Ogródek Gosi 17
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu a ja patrząc na rabatę z irysami nie mogę doczekać się ich kwitnienia
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu , pogoda maksymalnie nas rozpieściła i na pewno widać to i w Twoim ogrodzie , mam nadzieję , że masz piękną jesień . Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu śliczny masz ogród, taki pełny, w każdym calu spójny, tego właśnie u mnie brakuje, spójności, ale to jak pisze Ala świadczy o dojrzałości. Może i u mnie kiedyś tak będzie, ehhhh.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11293
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi 17
U Ciebie Gosiu pełnia lata jeszcze a u mnie już jesień pstrykam...
Miłego dnia
Miłego dnia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Asiu, cebule sadziłam etapami. Nie sposób wysadzić ich w jeden dzień.
Nawet nie sprawdzałam prognoz. Na razie nie ma czego okrywać. Róże obsypuję dopiero jak mają przyjść mrozy
z resztą robię to samo. Cebulki faktycznie mogły zgłupieć, przy takiej pogodzie, ale mają przyjść chłodne dni, więc może przystopują. A na pewno nie wzejdą do przymrozków.
Geniu, ja też nie mogę się doczekać irysów.
Zresztą czekam na wszystko
Elu, pogoda była przepiekna. Jestem podwójnie zadowolona, bo siedziałam w tym czasie w domu, a raczej w ogrodzie. Dosłownie.
Nareszcie wykorzystałam kanapę na tarasie. Jesienne kolory dopiero się zaczynają
Daysy, czy ja wiem, czy on jest spójny? Na pewno jest mój.
Nadal nie rozumiem czego Ty chcesz od swojego ogrodu
Dla mnie jest cudny
Maryniu, pokazuję stare zdjęcia. Jakos nie mam jeszcze ochoty na jesienne widoki na zdjęciach.
Dzisiaj po 2 tygodniach poszłam do pracy. Dzień minął bardzo szybko, bo zaległości było masę
Za to po przyjściu do domu usiadłam na tarasie z herbatką i byłam bardzo zadowolona, że nie muszę nic robić w ogrodzie.
A teraz obok leży kot i jest super
Nadal wrześniowe zdjęcia
Nawet nie sprawdzałam prognoz. Na razie nie ma czego okrywać. Róże obsypuję dopiero jak mają przyjść mrozy
z resztą robię to samo. Cebulki faktycznie mogły zgłupieć, przy takiej pogodzie, ale mają przyjść chłodne dni, więc może przystopują. A na pewno nie wzejdą do przymrozków.
Geniu, ja też nie mogę się doczekać irysów.
Zresztą czekam na wszystko
Elu, pogoda była przepiekna. Jestem podwójnie zadowolona, bo siedziałam w tym czasie w domu, a raczej w ogrodzie. Dosłownie.
Nareszcie wykorzystałam kanapę na tarasie. Jesienne kolory dopiero się zaczynają
Daysy, czy ja wiem, czy on jest spójny? Na pewno jest mój.
Nadal nie rozumiem czego Ty chcesz od swojego ogrodu
Dla mnie jest cudny
Maryniu, pokazuję stare zdjęcia. Jakos nie mam jeszcze ochoty na jesienne widoki na zdjęciach.
Dzisiaj po 2 tygodniach poszłam do pracy. Dzień minął bardzo szybko, bo zaległości było masę
Za to po przyjściu do domu usiadłam na tarasie z herbatką i byłam bardzo zadowolona, że nie muszę nic robić w ogrodzie.
A teraz obok leży kot i jest super
Nadal wrześniowe zdjęcia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Małgosiu . Czytam, że przeglądałaś zdjęcia z wiosny żeby nie uszkodzić już posadzonych cebul . Ja ostatnio robiłam dokładnie to samo . Wrześniowe zdjęcia przepiękne i to palenisko bardzo fajne . Takiego typu też chciałabym mieć u siebie czy na grilla czy na typowe ognisko . Co do prognoz to ja też nie sprawdzałam ale chyba jeszcze z okrywaniem roślin poczekamy przynajmniej do końca listopada. Podobno lepiej później niż za wcześnie. Tego roku po raz pierwszy chcę okryć róże pnące bo jednak bez tego ani rusz. Ciekawe jak sobie z tym poradzę bo jeden Eden ma baty na 3 metry . Fajnie gdyby zechciał łaskawie przezimować . Masz bardzo ładną jesień . Pozdrawiam .
