Mały Ogródek cz.2

[Madziagos]

Moim zdaniem róże żółte z różowymi wyglądają bardzo dobrze.
Takie zestawienie kolorystyczne mam na jednej z pergol - wygląda świetnie.

[Lisica]

Jolu,

Na zdjęciach z Rosarium Eden Rose jest prawie biała, więc nie gryzie się z Rosarium Uetersen. Myślę, że właśnie jakiś jasny, mało kontrastowy kolor mógłby wytrzymać natrętne towarzystwo RU. Mogłaby to być np. Crocus Rose, ale czy ją warto przesadzać?
Poza tym, to jest tylko moje zdanie, mocno nieobiektywne, bo ja po prostu nie lubię RU. Ta roza denerwuje mnie swoim kolorem, ale są przecież także zwolennicy koralowego różu.

Nie czuję się dobrze w roli doradcy, jestem ogrodowym dyletantem. Niech Jagi coś wymyśli

Na Twoich zdjęciach, oprócz róż, widać cudowne, wspaniałe Digitalisy. To jest dopiero widok!

[Yollanda]

Sorry Lisico, że zamęczam Cię pytaniami.
Wybór nowych róż to trudna sprawa. Jest tak dużo wspaniałych odmian, że w końcu już nic nie wiadomo.
Będę zastanawiać się spokojnie, powoli.
Pomyślałam też, że może zrezygnować z nowych róż w ogóle i dosadzić w wole miejsca digitalisów lub wiązówek błotnych, a RU przygasić białym clematisem.

Madziugos,
pokaż zatem, proszę, tę pergolę z żółtą i różową różą, jeżeli znajdziesz fotkę ?

[Lady-r]

Jolu do ciebie też pytanie o 3 najlepsze róże popytam na forum tu i tam i będę miała w ogrodzie same najlepsze. Co do sąsiedztwa dla RU to chodzi mi po głowie pewna róża tylko muszę nazwę przypomnieć.

[Minnie]

Jolu, przepiękne zdjęcia.
Gdyby ta Crocus Rose nie rosła taka wielka... przecudna. Tschaikowksy już kiedyś u Ciebie wypatrzyłam, niestety, chyba nie można jej teraz nigdzie kupić Wspaniała róża.

Ja osobiście lubię koralowy róż, ale trzeba go zestawiać z ciepłymi odcieniami różu, kremami, budyniami, ciepłą czerwienią, burgundami albo amarantami. Mary Rose nie pasuje, ponieważ to jest chłodny róż. U mnie w zeszłym roku posadziłam Maid Marion w chłodnym odcieniu różu w jedyne wolne miejsce obok pomarańczowej Notre Dame du Rosaire i całe lato gryzło mnie w oczy to połączenie.

Ciepły odcień różu to taki przechodzący trochę w koral, morelę, jak np Princess Aleksandra of Kent lub Boscobel.

Zastanawiam się jeszcze, jak by wyglądało połączenie ze złoto-pomarańczową Crown Princess Margaretha, Lady of Shalott lub Carolyn Knight? Trzeba by sobie zrobić chyba kolaż w Paincie Taki zestaw złagodziłby trochę kontrast z Mary Rose.
Moim zdaniem Crocus Rose by nie pasowała, to raczej chłodny odcień tego żółtego środeczka?

[Lady-r]

Już sobie przypomniałam to Cornelia, nie wiem czy taką masz, ja mam ,kwitła mi, ale nie zrobiłam fotek.

[Madziagos]

Już szukałam zdjęcia tej pergoli, jednak okazało się, że nie mam takiego, na którym byłoby dobrze widać to zestawienie.

Znalazłam jednak w sieci taki ciekawy artykuł:

http://rozaria.pl/blog/roze-rabatowe/

Znajdziesz tam wszystko, co można poradzić odnośnie łączenia ze sobą różnych kolorów róż na jednej rabacie.

[Ogrod elfow]

Witaj
masz rację , można tutaj cuda zobaczyć i oczopląsu dostać , a świra to lekkiego mam już kilka lat i postępuje galopem , heheh

[JagiS]

Cześć, Yoll!
Prowokujecie mnie z Lisicą, żebym wtrąciła się do dyskusji o towarzystwie dla Rosarium Uetersen. W przeciwieństwie do Lisicy. która tę różę zwalcza wszędzie ( u mnie też ) i najchętniej by ją wykasowała doszczętnie, ja ją bardzo lubię. Prawdę powiedziawszy, zdjęcie bujnie kwitnącej, rozpiętej na białej pergoli RU, zamieszczone w jakiejś gazecie na dobrą sprawę obudziło we mnie apetyt na róże (!!!).
Fakt, jej kolor jest trudny, ale wszystkie róże białe lub prawie białe pasowałyby jej do towarzystwa. Szkoda, że Sebastian Kneipp, Eiffelzauber czy Avalon mają już swoje miejsca. Może zatem Lichfield Angel?
Ale najlepszym kolorem do towarzystwa koralowej RU jest zieleń .

