Rajsko, wiejsko, sielsko... II

[anabuko1]

Przepiękne piwonie, irysy.
a ta fioletowa to rutewka ?? Jakaś inna niż moja.
Dobrze,że mąż mam nową zabawke.Będzie porządeczek.

pozdrówki zostawiam i zdróweczka życzę.

[Maska]

Ewciu a niektóre niedowiarki mówią że pandemia to fikcja! Współczuję choroby dzieci i mam nadzieję, że choroba nie pozostawi śladu w ich młodych organizmach. Ciśnienie dawało się we znaki i ja z nim walczyłam a w aptece nie pocieszona ale dowiedziałam się że wiele osób się skarży.
Podobną kosiarkę kupiła sobie nasza Elizka z wyspy, ale nie na wszystkie trawniki ona jest odpowiednia, tylko na równe wypielęgnowane.
Życzę zdrowia całej rodzince

[plocczanka]

Jak miło, Ewuś, że jesteś znowu z nami!
Ja teraz rzadziej na forum, bo dni jakieś zbyt krótkie mi się porobiły, w związku z czym przegapiłam Twój powrót.
Ogród, jak powiadasz, żył swoim życiem i jak widać to życie było całkiem - całkiem. Rośliny kwitną , jest kolorowo , a trawka będzie jeszcze piękniejsza, bujniejsza, zieleńsza, gdy Pan Ogrodu popracuje z nowym sprzętem.
Cieszę się, że zdrówko w rodzinie wróciło , bo w istocie to jest najważniejsze. Niech więc zawsze będzie z Tobą i całą Rodzinką.
Pozdrawiam cieplutko.

Ps. Naczynia na deszczówkę prima sort!

[clem3]

Ewuniu mam nadzieję, że już wyszliście na prostą. Ogród często wbrew naszym obawom świetnie daje sobie radę sam, wiem z własnego doświadczenia, a i twój jest tego dowodem Ja też w tym roku postanowiłam łapać deszczówkę, nawet beczki mam takie same i jedną też schowaną za różą, choć nie aż tak dokładnie jak u ciebie

[Iwonka1]

Jak dobrze Ewuś, że już wróciłaś Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Dzieci wyzdrowiały, to i Twoje ciśnienie na pewno teraz się uspokoi, a i powrót do ogrodu nie będzie bez znaczenia.
Beczkę ukryłaś doskonale, musiałam sobie znacznie zdjęcie powiększyć, żeby cokolwiek dojrzeć Na bezdeszczowe dni będzie jak znalazł.
Zostawiam zdróweczko dla Was wszystkich

[ewarost]

Witam po przeszło 2 miesięcznej przerwie ... ale ten czas leci nieubłaganie ...
Najpierw padł kolejny laptop po awarii prądu we wsi (się wziął i spalił ), potem przyjechał wnusio na wakacje i złamał nogę ...

[/url]

I przez 6 tygodni nie było nic ważniejszego, bo Leoś został sam z nami dziadkami daleko od rodziców, a ma tylko 5lat. I tak zniósł wszystko dzielnie. Jeździliśmy na zmianę opatrunku co 3 dni bo oprócz złamania miał ranę na kostce. Na szczęście wszystko się zagoiło. Leoś wrócił do domu i od wczoraj chodzi już do szkoły.
Ale ogród poszedł w odstawkę i musiał radzić sobie sam, M. tylko kosił trawę
Was podglądałam ze smartfona i czasem bywałam na Fb...
Córka odbierając małego przywiozła mi (nowego-starego) laptopa więc się go uczę , bo klawisze funkcyjne nie w tej kolejności co na starym
Mam nadzieję, że pomału wszystko wróci do normy, byle zdrowie nie szwankowało
Na osłodę kilka fotek z ogrodu tegoroczne, ale i na to nie miałam czasu...









Może ktoś mnie jeszcze pamięta

[cyma2704]

Ewuniu miałaś całe wakacje zajęcia z Leosiem, wiem jak trudno organizować zabawę choremu dziecku.
Jak na ogród bez obsługi, to świetnie wygląda. Powojnik pięknie zakwitł. Moje z obsługą, a miały po dwa kwiatki.
Róże niezawodnie pocieszały Cię kolorem.
Cierpliwości do nowego sprzętu.
Pozdrawiam

[plocczanka]

Tak się cieszę, Ewuniu, że wróciłaś do nas!
Żal Leosia, ale i Was żal, bo mieliście zmartwienie w związku z wypadkiem dziecka.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło , a w ogrodzie smutno nie było, o czym świadczą zamieszczone przez Ciebie zdjęcia.
Teraz ćwicz pilnie obsługę nowego laptopa, trzymajcie się zdrowo i nie zapominaj o nas.

[Maska]

Ewciu po latach będziecie z Leosiem wspominać to lato na pewno! a wszystko dobre co się dobrze kończy, ogród wygląda całkiem dobrze, a czyż wnuki nie są ważniejsze i bardziej kochane od róż

[ed04]

Piękny ogród. Młody dzielny, zagoi się i będzie miał co wspominać z babcią. Pozdrawiam Was.

[ewarost]

Dzień dobry wpadam z rzadka i na krótko, chyba mam jakąś deprechę jesienną
Trochę winna choroba, trochę pogoda i ten przeklęty COVID-19...
Życie w przymusowej izolacji to nie dla mnie (mój organizm nie ma odporności)
Dobrze, że jest internet i elektroniczna możność komunikacji i żE mogę podczytywać co u Was
Na dzisiaj to tyle użalanek
A to kilka fotek z mojego ogródka...

[anabuko1]

Taki to mamy trudny czas, trzeba się przyzwyczaić i zaakceptować. Szkoda nerwów .
Piękne hortensje.
Taka ciekawa aksamitkę i ja mam pierwszy rok.
Śliczne dalijki

[plocczanka]

Ewuniu, ogródek, jak widać, świetnie sobie poradził nawet jeśli niezbyt dużo czasu mogłaś mu poświęcić.
Bardzo ładnie kwitną dalie, aksamitki, hortensje, zieleń taka jeszcze soczysta!
Najważniejsze jest zdrowie, dbaj o nie, nie stresuj się, bo to nie pomaga, a przeciwnie. Trzeba myśleć pozytywnie i cieszyć się każdą chwilą i każdym nowym dniem, czego życzę Ci z całego serca.
Trzymajcie się zdrowo i cieplutko.