Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Begonie Ci nie uciekną, może jeszcze się wstrzymaj z wychodzeniem? U mnie było odrobinę zimniej, bo w nocu spadło do -11. a w dzień -6-7, ale śniegiem tylko odrobinę pobieliło. Dwa dni były słoneczne, a dzisiaj już mglisto i pochmurnie przez cały dzień. Nasiona ładnie kiełkują i siejesz ich coraz więcej Ale trudno się dziwić, skoro masz taki zgrabny regalik. Oj, będziesz przy nich miała roboty. Ale przynajmniej czas szybciej minie Ci do wiosny Nasiona kobei na początku sieję w zbiorczym pojemniku i dopiero jak trochę podrosną pikuję do osobnych doniczek.
Pięknie powspominałaś różyczki Teraz tak brakuje koloru, zapachu, że z chęcią ogląda się lato na zdjęciach.
Wydawało się, że choroba tylko Cię "lznęła", a tymczasem sił pozbawiła na dłużej. Wy już pomaleńku wychodzicie na prostą, a do mnie dopiero się dobiera jakiś wredny wirus Chociaż jeszcze mam nadzieję, że uda mi się go oszukać i tylko mnie postraszy. Teraz mam trzy dni wolne, to spróbuję go wygonić.
W tłusty czwartek trzeba zjeść przynajmniej jednego pączka. Taka sąsiadka jak Twoja, to skarb. Buziaczki
Pięknie powspominałaś różyczki Teraz tak brakuje koloru, zapachu, że z chęcią ogląda się lato na zdjęciach.
Wydawało się, że choroba tylko Cię "lznęła", a tymczasem sił pozbawiła na dłużej. Wy już pomaleńku wychodzicie na prostą, a do mnie dopiero się dobiera jakiś wredny wirus Chociaż jeszcze mam nadzieję, że uda mi się go oszukać i tylko mnie postraszy. Teraz mam trzy dni wolne, to spróbuję go wygonić.
W tłusty czwartek trzeba zjeść przynajmniej jednego pączka. Taka sąsiadka jak Twoja, to skarb. Buziaczki
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko Ty nie biegaj bo się zgrzejesz.Najlepiej spacerkiem.U mnie w ogrodniczym jest pełno różnych cebulek begonii.Starczy na długo
więc się nie śpieszę.Kwiatki dla Ciebie nie przyszły,więc dałam jej torebkę i będzie domawiać.Jest nadzieja ,że doślą.Mają nasiona różnych
pierwiosnków,nasiona jakiejś róży chińskiej (na zdjęciu takie puste kwiatki w różnych kolorach). Jak już wywieszą to pójdę poczytać co to
takiego.A więc to jest Novalis? piękna.Zresztą wszystkie są śliczne.
Orliki u mnie strasznie się sieją.Jeden zakwitł taki bardzo ciemny,pełny.
więc się nie śpieszę.Kwiatki dla Ciebie nie przyszły,więc dałam jej torebkę i będzie domawiać.Jest nadzieja ,że doślą.Mają nasiona różnych
pierwiosnków,nasiona jakiejś róży chińskiej (na zdjęciu takie puste kwiatki w różnych kolorach). Jak już wywieszą to pójdę poczytać co to
takiego.A więc to jest Novalis? piękna.Zresztą wszystkie są śliczne.
Orliki u mnie strasznie się sieją.Jeden zakwitł taki bardzo ciemny,pełny.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Witajcie!
Jednak nie poszłam szukać begonii i dobrze zrobiłam, bo wiem od sąsiadki, że kaskadowych w Brico nie ma. Gdybym sama poszła, to nie spoczęłabym na laurach, tylko biegłabym do kolejnego marketu i kolejnego....
Rano zaczął delikatnie prószyć śnieżek, ale spadło go tyle, co kot napłacze, natomiast utrzymuje się lekka mgła i dzień jest ciemny. Sieweczki mają mało światła, ale na razie radzą sobie dobrze.
Majeczko - regalik nie jest do niczego mocowany. Stoi na własnych nóżkach i jest stabilny.
Iwonko1 - u nas takich mrozów nie ma. W nocy dochodzi do max -6, w ciągu dnia w granicach -2*.
W każdym razie na moim balkonie jeszcze ujemnej temperatury nie było. Specjalnie postawiłam tam trochę wody jako sprawdzian. Jeszcze nie zamarza.
Kobeę posiałam w dwóch doniczkach: w jednej białą, w drugiej fioletową. Jeśli dobrze wykiełkują, to też każdej dam oddzielną doniczkę.
