Bylinowo-różany ogród u Minnie
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, zapatrzylam się na Twoje róże i zmobilizowalam się, zamówiłam. Znalazlam miejsce na 3, a gdzie jeszcze 14???
Jesteś współwinna za mój kłopot
Jesteś współwinna za mój kłopot
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witaj Aniu,
wpisuję się pierwszy raz, a zajrzałam tutaj zupełnie przypadkiem. Oczywiście nie omieszkałam przejrzeć całego wątku
Piękny ogród... Wszystkie kwiaty: iryski, róże, lilie... Cudo... Gratuluję
Czy dbasz jakoś specjalnie o róże? Zasilasz je wiosną? Pryskasz przeciw chorobom? Wypytuję, ponieważ mam u siebie na razie 5 róż, przed kilkoma dniami dokupiłam Pashmina/ Pompon Flower Circus i Munstead Wood ( Ausbernard), przyjdą wiosną. Czy te są łatwe w pielęgnacji?
pozdrawiam
wpisuję się pierwszy raz, a zajrzałam tutaj zupełnie przypadkiem. Oczywiście nie omieszkałam przejrzeć całego wątku
Piękny ogród... Wszystkie kwiaty: iryski, róże, lilie... Cudo... Gratuluję
Czy dbasz jakoś specjalnie o róże? Zasilasz je wiosną? Pryskasz przeciw chorobom? Wypytuję, ponieważ mam u siebie na razie 5 róż, przed kilkoma dniami dokupiłam Pashmina/ Pompon Flower Circus i Munstead Wood ( Ausbernard), przyjdą wiosną. Czy te są łatwe w pielęgnacji?
pozdrawiam
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Od pierwszego wpisu wiedziałam,że jak już założysz wątek to zobaczymy pięknie przemyślane i skomponowane rabaty Bardzo, bardzo mi się u ciebie podoba Oglądając takie wątki jak twój naprawdę żałuję,że na forum nie ma latków jak na fb,bo kliknełabym łapkę pod każdym zdjęciem
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam serdecznie wszystkich gości
Za oknem w końcu świeci słoneczko, aż kusi, aby wyjść do ogrodu i coś zrobić. Ogród jednak śpi pod śniegową pierzynką. Nawet wyrywne cebulowe dostały szlafmyce i siedzą grzecznie pod śniegiem. Na razie musi tak pozostać, bo wieszczą znowu spore chłody. Miotam się z myślą, czy jeszcze zakopczykować róże, czy już sobie darować. Na ostatnim obchodzie wszystkie wyglądały dobrze, skoro przeżyły -13 stopni, nie powinno im już nic zaszkodzić.
W kolejce czekają za to winorośle, ale z cięciem wstrzymam się do czasu, kiedy ustąpią większe mrozy. Na razie naostrzę sekatory, niech czekają już gotowe do boju
Wiosnę za to czują najwyraźniej moje zwierzaki, nasza suczka Lexi gubi sierść jak szalona, a papużki faliste nie ustępują jej gubiąc piórka na potęgę.
Ja umilam sobie czas oczekiwania zakupami, ale bardzo rozważnie dawkuję sobie tą przyjemność. Dużo miejsca do obsadzania już nie zostało. Na razie zamówiłam kilka dalii, bylin i dwa powojniki. Pozostałe roślinki stopniowo do wiosny.
Wszyscy mają nasionka, mam i ja
Uzbrajam się w cierpliwość i czekam z wysiewami na 1. marca. Jako pierwsze pójdą kalarepa, pomidory i papryka. Zobaczymy, co też mi wyjdzie. Do tej pory siałam tylko pomidorki koktajlowe i uprawiałam je w donicach. Tunel foliowy to dla mnie wyższa szkoła jazdy
Marysiu, miło mi niezmiernie, że do mnie wpadasz, choć Twój wątek odwiedza tyle gości, co pszczół na moich szałwiach wiosną
Mam nadzieję, że nie będzie powtórki z zeszłorocznej wiosny, u mnie nie tylko bardzo ucierpiały róże, ale zmarzła katalpa, orzechy włoskie, u mojego taty nie było czereśni, ani wiśni... Dobrze, że róże to mimo wszystko mocarne rośliny. Szybko odrobiły straty i kwitły niezawodnie. Za to je
Mariuszu, na pewno gdzieś poupychasz wszystkie nabytki, a jak braknie miejsca, to najwyżej powiększysz rabatki jeszcze troszeczkę... do następnej wiosny jeszcze troszeczkę... no taki już los nas ogrodników, że chciałoby się coraz więcej i więcej Za to jak wszystkie posadzone nabytki Ci zakwitną, to będzie jeszcze piękniej
Wiolu, ja też nie szaleję zbytnio z zakupami. Nie mam wiele do obsadzenia, na strony różanych szkółek już nawet nie wchodzę, posadzę wiosną ostatnie 3 sztuki odmiany którą już posiadam i na tym koniec. Naliczyłam, że wszystkiego razem będzie 82 sztuki, myślę, że więcej nie jestem w stanie ogarnąć. Chciałabym, aby pozostało tak, że pracuję w ogrodzie z przyjemnością, bez uczucia, że jestem już jego niewolnikiem
Cieszy mnie Twoja opinia o Oliwii, wszyscy ją chwalą. Mam nadzieję, że i u mnie będzie się dobrze spisywać. Póki co, dobrze rokuje. Spośród wszystkich róż posadzonych wiosną zeszłego roku zbudowała najładniejszy krzew.
