Ogródek Gosi 17
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Masz taki śliczny ogród, mocno różyczkowy i kolorowy, że gdy wracasz zmęczona z pracy czy innego zajęcia, to już samo spojrzenie na cudowne rabatki wypełnione kwieciem z całą pewnością pozwala Ci zapomnieć o zmęczeniu i wywołuje uśmiech na twarzy.
Trzymaj się, Gosiu kochana, jutro będzie lepiej.
Ps. Na mrówki używam takiego specjalnego proszku, który one wnoszą do gniazd i same się likwidują. Nie pamiętam nazwy tego specyfiku, a kupuję w tym ogrodniczym w alejach. Zawsze proszę o proszek na mrówki.
Trzymaj się, Gosiu kochana, jutro będzie lepiej.
Ps. Na mrówki używam takiego specjalnego proszku, który one wnoszą do gniazd i same się likwidują. Nie pamiętam nazwy tego specyfiku, a kupuję w tym ogrodniczym w alejach. Zawsze proszę o proszek na mrówki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Gabrysiu, ostnice zazwyczaj wyczesuję. Mam jakąś obawę, że po obcięciu są bezbronne i wrażliwe na wszelkie zmiany pogody.
I faktycznie część, które obcięłam zaginęła. Te, które zostawiłam żyją. Niestety trzeba wyczesywać, ale w tej chwili nie ma ani jednego suchego źdźbła.
Marysiu, dlatego sypię proszek.
Lucynko, niestety myślałam, że już będę miała zmianę, ale jeszcze musze poczekać. Ale jest bliżej niż dalej.
Faktycznie po pracy nawet nie mam siły na ogród, bo przecież trzeba jeszcze jakiś obiad przyszykować, dom ogarnąć choć troszeczkę. Dzisiaj na przykład wróciłam o 19. Prosto w gości. Najważniejsze że mam już weekendy wolne, powoli ogarniam ogród.
Lucynko, m. zakupił 10 kg takiego proszku. Powoli się już kończy. Najgorsze, że nie wiem, czy przy okazji nie truje innych robaczków, ale trudno. Mrówki musze wytruć, bo zaczęły mi już dom podkopywac
I faktycznie część, które obcięłam zaginęła. Te, które zostawiłam żyją. Niestety trzeba wyczesywać, ale w tej chwili nie ma ani jednego suchego źdźbła.
Marysiu, dlatego sypię proszek.
Lucynko, niestety myślałam, że już będę miała zmianę, ale jeszcze musze poczekać. Ale jest bliżej niż dalej.
Faktycznie po pracy nawet nie mam siły na ogród, bo przecież trzeba jeszcze jakiś obiad przyszykować, dom ogarnąć choć troszeczkę. Dzisiaj na przykład wróciłam o 19. Prosto w gości. Najważniejsze że mam już weekendy wolne, powoli ogarniam ogród.
Lucynko, m. zakupił 10 kg takiego proszku. Powoli się już kończy. Najgorsze, że nie wiem, czy przy okazji nie truje innych robaczków, ale trudno. Mrówki musze wytruć, bo zaczęły mi już dom podkopywac
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu
Widzę u ciebie piękne róże.Dobrze ci rosną ?? Beż problemów ??
U nie część dobrze,a cześć słabiej .
Lilie , te nakrapiane sa cudne.
I inne też masz ładne.I bardzo ładne liliowce, które też lubię.I już w większej ilości mam .
ale już bastuję z nowymi roślinami, bo wszędzie jak widzę mam za ciasno je posadzone
Widzę u ciebie piękne róże.Dobrze ci rosną ?? Beż problemów ??
U nie część dobrze,a cześć słabiej .
Lilie , te nakrapiane sa cudne.
I inne też masz ładne.I bardzo ładne liliowce, które też lubię.I już w większej ilości mam .
ale już bastuję z nowymi roślinami, bo wszędzie jak widzę mam za ciasno je posadzone
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Aniu, ja też pasuję z roślinami, ale właśnie przytargałam od sąsiadki hostę i pierwiosnka
No i wczoraj kupiłam hortensję bukietową i jeżówkę.
My chyba nie skończymy
No i wczoraj kupiłam hortensję bukietową i jeżówkę.
My chyba nie skończymy
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu jaki ciekawy czosnek.
Też zaczęłam truć mrówki, bo jakaś niesamowita ilość jest o ogrodzie. W kostce brukowej też pełno dziur i wyniesionego piasku.
