Na starym po nowemu. 5.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu. 5.
Różnica w wielkościach Tillandsi dosyć spora.Wierzbowe kotki w białym otoczeniu są jeszcze bardziej widoczne. Tak rozochoconych powojników też nie mam zaledwie maleńkie pączusie dojrzałam .Nawet moja Pamelka jeszcze się nie rozszalała. Beatko wszystko u Ciebie szaleje wiadomo inny klimat
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko dzięki za fotki tilandsji. Pięknie się prezentują w tych szklanych wazonach. Trochę zielonego w domu i od razu robi się fajnie.
Czerwone kotki widzę po raz pierwszy na oczy. Muszą się ładnie odznaczać na śniegu no i jakie już są duże...na pewno coś to pomału zaczyna oznaczać.
Ciepełka życzę i miłego tłustego czwartku.
Czytam o cięciu winogron i coraz mniej wiem .
Czerwone kotki widzę po raz pierwszy na oczy. Muszą się ładnie odznaczać na śniegu no i jakie już są duże...na pewno coś to pomału zaczyna oznaczać.
Ciepełka życzę i miłego tłustego czwartku.
Czytam o cięciu winogron i coraz mniej wiem .
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Mariuszku - u mnie wszystkie powojniki wystartowały, ale ja też je tnę na wiosnę. Jak dotąd to nie zauważyłam, aby cierpiały z tego powodu, że ruszają a ja je tnę. Kiedyś celowo jednego nie podcięłam i fakt, że bardzo szybbko zakwitł, miał sporo kwiatów ale były małe no i dość szybko przekwitł. Więc teraz tnę nie przejmując się ich wczesnymi listeczkami. Kwitną póżniej, ale kwiaty mają okazalsze i dłużej cieszą.
Cieszę, sie, ze się wierzba podoba. Sama jestem ciekawa jak się będzie prezentować latem za dwa - trzy lata. Bo póżną zimą i wczesną wiosną to zachwycać powinna co roku
Iwonko1 - na razie wiosna przystopowała, napadało sporo śniegu, nawet na tyle by zaskoczyć drogowców. W środę np. nie miałam jak wrócić autobusem do domu - sporo ich powypadało z kursu. Mimo wszystko jest bardzo ciepło - dzisiaj było plus 10 stopni w słoneczku. Ale śnieg się trzyma.
No rzeczywiście czasami odmiana słowa Tillandsia może przysporzyć trudności Ale oczywiście - nie Tobie
Ja widzę jak przyrastają, niektóre przyrosty nazywam nawet "pięterkami". Także oplątwy wcale nie są aż takie nudne jakby się wydawało
Ta wierzba z czerwonymi kotkami ma właśnie taka być w lutym - więc kwitnie książkowo
Zuziu - akurat wychwyciłam taką nowość jak zamawiałam mini tawuły na obwódkę, a że to wierzba to się nie obawiałam "ryzyka" zakupu bez większej ilości opinii o tej roślinie. I cieszę się bardzo, że mnie nie zawopdła - nawet kolor kotków jest dokładnie taki jak na zdjęciach w opisie.
Deszcz się potrafi roznieść to tu to tam, ja bym się nie obawiała pognicia roślin - bo przecież te Twoje zalane nie są. I na pewno już się obacają na drugi bok, bo już za niedługo czas się budzić z zimowego snu.
Również milutko pozdrawiam
Lucynko - no różne są ceny tych tillandsi - ja kupuję te tanie i te proste w obsłudze. A i tak mnie cieszą jak na nie spoglądam.
Nie mam parapetów, więc na zimę są idealne w moim domostwie - a wiesz, że coś zielonego być musi. A te wszędzie fajnie się prezentują.
W ogrodzie też zwracają uwagę moich gości - więc na pewno mają w sobie to coś
A pewnie z każdym dniem będą się już wybudzać Twoje rośliny. U mnie pierwiosnki nie za bardzo chcą rosnąć, a Ty masz ich mnogość - więc już czekam by się tymi Twoimi pozachwycać.
Miłego tygodnia!
Jadziu - mam jeszcze kilka tillandsi na liście zakupów - ale to musi poczekać. Wtedy różnice w wielkościach będą jeszcze większe
A szukałam jakiejś fajnej wierzby - bo podobno być powinna w ogrodzie ( na szczęście ). No i dobrze, że czekałam z jej zakupem, bo z tej wierzby z czerwonymi baziami jestem bardzo zadowolona. Korciła mnie smocza wierzba, ale rzekomo jest dość spora więc musiałam zrezygnować.
No faktycznie, róże i powojniki są u mnie bardzo chętne na przywitanie wiosny.