Iwonko, nie bagatelizuj wirusa. W tym roku jakieś wredne grasują. Wszyscy, którzy wokół nas chorują, narzekają głównie na silne ogólne osłabienie i bóle kręgosłupa. U siebie podejrzewałam korzonki nerwowe, ale to nie były one. Cieszę się, że M mnie pilnował, bo dzięki temu wygrzałam się i oprócz jakiejś dziwnej słabości nic więcej nie odczuwam.
Wszystkie moje sąsiadki to w porządku kobitki, same wdowy (oprócz jednej), a mój M to jedyny facet na piętrze. Tzn. jest jeszcze jeden, ale jego więcej nie ma, niż jest, bo pływa po morzach i oceanach.
Danusiu [danuta z] - widzę, że mocno się przejęłaś nasionami dla mnie. Daj sobie na wstrzymanie. Nie będą teraz, to będą kiedyś. Nie pali się, tu nie piekarnia.
Piękną różę chińską miała moja babunia. To jest roślina pokojowa i pamiętam ją jako bardzo duży krzew w ogromnej donicy i cały obsypany różowymi kwiatami. Zajmowała jedną trzecią dużego pokoju. Po śmierci babci roślina marniała w oczach i nie pomogły żadne zabiegi stosowane przez wnuczkę, która tam mieszkała, róża umarła w krótkim czasie.
Jednak nie poszłam szukać begonii i dobrze zrobiłam, bo wiem od sąsiadki, że kaskadowych w Brico nie ma. Gdybym sama poszła, to nie spoczęłabym na laurach, tylko biegłabym do kolejnego marketu i kolejnego....
Rano zaczął delikatnie prószyć śnieżek, ale spadło go tyle, co kot napłacze, natomiast utrzymuje się lekka mgła i dzień jest ciemny. Sieweczki mają mało światła, ale na razie radzą sobie dobrze.
Majeczko - regalik nie jest do niczego mocowany. Stoi na własnych nóżkach i jest stabilny.
Iwonko1 - u nas takich mrozów nie ma. W nocy dochodzi do max -6, w ciągu dnia w granicach -2*.
W każdym razie na moim balkonie jeszcze ujemnej temperatury nie było. Specjalnie postawiłam tam trochę wody jako sprawdzian. Jeszcze nie zamarza.
Kobeę posiałam w dwóch doniczkach: w jednej białą, w drugiej fioletową. Jeśli dobrze wykiełkują, to też każdej dam oddzielną doniczkę.
Iwonko, nie bagatelizuj wirusa. W tym roku jakieś wredne grasują. Wszyscy, którzy wokół nas chorują, narzekają głównie na silne ogólne osłabienie i bóle kręgosłupa. U siebie podejrzewałam korzonki nerwowe, ale to nie były one. Cieszę się, że M mnie pilnował, bo dzięki temu wygrzałam się i oprócz jakiejś dziwnej słabości nic więcej nie odczuwam.
Wszystkie moje sąsiadki to w porządku kobitki, same wdowy (oprócz jednej), a mój M to jedyny facet na piętrze. Tzn. jest jeszcze jeden, ale jego więcej nie ma, niż jest, bo pływa po morzach i oceanach.
Danusiu [danuta z] - widzę, że mocno się przejęłaś nasionami dla mnie. Daj sobie na wstrzymanie. Nie będą teraz, to będą kiedyś. Nie pali się, tu nie piekarnia.
Piękną różę chińską miała moja babunia. To jest roślina pokojowa i pamiętam ją jako bardzo duży krzew w ogromnej donicy i cały obsypany różowymi kwiatami. Zajmowała jedną trzecią dużego pokoju. Po śmierci babci roślina marniała w oczach i nie pomogły żadne zabiegi stosowane przez wnuczkę, która tam mieszkała, róża umarła w krótkim czasie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko piękna różana kolekcja Regalik na siewki jest super, ja niestety nie mam tyle miejsca... , a teraz jak spadł śnieg na daszek tarasu to zrobiło się jeszcze miej światła na oknie ... Heliotrop był posiany bez przykrycia i nawet kilka siewek wzeszło ładnie, ale nie wiedzieć czemu... pięknie się położyły i już ich nie ma... spróbuje jeszcze raz...Jak się nie uda to się poddaję w końcu jest tyle innych pięknych roślin, że nie musi być on...( może jak tak będę mówić to zrobi mi na złość i się przyjmie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko , regalik na parapet i ja podziwiam. Jeszcze trochę i będę musiała rozłożyć swoją mini szklarnię , bo już parapetu brak , a właśnie namoczyłam papryczki.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Ewuniu [ewarost] - tak naprawdę, to ja dopiero teraz podczas przeglądania fotek, dostrzegam różnorodność i urodę swoich różyczek.