Jagi

PS. A może dla odmiany dodać do RU ciemnowiśniową różę L.D.Braithwaite?

[mimoza55]

Jolu, widzę ze mamy podobny problem tylko ja szukam towarzyszki dla mojej Eden rose , myślałam o rózy
Palais Royal (Meiviowit) ale mam wrażenie, że jest troszkę za blada, natomiast róża SWEET LAGUNA ma za mocny kolor, wprawdzie delikatniejszy
od LAGUNY. Szukam i nie, mam pomysłu Róże RU mam2 szt posadziłam na tle białej ściany a pośrodku SYMPATIE . Wcześniej rosły na pergoli ale co roku przemarzały, wiecznie takie malizny, wiec przesadziłam je pod białą ściana. Twoje RU to giganty w porównaniu do moich a mam je też od
2014r Nic będę dalej szukać , bo najwyższy czas zamawiać róże.

[ewelkacha88]

Witaj . Czytam o tych rozterkach odnośnie koloru różowego, koralowego i jego pochodnych i tak się zastanawiam jak tam zgrają się moje odcienie różu na rabacie . a właśnie zamówiłam Lagunę i sama nie wiem co dalej . Może powinnaś do RU posadzić jakiegoś fioletowego powojnika ? Ja bym tak zrobiła . Powodzenia .

[ewazawady]

Jolu, ale zadanie przed nami postawiłaś ! Od kilku godzin myślę i myślę, mózg się przegrzewa, a prasowanie idzie wyjątkowo opornie (bo ciągle przerywane wycieczkami do komputera).
Wszystkie austinki, które chodzą Ci po głowie mam i to od dobrych paru lat. Wyjątek stanowi Darcey - pierwszy rok u mnie.
RU nigdy nie widziałam na żywo, więc obejrzałam wszystkie zdjęcia na rosebook i HMF, żeby wyrobić sobie jakiś pogląd o jego kolorze.
Myślę, że St. Swithun będzie pasował do RU. On jest taki ciepło bladoróżowy, z odległości bardzo jasny, a miejsce przy siatce jest dla niego idealne.
Jest "miękkim" climberem i wymaga podparcia, bo inaczej przewiesza pędy aż do ziemi. Zupełne przeciwieństwo A Shropshire Led. Ja go usiłuję prowadzić krzaczasto, a on co roku, w drugiej części sezonu pokazuje, że mu to nie pasuje. Kolorystycznie w tym miejscu pasowałaby też Heritage. Potrafi być duża !
James Galway przy Mary Rose jak najbardziej. Jest od niej jaśniejszy i ma "gęściejsze" kwiaty, więc będzie się odróżniał. Nie ma w sobie "ciepełka", nie będą się gryzły. Tworzy z wiekiem baaardzo bujny krzak i jest samonośny.
Geoff Hamilton z Eifelzauber mogą się zlać, u mnie tak zlał się z Jamesem, ale wystarczy posadzić przy nich jakiś ciemnofioletowy pionowy akcent np. jak najciemniejszą ostróżkę i sprawa załatwiona. To był mój sposób na zróżnicowanie kolorystyczne, bo był czas gdy miałam w ogrodzie same bladawce. Bardzo je lubię.
A jakby tak zamiast Petticoat podsadzić tę parę Darcey'em ? Tu już Dorotka musiałaby się wypowiedzieć czy pasuje, bo ja mam go za krótko.

[Lisica]

Jolu,

Rozpętałaś dyskusję o rozach i..... skutki są porażające. Zamiast skupienia na sprawach zawodowo-naukowych, myśli rozbiegają się jak rój pszczół, ulatują w stronę ogrodów, kwitnących krzewów, kolorów, a w końcu - nieuchronnie prowadzą jak po sznurku do strony www szkółki różanej
A tam - cudny Geoff Hamilton!

Nie mam oporów przeciwko kupowaniu tylko jednej rozy, gdy potrzebuję tylko 1. Zasada, że jedna się "nie opłaca" do mnie nie przemawia, bo to zazwyczaj kończy się zakupem roz, dla których nie mamy ani miejsca ani pomysłu. Może, jak się już zdecydujesz, połączymy zakupy? Swojego Geoffa wypatrzyłam w Flori....

Podoba mi się Twój pomysł, żeby do tej nieszczęsnej RU nie dosadzać kolejnej rozy tylko byliny. Może hortensję bukietową z pięknymi białym kwiatami? I oczywiście - zagajnik Digitalisów!

P.S. Do Ewy (ewazawady). Powiedz coś, proszę, o swoim Geoffie. Może nawet wstaw jej zdjęcie tu (jak Jola pozwoli) lub u JagiS.
Pozdrawiam u progu sezonu!