Agnieszko, poczuwam się do współwiny Różyczka to fajna choroba, jakoś nie mam wyrzutów sumienia 17 sztuk to całkiem sporo, pochwalisz się, jakie zamówiłaś? Uwielbiam ten moment, kiedy czeka się, kiedy rozwinie się pierwszy kwiat nowej odmiany, żeby zobaczyć, jak wygląda w realu, jak pachnie. Czasem kwiat otwiera się kilka dni, a emocje sięgają zenitu Kiedy się te krzaczki rozwiną, a kwiatów z każdym rokiem będzie przybywać, będzie pięknie
Paulo, witaj w moim wątku O różyczki trzeba dbać, to pewnie już wiesz. Im lepsza opieka, tym piękniejszym kwitnieniem się odwdzięczą. Ja swoje panienki nawożę wiosną, potem po pierwszym kwitnieniu, a na jesień dostają jeszcze nawóz jesienny. Co do oprysków to już gorzej. W zeszłym roku opryskałam róże prewencyjnie 3 razy, nie lubię tego robić i nie zawsze jest na to dogodna pora - jak nie deszcz, to wiatr, to zbyt zimno, zbyt gorąco... a czas nie zawsze znajdę. Kusi mnie, żeby zaniechać oprysków na grzyby w ogóle, generalnie jestem wrogiem wszelkiej chemii. Ale z drugiej strony boję się je zostawić bez ochrony, więc staram się chociaż znaleźć taki złoty środek.
Wymienionych przez Ciebie różyczek nie mam. Pashmina ma tyle samo wrogów, co zwolenników, więc to kwestia Twojego gustu, do jakiej grupy będziesz należeć Munstead Wood z tego co czytałam, przypala się na ostrym słońcu, jak zresztą prawie wszystkie ciemne róże. Poszukaj mu miejscówki najlepiej takiej, żeby w południe był w cieniu, ale miał w ciągu dnia wystarczającą ilość słońca. No i lepiej żeby to nie było ogólnie mocno nasłonecznione miejsce, jak południowa ściana domu.
Beatko, ciągle sprawdzam, czy jesteś już w swoim wątku. Czyżbyś kazała nam czekać na irysowe i liliowcowe zdjęcia aż do wiosny? Wszyscy wstawiają wspominki z ubiegłego sezonu, chętnie zobaczyłabym Twoje skarby. Ciekawa też jestem, jak wyglądają nowo utworzone rabaty, w tym roku będą się już z pewnością pięknie prezentować Mam nadzieję, że pokażesz wszystkie nowe nabytki Będę pierwszą klientką kiedy będziesz je kiedyś dzielić To zaleta i przekleństwo, że są tak różnorodne, prawda?
Dziękuję z wszystkie pochwały
Sierpień w ogrodzie
Pozdrowienia od Lexi
Za oknem w końcu świeci słoneczko, aż kusi, aby wyjść do ogrodu i coś zrobić. Ogród jednak śpi pod śniegową pierzynką. Nawet wyrywne cebulowe dostały szlafmyce i siedzą grzecznie pod śniegiem. Na razie musi tak pozostać, bo wieszczą znowu spore chłody. Miotam się z myślą, czy jeszcze zakopczykować róże, czy już sobie darować. Na ostatnim obchodzie wszystkie wyglądały dobrze, skoro przeżyły -13 stopni, nie powinno im już nic zaszkodzić.
