dwuplamek. Nieszkodliwy robaczek ,kt?rego czasem pełno na pniach drzew i stertach liści.
Moje dziecko to z uwielbieniem zbiera,a przedszkolaki u niej w grupie są święcie przekonane,że to biedronki.
Co do tego 'dzień dobry' to się wyrwę,ale ja nie mówię. Szkoda mi się produkować do buc?w. Witam się serdecznie z tymi,kt?rych chcę powitać i pozdrowić,a jak komuś m?wię dzień dobry a on nie odpowiada i się nadyma udając że nie słyszy to się przestaję fatygować. Wystarczy,że w pracy m?wię po milion razy w pustkę ' dzieńdobry',a odpowie tylko kilku.
Nie wiem,może to jest moje ignorancja i jestem bezczelna,ale ja szybko eliminuję z mojego otoczenia ludzi nieprzyjemnych i stają się dla mnie obojętnym elementem.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Pierwiosnek śliczny,magnolia piękna,gołąbki jeszcze fajniejsze.Kwiatków dużo Ci kwitnie.
Kokorycz wyślę jak tylko zacznie trochę przekwitać.Przypomniałam,że muszę popryskać brzoskwinię.
Kokorycz wyślę jak tylko zacznie trochę przekwitać.Przypomniałam,że muszę popryskać brzoskwinię.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
I magnolia i pierwiosnek - piękne, a poza tym brak chwastów u mnie nie osiągalny
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko , widzę że u Ciebie też robi się coraz ładniej i kolorowiej. Hiacynty u mnie też marne , dzisiaj nawet wyciągnęłam z rabatki,bo pogniły cebulki.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Witajcie!
Dzisiaj na działce nie byłam. Musiałam pozałatwiać multum innych spraw, a w wolnym czasie przyjrzałam się dokładnie swoim roślinkom w foliakach na balkonie. Jestem z nich zadowolona, żal mi jedynie tych siewek, które po drodze zginęły bezpowrotnie. Mimo wszystko mam tego dobra bardzo dużo i letnia działeczka będzie kolorowa.
Duży pogrom miałam w pomidorkach, ale na dzień dzisiejszy mam ich - aż się za głowę złapałam - 54 sztuki.
Tak oto prezentują się moje domowo-parapetowo-foliakowe dobra ogrodowe.
Heliotrop.
Dalia zmienna.
Szałwia błyszcząca.
Żeniszek.
Gomfrena.
Gailardia.
Aksamitki.
Celozja grzebieniasta.
Złocień różowy.
Nachyłek barwierski.
Begonia kaskadowa.
Bazylie.
Komarzyce.
Mrozy.
Spędzając dużo czasu w mieście, nie omieszkałam odwiedzić marketów ogrodniczych. Kupiłam sobie - a jakże! - ciekawą dalię 'Fascination'.
Beatko [Beaby] - już się "tramwajarzy" nie boję. Wiem, z czym mam do czynienia, to spokój duszy zapewniony.
Kwitnące drzewa owocowe to najpiękniejsze bukiety. Uwielbiam.
Alicjo - tak mi przykro z powodu odejścia mamy eMa. Utulam Was.
Na otwarcie furteczki poczekam cierpliwie, najpierw musicie uporać się z żałobą. Doskonale to rozumiem.
Zdrówka dla Was.
Beatko [Bazyla] - zajrzałam. Dziękuję. Faktycznie rozpustne te czerwone tramwajki.
Pozdrawiam wzajemnie.
Moniczko [Mondfa] - ten pierwiosnek to mój nowy nabytek. Zastanawiam się, czy będzie mu u mnie dobrze.
Soniu - bardzo jesteś miła, podniosłaś mnie na duchu. Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi.
Ja pracowałam z młodzieżą, której wpajałam takie zachowanie i we mnie ono po wsze czasy utkwiło.
Dziękuję i wzajemnie przyjemnej pracy w ogrodzie życzę.
Kasiu [vimen] - arbuzy już wsadzone, dziękuję za podpowiedź.
Oby Twoje przeczucia okazały się rzeczywistością.