Podaj przepis na dyscyplinę w omijaniu szkółek.
Pozdrawiam
Też zaczęłam truć mrówki, bo jakaś niesamowita ilość jest o ogrodzie. W kostce brukowej też pełno dziur i wyniesionego piasku.
Podaj przepis na dyscyplinę w omijaniu szkółek.
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Soniu, przepisu nie podam, bo nie mam.
Po prostu ćwiczę silną wolę
Ale w tym tygodniu silna wola gdzieś uleciała, bo nie tylko zrobiłam zakupy roślinne, ale też ubraniowe
Obkupiłam się za wszystkie czasy.
Chyba mam spokój na pół roku.
No chyba, że znowu jakaś okazja się trafi
Po prostu ćwiczę silną wolę
Ale w tym tygodniu silna wola gdzieś uleciała, bo nie tylko zrobiłam zakupy roślinne, ale też ubraniowe
Obkupiłam się za wszystkie czasy.
Chyba mam spokój na pół roku.
No chyba, że znowu jakaś okazja się trafi
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Małgosiu . W końcu do Ciebie dotarłam . Bardzo ładnie prezentuje się Twój lipiec . Liliowców masz mnóstwo a ja ciągle ubolewam, że one tak krótko kwitną. Jeżówki warto mieć bo są bezproblemowe a przynajmniej niektóre odmiany . Ja ostatnio mam silną wolę i do ogrodu nie kupowałam nic tylko jeżówki . Widzę, że nadal walczysz z tymi wrednymi mrówkami . U mnie inwazje ślimaków . Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu , z mrówkami i ja ciągle walczę i nawet nie pamiętam które to już opakowanie proszku na nie wysypałam , co jedne skasuję , to nowe są za moment .Staram się nadrabiać zaległości również w Twoim wątku i widzę , że Twój ogród to całkiem spory teren i co ważne ma już wieloletnie drzewa , których u mnie ciągle brak przez co ogród wydaje mi się ciągle zbyt płaski .Masz piękne różane krzewy i widać , że panny są zdrowe , a u mnie z tym jest różnie , więc co słabsze egzemplarze eliminuję z ogrodu .wszystkie ćwiczymy silną wolę , co nie znaczy że jesteśmy całkiem obojętne na nowe nabytki , ot czasami coś człowiekowi niechcący wpadnie w ręce . . Miłego dnia życzę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Ewelinko, jak się cieszę
Już się zlękłam, że coś się stało.
Ja ze swojego lipcowego ogrodu nadal nie jestem zadowolona
Chociaż udało mi się zachować ład w kwitnieniach, to wolałabym inne widoki
Na razie musi tak pozostać, bo jestem zbyt zmęczona, żeby myśleć nas zmianami.
Do ogrodu wychodzę ostatnio tylko żeby wynieść coś z kuchni na kompost.
Nawet warzywnik został zaniedbany.
Ja w tym roku skusiłam sie własnie na dosadzenie jeżówek. To one w lipcu u mnie będa oprócz liliowców grały główną rolę, ale zanim się rozrosną widoki są takie sobie.
Elu, nie mam pojęcia co się z tymi mrówkami w tym roku dzieje. Wczoraj wyłozyłam na taras resztki surowego mięsa dla odwiedzającego nas kota. Zanim się zjawił minęło 30 min. Kiedy przyszedł nie mógł jeść, bo mięso wyglądało jak jedno wielkie mrowisko. Musiałam interweniować.
Zaległości mam we wszystkich wątkach olbrzymie. W Twoim również. Cieszę się, że mimo to mnie odwiedziłaś
Drzewa muszą mieć czas na urośnięcie. Moje rosną 15 lat. Ale ja nie chcę mieć bardzo wysokich drzew, mimo, że bardzo mi się podobają.
Boję się, że wysokie drzewa dałyby za dużo cienia i co z roślinami kochającymi słońce, których mam całe mnóstwo?
Ty za to masz cudowne obramowanie z drzew, które tworzą drugi plan. Super to wygląda.
Ćwiczenie silnej woli zajęło mi kilkanaście lat
Przedstawiam Wam mojego ogrodowego towarzysza. Umila mi chwile w ogrodzie. To kot sąsiadów, a raczej ich córki, która przywiozła go na wakacje. Kot jednak woli być u nas. Ostatnio zrobił się bezczelny i włazi do domu i domaga się jedzenia
Noce przesypia na kanapie tarasowej, przez co jak mają przyjść goście, mam trochę roboty
W ogóle zachowuje się jak pies.