Miniony sezon miałam taki kratkowany z uwagi na sytuację zdrowotną M. Na działce raczej bywałam niż byłam, ale i tak jakoś to wszystko ogarnęłam. Już się boję, jak to będzie w tym roku, choć wierzę, że lepiej niż w poprzednim.
Sieweczki heliotropów mogły mieć za mokro, za mało światła, a może masz ziemiórki?
Pewnie że próbuj dalej, co najwyżej później zaczną kwitnąć, a ponieważ one kwitną do przymrozków, to i tak nacieszysz się kwieciem i zapachem. By długo kwitły, trzeba obcinać przekwitłe kwiatostany.
Iwciu - ja już się zastanawiam, jak pomieścić rośliny, gdy trzeba będzie popikować je pojedynczo do doniczek. Aktualnie już mam kilkadziesiąt pikowanych siewek, ale na razie grupowo w miniszklarenkach, to dużo miejsca nie zajmują i nawet kota może sobie spokojnie po nich spacerować. Liczę na to, że marzec popisze się wiosennymi temperaturami, dzięki czemu da się zagospodarować balkonowe foliaki.
Miniony sezon miałam taki kratkowany z uwagi na sytuację zdrowotną M. Na działce raczej bywałam niż byłam, ale i tak jakoś to wszystko ogarnęłam. Już się boję, jak to będzie w tym roku, choć wierzę, że lepiej niż w poprzednim.
Sieweczki heliotropów mogły mieć za mokro, za mało światła, a może masz ziemiórki?
Pewnie że próbuj dalej, co najwyżej później zaczną kwitnąć, a ponieważ one kwitną do przymrozków, to i tak nacieszysz się kwieciem i zapachem. By długo kwitły, trzeba obcinać przekwitłe kwiatostany.
Iwciu - ja już się zastanawiam, jak pomieścić rośliny, gdy trzeba będzie popikować je pojedynczo do doniczek. Aktualnie już mam kilkadziesiąt pikowanych siewek, ale na razie grupowo w miniszklarenkach, to dużo miejsca nie zajmują i nawet kota może sobie spokojnie po nich spacerować. Liczę na to, że marzec popisze się wiosennymi temperaturami, dzięki czemu da się zagospodarować balkonowe foliaki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko cudowne różyczki
Te przy bramce fajnie zapraszają dalej
Żółte też piękne
Oby do wiosny !!
Zdrówka i miłego weekendu życzę
Te przy bramce fajnie zapraszają dalej
Żółte też piękne
Oby do wiosny !!
Zdrówka i miłego weekendu życzę
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu różyczek.
A do wiosny już coraz to bliżej, jedna trzecia lutego mija, a marzec wiosenny miesiąc. Mam nadzieję, że w tym roku wiosna nie zaskoczy nas zimowo.
Za zdrówko serdeczne dzięki Weekend musi być dobry, nie ma inaczej!
Dobrej nocy i wspaniałego weekendu wszystkim.
A do wiosny już coraz to bliżej, jedna trzecia lutego mija, a marzec wiosenny miesiąc. Mam nadzieję, że w tym roku wiosna nie zaskoczy nas zimowo.
Za zdrówko serdeczne dzięki Weekend musi być dobry, nie ma inaczej!
Dobrej nocy i wspaniałego weekendu wszystkim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7820
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko Twoje róże to prawdziwe piękności
M sieje zgodnie z podanym terminem .W ubiegłym roku siał Złotą Wolicę termin siewu 20 lutego .Bardzo nam smakowała ta odmiana.
W tym roku będziemy arbuzy uprawiać w dużych donicach .
Zdróweczka
M sieje zgodnie z podanym terminem .W ubiegłym roku siał Złotą Wolicę termin siewu 20 lutego .Bardzo nam smakowała ta odmiana.
W tym roku będziemy arbuzy uprawiać w dużych donicach .
Zdróweczka
Pozdrawiam Alicja
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Róże piękne i cała reszta zachwyca. Podziwiam Twoje zasiewy, moje w tym roku słabo ruszają, czasu mi brakuje , jestem w rozpędzie między domem a szpitalem.
Wszystko idzie w dobrą stronę, eM już po operacji, jest pod dobrą opieką, zaczyna naukę chodzenia za kilka dni będzie w domu.
Dzisiaj poświęcę więcej czasu moim roślinom, zostaje w domu a młodzi pojadą do szpitala .Zimę mamy piękną jest śnieg i troszkę mrozu, rowerem odwiedzam nasze dzikusy. Koleżanka ma problem z kolanem i nie mam zmienniczki ale jakoś daje radę.
Wszystko idzie w dobrą stronę, eM już po operacji, jest pod dobrą opieką, zaczyna naukę chodzenia za kilka dni będzie w domu.
