Witaj Katarzyno
Widzę, że wiosna w pełni u Ciebie Cudne zdjęcia roślinek , bardzo lubię te barwinki o tych ciut większych kwiatach od naszych pospolitych - wiesz może jaka to odmiana ? Chętnie ją zakupię jak kiedyś spotkam .
Pozdrawiam wiosennie i zapraszam do odwiedzenia mojego ogródeczka

Witaj Kasiu . Faktycznie dla takiej ścieżki można się poświęcić od czasu do czasu . Pogoda ostatnio piękna i nic tylko spędzać czas w ogrodzie. U Ciebie widzę czas spędzacie pracowicie . U nas też praca i odrobina odpoczynku. Może w ciągu tygodnia znajdę czas by poleżeć w hamaku . Widzę, że u Was ziemniaczki posadzone . Super sprawa takie swoje ziemniaczki. Ja bardzo często dostaję takie " swojaki" od babci . Może gdybym miała jeszcze 10 arów więcej też sadziłabym swoje. Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę .

Witaj Bartku
Mogę Ci wysłać tego barwinka, jest bardzo ekspansywny, zarósł bardzo dużo roślin, dzisiaj go przecinałam.

Ewelinko ciepło jest tylko jak się pracuje, jak sie przysiądzie to niestety jeszcze nie to
Kawa stygnie w expresowym tempie Ziemniaczki pierwszy raz, zobaczymy czy coś z tego będzie

Dzisiaj dokończyłam przeróbkę kolejnej rabaty koło ogniska, gotowa jest, czeka tylko na dostawę kory.
Skosiliśmy razem z EM przed domem, ale najpierw trzeba było odsunąć kamienie, 1 z 4 rabat wypieliłam, resztę zostawię sobie na środę, jak go nie będzie, to z Filipkiem sobie popielimy do południa. Dzisiaj niewiele zrobiliśmy a na leżak było za zimno.


Bez, niedługo zacznie się spektakl


Szałwia od siostry

Witaj Kasiu
Sporo pracy włożyłaś, ale masz czyściutko i tak przyjemnie w obecnych czasach gdzie trzeba siedzieć w domu to naprawdę duży plus. Ja nie narzekam cieszę się, że mam choć działkę bo inni musza siedzieć w blokach tak jak moja znajoma dzis mówiła że do lasu się wybiera Pozdrawiam życzę miłego dnia i dużo zdrówka

Kasiu
Przez ostanie lata dużo pracowaliście w ogrodzie,,i nie tylko.
Ale ogród dużo się zmienił. Bardzo wypiękniał.
Duzo kolorowych kwitnień.
Tulipanki piękne.Twój Kaiser szybszy w tym roku iż mój.U mojego nie mam jeszcze paków.

Witaj Kasiu.
Poczytałam sobie dziś z rana o Twoich ostatnich ogrodowych poczynaniach i jestem pod wrażeniem. Pracy bardzo dużo, ale i efekty widoczne. Ogród wysprzątany a roślinki coraz większe i bardziej zazielenione.
Czytałam że pierwszy raz posadziłaś ziemniaki. Ja też - wczesne Denary i już nie mogę wytrzymać, chodzę i oglądam codziennie czy już wychodzą Przeraża mnie trochę zbieranie stonki (brzydzę się, nawet w rękawicach) i nie wiem czy dam radę ręcznie. Masz może patent na ekologiczny środek ?
Miłej i owocnej pracy, wszak piękne dni przed nami

Witaj Kasiu!
Podczytuje Twój wątek i jak wszyscy jestem pod wrażeniem Waszej pracowitości .Z każdym rokiem Wasza Oaza pięknieje. Piszę w sprawie ścieżki z plastrów drewnianych.Mam plastry po wycięciu kilku świerków . Proszę napisz jak zabrać się za zrobienie jej od strony technicznej .

Alicjo jeszcze nie wszędzie jest czysto Mam kilka zakątków wstydu
Ja też się bardzo cieszę z ogrodu, nie odczuwam przez to tej całej sytuacji
W lesie też ostatniuo byliśmy Uwielbiam

Aniu ciągle coś robimy, a mam wrażenie że i tak wolno to idzie. Może za ..naście lat będzie już większy efekt.
Tulipanki dopiero zaczynają, czekam na kolejne, choć widzę że marne jakieś są

Wiola zielono, ładnie się robi, ale dopiero pięknie będzie jak zakwitną róże
U mnie jeszcze nic nie widać, też się brzydzę stonek, może Filip będzie zbierał, zobaczymy
Nie znam żadnych ekologicznych sposobów na stonkę, na razie nic nie czytałam na ten temat.

Marta witaj i dziękuję Plastry należy posmarować czymś od dołu, podobno najlepszy to przepalony olej po wymianie w samochodzie
Po wydrążeniu ścieżki na odpowiednią głębokość (w zależności jakie masz grube te plastry), możesz wyłożyć też włókninę, ale chwasty i tak potrafią się nasiać od góry, więc jak uważasz, wysypaliśmy ją piaskiem, układaliśmy plastry i w szczeliny sypaliśmy kamyczki.

