Bylinowo-różany ogród u Minnie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Super że do każdej rózyczki dodajesz opis. Mogę twoje spostrzeżenia porównać z moimi i tak East Park i u mnie bardzo mizerna. Kwiat ma piękny, ale krzak jakiś słaby pomimo, że już trzeci rok za nim.
Notre Dame to największa żarówa spośród wszystkich moich róż. Troszkę nie tego oczekiwałam, gdy ją sadziłam, ale i tak bardzo ją lubię, po długo i obficie kwitnie. Noszę się tylko z jej przesadzeniem, bo rośnie w niezbyt dobranym towarzystwie (same bladawce )
Widzę też u CIebie trochę dalii i to w moich kolorach. Zamówiłam niedawno moje pierwsze w życiu i zobaczymy co mi z tego wyjdzie
Notre Dame to największa żarówa spośród wszystkich moich róż. Troszkę nie tego oczekiwałam, gdy ją sadziłam, ale i tak bardzo ją lubię, po długo i obficie kwitnie. Noszę się tylko z jej przesadzeniem, bo rośnie w niezbyt dobranym towarzystwie (same bladawce )
Widzę też u CIebie trochę dalii i to w moich kolorach. Zamówiłam niedawno moje pierwsze w życiu i zobaczymy co mi z tego wyjdzie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witaj Aniu !
Trochę długo szłam, ale wpadłam w Twój ogród po uszy...trochę sobie poraniłam przez kolce róż...ale co tam dla takiego widoku warto!
Masz prześliczne róże, sporo innych niż ja i już wiem jak wyjaśni się u mnie sprawa kopania kanalizacji gdzie będę szukać inspiracji do zakupów. Tak na początek kupiła moje serce ta panienka - Tahiti. Masz przedstawicielki wszystkich wspaniałych roślin! cudowne irysy, róże, lilie, liliowce moje ukochane, oczywiście wiosenne cebulowe ale i dalie, floksy i wszystkiego nie wyliczę. Rośliny zadbane aż przyjemnie zawiesić na nich oko!
Już sobie wątek zapisuję do zakładek i będę częstym gościem. Pozdrawiam serdecznie
Trochę długo szłam, ale wpadłam w Twój ogród po uszy...trochę sobie poraniłam przez kolce róż...ale co tam dla takiego widoku warto!
Masz prześliczne róże, sporo innych niż ja i już wiem jak wyjaśni się u mnie sprawa kopania kanalizacji gdzie będę szukać inspiracji do zakupów. Tak na początek kupiła moje serce ta panienka - Tahiti. Masz przedstawicielki wszystkich wspaniałych roślin! cudowne irysy, róże, lilie, liliowce moje ukochane, oczywiście wiosenne cebulowe ale i dalie, floksy i wszystkiego nie wyliczę. Rośliny zadbane aż przyjemnie zawiesić na nich oko!
Już sobie wątek zapisuję do zakładek i będę częstym gościem. Pozdrawiam serdecznie
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu do ciebie to samo pytanie co zadaję na innych różanych wątkach o 3 najlepsze róże.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam wszystkich odwiedzających!