Dorotko [korzo_m] - zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma taki zakątek niezbyt miły dla oka, ale mnie strasznie denerwuje bałaganiarstwo mojego M. Co z tego że ja uładzę jakoś, skoro za chwilę bałagan wraca ze zdwojoną siłą.
Aktualnie za oknami szumi deszcz, który wcale mnie nie cieszy, bo ziemia jeszcze nie wyschła.
Majeczko - mój M też był przekonany, że to jakaś odmiana biedronki, jednak mnie to nijak nie pasowało.
Ja jestem upierdliwa i potrafię powtórzyć pozdrowienie jeszcze głośniej, a wówczas osoba pozdrawiana nie potrafi nie odpowiedzieć, zwłaszcza gdy inni obok słyszą.
Danusiu [danuta z] - dziękuję w imieniu moich kwiatuchów, na kokorycz oczywiście poczekam i już się cieszę.
Jeszcze nie pryskałaś brzoskwini, czy powtarzasz oprysk?
Jedna z moich działkowych sąsiadek nie pryska, tylko "pryszcze".
Olgo - u mnie nie tylko rośliny ozdobne pogniły, chwasty również. Jeszcze nie mam z czego plewić.
Iwciu - może ten sezon nie będzie taki mokry, a zima łagodniejsza dla ogrodów... Oby!
Dzisiaj na działce nie byłam. Musiałam pozałatwiać multum innych spraw, a w wolnym czasie przyjrzałam się dokładnie swoim roślinkom w foliakach na balkonie. Jestem z nich zadowolona, żal mi jedynie tych siewek, które po drodze zginęły bezpowrotnie. Mimo wszystko mam tego dobra bardzo dużo i letnia działeczka będzie kolorowa.
Duży pogrom miałam w pomidorkach, ale na dzień dzisiejszy mam ich - aż się za głowę złapałam - 54 sztuki.
Tak oto prezentują się moje domowo-parapetowo-foliakowe dobra ogrodowe.
Heliotrop.
Dalia zmienna.
Szałwia błyszcząca.
Żeniszek.
Gomfrena.
Gailardia.
Aksamitki.
Celozja grzebieniasta.
Złocień różowy.
Nachyłek barwierski.
Begonia kaskadowa.
Bazylie.
Komarzyce.
Mrozy.
Spędzając dużo czasu w mieście, nie omieszkałam odwiedzić marketów ogrodniczych. Kupiłam sobie - a jakże! - ciekawą dalię 'Fascination'.
Beatko [Beaby] - już się "tramwajarzy" nie boję. Wiem, z czym mam do czynienia, to spokój duszy zapewniony.
Kwitnące drzewa owocowe to najpiękniejsze bukiety. Uwielbiam.
Alicjo - tak mi przykro z powodu odejścia mamy eMa. Utulam Was.
Na otwarcie furteczki poczekam cierpliwie, najpierw musicie uporać się z żałobą. Doskonale to rozumiem.
Zdrówka dla Was.
Beatko [Bazyla] - zajrzałam. Dziękuję. Faktycznie rozpustne te czerwone tramwajki.
Pozdrawiam wzajemnie.
Moniczko [Mondfa] - ten pierwiosnek to mój nowy nabytek. Zastanawiam się, czy będzie mu u mnie dobrze.
Soniu - bardzo jesteś miła, podniosłaś mnie na duchu. Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi.
Ja pracowałam z młodzieżą, której wpajałam takie zachowanie i we mnie ono po wsze czasy utkwiło.
Dziękuję i wzajemnie przyjemnej pracy w ogrodzie życzę.
Kasiu [vimen] - arbuzy już wsadzone, dziękuję za podpowiedź.
Oby Twoje przeczucia okazały się rzeczywistością.
Dorotko [korzo_m] - zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma taki zakątek niezbyt miły dla oka, ale mnie strasznie denerwuje bałaganiarstwo mojego M. Co z tego że ja uładzę jakoś, skoro za chwilę bałagan wraca ze zdwojoną siłą.