Poza tym ogród oglądam z daleka. Nawet nie chce mi się czasami wyjść na spacer, chociaż przyznaję, że bardzo mnie to uspakaja. Cały czas czekam na rozstrzygnięcie spraw zawodowych. Myślałam, że już będzie po wszystkim, a tu jeszcze się ciągnie.
Już się zlękłam, że coś się stało.
Ja ze swojego lipcowego ogrodu nadal nie jestem zadowolona
Chociaż udało mi się zachować ład w kwitnieniach, to wolałabym inne widoki
Na razie musi tak pozostać, bo jestem zbyt zmęczona, żeby myśleć nas zmianami.
Do ogrodu wychodzę ostatnio tylko żeby wynieść coś z kuchni na kompost.
Nawet warzywnik został zaniedbany.
Ja w tym roku skusiłam sie własnie na dosadzenie jeżówek. To one w lipcu u mnie będa oprócz liliowców grały główną rolę, ale zanim się rozrosną widoki są takie sobie.
Elu, nie mam pojęcia co się z tymi mrówkami w tym roku dzieje. Wczoraj wyłozyłam na taras resztki surowego mięsa dla odwiedzającego nas kota. Zanim się zjawił minęło 30 min. Kiedy przyszedł nie mógł jeść, bo mięso wyglądało jak jedno wielkie mrowisko. Musiałam interweniować.
Zaległości mam we wszystkich wątkach olbrzymie. W Twoim również. Cieszę się, że mimo to mnie odwiedziłaś
Drzewa muszą mieć czas na urośnięcie. Moje rosną 15 lat. Ale ja nie chcę mieć bardzo wysokich drzew, mimo, że bardzo mi się podobają.
Boję się, że wysokie drzewa dałyby za dużo cienia i co z roślinami kochającymi słońce, których mam całe mnóstwo?
Ty za to masz cudowne obramowanie z drzew, które tworzą drugi plan. Super to wygląda.
Ćwiczenie silnej woli zajęło mi kilkanaście lat
Przedstawiam Wam mojego ogrodowego towarzysza. Umila mi chwile w ogrodzie. To kot sąsiadów, a raczej ich córki, która przywiozła go na wakacje. Kot jednak woli być u nas. Ostatnio zrobił się bezczelny i włazi do domu i domaga się jedzenia
Noce przesypia na kanapie tarasowej, przez co jak mają przyjść goście, mam trochę roboty
W ogóle zachowuje się jak pies.
Poza tym ogród oglądam z daleka. Nawet nie chce mi się czasami wyjść na spacer, chociaż przyznaję, że bardzo mnie to uspakaja. Cały czas czekam na rozstrzygnięcie spraw zawodowych. Myślałam, że już będzie po wszystkim, a tu jeszcze się ciągnie.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogródek Gosi 17
Przyszłam się przywitać po dłuższej nieobecności . Masz super towarzysza , nic dziwnego, że woli Twój ogród, bo ona jest niesamowity, nawet koty wiedzą, gdzie warto przebywać
Lato w tym roku mamy cudowne, przez to i roślinki pięknie kwitną a u Ciebie kolorowy zawrót głowy .
Życzę szybkiego wyjaśnienia spraw zawodowych, oczywiście po Twojej myśli, bo w ogrodzie też trzeba mieć spokojną głowę .
Lato w tym roku mamy cudowne, przez to i roślinki pięknie kwitną a u Ciebie kolorowy zawrót głowy .
Życzę szybkiego wyjaśnienia spraw zawodowych, oczywiście po Twojej myśli, bo w ogrodzie też trzeba mieć spokojną głowę .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu piękny duet jeżówek z liliami. Wyczesujesz ostnice, bo Ci giną, a ja ostatnio wyrzuciłam kilkanaście czteroletnich i setki tegorocznych siewk. Niesprawiedliwie nas natura obdziela.
Dobrych wieści z pracy i spokojnego ogródkowania.
Dobrych wieści z pracy i spokojnego ogródkowania.
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1131
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogródek Gosi 17
Gosia pięknie u Ciebie.
Mój brat też czeka na rostrzygnięcie zawodowe. Konczy mu się i czy przejdzie.Ma wątpliwości czy przejdzie.
Mój brat też czeka na rostrzygnięcie zawodowe. Konczy mu się i czy przejdzie.Ma wątpliwości czy przejdzie.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika