Poprzednia część jest tutaj
Bea cieszę się, że roślinki mają się dobrze....popatrz może jeszcze coś upatrzysz
Dzisiaj pracowałam ale aparat też miałam ....ja już rozpoczęłam wykopki dali, wykopuję te połamane przez Xawerego, poza tym szukam miejsca na tulipany i dlatego już to robię.
Nie wszystkie wykopuję ..te które wyglądają jak poniżej zostają







kropelka z Twoimi rozprawiają psy sąsiada a moje załatwił Xawery...ale co nieco zostalo i kwitnie.



Obawiałam się, że chryzantemy mogą nie zakwitnąć a one sobie cudownie poradziły, ogród ożywiły i teraz żal jak przymrozki przyjdą.



Za gęsto posadziłam i teraz się gniotą, na przyszły rok będzie lepiej





Renia u mnie ślimaków też wszedzie pełno ale dalie mają tyle liści na sobie, ze ażurków nie widzę za to hosty są pohaftowane przez ślimaki prawie na wylot.
Pewno i mi z czasem przejdzie chorowanie na dalie ale dokąt siły starczy będę sadziła bo i przechować mam gdzie.
Jak ich nie sadzić



Marysiu ja z wieloma poczekam też na szrony ale połamańce poszły pod szpadel...reszta kwitnie i raduje.

Krysiu,Twoje chryzantemy są okazalsze od moich.Moje od Zybiego,w większości w pąkach.

Lodziu moje też od Zibiego.
Na początek wsadziłam je do doniczek, jak podrosły poszły do gruntu ale miałam do niedawna wątpliwości czy zakwitną.....trochę ciepełka i zrobiło się kolorowo.
Błąd w sadzeniu, są za gęsto posadzone i straciły swoją formę.
Lodziu a w jakiej odległości od siebie sadzisz chryzantemy?

Pozdrawiam

Ależ Ci już pięknie kwitną chryzantemy Krysiu Dalie się ładnie trzymają - te dwie ostatnie cudne

Krysiu już myślałam, że dojdziesz do setki Dalie masz śliczne i w przyszłym roku muszę się nimi lepiej zająć, bo w tym niestety ogrodniczka przez rehabilitacje zaniedbała ogród

Krysiu dalie i chryzantemy i tyle koloru w ogrodzie. Ta ceglastoczerwona chryzantema piękna. Ja niestety dalię co roku sadzę do doniczki i dopiero później na rabatę, ślimaki buszują i objedzą. Ciepła dużo.

Jakie Ty masz śliczne dalie, Krysiu!
Chryzantemy też piękne. Czy one są niskie, czy zdjęcia robione z góry? Jeśli niskie, to co Ty im robisz, żeby nie pędziły do nieba?
Pytam, bo moje wyrosły niemal takie wysokie jak ja.
Zdrówka życzę i ciepłej słonecznej pogody.

Soniu tak chryzantemy uroczo wyglądają a obawiałam się, że nie zakwitną...szkoda tylko że jednoroczne ale nasz Zibi nas zaopatrzy i będzie powtórka.
Dalie nadal kwitną i wykopki na razie wstrzymałam, połamańce już wykopane i nie szpecą ogrodu.
Soniu na pewno fajnie jest podpędzić dalie w doniczkach ale mi się po prostu nie chce wiem na pewno, że w przyszłym roku zacznę wsadzanie dali już w kwietniu do gruntu, jak będązimne Zośki będę okrywałam.

Marysiu a ja nawet na liczbę nie zerkałam tylko sobie tak jechałam aż mnie moderatorka obudziła
Marysiu dalie mają swój urok..zaczynają kwitnąć kiedy w ogrodzie robi się mniej kolorowo i one wtedy zaczynają swój koncert.
Wykopki są trochę męczące bo jak się chce mieć je do przymrozków to wykopywanie przy niskich temperaturach nie jest przyjemne...ale niech tam...

Kasiu chryzantemy ładne dalie również.
Obydwie dalie które przykuły Twój wzrok ładne ale duże kwiaty mają też minusy...przy pogodzie deszczowej bardzo często się wyłamują.

