Ogródek Gosi 17
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Lisico, miło mi czytać takie słowa
Trawnik niestety wymaga bardzo dużo pracy. Nie wiem, czy w tym roku bedzie tak ładny jak w czerwcu rok temu, bo strasznie zaatakowany został przez mrówki. Walczyłam z nimi całe lato, ale chyba ich nie wytępiłam.
Jak dalie podeschły to chyba lepiej, niż jak zgniły. Może po namoczeniu będą żyły?
Nawet nie zapisałam nazw nowych. Siedzą w garażu. Tym powinny dotrwać do sadzenia. Wtedy zrobię zapiski.
Traktuję je jak jednoroczne, bo mój garaż nie jest ogrzewany. Teraz zgniły, ale kiedy były porządne mrozy, przemarzały.
Martuś, jak zwykle masz dla mnie dobre słowo
Warzywa będą dalej, ale po południowej stronie domu. Natomiast byliny posadzę w skrzyniach przy ścieżce po północnej stronie domu. Na razie skrzynie już są. Teraz muszę kupić masę ziemi, bo nie tylko muszę zapełnić 3 nowe, ale trzeba uzupełnić stare w warzywniku. Ziemia bardzo osiadła.
Aniu, faktycznie nasłodziłaś
Ale mi miło
U mnie rdest nie jest ekspansywny. Normalna płożąca się roślina. Łatwo utrzymać go w ryzach. Jeśli chcesz wyślę ci kawałek.
Ja już kilka razy traciłam dalie, więc nie jestem zrozpaczona. Szkoda niektórych odmian, ale trudno, mam kolejne, które tez mi się podobają
Maryniu, ja tez traktuje swoje dalie jak jednoroczne, ale co roku próbuję przechować. W tym roku za późno je wykopałam i za krótko suszyłam. W tym roku chcę się poprawić
Aniu, własnie ja tak samo zrobiłam.
Piwonia w tamtym roku nie kwitła. Liczę, że w tym roku zakwitnie. Tylko ciągle jest taka malutka.
Marysiu, byłam bardzo zaskoczona, że róże mają nowe liście. Nie wiem, czy zakwitną wcześniej, bo paki są w górnych częściach gałęzi
Iwonko, jeśli dalie giną, kupuję nowe. Przecież co roku kupujemy mase kwiatów do donic
Dzisiaj popracowałam troszeczkę w ogrodzie.
Ustawiłam nowe skrzynie na kompostownik, bo oprócz skrzyń na rośliny, kupiłam tez własnie na kompostownik, bo stary już się zapełnił.
Dokończyłam sprzątanie rabaty przy tarasie i zaczełam największą rabatę.
Szkoda, że muszę iść do pracy
Trawnik niestety wymaga bardzo dużo pracy. Nie wiem, czy w tym roku bedzie tak ładny jak w czerwcu rok temu, bo strasznie zaatakowany został przez mrówki. Walczyłam z nimi całe lato, ale chyba ich nie wytępiłam.
Jak dalie podeschły to chyba lepiej, niż jak zgniły. Może po namoczeniu będą żyły?
Nawet nie zapisałam nazw nowych. Siedzą w garażu. Tym powinny dotrwać do sadzenia. Wtedy zrobię zapiski.
Traktuję je jak jednoroczne, bo mój garaż nie jest ogrzewany. Teraz zgniły, ale kiedy były porządne mrozy, przemarzały.
Martuś, jak zwykle masz dla mnie dobre słowo
Warzywa będą dalej, ale po południowej stronie domu. Natomiast byliny posadzę w skrzyniach przy ścieżce po północnej stronie domu. Na razie skrzynie już są. Teraz muszę kupić masę ziemi, bo nie tylko muszę zapełnić 3 nowe, ale trzeba uzupełnić stare w warzywniku. Ziemia bardzo osiadła.
Aniu, faktycznie nasłodziłaś
Ale mi miło
U mnie rdest nie jest ekspansywny. Normalna płożąca się roślina. Łatwo utrzymać go w ryzach. Jeśli chcesz wyślę ci kawałek.
