Od przybytku głowa nie boli część 4
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Witaj Krysiu u mnie albo zimno albo leje już nie pamiętam żeby parę dni było ciepło bez deszczu nawet oprysku nie ma kiedy zrobić. Czekam na słoneczko czego Tobie życzę. Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Andrzeju niczego nie straciłeś, u mnie zanim hosty zaczynają pokazywać swoje kły pod jabłonią kwitną mi tam pojedyńcze tulipany, niebieskie szafirki i teraz daĺeś mi pomysł na krokusy.
Swoich nie wybierałam ale jesienią dokupię i między hosty powtykam.
Teraz jest bardzo dobry czas na sadzenie host bo widać wielkości, kolory , szerokość ich mroźna zrobić fajne nasadzenia ...polecam bo wszyscy co mnie odwiedzają podziwiają rondo hostowe.
Ja też robię teraz nowe sadzonki z tych rozrośniętych i na razie siedzą w donicach.
I takie dwa kwiatki z tarasu
Swoich nie wybierałam ale jesienią dokupię i między hosty powtykam.
Teraz jest bardzo dobry czas na sadzenie host bo widać wielkości, kolory , szerokość ich mroźna zrobić fajne nasadzenia ...polecam bo wszyscy co mnie odwiedzają podziwiają rondo hostowe.
Ja też robię teraz nowe sadzonki z tych rozrośniętych i na razie siedzą w donicach.
I takie dwa kwiatki z tarasu
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Ty Krysiu masz cieplej.Róże ci kwitną i ostróżki na całego.
A ja jeszcze czekam
Jaki miłe i fajne te trasowe igraszki i zdjęcia
A ja jeszcze czekam
Jaki miłe i fajne te trasowe igraszki i zdjęcia
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu, przyszłam z rewizytą Krótki spacer po Twoim ogrodzie i tyle do podziwiania Rondo hostowe rewelacyjne urzekające irysy, zwłaszcza podoba mi się lawendowo-fioletowy, niestety nie mam do niego szczęścia. Kupiłam trzy lata temu lecz nie zakwitł w następnygm roku,po roku zakwitł lecz okazał się być pomyłką, w zeszłym roku drugie podejście, znów kupiłam, czekałam, ale w tym roku znów nie kwitnie
Może w przyszłym roku się doczekam
Twój warzywnik wzorowy, zadbany na tip top
Róże tak Ci już pięknie zakwitły, moje na razie mają pączki. Cudne te różowe maki, czy są pojedyncze, czy pełne? Mam takie różowe i czerwone pełne ale jednoroczne. Wysiewają się same robiąc trochę bałaganu na rabatce, ale są bardzo ładne. Może chciałabyś trochę nasionek. Ja chętnie usmiechnęłabym się do Ciebie o szczyptę tych Twoich. A... mam też bylinowego krwisto czerwonego o pojedynczych dużych kwiatach. Też mogę zebrać nasiona gdybyś reflektowała
Miłego popołudnia
Może w przyszłym roku się doczekam
Twój warzywnik wzorowy, zadbany na tip top
Róże tak Ci już pięknie zakwitły, moje na razie mają pączki. Cudne te różowe maki, czy są pojedyncze, czy pełne? Mam takie różowe i czerwone pełne ale jednoroczne. Wysiewają się same robiąc trochę bałaganu na rabatce, ale są bardzo ładne. Może chciałabyś trochę nasionek. Ja chętnie usmiechnęłabym się do Ciebie o szczyptę tych Twoich. A... mam też bylinowego krwisto czerwonego o pojedynczych dużych kwiatach. Też mogę zebrać nasiona gdybyś reflektowała
Miłego popołudnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Aniu pewno ciut ciepłej u mnie albo położenie i ułożenie ogrodu mniej wywiewne.
Mój ogród ma zaniżenie i na całości jak bym zmierzyła to pewno by było około 90 cm. różnicy i może to też ma znaczenie. U sąsiadów którzy mają wyżej jest wietrznie i róże póżniej im zawitają.
Piwonie w tym roku tak zapakowane i długaśkie że bez podwiązania leżą pokotem na trawie.
Mam jeszcze inne ale coś się ociągają w kwitnieniu.
Zawsze mam problem czy to jaśmin czy jaśminowiec i też obfity w płatkach, choć zapachem jego nie zachwycam się nadto.
Moja LO teraz koncertuje A ja na krótko ją zostawiłam i wyjechałem, aż żal mi było ją zostawiać.