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Gosiu
O róże już się popytałam większość zabezpiecza je w listopadzie jak już są przymrozki . Tak że na razie niech sobie spokojnie siedzą . Piękny masz ten kącik z tymi trawami i ile ty masz funkii na ogrodzie o mamuniu
Ja to chyba będę miała dopieszczone wszystko jak mój maluch będzie starszy bo nie da się przy nim dużo zrobić .
Pozdrawiam
O róże już się popytałam większość zabezpiecza je w listopadzie jak już są przymrozki . Tak że na razie niech sobie spokojnie siedzą . Piękny masz ten kącik z tymi trawami i ile ty masz funkii na ogrodzie o mamuniu
Ja to chyba będę miała dopieszczone wszystko jak mój maluch będzie starszy bo nie da się przy nim dużo zrobić .
Pozdrawiam
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Gosi 17
No fajnie Gosiu że miałaś ściągę z wiosennych zdjęć , gdzie sadzić cebulę, bo ja to tak zawsze na wyczucie i jakoś mi się udaje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi 17
Przez dwa tygodnie można sporo zrobić w ogrodzie, jeśli oczywiście ma się dla niego odpowiednią ilość czasu i sprzyjającą pogodę. Zazdroszczę odpoczynku w ogrodzie po wytężonej pracy Ja już właściwie zakończyłam sezon, jesiennych porządków zrobiłam tylko odrobinkę, ale zawsze lepsze to, niż nic.
Czy to w letnich barwach, czy w jesiennych widokach, Twoja kamienna ścieżka niezmiennie prezentuje się cudnie
Czy to w letnich barwach, czy w jesiennych widokach, Twoja kamienna ścieżka niezmiennie prezentuje się cudnie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Ewelinko, niestety nie wszystkie cebule udało mi uratować, przed szpadelkiem
Część niestety przedziurawiona, bo oglądałam przede wszystkim tulipany, zapominając o krokusach i czosnkach
Mimo wszystko mam tego wszystkiego bardzo dużo, a że sadzę ciasno to i miejsca pomiędzy roślinami mało.
Palenisko zrobiłam sama, więc spokojnie możesz też wykonać. Wystarczy kostka i zaprawa cementowa. Ja robiłam na sucho, potem zlałam wodą, żeby zaprawa związała. Jak na razie chyba 4 rok się trzyma.
Mój Eden poprzednią zimę słabo przezimował. Obcięłam drastycznie, ale latem wypuścił też 3 długie baty, też ostatnio stałam nad nim się zastanawiałam jak go zabezpieczyć
Tylko, że ja uważam, że nie tylko chodzi o mróz, ale i o słońce, które ogrzewa pęd, a nocą on zamarza.
Dlatego bardziej chyba trzeba zabezpieczyć przed słońcem, a nie przed mrozem.
Asiu, jak sama piszesz, trzeba zabezpieczyć róże po pierwszych mrozach, ja bym nawet dalej poszła, bo do tej pory u mnie się to sprawdzało. Ja dopiero sypię kopczyki jak w prognozach pojawiają się temperatury poniżej -10. Fakt, że wtedy trzeba kupować ziemię do kopców, ale wiem, że róże nie są rozhartowane i poradzą sobie z mrozem nawet większym
Moje w ten sposób przetrwały -27 swego czasu.
Faktycznie jak jest maluszek to ciężko ogarnąc wszystko, bo nie można skupić się na robocie, bo trzeba mieć oczy dokoła, co też nasze maleństwo wyprawia. Znam to, bo ja zaczęłam się zajmowac ogrodem kiedy mój syn miał 2 lata.
Host mam sporo, nawet w sumie nie zwracałam uwagi na to ile ich jest
Po prostu sadzę tam gdzie mi pasują.