Ja już kilka razy traciłam dalie, więc nie jestem zrozpaczona. Szkoda niektórych odmian, ale trudno, mam kolejne, które tez mi się podobają
Maryniu, ja tez traktuje swoje dalie jak jednoroczne, ale co roku próbuję przechować. W tym roku za późno je wykopałam i za krótko suszyłam. W tym roku chcę się poprawić
Aniu, własnie ja tak samo zrobiłam.
Piwonia w tamtym roku nie kwitła. Liczę, że w tym roku zakwitnie. Tylko ciągle jest taka malutka.
Marysiu, byłam bardzo zaskoczona, że róże mają nowe liście. Nie wiem, czy zakwitną wcześniej, bo paki są w górnych częściach gałęzi
Iwonko, jeśli dalie giną, kupuję nowe. Przecież co roku kupujemy mase kwiatów do donic
Dzisiaj popracowałam troszeczkę w ogrodzie.
Ustawiłam nowe skrzynie na kompostownik, bo oprócz skrzyń na rośliny, kupiłam tez własnie na kompostownik, bo stary już się zapełnił.
Dokończyłam sprzątanie rabaty przy tarasie i zaczełam największą rabatę.
Szkoda, że muszę iść do pracy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi 17
Hej, myślałam, że już zobaczę skrzynie... Mech na kostce rzeczywiście fajnie wygląda.
A jak nazywa się rdest różowy pod powojnikiem JP II? Ładny!
A jak nazywa się rdest różowy pod powojnikiem JP II? Ładny!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Jeszcze ich nie ustawiłam. Musze jeszcze wyłożyć je folią, żeby ziemia nie uciekała
Najważniejsze teraz sa porządki i cięcie żywopłotu.
Rdest to rdest wężownik
Najważniejsze teraz sa porządki i cięcie żywopłotu.
Rdest to rdest wężownik
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu Ty wojowałaś z mrówkami a ja z kończyną w trawniku
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Geniu, chyba jednak kończyna lepsza. Jak się jej do końca nie zwalczy, to przynajmniej zielono jest, a przy mrówkach trawnik żółknie i schnie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu racja , ja miałam w bylinach , irysach byliny w których były gniazda mrówek straciłam , irysy też ucierpiały
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
No więc ja walczę z nimi na całym froncie.
Niestety to nierówna walka, bo co mi się już wydaje, że wygrałam, to nagle znowu się pojawiają
Niestety to nierówna walka, bo co mi się już wydaje, że wygrałam, to nagle znowu się pojawiają
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosia, ale pędzisz z wątkiem. Wracając do historii trawnikowej. Ja również nie twierdzę, że dzieci niszczą trawnik. Bardziej miałam na myśli etap - mam ziemię, na której tyle co wysiałam trawę, czyt. błocko po deszczu i oczekiwanie na pierwsze źdźbła.. a dzieci dawaj w to wszystko z buciorami W myśl zasady brudne znaczy szczęśliwe
Ja również toczę walkę z mrówkami. Przegraną póki co. Zaczynam zauważać, że przez mrówcze gniazda w rabatach tracę rośliny. Zginęły mi przebiśniegi, i sporo krokusów , a jak wycinałam floksy to potrafiłam wyciągnąć suchy korzonek cały oblepiony wpół przebudzonymi mrówkami..
Ja również toczę walkę z mrówkami. Przegraną póki co. Zaczynam zauważać, że przez mrówcze gniazda w rabatach tracę rośliny. Zginęły mi przebiśniegi, i sporo krokusów , a jak wycinałam floksy to potrafiłam wyciągnąć suchy korzonek cały oblepiony wpół przebudzonymi mrówkami..
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, wczoraj rozmawiałam z sąsiadką, która miała podobny problem z mrówkami na nowiutkim trawniku. Ona rzadko bywa tam, bo wybudowali sobie dom w Makowie Maz. i spędzają tam głównie weekendy od późnej wiosny do jesieni. Założyli piękny trawnik, który systematycznie niszczyły mrówki jak u Ciebie. Co zrobili? Kupili kilka kilogramów mąki kukurydzianej i zasypywali nią cały trawnik. Trawie nie zaszkodzili, a mrówek się pozbyli. Czy na zawsze? Tego nie wiedzą, to się okaże w tym roku. Faktem jest, że miniony rok był suchy, więc z mąki nie robiły się kluchy, czego się najbardziej obawiali.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu , zeszły rok i u mnie był pełen mrówek i kilka roślin w tym prawdopodobnie różę też straciłam .Na trawniku i przy kamieniach wylewałam wrzątek a przy roślinach proszek miałki Brosa z dobrym skutkiem .Mam nadzieję , że w tym roku będzie dobrze .Słyszę , że uruchamiasz skrzynie na warzywa i jestem ich bardzo ciekawa , czyżbyś kupiła już gotowe ?Jak postawisz to pokaż koniecznie .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Sabinko, no tak, jeśli chodzi o zakładanie trawnika to faktycznie ten pierwszy moment jest nieciekawy
Jest pewne rozwiązanie. Można założyć trawnik już teraz, zanim dzieci zaczną wychodzić na dwór. Ale to Ty wiesz najlepiej jak Twoje dzieci funkcjonują
Lucynko, nie słyszałam nigdy o takiej metodzie. Może spróbuję?
Ciekawa jestem jaki ten rok będzie. Jak na razie mamy sporo deszczu.
Mam nadzieję że U Ciebie na działce po nonej wichurze wszystko w porządku
Ja bałam się, że mi dom zdmuchnie.
Elu, skrzynie na warzywa to ja już mam od roku. Kupuję palety i nadstawki na nie.
Teraz kupiłam skrzynie, żeby posadzić rośliny ozdobne przy ścieżce. Zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Wczoraj z ogrodu wygonił mnie deszcz, ale dzisiaj dokończyłam sprzątanie tylnej rabaty. Na żywopłot nie wchodziłam, bo bałam się, że mnie zwieje. Do uporządkowania pozostała rabata pod sosną, przy drewutni i dwie rabaty z przodu domu. No i żywopłot. Tego zajęcia najbardziej nie lubię.
Jest pewne rozwiązanie. Można założyć trawnik już teraz, zanim dzieci zaczną wychodzić na dwór. Ale to Ty wiesz najlepiej jak Twoje dzieci funkcjonują
Lucynko, nie słyszałam nigdy o takiej metodzie. Może spróbuję?
Ciekawa jestem jaki ten rok będzie. Jak na razie mamy sporo deszczu.
Mam nadzieję że U Ciebie na działce po nonej wichurze wszystko w porządku
Ja bałam się, że mi dom zdmuchnie.
Elu, skrzynie na warzywa to ja już mam od roku. Kupuję palety i nadstawki na nie.
Teraz kupiłam skrzynie, żeby posadzić rośliny ozdobne przy ścieżce. Zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Wczoraj z ogrodu wygonił mnie deszcz, ale dzisiaj dokończyłam sprzątanie tylnej rabaty. Na żywopłot nie wchodziłam, bo bałam się, że mnie zwieje. Do uporządkowania pozostała rabata pod sosną, przy drewutni i dwie rabaty z przodu domu. No i żywopłot. Tego zajęcia najbardziej nie lubię.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu prace widzę ruszyły piękna wiosna, zakupy poczynione ciekaw jestem efektu skrzyń Przylaszczki cudne, takie małe, a takie urzekające
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Sama jestem bardzo ciekawa jaki będzie efekt skrzyń. Chciałam przedłużyć rabatę, a raczej podwyższyć, bo po drugiej stronie wysoki żywopłot, może skrzynie zniwelują tę różnicę wysokości?
Uwielbiam przylaszczki
Niby takie maleństwa, ale w większej kępie widoczne są z daleka
Uwielbiam przylaszczki
Niby takie maleństwa, ale w większej kępie widoczne są z daleka