Pamelki się wcale nie przycina, np po kwitnieniu lub na jesień?
Jadziu, bo aż kiedyś uwierzę w ten cieplejszy u mnie klimat
No moze coś w tym jest - wypadało by mi już sadzić mieczyki, bo mają 20 cm szbelki. I chyba tak zrobię, żeby się zbytnio nie męczyły. Najwyżej będą w tych doniczkach do końca lata. Dalie na razie jeszcze spokojne.
Elżbietko - zerknij proszę na zdjęcia w poście z 23 sierpnia 2014 r. - to tillandsie w pelni lata w moim ogrodzie
viewtopic.php?f=2&t=73580&p=4843636&hil ... e#p4843636
A te wierzbowe kotki to takie moje zwiastuny wiosny, wcześnie kwitną więc na pewno mi czas wiosny nie umknie
Aj, z tymi winogronami - aczkolwiek czasami dobrze mieć ładne i zdrowe ich owoce.
Tłusty czwartek mi nie wypalił, bo w środę miałam smażyć pączki z białego sera, ale ciężko mi było dotrzeć do domu z uwagi na wielkie śniegi (oczywiście, dla drogowców wielkie ). Ale ser nadal grzecznie czeka, ale pączków już z niego nie będzie.
Również pogody życzę
Cieszę, sie, ze się wierzba podoba. Sama jestem ciekawa jak się będzie prezentować latem za dwa - trzy lata. Bo póżną zimą i wczesną wiosną to zachwycać powinna co roku
Iwonko1 - na razie wiosna przystopowała, napadało sporo śniegu, nawet na tyle by zaskoczyć drogowców. W środę np. nie miałam jak wrócić autobusem do domu - sporo ich powypadało z kursu. Mimo wszystko jest bardzo ciepło - dzisiaj było plus 10 stopni w słoneczku. Ale śnieg się trzyma.
No rzeczywiście czasami odmiana słowa Tillandsia może przysporzyć trudności Ale oczywiście - nie Tobie
Ja widzę jak przyrastają, niektóre przyrosty nazywam nawet "pięterkami". Także oplątwy wcale nie są aż takie nudne jakby się wydawało
Ta wierzba z czerwonymi kotkami ma właśnie taka być w lutym - więc kwitnie książkowo
Zuziu - akurat wychwyciłam taką nowość jak zamawiałam mini tawuły na obwódkę, a że to wierzba to się nie obawiałam "ryzyka" zakupu bez większej ilości opinii o tej roślinie. I cieszę się bardzo, że mnie nie zawopdła - nawet kolor kotków jest dokładnie taki jak na zdjęciach w opisie.
Deszcz się potrafi roznieść to tu to tam, ja bym się nie obawiała pognicia roślin - bo przecież te Twoje zalane nie są. I na pewno już się obacają na drugi bok, bo już za niedługo czas się budzić z zimowego snu.
Również milutko pozdrawiam
Lucynko - no różne są ceny tych tillandsi - ja kupuję te tanie i te proste w obsłudze. A i tak mnie cieszą jak na nie spoglądam.
Nie mam parapetów, więc na zimę są idealne w moim domostwie - a wiesz, że coś zielonego być musi. A te wszędzie fajnie się prezentują.
W ogrodzie też zwracają uwagę moich gości - więc na pewno mają w sobie to coś
A pewnie z każdym dniem będą się już wybudzać Twoje rośliny. U mnie pierwiosnki nie za bardzo chcą rosnąć, a Ty masz ich mnogość - więc już czekam by się tymi Twoimi pozachwycać.
Miłego tygodnia!
Jadziu - mam jeszcze kilka tillandsi na liście zakupów - ale to musi poczekać. Wtedy różnice w wielkościach będą jeszcze większe
A szukałam jakiejś fajnej wierzby - bo podobno być powinna w ogrodzie ( na szczęście ). No i dobrze, że czekałam z jej zakupem, bo z tej wierzby z czerwonymi baziami jestem bardzo zadowolona. Korciła mnie smocza wierzba, ale rzekomo jest dość spora więc musiałam zrezygnować.
No faktycznie, róże i powojniki są u mnie bardzo chętne na przywitanie wiosny.
Pamelki się wcale nie przycina, np po kwitnieniu lub na jesień?
Jadziu, bo aż kiedyś uwierzę w ten cieplejszy u mnie klimat
No moze coś w tym jest - wypadało by mi już sadzić mieczyki, bo mają 20 cm szbelki. I chyba tak zrobię, żeby się zbytnio nie męczyły. Najwyżej będą w tych doniczkach do końca lata. Dalie na razie jeszcze spokojne.