W kolejce czekają za to winorośle, ale z cięciem wstrzymam się do czasu, kiedy ustąpią większe mrozy. Na razie naostrzę sekatory, niech czekają już gotowe do boju
Wiosnę za to czują najwyraźniej moje zwierzaki, nasza suczka Lexi gubi sierść jak szalona, a papużki faliste nie ustępują jej gubiąc piórka na potęgę.
Ja umilam sobie czas oczekiwania zakupami, ale bardzo rozważnie dawkuję sobie tą przyjemność. Dużo miejsca do obsadzania już nie zostało. Na razie zamówiłam kilka dalii, bylin i dwa powojniki. Pozostałe roślinki stopniowo do wiosny.
Wszyscy mają nasionka, mam i ja
Uzbrajam się w cierpliwość i czekam z wysiewami na 1. marca. Jako pierwsze pójdą kalarepa, pomidory i papryka. Zobaczymy, co też mi wyjdzie. Do tej pory siałam tylko pomidorki koktajlowe i uprawiałam je w donicach. Tunel foliowy to dla mnie wyższa szkoła jazdy
Marysiu, miło mi niezmiernie, że do mnie wpadasz, choć Twój wątek odwiedza tyle gości, co pszczół na moich szałwiach wiosną
Mam nadzieję, że nie będzie powtórki z zeszłorocznej wiosny, u mnie nie tylko bardzo ucierpiały róże, ale zmarzła katalpa, orzechy włoskie, u mojego taty nie było czereśni, ani wiśni... Dobrze, że róże to mimo wszystko mocarne rośliny. Szybko odrobiły straty i kwitły niezawodnie. Za to je
Mariuszu, na pewno gdzieś poupychasz wszystkie nabytki, a jak braknie miejsca, to najwyżej powiększysz rabatki jeszcze troszeczkę... do następnej wiosny jeszcze troszeczkę... no taki już los nas ogrodników, że chciałoby się coraz więcej i więcej Za to jak wszystkie posadzone nabytki Ci zakwitną, to będzie jeszcze piękniej
Wiolu, ja też nie szaleję zbytnio z zakupami. Nie mam wiele do obsadzenia, na strony różanych szkółek już nawet nie wchodzę, posadzę wiosną ostatnie 3 sztuki odmiany którą już posiadam i na tym koniec. Naliczyłam, że wszystkiego razem będzie 82 sztuki, myślę, że więcej nie jestem w stanie ogarnąć. Chciałabym, aby pozostało tak, że pracuję w ogrodzie z przyjemnością, bez uczucia, że jestem już jego niewolnikiem
Cieszy mnie Twoja opinia o Oliwii, wszyscy ją chwalą. Mam nadzieję, że i u mnie będzie się dobrze spisywać. Póki co, dobrze rokuje. Spośród wszystkich róż posadzonych wiosną zeszłego roku zbudowała najładniejszy krzew.
Agnieszko, poczuwam się do współwiny Różyczka to fajna choroba, jakoś nie mam wyrzutów sumienia 17 sztuk to całkiem sporo, pochwalisz się, jakie zamówiłaś? Uwielbiam ten moment, kiedy czeka się, kiedy rozwinie się pierwszy kwiat nowej odmiany, żeby zobaczyć, jak wygląda w realu, jak pachnie. Czasem kwiat otwiera się kilka dni, a emocje sięgają zenitu Kiedy się te krzaczki rozwiną, a kwiatów z każdym rokiem będzie przybywać, będzie pięknie
Paulo, witaj w moim wątku O różyczki trzeba dbać, to pewnie już wiesz. Im lepsza opieka, tym piękniejszym kwitnieniem się odwdzięczą. Ja swoje panienki nawożę wiosną, potem po pierwszym kwitnieniu, a na jesień dostają jeszcze nawóz jesienny. Co do oprysków to już gorzej. W zeszłym roku opryskałam róże prewencyjnie 3 razy, nie lubię tego robić i nie zawsze jest na to dogodna pora - jak nie deszcz, to wiatr, to zbyt zimno, zbyt gorąco... a czas nie zawsze znajdę. Kusi mnie, żeby zaniechać oprysków na grzyby w ogóle, generalnie jestem wrogiem wszelkiej chemii. Ale z drugiej strony boję się je zostawić bez ochrony, więc staram się chociaż znaleźć taki złoty środek.
Wymienionych przez Ciebie różyczek nie mam. Pashmina ma tyle samo wrogów, co zwolenników, więc to kwestia Twojego gustu, do jakiej grupy będziesz należeć Munstead Wood z tego co czytałam, przypala się na ostrym słońcu, jak zresztą prawie wszystkie ciemne róże. Poszukaj mu miejscówki najlepiej takiej, żeby w południe był w cieniu, ale miał w ciągu dnia wystarczającą ilość słońca. No i lepiej żeby to nie było ogólnie mocno nasłonecznione miejsce, jak południowa ściana domu.