Biała pierzynka za oknem już stopniała, ale świeci słoneczko i jest ciepło. Tylko przed nami jeszcze cały luty, zima z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W końcu odzyskałam zdrowie, więc mogę pozwolić sobie na obchód po ogródku. Do tej pory wychodziłam tylko w przypadku absolutnej konieczności i przebywałam na zewnątrz jak najkrócej. Tylko inny ogrodnik zrozumie moje katusze Zobaczymy, jak się tam panienki mają... przez okno widzę na najbliższej rabacie nabrzmiałe noski i martwi mnie to
Danusiu, będę więc testować te mleko na pomidorach i ogórasach. Biohumus mówisz nierozcieńczony? Stracha mam Wypróbuję na jakiejś delikwentce, jak mi któraś podpadnie
Marchewkę kiedyś m. uprawiał, ale wszystko mu robale właśnie zeżarły Dzięki, że dzielisz się swoim doświadczeniem
Dla Ciebie Stephanie Baronin zu Guttenberg
Aga, ciekawe jakie odmiany róż okrywowych wybierzesz? Nie znam bardzo tematu... ale często spotykam chyba najpopularniejsze The Fairy lub White Meidiland. Podpytaj u różanych koleżanek, może coś podpowiedzą
Dla Ciebie Johann Strauss
Wiolu, zmartwiłaś mnie trochę, że i u Ciebie East Park taki marny. Ja też się nie spodziewałam, że Notre Dame to taka żarówa! Ale jest tak jak piszesz, to świetna różyczka i również bardzo ją lubię
U mnie dalijek tylko kilka, bo miejsce mocno ograniczone, ale jakoś nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu. Jesienią, kiedy już mało kwitnie, są prawdziwą ozdobą rabat, błyszczą na nich z daleka. Będę z ciekawością śledzić, jakie odmiany wybrałaś
Dla Ciebie Souvenir de Baden-Baden
Marysiu, dziękuję Ci za przemiłe słowa. Wprawdzie ogrody uprawiamy dla własnej przyjemności, jednak takie pochwały od doświadczonej ogrodniczki to miód na serce i uciecha dla duszy Tahiti to taka róża, którą wciśniesz wszędzie, bo nie zajmuje wiele miejsca, więc jeśli Ci się spodoba, to może znajdzie gdzieś przytulny kącik w Twoim ogrodzie
Dla Ciebie Tahiti:
Aniu tylko trzy? Może chociaż 6, bo wybór naprawdę trudny. Nie wiem, jaki pokrój czy kolor Cię interesuje? Podam zatem, które różyczki rosną u mnie najlepiej, z pominięciem tych, które w innych ogrodach marudzą.
1. Stephanie Baronin zu Guttenberg
2. Laurent Cabrol
3. Elina
Te 3 nie mają absolutnie żadnej wady, no chyba, że ważnym kryterium byłby zapach.
Kolejne
4. Princess Alexandra of Kent - mały minusik za zdrowotność
5. Dieter Müller/ Soeur Emmanuelle - mały minusik za trwałość kwiatów
6. Marc Chagall - mały minusik za mniejszą odporność na palące słońce
mają za to inne zalety
Dla Ciebie Marc Chagall, czyli forumowy Mareczek
I bardziej ogólnie sierpniowo:
Ten irysek kwitł naprawdę w sierpniu, to jest powtarzający kwitnienie irys IB Fast Forward
Miłego popołudnia!
Biała pierzynka za oknem już stopniała, ale świeci słoneczko i jest ciepło. Tylko przed nami jeszcze cały luty, zima z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W końcu odzyskałam zdrowie, więc mogę pozwolić sobie na obchód po ogródku. Do tej pory wychodziłam tylko w przypadku absolutnej konieczności i przebywałam na zewnątrz jak najkrócej. Tylko inny ogrodnik zrozumie moje katusze Zobaczymy, jak się tam panienki mają... przez okno widzę na najbliższej rabacie nabrzmiałe noski i martwi mnie to
Danusiu, będę więc testować te mleko na pomidorach i ogórasach. Biohumus mówisz nierozcieńczony? Stracha mam Wypróbuję na jakiejś delikwentce, jak mi któraś podpadnie
Marchewkę kiedyś m. uprawiał, ale wszystko mu robale właśnie zeżarły Dzięki, że dzielisz się swoim doświadczeniem
Dla Ciebie Stephanie Baronin zu Guttenberg
Aga, ciekawe jakie odmiany róż okrywowych wybierzesz? Nie znam bardzo tematu... ale często spotykam chyba najpopularniejsze The Fairy lub White Meidiland. Podpytaj u różanych koleżanek, może coś podpowiedzą
Dla Ciebie Johann Strauss
Wiolu, zmartwiłaś mnie trochę, że i u Ciebie East Park taki marny. Ja też się nie spodziewałam, że Notre Dame to taka żarówa! Ale jest tak jak piszesz, to świetna różyczka i również bardzo ją lubię
U mnie dalijek tylko kilka, bo miejsce mocno ograniczone, ale jakoś nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu. Jesienią, kiedy już mało kwitnie, są prawdziwą ozdobą rabat, błyszczą na nich z daleka. Będę z ciekawością śledzić, jakie odmiany wybrałaś
Dla Ciebie Souvenir de Baden-Baden
Marysiu, dziękuję Ci za przemiłe słowa. Wprawdzie ogrody uprawiamy dla własnej przyjemności, jednak takie pochwały od doświadczonej ogrodniczki to miód na serce i uciecha dla duszy Tahiti to taka róża, którą wciśniesz wszędzie, bo nie zajmuje wiele miejsca, więc jeśli Ci się spodoba, to może znajdzie gdzieś przytulny kącik w Twoim ogrodzie
Dla Ciebie Tahiti:
Aniu tylko trzy? Może chociaż 6, bo wybór naprawdę trudny. Nie wiem, jaki pokrój czy kolor Cię interesuje? Podam zatem, które różyczki rosną u mnie najlepiej, z pominięciem tych, które w innych ogrodach marudzą.
