Nowe życie w starej chatce cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Ja w tym roku pierwszy raz robiłam dżem z wiśni, ale poszłam na łatwiznę i zagotowalam z pestkami, a potem przetarłam przez sito
Pieknie kwitną ci te białe jeżówki, znasz może ich nazwę? Lawenda super wygląda, zwłaszcza z ozdobą w postaci motylka
Pieknie kwitną ci te białe jeżówki, znasz może ich nazwę? Lawenda super wygląda, zwłaszcza z ozdobą w postaci motylka
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Lucynko nastraszyłaś mnie, problem w tym, że ja mam małe łapki i wszystkie rękawiczki są dla mnie za duże, a to już mnie wnerwia
Ewelinko pająków nie cierpię, a u nas ich dużo
Kosić bardzo lubię, a zwłaszcza pole, mogę wtedy przemyśleć wszystko, zwłaszcza sprawy ogrodowe
Przetwory robię, bo lubię to robić i uważam że są smaczniejsze, zdrowsze i tańsze, kto nie lubi i woli kupować jego sprawa.
W większości robię ze swoich warzyw i owoców, więc prawie za darmo.
Małgosiu raz przecierałam dereń przez sito i to była katorga, nie wiem jak z wiśniami, szybko poszło?
Nie znam nazwy jeżówki i nie wiem skąd ją mam. Może od Soni? Lawendę chciałam wczoraj dokupić, ale nie mieli już
Dawno nic nie kupowałam, więc wczoraj pojechałyśmy z siostrą po roślinki.
Kupiłam:
- 3 x jeżówka Eccentric
- 2 x rozplenica Fireworks
- hutujnia sercowata
- pysznogłówka monarda
Jeszcze nie posadzone, może jutro... Fala upałów nadciąga, więc nie będzie to dla nich dobry czas.
Wczoraj upiekłam jabłecznik z naszych jabłuszek, trochę trwała obróbka jabłek, bo każde robaczywe. Czy można mieć bez chemii "nierobaczywe" jabłka?
Upiekłam też pasztet z cukinii (miałam 5 szt, jedna poszła na leczo, jedna na pasztet, 3 czekają na słoiki):
Do południa odpoczywaliśmy nad jeziorem, popołudniu skosiłam sad i przed domem. Koszenie jabłek nie należy do lekkich
Wczoraj i dzisiaj wydaliśmy dwa wiaderka, a i tak pełno leży pod drzewami. Jutro znowu zrobię wielki gar kompotu.
Czas robić musy i tarte na jabłeczniki w zimie, tylko kiedy? Doba jest za krótka
Z dzisiaj:
A to wczoraj u babci, dalia większa niż Filipka głowa, oczywiście sekunda i oberwał płatki
Miłego wieczoru
Ewelinko pająków nie cierpię, a u nas ich dużo
Kosić bardzo lubię, a zwłaszcza pole, mogę wtedy przemyśleć wszystko, zwłaszcza sprawy ogrodowe
Przetwory robię, bo lubię to robić i uważam że są smaczniejsze, zdrowsze i tańsze, kto nie lubi i woli kupować jego sprawa.
W większości robię ze swoich warzyw i owoców, więc prawie za darmo.
Małgosiu raz przecierałam dereń przez sito i to była katorga, nie wiem jak z wiśniami, szybko poszło?
Nie znam nazwy jeżówki i nie wiem skąd ją mam. Może od Soni? Lawendę chciałam wczoraj dokupić, ale nie mieli już
Dawno nic nie kupowałam, więc wczoraj pojechałyśmy z siostrą po roślinki.
Kupiłam:
- 3 x jeżówka Eccentric
- 2 x rozplenica Fireworks
- hutujnia sercowata
- pysznogłówka monarda
Jeszcze nie posadzone, może jutro... Fala upałów nadciąga, więc nie będzie to dla nich dobry czas.
Wczoraj upiekłam jabłecznik z naszych jabłuszek, trochę trwała obróbka jabłek, bo każde robaczywe. Czy można mieć bez chemii "nierobaczywe" jabłka?
Upiekłam też pasztet z cukinii (miałam 5 szt, jedna poszła na leczo, jedna na pasztet, 3 czekają na słoiki):
Do południa odpoczywaliśmy nad jeziorem, popołudniu skosiłam sad i przed domem. Koszenie jabłek nie należy do lekkich
Wczoraj i dzisiaj wydaliśmy dwa wiaderka, a i tak pełno leży pod drzewami. Jutro znowu zrobię wielki gar kompotu.