Aktualnie za oknami szumi deszcz, który wcale mnie nie cieszy, bo ziemia jeszcze nie wyschła.
Majeczko - mój M też był przekonany, że to jakaś odmiana biedronki, jednak mnie to nijak nie pasowało.
Ja jestem upierdliwa i potrafię powtórzyć pozdrowienie jeszcze głośniej, a wówczas osoba pozdrawiana nie potrafi nie odpowiedzieć, zwłaszcza gdy inni obok słyszą.
Danusiu [danuta z] - dziękuję w imieniu moich kwiatuchów, na kokorycz oczywiście poczekam i już się cieszę.
Jeszcze nie pryskałaś brzoskwini, czy powtarzasz oprysk?
Jedna z moich działkowych sąsiadek nie pryska, tylko "pryszcze".
Olgo - u mnie nie tylko rośliny ozdobne pogniły, chwasty również. Jeszcze nie mam z czego plewić.
Iwciu - może ten sezon nie będzie taki mokry, a zima łagodniejsza dla ogrodów... Oby!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Nareszcie tu dotarłam, podziwiam jakość i ilość wyhodowanych sadzonek.Moje raczej skromniej wyglądają, może dlatego że mam okna na północny wschód. Mało jestem na FO,domowe sprawy zabierają mi dużo czasu, ogródek to tak z doskoku , staram się nadążać z porządkami i sadzeniem ale to mało. W środę mamy wizytę kontrolną stawu biodrowego eM, oby wszystko było w porządku . Jestem zmęczona i po wizycie w ogródku , kręgosłup daje znać, rano nie jestem w stanie się wyprostować. mam nadzieje że wszystko wróci do normy .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Ale masz roślin!
Zawstydziłaś mnie tą bazylią.Twierdziłam,że mam dużo, ale teraz na Twoim tle to jednak myślę,że mam tylko troszkę.
Moja już wypuszcza listki, nie mogę się doczekać tego cudnego zapachu.
Kolejna osoba ma taką dorodną sałatkę... wrrr,a mnie taki badziew rośnie
Heliotropy takie, że WOW.Już się puszczają na boki chyba?
Zawstydziłaś mnie tą bazylią.Twierdziłam,że mam dużo, ale teraz na Twoim tle to jednak myślę,że mam tylko troszkę.
Moja już wypuszcza listki, nie mogę się doczekać tego cudnego zapachu.
Kolejna osoba ma taką dorodną sałatkę... wrrr,a mnie taki badziew rośnie
Heliotropy takie, że WOW.Już się puszczają na boki chyba?
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko, gratuluję pomidorków . Nareszcie udały Ci się sadzonki pomidorów. A zawsze tak się broniłaś przed nimi.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko mój mąż ma podobnie, jego królestwo to garaż tam się super odnajduje, a jak mu coś poprzestawiam ( poukładam) od razu ginie jak w gąszczu.
Piękne masz siewki, mnie też wiele padło i to po przepikowaniu, dlaczego nie wiem, dalii nie będzie, lobelii również
Jak można wyhodować taka sałatę, mnie się nie udaje, chociaż i tego roku spróbowałam.
Nocką u nas pokropiło zaraz zmykam do ogrodu coś zrobię.
Piękne masz siewki, mnie też wiele padło i to po przepikowaniu, dlaczego nie wiem, dalii nie będzie, lobelii również
Jak można wyhodować taka sałatę, mnie się nie udaje, chociaż i tego roku spróbowałam.
Nocką u nas pokropiło zaraz zmykam do ogrodu coś zrobię.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko...dobra ogrodowe . Zapełnisz nimi całą działeczkę, oby pięknie kwitły a niektóre dały piękne owoce. . U mnie na parapecie jedynie petunie, jest tego trochę..także obsadzę chyba wszystkie donice . U ciebie na działeczce mokro , u mnie także lekki deszczyk ale na piaskach wszystko szybko przeleci. . Odwiedzasz markety ogrodnicze, nie dziwię się...koło nich nie da się przejść nie wchodząc. . Pozdrawiam .