Nowe życie w starej chatce cz.III
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, podziwiam Twoją pracowitość. Opieka nad dziećmi, zwłaszcza nad maleństwem zabiera multum czasu, a Ty jeszcze masz działkę i robisz mnóstwo przetworów. Jesteś Wielka!
A działeczka kwitnie różyczkami pomimo upałów. Widać, że bardzo o swoje roślinki dbasz.
Dobrego weekendu, Kasieńko.
A działeczka kwitnie różyczkami pomimo upałów. Widać, że bardzo o swoje roślinki dbasz.
Dobrego weekendu, Kasieńko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, piękne róże.
tak, tak szkoda,że już niektóre przekwitają.
Lawenda piękna.Czy coś z nią robisz ??
tak, tak szkoda,że już niektóre przekwitają.
Lawenda piękna.Czy coś z nią robisz ??
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Iwonko trzeba korzystać z tego co się ma
Wczoraj robiłam dżemy z czarnej porzeczki i agrestu, ścięłam kolejną turę mięty do suszenia
Wszystko zakwitło szybciej w tym roku, przez co już w czerwcu mam przekwitnięty ogród
Lilie coś się nie kwapią do zakwitnięcia, cały czas w pąkach.
Marysiu trawę też mam uschniętą. Od wczoraj pada to trochę to wszystko odżyje, nawet świerki mi podeschły
Pashmina, jakaś marna...
Lucynko eee tam, nic mi się nie chce. Ostatnie noce to jakaś porażka, Filip budzi się co godzinę, dwie.
James Galway
Aniu różyczki się kończą, może doczekamy się kolejnego kwitnienia
Lawendę suszę w bukiecikach, w moim innym wątku pokazałam co zrobiłam z niej w zeszłym roku, o tutaj: viewtopic.php?f=63&t=90581&start=56
Wczoraj jeszcze uszyłam serduszko z eM'a koszuli Pokażę, jak uszyję ich więcej.
W tym roku mam zamiar upiec w końcu lawendowe maślane ciasteczka i dodać trochę do miodu
Dzisiaj przeszła burza, blisko była, bo za błyskiem zaraz był huk
Popadało solidnie. Byliśmy na spacerku, zaraz będę ogarniać chałupkę, żeby iść na działkę jak się wypogodzi
Fairy:
Groszek:
Maria Theresia:
Jubilee Celebration:
Miłego popołudnia
Wczoraj robiłam dżemy z czarnej porzeczki i agrestu, ścięłam kolejną turę mięty do suszenia
Wszystko zakwitło szybciej w tym roku, przez co już w czerwcu mam przekwitnięty ogród
Lilie coś się nie kwapią do zakwitnięcia, cały czas w pąkach.
Marysiu trawę też mam uschniętą. Od wczoraj pada to trochę to wszystko odżyje, nawet świerki mi podeschły
Pashmina, jakaś marna...
Lucynko eee tam, nic mi się nie chce. Ostatnie noce to jakaś porażka, Filip budzi się co godzinę, dwie.
James Galway
Aniu różyczki się kończą, może doczekamy się kolejnego kwitnienia
Lawendę suszę w bukiecikach, w moim innym wątku pokazałam co zrobiłam z niej w zeszłym roku, o tutaj: viewtopic.php?f=63&t=90581&start=56
Wczoraj jeszcze uszyłam serduszko z eM'a koszuli Pokażę, jak uszyję ich więcej.
W tym roku mam zamiar upiec w końcu lawendowe maślane ciasteczka i dodać trochę do miodu
Dzisiaj przeszła burza, blisko była, bo za błyskiem zaraz był huk
Popadało solidnie. Byliśmy na spacerku, zaraz będę ogarniać chałupkę, żeby iść na działkę jak się wypogodzi
Fairy:
Groszek:
Maria Theresia:
Jubilee Celebration:
Miłego popołudnia
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu.
U Ciebie jak zwykle mnóstwo inspiracji na przetwory. Na marynowane czereśnie nigdy bym nie wpadła. Ciekawa jestem smaku.