Czas robić musy i tarte na jabłeczniki w zimie, tylko kiedy? Doba jest za krótka
Z dzisiaj:
A to wczoraj u babci, dalia większa niż Filipka głowa, oczywiście sekunda i oberwał płatki
Miłego wieczoru
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, cudownie sobie poczynacie- na swoim, dużo i systematycznie, a jednocześnie niespiesznie- wypadnie to czy tamto i ogród można odłożyć, bo przecież w każdej chwili jest w zasięgu ręki. Taki bije spokój z Twojego wątku- spokój człowieka, który osiadł na stale na swoim kawałku ziemi. Po cichu ci tego zazdroszczę, bo tego mi w życiu brakuje, a w zamian jest szarpanina i ujarzmianie tego, co nigdy moje nie będzie.
Śliczne zakupy, podziwiam prace kuchenne.
co do jabłek- można mieć eko bez chemii. Moje miały tylko jeden oprysk- jeszcze w fazie bezlistnej był miedzian i potem już nic. Może to taki rok, ale na 4 skrzynki jabłek mało które miało robaka. Dostały dużo obornika na zimę, a potem rozcieńczona gołębia gnojówka i pokrzywy.
Ścieżka ładnie nabiera patyny.
Synuś
Śliczne zakupy, podziwiam prace kuchenne.
co do jabłek- można mieć eko bez chemii. Moje miały tylko jeden oprysk- jeszcze w fazie bezlistnej był miedzian i potem już nic. Może to taki rok, ale na 4 skrzynki jabłek mało które miało robaka. Dostały dużo obornika na zimę, a potem rozcieńczona gołębia gnojówka i pokrzywy.
Ścieżka ładnie nabiera patyny.
Synuś
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu,doskonale sobie radzisz w swoim ukochanym miejscu ,jesteś zorganizowana i mimo ,że Filipek zajmuje sporo czasu i jest priorytetem zdążasz wszystko wokół doglądnąć i zrobić i jeszcze rodzinnie wyjechać i odpocząć ,roślinki zadbane ładnie zakwitają i tyle przetworów zrobione i jeszcze będą następne,pozdrawiam i miłego dnia życzę
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu fajne nowe zakupy
Jezowke Eccentric mam. To cudna jezowka. Będziesz nią zachwycona
Lilie, róże , jezowki ,dzwoneczki pięknie się u ciebie prezentują.
Aniołek jak już ładnie urósł. Oj leci ten czas,oj leci
Jezowke Eccentric mam. To cudna jezowka. Będziesz nią zachwycona
Lilie, róże , jezowki ,dzwoneczki pięknie się u ciebie prezentują.
Aniołek jak już ładnie urósł. Oj leci ten czas,oj leci
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu zakupy na poprawę humoru. Fireworks niestety przed pierwszym przymrozkiem z donicą do jakiegoś chłodnego pomieszczenia, inaczej będzie jednoroczna.
Jeżówkowe poletko coraz zasobniejsze, kolejne piękne odmiany dokupiłaś.
Wstaw w wolnej chwili zdjęcie tej rośliny do identyfikacji.
Pozdrawiam.
Jeżówkowe poletko coraz zasobniejsze, kolejne piękne odmiany dokupiłaś.
Wstaw w wolnej chwili zdjęcie tej rośliny do identyfikacji.
Pozdrawiam.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Monia masz rację z tym "niespiesznie". Po powrocie z wakacji, przestałam się przejmować, że rosną chwasty. Nie będę ciągle się zadręczać, mam czas to wypielę, nie, to trudno. Są ważniejsze rzeczy, a czasami człowiek musi najzwyczajniej odpocząć.
Dziękuję za radę odnośnie jabłek, tak zrobię.
Musisz wierzyć w marzenia, nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. A tymczasem masz piękną, zadbaną działeczkę
Martuś dziękuję. Różnie to bywa, ale ważne że do przodu
Aniu to właśnie u Ciebie spodobała mi się jeżówka Eccentric i niespodziewanie wpadła w moje łapki
Soniu sprzedawczyni mnie uprzedziła, postaram się ją przezimować. Marzą mi się jeszcze inne odmiany jeżówek, ale na razie brak ich w sprzedaży. Roślinka do identyfikacji:
Dziękuję za radę odnośnie jabłek, tak zrobię.
Musisz wierzyć w marzenia, nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. A tymczasem masz piękną, zadbaną działeczkę
Martuś dziękuję. Różnie to bywa, ale ważne że do przodu
Aniu to właśnie u Ciebie spodobała mi się jeżówka Eccentric i niespodziewanie wpadła w moje łapki
Soniu sprzedawczyni mnie uprzedziła, postaram się ją przezimować. Marzą mi się jeszcze inne odmiany jeżówek, ale na razie brak ich w sprzedaży. Roślinka do identyfikacji:
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Popołudniu wzięłam się w końcu za pielenie. Wypieliłam jedną z dwóch największych rabatek i kilka małych.
