Od przybytku głowa nie boli część 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Danusiu też nie potrafię powiedzieć nazwy tej rośliny na różowo, muszę zajrzeć do naszej forumki bo to od nie mam....ona ma wszystko w jednym paluszki
Danusiu jak kupisz doktora to musisz zapewnić odpowiednią miejscówkę, najlepiej przy płocie, pergoli żeby można ładnie jego formować....kulkować...Ale warto to mieć bo jest uroczy.
10 dni nieobecności na ogródku to już widać braki gospodyni..znam to i ja. Ta róża też jest urokliwa
Danusiu jak kupisz doktora to musisz zapewnić odpowiednią miejscówkę, najlepiej przy płocie, pergoli żeby można ładnie jego formować....kulkować...Ale warto to mieć bo jest uroczy.
10 dni nieobecności na ogródku to już widać braki gospodyni..znam to i ja. Ta róża też jest urokliwa
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu, c to za ślicznota?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Myślałam tego doktora posadzić za altaną bo wyczytałam,że lubi półcień.Piękna ta różyczka z ostatnich zdjęć.Jak ta dama ma na imię?
Dziś w nocy była u nas burza.W dzień też padało ale bez burzy.Dzwonki to chyba u Ciebie się rozrastają bo u mnie jeden siedzi w tym samym miejscu i nic go nie przybywa.
Dziś w nocy była u nas burza.W dzień też padało ale bez burzy.Dzwonki to chyba u Ciebie się rozrastają bo u mnie jeden siedzi w tym samym miejscu i nic go nie przybywa.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu, widzę, że nic nie widzę.
Wpadłam do domku na jeden dzień i akurat trafiłam na chimery fotosika. Cały tydzień znowu będę czekała z nadzieją na możliwość obejrzenia Twoich kwitnących ślicznotek. Cierpliwość będę ćwiczyć.
Dobrego, zdrowego i niezbyt upalnego tygodnia życząc , buziaki zostawiam.
Wpadłam do domku na jeden dzień i akurat trafiłam na chimery fotosika. Cały tydzień znowu będę czekała z nadzieją na możliwość obejrzenia Twoich kwitnących ślicznotek. Cierpliwość będę ćwiczyć.
Dobrego, zdrowego i niezbyt upalnego tygodnia życząc , buziaki zostawiam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu chętnie to zrobię tylko nie wiem jak?
Cudne różyczki u Ciebie.
Cudne różyczki u Ciebie.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Wszystkie twoje roze Krysiu bardzo mi sie podobają.Ale ta jest mega śliczna.Co to za jedna pani ??
Widoczek ogrodowy rewelacyjny.Piękny !!
Widoczek ogrodowy rewelacyjny.Piękny !!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Aniu piszę bez podpórki bo kajecik gdzieś w kącie spoczywa ale to Gipsy Boy jest rzeczywiście urocza. Rośnie sobie samodzielnie w pobliźu jabłoni na której znalazła sobie wsparcie co widać na tych zdjęciach
Potrzebuje sporo miejsca na szerokość jak i wysokość, kwiaty w kolorze ciemnej purpury z żółtym środkiem, też tak bardzo nie bałagani bo kwiaty potrafią zasychać na gałązkach.
Minus to ten, że nie powtarza kwitnienia.
U mnie w tym roku zaszalała a to dlatego, że po przekwitnięciu w ubiegłym roku nic z nią nie robiłam i teraz też nie bardzo wiem jak się do niej zabrać jeżeli chodzi o cięcie.
Tak sobie myślę, że jabłoń ma jeszcze wolne ramiona niech dalej szaleje.
Szczególnie o nią nie dbam, przy tych upałach raz była obficie podlana.
Aniu jak masz miejsce to polecam, nie choruje, nie łapie plamistość tylko to, że nie powtarza kwitnienia trochę szkoda.
Potrzebuje sporo miejsca na szerokość jak i wysokość, kwiaty w kolorze ciemnej purpury z żółtym środkiem, też tak bardzo nie bałagani bo kwiaty potrafią zasychać na gałązkach.