Mój ogród ma zaniżenie i na całości jak bym zmierzyła to pewno by było około 90 cm. różnicy i może to też ma znaczenie. U sąsiadów którzy mają wyżej jest wietrznie i róże póżniej im zawitają.
Piwonie w tym roku tak zapakowane i długaśkie że bez podwiązania leżą pokotem na trawie.
Mam jeszcze inne ale coś się ociągają w kwitnieniu.
Zawsze mam problem czy to jaśmin czy jaśminowiec i też obfity w płatkach, choć zapachem jego nie zachwycam się nadto.
Moja LO teraz koncertuje A ja na krótko ją zostawiłam i wyjechałem, aż żal mi było ją zostawiać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Halszka moje maki bylinowe wieloletnie ale pojedyńcze, nie mniej ich kolor z bordowym muśnięciem w środku wynagradza pojedyńcze płatki.
To są płaty duże okazałe kwiaty, pomału już przekwitają, makówki się zawiązują więc moje owady robotę wykonalý więc nasionka powinny być.
Makówek nie zrywam pozwalam im dojrzeć, jak tylko będą dojrzałe to zgłoszę.
Warzywniak tak wymuskany to przez tego koronawirusa....siedziałam w obejściu i dziobałam w glebie...jeszcze raz się nim pochwałę.
Nawet doszło do tego że posadziłam ziemniaki....nigdy o nich nie myślałam bo miejsca nie miałam, ale forum to niczym google i mam teraz posadzone w dwóch wiaderkach, jak skiełkują będę pokazywać.
Moje róże zachwalasz...dziękuję za miłe słowa ale każde róże mają swój urok u każdego.
To są płaty duże okazałe kwiaty, pomału już przekwitają, makówki się zawiązują więc moje owady robotę wykonalý więc nasionka powinny być.
Makówek nie zrywam pozwalam im dojrzeć, jak tylko będą dojrzałe to zgłoszę.
Warzywniak tak wymuskany to przez tego koronawirusa....siedziałam w obejściu i dziobałam w glebie...jeszcze raz się nim pochwałę.
Nawet doszło do tego że posadziłam ziemniaki....nigdy o nich nie myślałam bo miejsca nie miałam, ale forum to niczym google i mam teraz posadzone w dwóch wiaderkach, jak skiełkują będę pokazywać.
Moje róże zachwalasz...dziękuję za miłe słowa ale każde róże mają swój urok u każdego.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu wspaniałe widoki u Ciebie róże już tak pięknie kwitną, oj szkoda zostawiać takich widoków.
Cudowne Hosty i Piwonie, deszcz dodał wigoru roślinkom ale już mógłby przestać padać przynajmniej u mnie, niech pada nocą, a dzień niech będzie słoneczny. Życzę miłych chwil w tak pięknym ogrodzie
Cudowne Hosty i Piwonie, deszcz dodał wigoru roślinkom ale już mógłby przestać padać przynajmniej u mnie, niech pada nocą, a dzień niech będzie słoneczny. Życzę miłych chwil w tak pięknym ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu aż nie wiem co chwalić pierwsze, obejrzałam kilka ostatnich stron pełnych kolorów. Masz cudnie wypełnione kwiatami rabaty. Róże na pierwszym miejscu jak dla mnie, w zeszłym roku też kilka zakupiłam i teraz zachwycam się powoli ich cudnymi kwiatami i zapachem. Bardzo podoba mi się ta pokazana w ostatnim poście pod warzywniakiem. Taki róż z bielą. Wiesz może jak się nazywa?
Warzywniak masz zadbany na maksa, mój choć malutki w pirównaniu do Twojego to strasznie zachwaszczony.
Hosty pod drzewem niezły pomysł
Czekam na relację z Wojsławic no i zdjęcia nowości bo na bank coś z Tobą przyjedzie.
Warzywniak masz zadbany na maksa, mój choć malutki w pirównaniu do Twojego to strasznie zachwaszczony.
Hosty pod drzewem niezły pomysł
Czekam na relację z Wojsławic no i zdjęcia nowości bo na bank coś z Tobą przyjedzie.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Widzę moją ulubioną różę LO, piękną masz. Moja jeszcze w pąkach. w ogóle twoje róże już w pełni kwitnienia. Pozdrowienia dla dwóch kumpli, widać że się lubią.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Edi kumple źyją w dobrej przyjażni, choć nieraz jestem pełna obaw kiedy baraszkują a to jak by nie było jest duźy pies.