Byłam dzisiaj w lesie na grzybobraniu i nie tylko...zaraz Wam pokażę co zebrałam, co zobaczyłam i w co nie mogłam uwierzyć a jednak...

Były Sowy


Były Opieńki



Były Borówki



Wycinka lasu



I takie czworonogi nie wiadomo skąd

Lucynko chryzantemy niziutkie...też się nimi zachwycam tylko trochę za blisko siebie je powsadzałam i się męczą i gniotą. Gdyby każda miała swoją przstrzeń było by lepiej. W przyszłym sezonie powsadzam prawidłowo....chryzantemy kupuje się na naszym Forum u Zibiego, są to ponoć jednoroczne ale jak się dobrze otuli i zima bedzie łagodna to kto wie.
Ale cena tych sadzonek to narawdę nie strata....warto każdego roku zaczynać od nowa.

pozdrawiam

Krysiu cudne chryzantemy
Gratuluję kolejnego wątku

Krysiu, dziękuję za info.
Jednak coroczny zakup chryzantem czy jakichkolwiek innych roślin to nie dla mnie. Już z dalii zrezygnowałam, bo nie mam warunków do ich przechowywania zimą. Zostanę przy tych, które mam, a inne będę podziwiać w zaprzyjaźnionych ogrodach, w tym u Ciebie.

Krysiu piękne dalie... i chryzantemy... one toi już zjawisko! Uwielbiam je.

Krysiu dalie piękne , i pogoda im sprzyja , ogród jeszcze tętni życiem pozdrawiam

Krysiu grzyby grzybami, ale te dzikie świnie ??? przecież to nie dziki! ale kotleciki mogłyby z nich być dobre

Krysiu znalazłam Cię.
Piękne dalie.Podziwiam ale nie sadzę,bo to wsadzanie i wysadzanie już nie na moje siły. Za to podziwiam wszystkich,którzy je uprawiają.
Chryzantemy od Zibiego mogą przezimować. Ja posadziłam do doniczek i już ładnie kwitną. Jedynie Green Pistacja jeszcze w dużych pąkach.A Ty tych zielonych nie zamawiałaś?
Oświeć mnie co to za grzyby Sowy? Czworonogów się nie bałaś?

Ala czworonogi to nie grozne,na pewno to były domowe warchlaczki, w pobliżu było słychać ujadające psy, pewno stamtąd tez pochodziły świnki.
Alu zamawiałam ...ale miałam dwa zamówienia jedno dla siebie, drugie dla córki, wszystkie na początek posadziłam do doniczek...wszystko się wymieszało i jak przyszło do sadzenia doniczki dzieliłam na czuja a czuj okazał się omylny....rosną u córki.
Piszesz że chryzantemy przezimowały....czy masz je wdoniczkach czy w gruncie....i co robiłaś że przezimowały, bedę próbowała.

Na dzień dzisiejszy tak wygladają.



Marysiu prosiaczki wyszły chyba na spacer, na kotleciki za maleńkie.

Tereniu masz rację że ogród jeszcze żyje i kwitnie, tak wygladaja dzisiejsze rabaty.
Dalie jeszcze w pełnym rozkwicie aż żal je wykopywać.





Basiu pogoda jeszcze sprzyja i wiele roślin zachowuje się jakby jesieni nie było.
Róże zakwitły





Lucynko znam ten problem przechowywania, jak mieszkałam w bloku to jeden raz się skusiłam na zimowanie dalii...szybko mi przeszło i tez podziwiałam u innych.
Wobec tego zapraszam na chwilkę.

W każdym pomieszczeniu wazon z daliami a to dlatego, że dzisiaj rozpoczęłam wykopki daliowe.



Pierwsze kopanie mam zasobą

Julcia chryzantemy mnie tez się podobają, tylko posadziłam je za blisko siebie i wyglądają kiepsko.
Za to jesień która do mnie zawitała nadaje kolorów.



Trawy powiewają..





Borówki się przebarwiają...widać zza winkla jesień.