1. Stephanie Baronin zu Guttenberg
2. Laurent Cabrol
3. Elina
Te 3 nie mają absolutnie żadnej wady, no chyba, że ważnym kryterium byłby zapach.
Kolejne
4. Princess Alexandra of Kent - mały minusik za zdrowotność
5. Dieter Müller/ Soeur Emmanuelle - mały minusik za trwałość kwiatów
6. Marc Chagall - mały minusik za mniejszą odporność na palące słońce
mają za to inne zalety
Dla Ciebie Marc Chagall, czyli forumowy Mareczek
I bardziej ogólnie sierpniowo:
Ten irysek kwitł naprawdę w sierpniu, to jest powtarzający kwitnienie irys IB Fast Forward
Miłego popołudnia!
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
To ja poproszę o fotki wszystkich siedzę w Floribundzie i dumam co tu wybrać.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 925
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witaj Aniu na początku napisałaś , że Twój ogród jest dla Ciebie najpiękniejszy i ja zgadzam się z Twoim stwierdzeniem. Jest przepiękny bo jest taki elegancki, uporządkowany mimo dużej ilości kwiecia I bardzo fajnie nam go przedstawiłaś robiąc piękne zdjęcia z dokładnym opisem roślinek. Dziękuję
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Piękna Stefcia dzięki.
Ja chcę zamówić takie róże,jedną zgapiłam od Ciebie,czyli Elina.Następna to Double Delight,oraz Souvenir du Dr.Jamain i Rhapsody in Blue.
a może wszystkie zgapione?
Czego się boisz? nie bój się nic się nie stanie,ja lałam w domu prosto do doniczek z butli bez rozcieńczania.
Szkółka Oczajrik też podaje różne sposoby na ochronę róż.
Ja chcę zamówić takie róże,jedną zgapiłam od Ciebie,czyli Elina.Następna to Double Delight,oraz Souvenir du Dr.Jamain i Rhapsody in Blue.
a może wszystkie zgapione?
Czego się boisz? nie bój się nic się nie stanie,ja lałam w domu prosto do doniczek z butli bez rozcieńczania.
Szkółka Oczajrik też podaje różne sposoby na ochronę róż.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Przyszłam zwabiona tytułem wątku i nie zawiodłam się
Jak na tak młody stażem ogród, zgromadziłaś masę roślin
76 róż, jeśli dobrze doczytałam to tyle ile ja zebrałam przez lata
Do tego masę bylin
Super to wygląda
Jak na tak młody stażem ogród, zgromadziłaś masę roślin
76 róż, jeśli dobrze doczytałam to tyle ile ja zebrałam przez lata
Do tego masę bylin
Super to wygląda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Podglądam twoje mieczyki,stoją mężnie a podpórek nie dostrzegłam. Jak głęboko sadzisz? A może podpierasz,tylko tak ,że obce oko nie dostrzeże ?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
I ja podziwiam mieczyki Moje w ubiegłym roku to zupełna porażka, a u Ciebie takie cudeńka porosły.
Różyczki zachwycają i kształtem kwiatu i kolorami. Pięknie Ci rosną, żeby nie zapeszyć
Savoy Hotel- u Ciebie musi kwitnąć piękniej niż w szkółkach. Gdyby tam zamieszczono takie zdjęcia, to na pewno bym ją kupiła. Takie kwiaty lubię. A Mareczkiem jestem totalnie zauroczona. I mimo, że w tym roku troszkę chorował, to wszystko ma wybaczone Tylko jest strasznie nieprzystępny, ja mu słodzę, zalotnie trzepię rzęsami, a on taki kolczasty
Różyczki zachwycają i kształtem kwiatu i kolorami. Pięknie Ci rosną, żeby nie zapeszyć
Savoy Hotel- u Ciebie musi kwitnąć piękniej niż w szkółkach. Gdyby tam zamieszczono takie zdjęcia, to na pewno bym ją kupiła. Takie kwiaty lubię. A Mareczkiem jestem totalnie zauroczona. I mimo, że w tym roku troszkę chorował, to wszystko ma wybaczone Tylko jest strasznie nieprzystępny, ja mu słodzę, zalotnie trzepię rzęsami, a on taki kolczasty
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam po dłuższej przerwie organizycyjnej
Za oknem biało. Chociaż jest dopiero luty, moja cierpliwość jest już na wykończeniu, codziennie wyglądam przez okno i tak chciałabym zobaczyć coś zielonego, co nie jest iglakiem... Trzeba zachować jednak zdrowy rozsądek, wszak to co mam za oknem, to jak na tą porę roku zupełnie normalny widok No tak, tylko rozsądek jedno, a serce opanowane do granic przez zielone, mówi całkiem co innego.
