Nowe życie w starej chatce cz.III
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Clio nie mogę się doczekać, aż wszystko zacznie rosnąć W skrzyniach już wzeszły prawie wszystkie warzywa, do tego na grządkach groszek i bób.
Małgosiu zobaczymy ile folia wytrzyma, teraz tak na szybko kupiona, w przyszłości też sami zrobimy
Rano posadziłam jednoroczne do doniczek z przodu domu, przy okazji umyłam parapety. Czekając na małża, pokręciłam się, porobiłam trochę zdjęć, posiałam resztę sałaty w folii, wypieliłam groszek i bób, obmyśliłam kolejne zadania dla niego Jak wrócił zrobił mi kolejną trumienkę , na wczorajsze poziomki. Reszta popołudnia minęła na ładowaniu ziemi do tej największej skrzyni na ogórki, przestałam liczyć po 20 taczkach Trochę kropiło i taka to przerywana praca była.
Jutro chcemy przenieść Filipkowy "plac zabaw" bliżej folii i ławki ze stołem, teraz tam toczy się życie
Ja będę kosić, mąż przeora jeszcze raz kawałek pod ziemniaki i dynie. Może uda się jeszcze coś posadzić, dzień tak szybko mija...
Pojawiła się czerwona główka maku
Bzyczki dzielnie dzisiaj pracowały
Poziomki w trumience, 3 duże kępy
Nasza samoróbka do przesiewania ziemi z kompostownika
Małgosiu zobaczymy ile folia wytrzyma, teraz tak na szybko kupiona, w przyszłości też sami zrobimy
Rano posadziłam jednoroczne do doniczek z przodu domu, przy okazji umyłam parapety. Czekając na małża, pokręciłam się, porobiłam trochę zdjęć, posiałam resztę sałaty w folii, wypieliłam groszek i bób, obmyśliłam kolejne zadania dla niego Jak wrócił zrobił mi kolejną trumienkę , na wczorajsze poziomki. Reszta popołudnia minęła na ładowaniu ziemi do tej największej skrzyni na ogórki, przestałam liczyć po 20 taczkach Trochę kropiło i taka to przerywana praca była.
Jutro chcemy przenieść Filipkowy "plac zabaw" bliżej folii i ławki ze stołem, teraz tam toczy się życie
Ja będę kosić, mąż przeora jeszcze raz kawałek pod ziemniaki i dynie. Może uda się jeszcze coś posadzić, dzień tak szybko mija...
Pojawiła się czerwona główka maku
Bzyczki dzielnie dzisiaj pracowały
Poziomki w trumience, 3 duże kępy
Nasza samoróbka do przesiewania ziemi z kompostownika
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Śliczne te maki, szkoda że nie chce się przyjąć żadna sadzonka czyżby tylko z nasion?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
No brawo, piękną robotę wykonaliście w tuneliku
Szafirki śliczne , bardzo je lubię.
Jestem zdumiona, że już takie zapączkowane maki masz.
Moje jeszcze bez łodyżek pakowych.
Szafirki śliczne , bardzo je lubię.
Jestem zdumiona, że już takie zapączkowane maki masz.
Moje jeszcze bez łodyżek pakowych.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
nowapasja mi się przyjęły w jednym miejscu, ale fakt sadzonki padają jak muchy, trzeba kilka posadzić, to może jedna ocaleje
Aniu to wystawa południowa, tam zawsze szybciej wszystko kwitnie.
Cały dzień kosiłam pole, no oczywiście z małymi przerwami na coś zimnego Opaliłam się okrutnie, tzn. twarz, ręce, kark Jakoś nie mogę się odważyć i rozebrać na bikini, skoro sąsiedzi za płotem.. Niby daleko, a jednak
Przenieśliśmy "plac zabaw", teraz jakoś tak lepiej, wszystko w jednym miejscu. Filipek pokąpał się w ciągu dnia w wanience, dokończyliśmy domek, który mu ostatnio robiliśmy. Na koniec podlałam wszystko I posadziłam krnąbrne bataty, które nie chcą pokazać korzonków. W ziemi mają ostatnią szansę.
Nasze pole:
I obrazki z rana:
Kto wie co to za chwaścik?
Aniu to wystawa południowa, tam zawsze szybciej wszystko kwitnie.
Cały dzień kosiłam pole, no oczywiście z małymi przerwami na coś zimnego Opaliłam się okrutnie, tzn. twarz, ręce, kark Jakoś nie mogę się odważyć i rozebrać na bikini, skoro sąsiedzi za płotem.. Niby daleko, a jednak
Przenieśliśmy "plac zabaw", teraz jakoś tak lepiej, wszystko w jednym miejscu. Filipek pokąpał się w ciągu dnia w wanience, dokończyliśmy domek, który mu ostatnio robiliśmy. Na koniec podlałam wszystko I posadziłam krnąbrne bataty, które nie chcą pokazać korzonków. W ziemi mają ostatnią szansę.
Nasze pole:
I obrazki z rana:
Kto wie co to za chwaścik?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Przetacznik ożankowy.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, a nie myśleliście o posadzeniu pod murem bluszczu, ewentualnie winobluszczu trójklapowego? Jaka to wystawa po Waszej stronie?kasia100780 pisze:
Jak myślicie, co mi grozi za pomalowanie tego paskudnego muru na brązowo? Dodam, że tam nikt nie mieszka, nie znam właściciela, podobno zmarł, raz na rok ktoś tam przyjeżdża na chwilę, na budowę, której nikt od kilku lat nie kończy, skosić haszcze itp...