Elżbietko - zerknij proszę na zdjęcia w poście z 23 sierpnia 2014 r. - to tillandsie w pelni lata w moim ogrodzie
viewtopic.php?f=2&t=73580&p=4843636&hil ... e#p4843636
A te wierzbowe kotki to takie moje zwiastuny wiosny, wcześnie kwitną więc na pewno mi czas wiosny nie umknie
Aj, z tymi winogronami - aczkolwiek czasami dobrze mieć ładne i zdrowe ich owoce.
Tłusty czwartek mi nie wypalił, bo w środę miałam smażyć pączki z białego sera, ale ciężko mi było dotrzeć do domu z uwagi na wielkie śniegi (oczywiście, dla drogowców wielkie ). Ale ser nadal grzecznie czeka, ale pączków już z niego nie będzie.
Również pogody życzę
Re: Na starym po nowemu. 5.
Wierzba w ogrodzie na szczęście, hmm nic o tym nie wiedziałam w tamtym roku kupiłam
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Witaj kochana Oczywiście przegapiłam otwarcie wątku i już tyle stron się nazbierało.
Ale ważne , że dotarłam.
Tillandsie pięknie wyglądają, muszę o nich poczytać.
Czy one dobrze rosną w głębi pokoju? U mnie dość ciemne pomieszczenia i wszystko dobrze rośnie na parapetach, w głębi już nieco gorzej.
Co do wiosny to i ja miałam taką w ogrodzie. Teraz gdy śnieg przysypał troszkę uśpił roślinki. Ale pewnie nie na długo....
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Ale ważne , że dotarłam.
Tillandsie pięknie wyglądają, muszę o nich poczytać.
Czy one dobrze rosną w głębi pokoju? U mnie dość ciemne pomieszczenia i wszystko dobrze rośnie na parapetach, w głębi już nieco gorzej.
Co do wiosny to i ja miałam taką w ogrodzie. Teraz gdy śnieg przysypał troszkę uśpił roślinki. Ale pewnie nie na długo....
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko..na Tillandsie u mnie w domku już brak miejsca, choć bardzo mi się podobają. . Miejsce zajmują fiołki i hoje. Tillandsie będę podziwiała u ciebie. . Co do wierzby jak już pisałam także bardzo ładna, tylko działeczka za mała..oj chciało by się dużo, dużo więcej ale brak miejsca ogranicza. Pozdrawiam.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko, skorzystałam z odsyłacza i też sobie podejrzałam Twoje Tillandsie w ogrodzie. No, cudne ci one!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na starym po nowemu. 5.
Słodkie te czerwone bazie I bardzo prędkie! A powojniki też u mnie tak wystartowały i po tych mrozach ostatnich ciekawa jestem, czy będą całe? U mnie w prognozie było -8/-9, a na termometrze -11.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Ewuniu, no bazie do palmy wielkanocnej to u nas muszą być - właśnie na szczęście
A w ogrodzie musi być wierzba z baziami - mam nadzieję, że właśnie taką sobie kupiłaś
Oleńko - jak miło!
Jasne, że nie na długo te śniegi. Jak dla mnie taka zima jest ok. Sporo śniegu, troszkę mroziku - no jak znalazł
Tillandsie chyba wolą rozproszone światło, szczególnie w ogrodzie. Wbrew pozorom sporo tropikalnych roślin wcale nie lubi pełnego nasłonecznienia. Ale wiadomo, ze w pełnym cieniu będą marniały.
No ja je mam w głębi pokoju czy kuchni, ale zbyt ciemno u mnie też nie mają. Myślę, że warto spróbować i się samemu przekonać.
Ty sobie już na czerwiec urlop załatwiaj - albo ten z pracy albo ten z domu - wraz z Jadzią te chorzowskie róże musimy odwiedzić.
Zuziu - a i ja się przymierzam do fiołków afrykańskich - ciekawa jestem jakby się tu u mnie miały. Mam nadzieję, że dobrze. Ale to za jakiś czas - na pewno są brane pod uwagę od jakiegoś już czasu.
Ja z kolei będę u Ciebie podziwiać hoje.
Również nie na wszystkie rośliny, które mi się podobają mogę sobie pozwolić w ogrodzie - więc wiem o czym piszesz z tym miejscem...
Kierowcom się życzy "szerokości" to może ogrodnikom "szerokości i długości".
Pozdrawiam również
Cieszę się, Lucynko, że jednak te Tillandsie choć troszkę Ci się podobają
Latem są na prawdę zjawiskowe jak się co niektóre przebarwią. Jedna to miała nawet kolor ciemnej czekolady. Inne lekkiego pomarańczu, po ten mocno czerwony odcień jak na zdjęciach.