Co do kwitnień, to u mnie to samo. Dopiero kalendarzowe lato się zaczęło a ja mam wrażenie, ze to już jesień.
U Ciebie jak zwykle mnóstwo inspiracji na przetwory. Na marynowane czereśnie nigdy bym nie wpadła. Ciekawa jestem smaku.
Co do kwitnień, to u mnie to samo. Dopiero kalendarzowe lato się zaczęło a ja mam wrażenie, ze to już jesień.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiula,smakowicie wyglądają twoje czereśniowe słoiczki ,jak ja kocham mieć pełniutką spiżarnię ,już się cieszę ,że się zaczęła zapełniać ,a w ogrodzie masz śliczne kwitnienia róż i powojników ,no i pachnąca lawenda zagościła u ciebie,pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu witaj
Soki pierwsze masz zrobione.A jeszcze inne owocki będą i przetwory rożne dojdą.
Lawendy piękne
Fajne te twoje bukieciki lawendowe. I ja w tym roku spróbuję tak je powiązać.
ciekawe, piękne odmiany róz.
Soki pierwsze masz zrobione.A jeszcze inne owocki będą i przetwory rożne dojdą.
Lawendy piękne
Fajne te twoje bukieciki lawendowe. I ja w tym roku spróbuję tak je powiązać.
ciekawe, piękne odmiany róz.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Wiolu nie wiem czy jadłaś marynowaną dynię? Smak podobny tylko że słodsze. Mi smakuje. Do mięsa będą idealne, rozsypane dookoła na półmisku
Martuś ja też lubię mieć pełną spiżarkę, ładnie ustawione słoiczki jak w sklepie
Musimy dokończyć spiżarkę, a wtedy będzie pięknie.
Aniu bukieciki lawendowe fajne na krótką metę. Jak uschną to opadają te kuleczki, warto więc zrobić pałeczki wstążeczkowe lub jakieś saszetki zapachowe do szaf.
Wczoraj zrobiłam dżem czereśniowy z kardamonem i cynamonem, niestety nic nie poszło do słoików, bo dzisiaj zrobiłam naleśniki i prawie wszystko zjedliśmy. Zostało w brytfance może na dwa słoiki
Będę musiała jutro dorobić, bo jest dobry , a na drzewie wiszą ostatnie czereśnie. Najedliśmy się w tym roku jak nigdy.
Zaczynają się malinki (dzisiaj już podjadaliśmy) i wiśnie, więc kolejne przetwory w kolejce.
Wczoraj też rozpoczęłam nalewkę "Smaki lata". Przez całe lato dosypuje się różnych owoców, po szklance + szkl. spirytusu + szkl. cukru.
na razie mam czarną porzeczkę, agrest, czereśnie, niestety truskawek już nigdzie nie mogę dostać, będą jeszcze maliny, wiśnie, aronia, jagody, jabłka, gruszki i co jeszcze mi wpadnie w łapki. Ciekawa jestem smaku.
Napatrzyłam się wczoraj na Wasze wymuskane ogrody i dzisiaj wzięłam się za robotę. Wypieliłam przed domem i przed płotem przy ulicy.
Dosypałam kamieni do ścieżki krążkowej, bo się ubiły. EM obciął gałęzie lilaka, które wychodziły od sąsiada i zagłuszyły mi rabatkę Było tego dwie taczki.
Parę zdjątek i dzień minął (zdecydowanie za szybko :
Dobrej nocy
Martuś ja też lubię mieć pełną spiżarkę, ładnie ustawione słoiczki jak w sklepie
Musimy dokończyć spiżarkę, a wtedy będzie pięknie.
Aniu bukieciki lawendowe fajne na krótką metę. Jak uschną to opadają te kuleczki, warto więc zrobić pałeczki wstążeczkowe lub jakieś saszetki zapachowe do szaf.