Beatko, ciągle sprawdzam, czy jesteś już w swoim wątku. Czyżbyś kazała nam czekać na irysowe i liliowcowe zdjęcia aż do wiosny? Wszyscy wstawiają wspominki z ubiegłego sezonu, chętnie zobaczyłabym Twoje skarby. Ciekawa też jestem, jak wyglądają nowo utworzone rabaty, w tym roku będą się już z pewnością pięknie prezentować Mam nadzieję, że pokażesz wszystkie nowe nabytki Będę pierwszą klientką kiedy będziesz je kiedyś dzielić To zaleta i przekleństwo, że są tak różnorodne, prawda?
Dziękuję z wszystkie pochwały
Sierpień w ogrodzie
Pozdrowienia od Lexi
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witaj Aniu
Nasiona zakupione i to sporo.Widzę pomidorki,jeszcze sama nigdy nie siałam,może i ja spróbuję choć jedną paczuszkę?
Ja też już czekam na upragnioną wiosnę i cebulowe.Na balkonie w donicach nosy pokazują
Tymczasem zieleni się powolutku w pojemniku lobelia.Mam zamiar umieścić ją jak co roku w donicach i kilka na rabatach.
Zauważyłam u Ciebie ostróżki błękitne,oj wypatruję oczy gdziekolwiek się pojawiają
Piesio jaki piękny
Nasiona zakupione i to sporo.Widzę pomidorki,jeszcze sama nigdy nie siałam,może i ja spróbuję choć jedną paczuszkę?
Ja też już czekam na upragnioną wiosnę i cebulowe.Na balkonie w donicach nosy pokazują
Tymczasem zieleni się powolutku w pojemniku lobelia.Mam zamiar umieścić ją jak co roku w donicach i kilka na rabatach.
Zauważyłam u Ciebie ostróżki błękitne,oj wypatruję oczy gdziekolwiek się pojawiają
Piesio jaki piękny
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu,
dziękuję za poradę. Będę szukać odpowiedniego stanowiska dla Munstead Wood, a Pashminę wsadzę do donicy. A jak jest z Old Port? Przypomniało mi się o takiej. Na razie mam tylko kilka róż, 3 z targowiska i nie znam odmian. Teraz, kupując roślinkę staram się zapamietać lub zapisuję sobie. Podpowiesz mi jeszcze, jaki oprysk stosujesz na choroby grzybowe? W poprzednim sezonie kupilam środek do róż 2 w 1 firmy Sub....Wydał mi się skuteczny, choć do końca nie można było ocenić, ponieważ sieprień był u nas deszczowy i wietrzny.
Dalej podziwiam twoje różane rabaty
dziękuję za poradę. Będę szukać odpowiedniego stanowiska dla Munstead Wood, a Pashminę wsadzę do donicy. A jak jest z Old Port? Przypomniało mi się o takiej. Na razie mam tylko kilka róż, 3 z targowiska i nie znam odmian. Teraz, kupując roślinkę staram się zapamietać lub zapisuję sobie. Podpowiesz mi jeszcze, jaki oprysk stosujesz na choroby grzybowe? W poprzednim sezonie kupilam środek do róż 2 w 1 firmy Sub....Wydał mi się skuteczny, choć do końca nie można było ocenić, ponieważ sieprień był u nas deszczowy i wietrzny.
Dalej podziwiam twoje różane rabaty
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu i u mnie miniona zima dała się we znaki. Tak mało orzechów to nie mieliśmy nigdy i tez brak czereśni, śliwek, wiśni ale i jabłek. Mam nadzieję, że drzewa odpoczęły i w tym roku dopieszcza nas owocami Dziękuję wszystkim odwiedzającym i Tobie zawsze za każde odwiedziny, bo są dla mnie bardzo ważne
Róże Ci się pięknie odwdzięczają za opiekę i miłość jaka je otaczasz. Jakiego malucha pokazałaś, bo to chyba szczeniaczek? Wygłaskaj malucha
Róże Ci się pięknie odwdzięczają za opiekę i miłość jaka je otaczasz. Jakiego malucha pokazałaś, bo to chyba szczeniaczek? Wygłaskaj malucha
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, zajrzałam do Twojego wątku zaciekawiona jakie różane Anki masz w kolekcji.