W przerwie, dla ochłody, wykąpaliśmy się w basenie
Przywiązałam topinambur do palików, bo po deszczu położył się, posadziłam nowe roślinki. Zadowolona jestem
Od razu ładniej się zrobiło. Jutro reszta. Mam nadzieję, że będę miała tyle samo energii co dzisiaj.
Z dzisiaj :
I moje szczęście
W przerwie, dla ochłody, wykąpaliśmy się w basenie
Przywiązałam topinambur do palików, bo po deszczu położył się, posadziłam nowe roślinki. Zadowolona jestem
Od razu ładniej się zrobiło. Jutro reszta. Mam nadzieję, że będę miała tyle samo energii co dzisiaj.
Z dzisiaj :
I moje szczęście
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu tak, marzenia mam. Może kiedyś jak syn podrośnie sprzedamy wszystko i kupimy jakiś stary dom na wsi. Tylko czy siły do roboty wtedy będą, to nie wiem...
Ta roślinka to pęcherznica.
smacznego Filipku!
Ta roślinka to pęcherznica.
smacznego Filipku!
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu sowa z rojnikiem cudna.
Roślina ode mnie to siewka pęcherznicy Luteus. Tnij ja trochę, bo zacznie się rozkładać na boki, a potrafi urosnąć duża. Teraz jak przytniesz, to może zakwitnie wiosną. Natomiast wiosenne cięcie pozbawia kwiatów.
Filip z arbuzem słodki.
Roślina ode mnie to siewka pęcherznicy Luteus. Tnij ja trochę, bo zacznie się rozkładać na boki, a potrafi urosnąć duża. Teraz jak przytniesz, to może zakwitnie wiosną. Natomiast wiosenne cięcie pozbawia kwiatów.
Filip z arbuzem słodki.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu . Ja też bardzo lubię kosić trawę ale na prostym a nie na górach i pagórkach . U mnie na nowej działce jest tak krzywo, że koszenie jest bardzo męczące . Masz rację, robienie przetworów z własnych owoców i warzyw jest smaczniejsze i w dodatku " wiesz co jesz" . Trzymam kciuki by Twoja doba wydłużyła się bo przecież masz jeszcze sporo do przetworzenia. Ten rok jest mega obfity . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu,ja widzę dwa szczęścia ,super wygląda takie małe szczęście i pyszny arbuz ,lilie i hortensje masz urokliwe ,pozdrawiam
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Monia dziękuję
Soniu dziękuję A jednak to od Ciebie Dzisiaj przycięłam. Na jesień/wiosnę chyba czeka mnie przesadzanie, bo oczywiście będzie miała za mało miejsca.
Ewelinko dziękuję U mnie też nie jest aż tak prosto, ale mi to nie przeszkadza. O tak, ten rok to urodzaj, dobrze że nie wszystko naraz dojrzewa
Martuś dziękuję i masz rację, to moje dwa szczęścia, czyli jedno wielkie
Dzisiaj również pieliłam, ale w ten upał to ducha można było wyzionąć. Dla ochłody wskoczyłam do basenu, z pół godzinki posiedziałam i wraz do pielenia Wczoraj szło mi lepiej , ale i tak jestem zadowolona, pomału zbliżam się ku końcowi, ciekawe na jak długo
Po raz kolejny lilia, moja najpiękniejsza na chwilę obecną:
Dobranoc
Soniu dziękuję A jednak to od Ciebie Dzisiaj przycięłam. Na jesień/wiosnę chyba czeka mnie przesadzanie, bo oczywiście będzie miała za mało miejsca.
Ewelinko dziękuję U mnie też nie jest aż tak prosto, ale mi to nie przeszkadza. O tak, ten rok to urodzaj, dobrze że nie wszystko naraz dojrzewa
Martuś dziękuję i masz rację, to moje dwa szczęścia, czyli jedno wielkie
Dzisiaj również pieliłam, ale w ten upał to ducha można było wyzionąć. Dla ochłody wskoczyłam do basenu, z pół godzinki posiedziałam i wraz do pielenia Wczoraj szło mi lepiej , ale i tak jestem zadowolona, pomału zbliżam się ku końcowi, ciekawe na jak długo
Po raz kolejny lilia, moja najpiękniejsza na chwilę obecną:
Dobranoc