Już przytachałam do domu trzy łubiny, ciemiernika, trzy pierwiosnki i dalię. Boję się wchodzić na strony szkółek, bo się to źle może skończyć. Trzeba będzie zachować umiar, bo nowa rabatka może nie pomieścić wszystkich zakupów
Niedługo zacznę wysiewy warzywek, mam nadzieję, że choć trochę umilę sobie czas oczekiwania tą namiastką zielonego na parapetach
Moje róże nadal pozostały nie okryte. Ciągle śledzę prognozy, kora do kopczykowania czeka w pogotowiu i co? W prognozach dwóch niezależnych serwisów prognozowali -5, a tymczasem przyszedł mróz -13. Zmroziło mnie, jak to rano zobaczyłam, ale nic nie dało się już zrobić. Wiosną okaże się, jakie będą straty. Moje róże mają noski i zalążki listków, sporo ten mrozik mógł mi narozrabiać...
Mąż korzysta z innego serwisu pogodowego i mówił o -12, ale ja ufałam swoim. Teraz będę wyciągać średnią z wszystkich trzech
Aniu, wybrałaś, kupiłaś? Może trochę późno to piszę, ale sądzę, że wszystkie zdjęcia odnalazłaś. Wszystkie polecane przeze mnie róże dostały już recenzję i zdjęcia, do znalezienia na pierwszych stronach
Dla Ciebie Johann Wolfgang von Goethe
Bożenko, dziękuję. Jesteś właścicielką pięknego ogrodu i Twoje słowa to prawdziwa pochwała. Wciąż czekam, kiedy i mój stanie się takim kolorowym buszem Sama lubię czytać opinie o różach, czy też innych bylinach, uwagi o ich ekspansywności czy słabej odporności. To bardzo cenne informacje dla początkujących ogrodników, więc staram się dzielić tym co już wiem, niejako odwdzięczając się za to, że sama z takich informacji korzystałam i przekazując to dalej.
Dla Ciebie Lacre:
Danusiu, Souvenir du Dr Jamain i Rhapsody in Blue nie mam, ale to piękne róże i myślę, że będziesz zadowolona
Dla Ciebie Notre Dame du Rosaire
Gosiu, znam Twój ogród bardzo dobrze, wiem, że mamy podobny gust Miałam zamiar się wpisać, ale chciałam chociaż skończyć czytać w całości przedostatni wątek. Utknęłam gdzieś po drodze, potem mi się zgubiłaś, ale myślałam właśnie ostatnio o tym, że muszę wrócić do lektury A to Ty odnalazłaś mnie Dziękuję za pochwały i już wiesz, że będę Twoim stałym gościem
Dla Ciebie Candlelight (wiem, że ją masz )
Mireczko, mieczyki sadzę na głębokość około 15cm, ale może powinnam głębiej, bo po deszczach moje również się przewracają i potrzebują podpórek. Tylko takie niższe fioletowe stały na baczność. Może to byłaby jakaś metoda? Kupować niezbyt wysokie
Dla Ciebie Princess Alexandra of Kent
Iwonko, może zaatakował Twoje mieczyki wciornastek? Moje mieczyki były w większości z wiosennych zakupów, bo większość bulw z ciężkim sercem wyrzuciłam, akurat te najładniejsze. Przechowałam w lodówce, a na wiosnę po obraniu cebulek okazało się, że miały podejrzane ciemne plamy. W obawie, czy to aby nie wciornastek, wolałam się ich pozbyć, bez zarzutu były tylko bordowy i jedna bulwa białego. Do tegorocznych jeszcze nie zaglądałam, ale chyba testowo obiorę po jednej bulwce z każdego, żeby w razie czegoś zawczasu kupić nowe. Marc Chagall i mnie czaruje, Ty wiesz, że jakoś nie rzuciło mi się w oczy, żeby on jakiś bardzo kolczasty był? Za towarzystwo ma jednak nie kogo innego, jak prawdziwą boginię Afrodytę, więc moje umizgi są z góry skazane na niepowodzenie
Dla Ciebie złodziej kobiecych serc
Wszystkich, którzy jeszcze zaglądają, zapraszam na ostatnią część podsumowania różanego
Róże zostały posadzone wiosną 2017, więc mają dopiero jeden sezon
1. Olivia Rose - delikatne jak bibułka kwiatuszki w pięknym porcelanowo-różowym kolorze. Do końca sezonu pozostała zdrowa i dość ładnie się rozkrzewiła, wydała kilka kwiatów.