Zastałam piękny przemyślany ogród i nawet mam podejrzenia, gdzie szukałaś inspiracji
Stefcia u Ciebie na pierwszym miejscu, a u mnie, nawet nie otarła się o pierwszą dziesiątkę, choć w tym roku nie mogłam na nią zbytnio narzekać.
Olivia kupiona ubiegłej wiosny, nie rzuciła mnie na kolana. Wzrost miniaturki i kwiatów mało, ale może to wina miejscówki po wymarzniętej poprzedniczce, choć starałam się wymienić podłoże.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, słodka ta Twoja Lexi. Mój syn kiedyś marzył o takim, ale ...jego matka zawsze sprowadzała do domu psy które potrzebowały pomocy natychmiastowej i na marzeniach się skończyło.
Róże masz cudne. Podziwiam i wzdycham.
Sekatory też muszę przygotować do pracy, bo jak tylko mrozy przejdą ruszam na moje krzaki.
I jeśli mogę doradzić, to nie śpiesz się z sianiem pomidorów. Najlepiej dla nich w III dekadzie marca zacząć siew, nie będą wyciągnięte i lepiej zniosą przeprowadzkę na stałe miejsce. Ja sieję zawsze po 20 marca.
Róże masz cudne. Podziwiam i wzdycham.
Sekatory też muszę przygotować do pracy, bo jak tylko mrozy przejdą ruszam na moje krzaki.
I jeśli mogę doradzić, to nie śpiesz się z sianiem pomidorów. Najlepiej dla nich w III dekadzie marca zacząć siew, nie będą wyciągnięte i lepiej zniosą przeprowadzkę na stałe miejsce. Ja sieję zawsze po 20 marca.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Miło ogląda się Twój ogród urządzony gustownie i w krótkim czasie. Moje gratulacje Szczególnie podziwiam kosaćce - piękne odmiany Ale i inne kwiaty w takiej mnogości robią wrażenie
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Pochwalę się, a i owszem. Tak sobie wybrałam. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą
1) Princess Alexandra of Kent
2) Queen of Sweden ( Austiger)
3) Aphrodite
4) First Lady
5) Wedding Piano
6) Dolce Vita (DELcentoran)
7) Lynda Bellingham (HARwise)
8) Koko Loko (Wekbijou)
9) Hot Chocolate (Wekpaltlez)
10) Pashmina/ Pompon Flower Circus
11) Cerise Flower Circus
12) Warm Wishes (FRYxotic)
13) Velvet Fragarance
14) Mamma Mia
15) Elina (Dicjana) -
16) Lacre
17) Frederic Mistral (Meitebros)
1) Princess Alexandra of Kent
2) Queen of Sweden ( Austiger)
3) Aphrodite
4) First Lady
5) Wedding Piano
6) Dolce Vita (DELcentoran)
7) Lynda Bellingham (HARwise)
8) Koko Loko (Wekbijou)
9) Hot Chocolate (Wekpaltlez)
10) Pashmina/ Pompon Flower Circus
11) Cerise Flower Circus
12) Warm Wishes (FRYxotic)
13) Velvet Fragarance
14) Mamma Mia
15) Elina (Dicjana) -
16) Lacre
17) Frederic Mistral (Meitebros)
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu - zachęcona tyułem wątku niepewnie weszłam. Ale całe szczęście, że weszłam! Nie spodziwałam się aż tak różanego wątku. Pokazujesz piękne róże w piękny sposób i do tego ciekawie o nich mówisz. Ze wszystkich które masz posiadam raptem kilka , więc z tym większym zainteresowaniem przeczytałam cały wątek. Zgadzam się z Tobą, że Dieter Müller to fantastyczna rózyczka, którą warto u siebie mieć. Na szczęście u mnie znacznie dłużej trzyma kwiaty, a na nieszczęście - w tym roku dopadła ją plamistość. Za to Candelight to rzeczywiście zdrowa piękność i choć nie wszyscy na forum lubią żółte róże, dla mnie jest jedną z najlepszych. No i jeszcze kilka słów o Nostalgie, musiałaś mieć rzeczywiście słabą sadzonkę. Moje krzaczki są dość silne, zuważyłam jednak ,że te które były przesadzone bardzo długo dochodziły do siebie.
Zapisuję nie tylko Twój wątek, ale iniektóre Twoje róże . Pozwól, że będę u Ciebie gościć częściej.
Zapisuję nie tylko Twój wątek, ale iniektóre Twoje róże . Pozwól, że będę u Ciebie gościć częściej.