Agnieszko - te czerwone bazie o tej wczesnej porze mają tak planowo kwitnąć, z czego się w tym roku idealnie wywiązują.
Takie mrozy to nie mrozy, myślę, że nasze rośliny sobie z takimi doskonale poradzą.
W ubiegłym roku u mnie w lutym było minus 26 stopni, więc jak na razie to jestem bardzo spokojna o ogród.
I liczę, że tegoroczny maj też będzie łagodny.
A w ogrodzie musi być wierzba z baziami - mam nadzieję, że właśnie taką sobie kupiłaś
Oleńko - jak miło!
Jasne, że nie na długo te śniegi. Jak dla mnie taka zima jest ok. Sporo śniegu, troszkę mroziku - no jak znalazł
Tillandsie chyba wolą rozproszone światło, szczególnie w ogrodzie. Wbrew pozorom sporo tropikalnych roślin wcale nie lubi pełnego nasłonecznienia. Ale wiadomo, ze w pełnym cieniu będą marniały.
No ja je mam w głębi pokoju czy kuchni, ale zbyt ciemno u mnie też nie mają. Myślę, że warto spróbować i się samemu przekonać.
Ty sobie już na czerwiec urlop załatwiaj - albo ten z pracy albo ten z domu - wraz z Jadzią te chorzowskie róże musimy odwiedzić.
Zuziu - a i ja się przymierzam do fiołków afrykańskich - ciekawa jestem jakby się tu u mnie miały. Mam nadzieję, że dobrze. Ale to za jakiś czas - na pewno są brane pod uwagę od jakiegoś już czasu.
Ja z kolei będę u Ciebie podziwiać hoje.
Również nie na wszystkie rośliny, które mi się podobają mogę sobie pozwolić w ogrodzie - więc wiem o czym piszesz z tym miejscem...
Kierowcom się życzy "szerokości" to może ogrodnikom "szerokości i długości".
Pozdrawiam również
Cieszę się, Lucynko, że jednak te Tillandsie choć troszkę Ci się podobają
Latem są na prawdę zjawiskowe jak się co niektóre przebarwią. Jedna to miała nawet kolor ciemnej czekolady. Inne lekkiego pomarańczu, po ten mocno czerwony odcień jak na zdjęciach.
Agnieszko - te czerwone bazie o tej wczesnej porze mają tak planowo kwitnąć, z czego się w tym roku idealnie wywiązują.
Takie mrozy to nie mrozy, myślę, że nasze rośliny sobie z takimi doskonale poradzą.
W ubiegłym roku u mnie w lutym było minus 26 stopni, więc jak na razie to jestem bardzo spokojna o ogród.
I liczę, że tegoroczny maj też będzie łagodny.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko masz rację ogrodnikom trzeba życzyć powiększenia areału z uwagi na nasze wciąż nowe chciejstwa Wszystkiego najmilszego z okazji jutrzejszego dnia św. Walentego Na odwiedziny w Rosarium oczywiście się piszę
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Jadziu - Rosarium jest zaklepane, więc jestem spokojna
Dla Ciebie też najserdeczniejsze walentynkowe
I tak jesteś mistrzynią jeśli chodzi o ogród - chyba najbardziej gumowy jaki sobie można tylko wyobrazić i tyle przeróżnych w nim ciekawych roślin
Dla Ciebie też najserdeczniejsze walentynkowe
I tak jesteś mistrzynią jeśli chodzi o ogród - chyba najbardziej gumowy jaki sobie można tylko wyobrazić i tyle przeróżnych w nim ciekawych roślin
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na starym po nowemu. 5.
Też jesienią posadziłam te różową wierzbę -nie mogę się nacieszyć , różowe bazie są cudne
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Karolinko - jak miło!
Od kilku dni zerkałam czy przypadkiem jest już może Twój kolejny wątek, bo tak mi wyliczanka wskazywała, że to właśnie będzie w tych dniach
Cieszę się bardzo, że potwierdzasz moje zachwalanie tej wierzby o cudnych czerwonych/różowych kotkach.
Już idę zerkać co tam w Twoim ogrodzie
Od kilku dni zerkałam czy przypadkiem jest już może Twój kolejny wątek, bo tak mi wyliczanka wskazywała, że to właśnie będzie w tych dniach
Cieszę się bardzo, że potwierdzasz moje zachwalanie tej wierzby o cudnych czerwonych/różowych kotkach.
Już idę zerkać co tam w Twoim ogrodzie