2. Antoine de Caunes - pierwsze kwiaty piękne, potem pożarła ją plamistość i do końca sezonu nie miała już ani jednego zdrowego listka. Zdrowie również odbiło się na kwiatach, gdyż kolejne nie były już tak ładne jak pierwsze. Nie wiem, czy krzaczek przetrwa w takiej kondycji zimę. Jeśli przetrwa, mam nadzieję, że urośnie trochę i nabierze ciałka, bo osiągnął zawrotną wysokość 30cm.
3. 100 Idees Jardin (Golden Zest) - pokrój i zdrowotność jak wyżej, tylko mniej kwiatów
4. Monique Bouygues - ładniejszy krzaczek i więcej kwiatów, zachowała połowę listków. Może gdyby nie zaraziły jej chorowite koleżanki byłaby zdrowsza?
5. Odile Masquelier - jak wyżej
Za oknem biało. Chociaż jest dopiero luty, moja cierpliwość jest już na wykończeniu, codziennie wyglądam przez okno i tak chciałabym zobaczyć coś zielonego, co nie jest iglakiem... Trzeba zachować jednak zdrowy rozsądek, wszak to co mam za oknem, to jak na tą porę roku zupełnie normalny widok No tak, tylko rozsądek jedno, a serce opanowane do granic przez zielone, mówi całkiem co innego.
Już przytachałam do domu trzy łubiny, ciemiernika, trzy pierwiosnki i dalię. Boję się wchodzić na strony szkółek, bo się to źle może skończyć. Trzeba będzie zachować umiar, bo nowa rabatka może nie pomieścić wszystkich zakupów
Niedługo zacznę wysiewy warzywek, mam nadzieję, że choć trochę umilę sobie czas oczekiwania tą namiastką zielonego na parapetach
Moje róże nadal pozostały nie okryte. Ciągle śledzę prognozy, kora do kopczykowania czeka w pogotowiu i co? W prognozach dwóch niezależnych serwisów prognozowali -5, a tymczasem przyszedł mróz -13. Zmroziło mnie, jak to rano zobaczyłam, ale nic nie dało się już zrobić. Wiosną okaże się, jakie będą straty. Moje róże mają noski i zalążki listków, sporo ten mrozik mógł mi narozrabiać...
Mąż korzysta z innego serwisu pogodowego i mówił o -12, ale ja ufałam swoim. Teraz będę wyciągać średnią z wszystkich trzech
Aniu, wybrałaś, kupiłaś? Może trochę późno to piszę, ale sądzę, że wszystkie zdjęcia odnalazłaś. Wszystkie polecane przeze mnie róże dostały już recenzję i zdjęcia, do znalezienia na pierwszych stronach
Dla Ciebie Johann Wolfgang von Goethe
Bożenko, dziękuję. Jesteś właścicielką pięknego ogrodu i Twoje słowa to prawdziwa pochwała. Wciąż czekam, kiedy i mój stanie się takim kolorowym buszem Sama lubię czytać opinie o różach, czy też innych bylinach, uwagi o ich ekspansywności czy słabej odporności. To bardzo cenne informacje dla początkujących ogrodników, więc staram się dzielić tym co już wiem, niejako odwdzięczając się za to, że sama z takich informacji korzystałam i przekazując to dalej.