Wczoraj zrobiłam dżem czereśniowy z kardamonem i cynamonem, niestety nic nie poszło do słoików, bo dzisiaj zrobiłam naleśniki i prawie wszystko zjedliśmy. Zostało w brytfance może na dwa słoiki
Będę musiała jutro dorobić, bo jest dobry , a na drzewie wiszą ostatnie czereśnie. Najedliśmy się w tym roku jak nigdy.
Zaczynają się malinki (dzisiaj już podjadaliśmy) i wiśnie, więc kolejne przetwory w kolejce.
Wczoraj też rozpoczęłam nalewkę "Smaki lata". Przez całe lato dosypuje się różnych owoców, po szklance + szkl. spirytusu + szkl. cukru.
na razie mam czarną porzeczkę, agrest, czereśnie, niestety truskawek już nigdzie nie mogę dostać, będą jeszcze maliny, wiśnie, aronia, jagody, jabłka, gruszki i co jeszcze mi wpadnie w łapki. Ciekawa jestem smaku.
Napatrzyłam się wczoraj na Wasze wymuskane ogrody i dzisiaj wzięłam się za robotę. Wypieliłam przed domem i przed płotem przy ulicy.
Dosypałam kamieni do ścieżki krążkowej, bo się ubiły. EM obciął gałęzie lilaka, które wychodziły od sąsiada i zagłuszyły mi rabatkę Było tego dwie taczki.
Parę zdjątek i dzień minął (zdecydowanie za szybko :
Dobrej nocy
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, z nadmiaru czereśni i braku pomysłu, co jeszcze z nich zrobić .... ja także zamarynowałem czereśnie
Po spróbowaniu wyjadłem cały słoik
Zostały jeszcze trzy
Po spróbowaniu wyjadłem cały słoik
Zostały jeszcze trzy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu czy wiesz może jaka to odmiana lawendy? Moja ma zdecydowanie inne kwiatki, mniej widoczne.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu róże w dalszym ciągu piękne pokazujesz
Fajnie masz posadzone rojniki. I te wszystkie kompozycje ładnie zestawione.
Taką kanka wielka to mi się marzy.
Fajnie masz posadzone rojniki. I te wszystkie kompozycje ładnie zestawione.
Taką kanka wielka to mi się marzy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu Twoja nalewka smaki lata to chyba stara poczciwa ratafia, raz zrobiłam sypiąc wszyściutkie owoce i powiem że smak obłędny, ale była bardzo ciężka...jeden mały kusztyczek i basta, a miałam sporo mniej lat. Natomiast piłam kiedyś pyszną nalewkę z Ukrainy na kwiatach leśnych roślin owocowych...poezja, ale to tylko u nich wykonalne! Dżem z kardamonem i cynamonem do odgapienia, bo lubię takie oryginalności. Do tej pory robiłam morelę z lawendą, która najbardziej mnie zachwyciła
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Andrzeju 3 słoiczki to mało Dorób jak Ci smakują.
Małgosiu nie wiem, kupowana jako zwykła lawenda.
Aniu dziękuję. Kanki kupione na złomie, po 10 zł za sztukę
Marysiu na pewno będzie mocna, bo tam sam spirytus jest, bez wody
Ta nalewka z Ukrainy na pewno pyszna była
Dżem z kardamonem bardzo dobry, nawet dzieci jadły, a często wybrzydzają na nowości.
Dobranoc
Małgosiu nie wiem, kupowana jako zwykła lawenda.
Aniu dziękuję. Kanki kupione na złomie, po 10 zł za sztukę
Marysiu na pewno będzie mocna, bo tam sam spirytus jest, bez wody
Ta nalewka z Ukrainy na pewno pyszna była
Dżem z kardamonem bardzo dobry, nawet dzieci jadły, a często wybrzydzają na nowości.
Dobranoc
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, wpadłam do Ciebie na czereśnie . Czuję niedosyt, bo moja młoda czereśnia w tym roku pierwszy raz miała owoce i dała nam całe 30 sztuk! Ale ogródek też obejrzałam z wielkim zainteresowaniem. Miło tu u Ciebie, Kasiu .