Marzenko, to masz szczęście. U mnie wszystko tak napakowane, że trudno znaleźć wolne miejsce. Chociaż nie powiem, ale brakuje mi jeszcze około 50 cebul, może więcej?
Na razie fundusze się skończyły, ale pamiętam rok, kiedy sadziłam je w grudniu
Iwonko, żebym to ja mogła poświęcić te 2 tygodnie na ogród
Mogłam tylko wypoczywać, więc to robiłam. Zresztą nie robię zbyt wiele jesienią. Nie lubię prac porządkowych o tej porze roku. Zostawiam wszystko owadom i zwierzakom. Tylko zgrabiam liście z trawnika. Nie wiem jak to jest, że jesienią przeszkadza mi najmniejszy chłód, a wiosną mogę pracować nawet w mróz. Nie ma to jak sugestia
Weekend spędziłam leniwie, wykorzystując to, że przyjechał synek. Zgrabiłam tylko liście orzecha i zebrałam orzechy.
Całe szczęście, że popadało, bo liście nie kruszyły się tak bardzo. Poprzednio bardzo dużo rozdrobniło się na tyle, że powpadało między trawę, nie wiem jak to się odbije wiosną na jej kondycji.
W weekend zbiorę chyba już węże i może uda się skosić ostatni raz trawę. Nie zasiliłam trawy nawozem jesiennym, bo było za sucho. Bałam się, że samo podlewanie nie pomoże i nawóz spali źdźbła. Już kilka razy tak mi się przytrafiło, więc teraz uważam.
Nie wiem co zrobić z warzywnikiem. Zostały mi jeszcze pietruszka naciowa, chyba ją zostawię oraz selery naciowe, Nie wykształciły zbyt grubych pędów i nie wiem, czy je zostawić czy wyrwać.
Do porażek zaliczyć nalezy nieudany eksperyment z porami, cebulą i rzodkiewką. Co robię nie tak?
Zdecydowanym sukcesem okazały się pomidory i rukola. Miałam jej tyle, że ni zdołaliśmy przejeść.
Przez zimę musze się podszkolić w skrzyniowych warzywnikach.
To może dzisiaj trochę bardziej aktualne zdjęcia tj 10 października
Ścieżka o tej porze roku chyba wygląda najładniej
C.D.N.
Część niestety przedziurawiona, bo oglądałam przede wszystkim tulipany, zapominając o krokusach i czosnkach
Mimo wszystko mam tego wszystkiego bardzo dużo, a że sadzę ciasno to i miejsca pomiędzy roślinami mało.
Palenisko zrobiłam sama, więc spokojnie możesz też wykonać. Wystarczy kostka i zaprawa cementowa. Ja robiłam na sucho, potem zlałam wodą, żeby zaprawa związała. Jak na razie chyba 4 rok się trzyma.
Mój Eden poprzednią zimę słabo przezimował. Obcięłam drastycznie, ale latem wypuścił też 3 długie baty, też ostatnio stałam nad nim się zastanawiałam jak go zabezpieczyć
Tylko, że ja uważam, że nie tylko chodzi o mróz, ale i o słońce, które ogrzewa pęd, a nocą on zamarza.
Dlatego bardziej chyba trzeba zabezpieczyć przed słońcem, a nie przed mrozem.
Asiu, jak sama piszesz, trzeba zabezpieczyć róże po pierwszych mrozach, ja bym nawet dalej poszła, bo do tej pory u mnie się to sprawdzało. Ja dopiero sypię kopczyki jak w prognozach pojawiają się temperatury poniżej -10. Fakt, że wtedy trzeba kupować ziemię do kopców, ale wiem, że róże nie są rozhartowane i poradzą sobie z mrozem nawet większym
Moje w ten sposób przetrwały -27 swego czasu.
Faktycznie jak jest maluszek to ciężko ogarnąc wszystko, bo nie można skupić się na robocie, bo trzeba mieć oczy dokoła, co też nasze maleństwo wyprawia. Znam to, bo ja zaczęłam się zajmowac ogrodem kiedy mój syn miał 2 lata.