Pozdrawiam
Pozdrawiam, Feliksa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Pomysł z winobluszczem jest niezły. Zachód to będzie się pięknie przebarwiał. Na początek możecie mu zrobić jakąś konstrukcję z żyłki czy sznurka, żeby pomóc mu się wspinać. Choć i do tego upierdliwy właściciel może się przyczepić. Ale zawsze łatwiej usunąć roślinę niż przemalować płot. Bardzo ładnie to wszystko zagospodarowaliście, a miejsca na wizje jeszcze wiele. Brawo!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, jeszcze macie kawał pola do przerobienia na kwitnący bądź owocujący, ewentualnie i taki, i taki ogród.
Filipek ma fantastyczny plac zabaw , może biegać, psocić, cieszyć się życiem i niczego nie zniszczy.
Kwiatuszki uśmiechają się do słoneczka i cieszą swoimi cudnymi barwami.
Pozdrawiam cieplutko.
Buziaczki dla Filipka.
Filipek ma fantastyczny plac zabaw , może biegać, psocić, cieszyć się życiem i niczego nie zniszczy.
Kwiatuszki uśmiechają się do słoneczka i cieszą swoimi cudnymi barwami.
Pozdrawiam cieplutko.
Buziaczki dla Filipka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Moniko na pewno coś wymyślę z tym płotem
Marzą mi się jeszcze ule, kurki, ale niestety wtedy byśmy nigdzie nie wyjechali na dłużej. Nie mamy nikogo w pobliżu, kto by tego dopilnował.
Lucynko o tak, miejsca starczy na wszystko. Sad jest w części z domem, z czasem może zamienimy to miejscami i będziemy sadzić młode drzewka owocowe. Na tych starych już więcej jemioły niż liści, ale chociaż ptaki mają schronienie i pokarm
Wczoraj kosiłam sad, posadziłam bzy, sosny i jakoś tak dzień zleciał, za gorąco było na pracę. Dzisiaj zrobiłam rabatkę koło tarasu, posadziłam tam tuje z doniczek, bo niestety jak były wiatry to poprzewracało je i 2 jeżyny na polu. Posiałam groszek pachnący przy pergolce, jeszcze trochę fasolki szparagowej a wieczorem pomidory w tunelu. Powschodziły arbuzy, melony, dynie. Pojawiają się listki ogórków. Odpaliliśmy też węża. Wszystkie warzywa i krzewy przy murze dostały pić Na koniec dnia zapachniało nam grillem, Em poleciał do sklepu osiedlowego, a tam tylko kiełbaska została, dobre i to. Wczoraj zrobiłam maselko z czosnkiem niedźwiedzim, więc do tego doszły grzanki. I tak zakończyliśmy ten piękny dzień
A rano ukręciłam jeszcze drożdżówki z twarogiem do kawy
W tle powojnik
Marzą mi się jeszcze ule, kurki, ale niestety wtedy byśmy nigdzie nie wyjechali na dłużej. Nie mamy nikogo w pobliżu, kto by tego dopilnował.
Lucynko o tak, miejsca starczy na wszystko. Sad jest w części z domem, z czasem może zamienimy to miejscami i będziemy sadzić młode drzewka owocowe. Na tych starych już więcej jemioły niż liści, ale chociaż ptaki mają schronienie i pokarm
Wczoraj kosiłam sad, posadziłam bzy, sosny i jakoś tak dzień zleciał, za gorąco było na pracę. Dzisiaj zrobiłam rabatkę koło tarasu, posadziłam tam tuje z doniczek, bo niestety jak były wiatry to poprzewracało je i 2 jeżyny na polu. Posiałam groszek pachnący przy pergolce, jeszcze trochę fasolki szparagowej a wieczorem pomidory w tunelu. Powschodziły arbuzy, melony, dynie. Pojawiają się listki ogórków. Odpaliliśmy też węża. Wszystkie warzywa i krzewy przy murze dostały pić Na koniec dnia zapachniało nam grillem, Em poleciał do sklepu osiedlowego, a tam tylko kiełbaska została, dobre i to. Wczoraj zrobiłam maselko z czosnkiem niedźwiedzim, więc do tego doszły grzanki. I tak zakończyliśmy ten piękny dzień
A rano ukręciłam jeszcze drożdżówki z twarogiem do kawy
W tle powojnik
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
widzę, że druga połowa folii wolna a u mnie jeszcze sporo sadzonek
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
W drugiej połowie są ogórki wężowe
Ostatnie 2 dni lofrujemy W piątek byliśmy na rowerach pół dnia, a dzisiaj u rodzinki, tak więc na działce nic się nie działo, poza otworzeniem rano tunelu i podlaniem potrzebujących warzyw
Rośnie jedzonko:
Lubczyk
Pietruszka naciowa
Szpinak
Dymka i rzodkiewka
Bób
Groszek
Ostatnie 2 dni lofrujemy W piątek byliśmy na rowerach pół dnia, a dzisiaj u rodzinki, tak więc na działce nic się nie działo, poza otworzeniem rano tunelu i podlaniem potrzebujących warzyw
Rośnie jedzonko:
Lubczyk
Pietruszka naciowa
Szpinak
Dymka i rzodkiewka
Bób
Groszek