Bywają sytuacje dramatyczne i z własnymi psami....on ma wagę i siłę to Hovawart.
Moja LO już zaczęła dość wcześnie swoje kwitnienia, kwitnie pięknie tylko bałagani ale i to jej wybaczę.
Edi.....poszłam Twoją dróżką i wsadziłam ziemniaki w dwa wiaderka, dość póżno bo z końcem maja ale zobaczę co z tego wyniknie.
Edi...dzisiaj nie z mojego ogródka tylko z Arboretu z Wojsławic, trafiliśmy na festiwal piwoni.....uroczo
Bywają sytuacje dramatyczne i z własnymi psami....on ma wagę i siłę to Hovawart.
Moja LO już zaczęła dość wcześnie swoje kwitnienia, kwitnie pięknie tylko bałagani ale i to jej wybaczę.
Edi.....poszłam Twoją dróżką i wsadziłam ziemniaki w dwa wiaderka, dość póżno bo z końcem maja ale zobaczę co z tego wyniknie.
Edi...dzisiaj nie z mojego ogródka tylko z Arboretu z Wojsławic, trafiliśmy na festiwal piwoni.....uroczo
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
To rzeczywiście festiwal piwoniowy co jedna Krysiu to ładniejsza ciekawe czy na jakąś sie skusisz .Wybrałaś sie w fajnym okresie i pogoda dopisała również .Moje doniczkowe kartofelki już pokazały liście Amelka sie bardzo ucieszyła jak jej pokazałam .W ogródku tez porządek i ład a Doktorek cudnie kwitnie z kim masz go połączonego bo super duet tworzą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Jadziu trafiliśmy bardzo dobry czas na piwonie, wszystkie w rozkwicie tworzą niepowtarzalny klimat. Posadzone takim łanem zachwycają....myślisz że można z stamtąd wyjść nic nie kupując....nie możliwe.
Kupiłam dwie....pierwsza to Ksansas
Druga ponoć nazwa Nana
Jadziu....dzisiaj nie napiszę kto towarzyszy doktorkowi bo muszę zajrzeć w zapiski, ale z doktora jestem bardzo zadowolona.
Wojslawicami bardzo się umęczyliśmy, była piękna słoneczna pogoda ale dusza i oczka uratowane.
Dla Ciebie irysy
Kupiłam dwie....pierwsza to Ksansas
Druga ponoć nazwa Nana
Jadziu....dzisiaj nie napiszę kto towarzyszy doktorkowi bo muszę zajrzeć w zapiski, ale z doktora jestem bardzo zadowolona.
Wojslawicami bardzo się umęczyliśmy, była piękna słoneczna pogoda ale dusza i oczka uratowane.
Dla Ciebie irysy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Kasiu pytasz o różę posadzoną przy warzywniaku
..to na pewno NOSTALGIA.
Jestem z nie zadowolona, tworzy zwarty krzak, powtarza kwitnienie choć to drugie mniej obfite, nie choruje a mszyce jak zawsze trzeba pilnować.
Chwalisz mój warzywniak...miło ale to zasługa koronawirusa, pozamykali nas w domu, maski pozakładali, gadać w maskach się nie dało więc trzeba było iść na pole i dziabać .
Teraz wiesz skąd te porządki.
Zakupy w Wojsławicach zakończę w niedzielę jak będziemy wracać do domu, zobaczymy , poczynił i opiszę co prztargam do domu.
Wojsławice piękne urokliwe i obszarowo bardzo duże, ale warte zobaczenia i odwiedzenia.
I potoczne który szumi pod oknem
..to na pewno NOSTALGIA.
Jestem z nie zadowolona, tworzy zwarty krzak, powtarza kwitnienie choć to drugie mniej obfite, nie choruje a mszyce jak zawsze trzeba pilnować.
Chwalisz mój warzywniak...miło ale to zasługa koronawirusa, pozamykali nas w domu, maski pozakładali, gadać w maskach się nie dało więc trzeba było iść na pole i dziabać .
Teraz wiesz skąd te porządki.
Zakupy w Wojsławicach zakończę w niedzielę jak będziemy wracać do domu, zobaczymy , poczynił i opiszę co prztargam do domu.
Wojsławice piękne urokliwe i obszarowo bardzo duże, ale warte zobaczenia i odwiedzenia.
I potoczne który szumi pod oknem