Ostatnie dni były piękne, słoneczko świeciło tak, że można by było sie opalać, ale kto ma na to czas
Wczoraj przyjechała kora, część już rozsypałam na docelowe miejsca, ale obawiam się że nie starczy
Jutro dokończę.. Zaczęliśmy też wczoraj obrabiać ceglaną ścianę na tarasie (boki i góra nie były dobrze zaciągnięte), jak skończymy to Wam pokaże
Dzisiaj ją pomalowałam, jutro ewentualne poprawki, bo zaczęło padać. Krótko bo krótko, ale zawsze zrosiło delikatnie roślinki.
W planach jeszcze podłoga z desek. Wypieliłam dziś 2 rabatki, 2 hosty znikły, reszta ma malutkie kiełki. Możliwe że zjadły je czerwone mrówki, bo pełno ich tam ??

Czereśnia




Łubin


Kolejne tulipany zaczynają




Sasanka


Floks szydlasty


Żagwin


Tawula szara




Zobaczyłam dzisiaj komunikat żeby dopajać pszczoły przez suszę, więc na szybko skleciłam poidełko:


Napewno powstanie ich więcej, w różnych częściach działki Zaczynają kwitnać mniszki, pszczoły będą miały używanie a my ekologiczny syropek

Kasiu, na mojej działce stoi kilka poidełek dla pszczółek. Postawiłam je, gdy zobaczyłam, jak pszczółki spijają wodę, którą podlewałam pierwszy raz działkę. Były bardzo spragnione, mnóstwo ich siadało na mokrych listkach. W moich poidełkach są tylko kolorowe kamyki i woda. Pszczółka siada sobie na kamyczku i pije wodę. Muszę zrobić zdjęcie.

Dużo pracy wykonaliście, ogród pięknieje, a roślinki odwdzięczają się za troskę.
Filipek pomaga, należą mu się wielkie brawa I duży buziak

Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę.

Lucynko brawa dla Ciebie, że dopajasz pszczółki
Ja też jeszcze kilka postawię, tylko muszę poszukać odpowiednich naczyń.
Rozsypaliśmy korę, zabrakło , domówiłam 15 worków. Jutro ma być.
We wtorek przyjadą deski na taras, więc w poniedziałek musimy jechać kupić kantówki i bloczki. Nie mogę się doczekać.
Byliśmy dzisiaj po roślinki w małych prywatnych foliach. Kupiliśmy jednoroczne na parapety i taras, pomidory, selery, pory, kalarepki zioła: rozmaryn, szałwie, bazylie, mietę cytrynową, ogórecznik.

Wiosna to przepiękna pora roku
Fajne zakupy roślinek.I kolorowe i warzywne i ziołowe.
Ja też muszę i zó i warzywek jeszcze dokupić.A pomidorki mam wszystkie swoje.

Kasiu witaj:)

Wspaniałe zakupy kwiatowo-ziołowe i warzywka będą rosły
Ja na targu ostatnio bazylie kupiłam i cząber oraz siewki sałaty rukoli.Po raz pierwszy będę ją podjadać, ale swoją.
Oby tylko mi nie padła, bo ma listki delikatne.
Poidełka dwa na razie postawiłam, też będę dopajała pszczółki

Miłej niedzieli

Kasiu, ja kiedyś też się dziwiłem że pszczoły tak ciągną do wody. Teraz kiedy poznałem 'murarki' i mam sporo domków dla nich to potrafię je odróżniać i to właśnie one potrzebują dużo wody do zaprawy murarskiej w swoich otworkach
Nie tylko pszczoły i ptaki mają u nas poidełka ale i w ziemi wkopane mam miseczki dla żab i kosów - te uwielbiają kąpiel

Kasiu, piękne zakupy zrobiłaś, zarówno kwiatuszki jak i rozsady warzyw. Nic tak wprawia nas w dobry nastrój jak takie właśnie roślinne zakupy.
Pracy jak widać nie ubywa, ale efekty super. I jeszcze jak zrobicie taras, to już w ogóle będzie pięknie.
Przyjemnej pracy w kolejnym tygodniu

Aniu ja już mam wszystko co chciałam. Do pomidorów nie mam warunków, za małe okna i za mało światła, połowa mi padała, szkoda zachodu, sadzonki nie są drogie. Wiosna to moja ukochana pora roku

Aniu też mam bazylię, cząber i rukolę Poidełka też na razie 2.

Andrzeju super! Dbasz o wszystkich

Wiolu liczę, że kiedyś to obrobimy , na tyle, żeby zostało tylko koszenie i od czasu do czasu pielenie
Taras coraz ładniejszy

Dzisiaj wstałam o 6:00, podlałam warzywka, zrobiłam obchód. Ogród jest piękny o świcie.. Ptaszki śpiewają, cisza..spokój..










Zioła i warzywa

Tymianek


Szałwia


Rozmaryn


Ogórecznik


Oregano


Bazylia


Lubczyk


Rzodkiewka


Groszek


I inne

Witaj Kasiu pójdę twoim śladem i tez dziś porozkładam poidełka dla ptaszków i pszczółek możne i kotki też skorzystają, a niech mają. Ładnie wszystko Ci rośnie i tak trzymać. Pozdrawiam serdecznie miłego dnia i deszczyku do podlania

Alicjo wszyscy skorzystają z poidełek. Ostatnio znalazłam na polu leżącą pszczółkę. Wzięłam ją na spodek, nalałam kroplę wody, ale nie miała już siły pić...
Wczoraj popadał deszczyk, z czego bardzo się cieszę, trochę podlało roślinki
Dzisiaj znowu cieplutko, zaraz idziemy na działkę. W dzień, jak Filip spał, pozbierałam kwiaty mniszka na syrop. Narazie 3 porcje (1050 szt).
Pojutrze kolejne 3.