Host mam sporo, nawet w sumie nie zwracałam uwagi na to ile ich jest
Po prostu sadzę tam gdzie mi pasują.
Marzenko, to masz szczęście. U mnie wszystko tak napakowane, że trudno znaleźć wolne miejsce. Chociaż nie powiem, ale brakuje mi jeszcze około 50 cebul, może więcej?
Na razie fundusze się skończyły, ale pamiętam rok, kiedy sadziłam je w grudniu
Iwonko, żebym to ja mogła poświęcić te 2 tygodnie na ogród
Mogłam tylko wypoczywać, więc to robiłam. Zresztą nie robię zbyt wiele jesienią. Nie lubię prac porządkowych o tej porze roku. Zostawiam wszystko owadom i zwierzakom. Tylko zgrabiam liście z trawnika. Nie wiem jak to jest, że jesienią przeszkadza mi najmniejszy chłód, a wiosną mogę pracować nawet w mróz. Nie ma to jak sugestia
Weekend spędziłam leniwie, wykorzystując to, że przyjechał synek. Zgrabiłam tylko liście orzecha i zebrałam orzechy.
Całe szczęście, że popadało, bo liście nie kruszyły się tak bardzo. Poprzednio bardzo dużo rozdrobniło się na tyle, że powpadało między trawę, nie wiem jak to się odbije wiosną na jej kondycji.
W weekend zbiorę chyba już węże i może uda się skosić ostatni raz trawę. Nie zasiliłam trawy nawozem jesiennym, bo było za sucho. Bałam się, że samo podlewanie nie pomoże i nawóz spali źdźbła. Już kilka razy tak mi się przytrafiło, więc teraz uważam.
Nie wiem co zrobić z warzywnikiem. Zostały mi jeszcze pietruszka naciowa, chyba ją zostawię oraz selery naciowe, Nie wykształciły zbyt grubych pędów i nie wiem, czy je zostawić czy wyrwać.
Do porażek zaliczyć nalezy nieudany eksperyment z porami, cebulą i rzodkiewką. Co robię nie tak?
Zdecydowanym sukcesem okazały się pomidory i rukola. Miałam jej tyle, że ni zdołaliśmy przejeść.
Przez zimę musze się podszkolić w skrzyniowych warzywnikach.
To może dzisiaj trochę bardziej aktualne zdjęcia tj 10 października
Ścieżka o tej porze roku chyba wygląda najładniej
C.D.N.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi 17
Goś, wstyd mi się zrobiło że tak długo nie zaglądałam
Widzę niewiele jesiennych fotek, za to absolutnie przepiękne Zaklinasz ciągle lato? Nie ma się co dziwić, szaleństwo kwitnienia miałaś na rabatach.
Cofnę się jeszcze trochę, by zobaczyć co działałaś. (ja jeszcze nie zaczęłam sadzić cebulowych )
Buziaki
Widzę niewiele jesiennych fotek, za to absolutnie przepiękne Zaklinasz ciągle lato? Nie ma się co dziwić, szaleństwo kwitnienia miałaś na rabatach.
Cofnę się jeszcze trochę, by zobaczyć co działałaś. (ja jeszcze nie zaczęłam sadzić cebulowych )
Buziaki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu jak to było by dobrze gdyby wszystko zakwitło w marcu i kwitło do końca października
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu! Masz rację, że im dłużej patrzymy na letnie fotki, tym dłużej wydaje się nam, że jeszcze do zimy daleko.
Kamienna ścieżka o każdej porze roku dodaje Twemu ogrodowi uroku, a faktycznie teraz szczególnie pięknie się prezentuje.
Jeśli dobrze przeczytałam między wierszami, to znowu chorowałaś? Mam nadzieję, że już wszystko u Ciebie w porządku, w każdym razie życzę Ci samego zdrówka.
Kamienna ścieżka o każdej porze roku dodaje Twemu ogrodowi uroku, a faktycznie teraz szczególnie pięknie się prezentuje.
Jeśli dobrze przeczytałam między wierszami, to znowu chorowałaś? Mam nadzieję, że już wszystko u Ciebie w porządku, w każdym razie życzę Ci samego zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.