Dzisiaj poświęcę więcej czasu moim roślinom, zostaje w domu a młodzi pojadą do szpitala .Zimę mamy piękną jest śnieg i troszkę mrozu, rowerem odwiedzam nasze dzikusy. Koleżanka ma problem z kolanem i nie mam zmienniczki ale jakoś daje radę.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko,
czy Twoja kicia nie robi Ci ,,porządku" w doniczkach z siewkami?
U mnie niemożliwością jest utrzymanie jakiejkolwiek rozsady, chyba ze w zamkniętym pomieszczeniu.
Z bolącymi kręgosłupami coś jest na rzeczy, moją Mamę tak pokręciło, że nie jest w stanie funkcjonować.
Nie wiem, jak będzie dalej.
czy Twoja kicia nie robi Ci ,,porządku" w doniczkach z siewkami?
U mnie niemożliwością jest utrzymanie jakiejkolwiek rozsady, chyba ze w zamkniętym pomieszczeniu.
Z bolącymi kręgosłupami coś jest na rzeczy, moją Mamę tak pokręciło, że nie jest w stanie funkcjonować.
Nie wiem, jak będzie dalej.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Witajcie!
Dopiero teraz mam trochę czasu dla siebie, więc szybciutko odpowiem Wam, kochane moje, a w odwiedziny udam się jutro.
Alicjo - różyczki dziękują za pochwałę.
To ja też swoje arbuzy wysieje zgodnie z tym, co mi napisano. Mam inne odmiany.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę.
Irenko [adamiec] - róże i zasiewy dziękują za pochwały.
Nie masz lekko, bo nie tylko M, ale i koty, bez pomocy koleżanki. Współczuję Ci z całego serca.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że M czuje się coraz lepiej, a gdy wróci do domu, będzie Ci łatwiej.
Zdrówka dla Ciebie i dużo siły, a dla M i koleżanki szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Trzymaj się kochana. Dzielna z Ciebie dziewczynka.
Madziu [Madziagos] - moja kicia nie robi porządków w doniczkach, bo nie ma do nich dostępu. Jeden pokój zawsze jest przed nią zamknięty i tam stoją doniczki i kuwetki z siewkami. Na jej parapecie mam jedynie szklarenki, do których nie potrafi się dobrać.
Dziwne wirusy w tym sezonie grasują. Nigdy nie słyszałam, by grypa atakowała kręgosłupy, a teraz kilka osób znam, które na takie dolegliwości narzekają.
Zdrówka dla Twojej Mamy i dla Ciebie również.
Dopiero teraz mam trochę czasu dla siebie, więc szybciutko odpowiem Wam, kochane moje, a w odwiedziny udam się jutro.
Alicjo - różyczki dziękują za pochwałę.
To ja też swoje arbuzy wysieje zgodnie z tym, co mi napisano. Mam inne odmiany.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę.
Irenko [adamiec] - róże i zasiewy dziękują za pochwały.
Nie masz lekko, bo nie tylko M, ale i koty, bez pomocy koleżanki. Współczuję Ci z całego serca.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że M czuje się coraz lepiej, a gdy wróci do domu, będzie Ci łatwiej.
Zdrówka dla Ciebie i dużo siły, a dla M i koleżanki szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Trzymaj się kochana. Dzielna z Ciebie dziewczynka.
Madziu [Madziagos] - moja kicia nie robi porządków w doniczkach, bo nie ma do nich dostępu. Jeden pokój zawsze jest przed nią zamknięty i tam stoją doniczki i kuwetki z siewkami. Na jej parapecie mam jedynie szklarenki, do których nie potrafi się dobrać.
Dziwne wirusy w tym sezonie grasują. Nigdy nie słyszałam, by grypa atakowała kręgosłupy, a teraz kilka osób znam, które na takie dolegliwości narzekają.
Zdrówka dla Twojej Mamy i dla Ciebie również.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Śliczne róże Lucynko! zresztą które nie są
Niedziela u mnie ponura z lekkim mrozem, ale co tam ważne że idzie na lepsze. parapet się zieleni i muszę rozkładać majdan, bo nowe trzeba siać a i dosiewać co niedopieszczone przepadło
Ta róża na bramce jest najlepszą wizytówkę Twojego ogródka
Spokojnej niedzieli dla Was
Niedziela u mnie ponura z lekkim mrozem, ale co tam ważne że idzie na lepsze. parapet się zieleni i muszę rozkładać majdan, bo nowe trzeba siać a i dosiewać co niedopieszczone przepadło
Ta róża na bramce jest najlepszą wizytówkę Twojego ogródka
Spokojnej niedzieli dla Was