Dla Ciebie Lacre:
Danusiu, Souvenir du Dr Jamain i Rhapsody in Blue nie mam, ale to piękne róże i myślę, że będziesz zadowolona
Dla Ciebie Notre Dame du Rosaire
Gosiu, znam Twój ogród bardzo dobrze, wiem, że mamy podobny gust Miałam zamiar się wpisać, ale chciałam chociaż skończyć czytać w całości przedostatni wątek. Utknęłam gdzieś po drodze, potem mi się zgubiłaś, ale myślałam właśnie ostatnio o tym, że muszę wrócić do lektury A to Ty odnalazłaś mnie Dziękuję za pochwały i już wiesz, że będę Twoim stałym gościem
Dla Ciebie Candlelight (wiem, że ją masz )
Mireczko, mieczyki sadzę na głębokość około 15cm, ale może powinnam głębiej, bo po deszczach moje również się przewracają i potrzebują podpórek. Tylko takie niższe fioletowe stały na baczność. Może to byłaby jakaś metoda? Kupować niezbyt wysokie
Dla Ciebie Princess Alexandra of Kent
Iwonko, może zaatakował Twoje mieczyki wciornastek? Moje mieczyki były w większości z wiosennych zakupów, bo większość bulw z ciężkim sercem wyrzuciłam, akurat te najładniejsze. Przechowałam w lodówce, a na wiosnę po obraniu cebulek okazało się, że miały podejrzane ciemne plamy. W obawie, czy to aby nie wciornastek, wolałam się ich pozbyć, bez zarzutu były tylko bordowy i jedna bulwa białego. Do tegorocznych jeszcze nie zaglądałam, ale chyba testowo obiorę po jednej bulwce z każdego, żeby w razie czegoś zawczasu kupić nowe. Marc Chagall i mnie czaruje, Ty wiesz, że jakoś nie rzuciło mi się w oczy, żeby on jakiś bardzo kolczasty był? Za towarzystwo ma jednak nie kogo innego, jak prawdziwą boginię Afrodytę, więc moje umizgi są z góry skazane na niepowodzenie
Dla Ciebie złodziej kobiecych serc
Wszystkich, którzy jeszcze zaglądają, zapraszam na ostatnią część podsumowania różanego
Róże zostały posadzone wiosną 2017, więc mają dopiero jeden sezon
1. Olivia Rose - delikatne jak bibułka kwiatuszki w pięknym porcelanowo-różowym kolorze. Do końca sezonu pozostała zdrowa i dość ładnie się rozkrzewiła, wydała kilka kwiatów.
2. Antoine de Caunes - pierwsze kwiaty piękne, potem pożarła ją plamistość i do końca sezonu nie miała już ani jednego zdrowego listka. Zdrowie również odbiło się na kwiatach, gdyż kolejne nie były już tak ładne jak pierwsze. Nie wiem, czy krzaczek przetrwa w takiej kondycji zimę. Jeśli przetrwa, mam nadzieję, że urośnie trochę i nabierze ciałka, bo osiągnął zawrotną wysokość 30cm.
3. 100 Idees Jardin (Golden Zest) - pokrój i zdrowotność jak wyżej, tylko mniej kwiatów
4. Monique Bouygues - ładniejszy krzaczek i więcej kwiatów, zachowała połowę listków. Może gdyby nie zaraziły jej chorowite koleżanki byłaby zdrowsza?
5. Odile Masquelier - jak wyżej
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu jestem u Ciebie już któryś raz i nie wiem co mi staje na przeszkodzie żeby się wpisać. Za każdym razem podziwiam wspaniałe róże, zdrowe, zadbane krzewy ale i inne byliny. Szczególnie zwróciły moja uwagę irysy Moje róże co prawda dostała kopczyki z kompostu ale nie okrywałam ich nadmiernie bo ciągle było ciepło, większość mam takie odporne do -29 st. wiece powinny przetrwać, ale i tak najbardziej szkodzą moim różom wiosenne wiatry z bardzo niską temperaturą odczuwalną. Jeszcze trochę i przekonamy się czy zima była łagodna czy wręcz przeciwnie. Ja już też mam dość białego chociaż w zasadzie śniegu w tym roku mam mniej niż deszczu w zimie. Pozdrawiam serdecznie
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu piękne te Twoje królowe co jedna to ładniejsza ja tez już po sklepach nie chodzę, bo nakupiłem wszystkiego jak głupi i nie wiem gdzie to powsadzam... nie dość, że rabatę powiększę to i tak chyba miejsca braknie