Minus to ten, że nie powtarza kwitnienia.
U mnie w tym roku zaszalała a to dlatego, że po przekwitnięciu w ubiegłym roku nic z nią nie robiłam i teraz też nie bardzo wiem jak się do niej zabrać jeżeli chodzi o cięcie.
Tak sobie myślę, że jabłoń ma jeszcze wolne ramiona niech dalej szaleje.
Szczególnie o nią nie dbam, przy tych upałach raz była obficie podlana.
Aniu jak masz miejsce to polecam, nie choruje, nie łapie plamistość tylko to, że nie powtarza kwitnienia trochę szkoda.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Danusiu pytasz o róże która się Tobie podoba...to
Hansestadt Rostoch mam ją trzeci sezon, ale już w pierwszym roku pokazała swój urok.
Tworzy ładny zgrabny krzaczek, bardzo ładne ma liście w kolorze ciemnej zieleni i kwiaty kształtem, kolorem zachwycają w każdej fazie wzrostu.
na razie jeszcze kwitnie ale przymierzam się do wetknięcia patyczków pod butelkę może się uda.
Hansestadt Rostoch mam ją trzeci sezon, ale już w pierwszym roku pokazała swój urok.
Tworzy ładny zgrabny krzaczek, bardzo ładne ma liście w kolorze ciemnej zieleni i kwiaty kształtem, kolorem zachwycają w każdej fazie wzrostu.
na razie jeszcze kwitnie ale przymierzam się do wetknięcia patyczków pod butelkę może się uda.
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Hansestadt Rostoch ma ładny kolor, taki mi się podoba.
Są róże, które od razu ładnie rosną, a inne każą na siebie czekać.
A Gipsy Boy cudna.
Są róże, które od razu ładnie rosną, a inne każą na siebie czekać.
A Gipsy Boy cudna.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu wszystkie Twoje róże mi się podobają,a już szczególnie z 1,2 i 4 zdjęcia z 5.VI.Oczywiście te ostatnie które pokazujesz także są śliczne.
Z fotosikiem już się unormowało i widać wszystkie zdjęcia.
Z fotosikiem już się unormowało i widać wszystkie zdjęcia.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Krysiu Hansestadt Rostoch cudny, mam podobną różę o innej nazwie i ten pączek i kolor mnie zachwyca Szybko ogród Ci dojrzał
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Cuudna ta Gipsy Boy.Piękne zdjecia.I te pustynniki.
Hansestadt Rostoch tez piękną i cudnie pachnie, prawda ??
Hansestadt Rostoch tez piękną i cudnie pachnie, prawda ??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 4
Marysiu też mam takie uczucie że wszystko działa na zwiększonych obrotach, nawet ogród nie mówiąc o naszym codziennym życiu.
Boleję trochę nad tym tępem źyciowym....kiedyś było inaczej
Róża Hansestadt ma swój urok, ale ja odkryłam u siebie jeszcze ładniejszą.
Heidi Klum...miałam posadzoną na samym początku działań ogrodowych w miejscu mało widocznym, inne rośliny ją zdominowały.
Przesadzałam jesienią w miejsce publiczne i teraz zachwyca swoim kolorem, zapachem i urokiem.
Zaczynają już swój pokaż Jeżówki A z nimi motyli w ogrodzie więcej, choć mam wrażenie że ich w tym roku mniej na Jeżówkach.
Boleję trochę nad tym tępem źyciowym....kiedyś było inaczej
Róża Hansestadt ma swój urok, ale ja odkryłam u siebie jeszcze ładniejszą.
Heidi Klum...miałam posadzoną na samym początku działań ogrodowych w miejscu mało widocznym, inne rośliny ją zdominowały.
Przesadzałam jesienią w miejsce publiczne i teraz zachwyca swoim kolorem, zapachem i urokiem.
Zaczynają już swój pokaż Jeżówki A z nimi motyli w ogrodzie więcej, choć mam wrażenie że ich w tym roku mniej na Jeżówkach.