Ustronie pod miedzą cz.2
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Iwciu tak między Bogiem a prawdą to ja... chyba nie umiem odpoczywać bezczynnie. To jest pracoholizm wrodzony. Mam to po tacie i mamie.
Oprócz lilii pachnie- lawenda, maciejka, rezeda, róże, floksy wiechowate.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Oprócz lilii pachnie- lawenda, maciejka, rezeda, róże, floksy wiechowate.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moni, ale przetworów. Nie dziwię się ze mając dostęp do tanich warzyw w ten sposób wykorzystałaś pobyt u mamy
Na dwóch zdjęciach wypatrzyłam pysznogłówkę o pięknym fioletowym kolorze. Czy ona jest taka w rzeczywistości ?
Ogórecznik też bardzo fotogeniczny. Muszę pamiętać o nim na przyszły rok.
Na dwóch zdjęciach wypatrzyłam pysznogłówkę o pięknym fioletowym kolorze. Czy ona jest taka w rzeczywistości ?
Ogórecznik też bardzo fotogeniczny. Muszę pamiętać o nim na przyszły rok.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Witaj Moniu .Widzę czas przetworów się zaczął, sporo tego dobra naprodukowałaś..oj będzie potem jak znalazł . Także troszkę upycham w słoiczki choć mniejsze ilości .Bardzo ładna różyczka Jalitah, lubię ten kolorek . I oczywiście piękne lilie w przeróżnych kolorkach .U mnie także czas lilii w pełni, szkoda że pada i nie można nacieszyć się nimi na żywo do woli Pozdrawiam
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Widać przetworów mnóstwo. Przy czasie podaj przepisy w swoim drugim wątku. Na pewno nie będę jedyna, która chętnie skorzysta.
A na działeczce cały czas pięknie. Jakie odminy jeżówek pokazałaś na fotkach? W tym sezonie zakupiłam kilka odmian, ale takich jeszcze nie mam, więc domyślasz się... . A miejsca brak...
A na działeczce cały czas pięknie. Jakie odminy jeżówek pokazałaś na fotkach? W tym sezonie zakupiłam kilka odmian, ale takich jeszcze nie mam, więc domyślasz się... . A miejsca brak...
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniczko czym będziesz teraz nawozić róże ?
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Pada od poniedziałku wieczór i ma tak do wieczora dziś. I na tym koniec. Bardzo dobrze, niech pada i napoi stęsknione wody z nieba rośliny. Poratuje też naszą działkową studnię głębinową, która już ledwo zipała.
Aniu tak się zastanawiam, ale chyba podleję rozcieńczonym obornikiem gołębim. Mam namoczony w wiaderku od wiosny. Mam też nawóz do róż z Lidla niby organiczny, ale taki naturalny wydaje mi się lepszy. Zwłaszcza, że pada i ziemia fajnie namoczona, a jutro ma być pochmurno i może jeszcze jakiś deszczyk się trafi, żeby to spłukać.
Paula przepisy podałam. Jeżówki jakie pokazałam to zwykła różowa z mojego wysiewu sprzed 3 lat, Orange Skipper, Rainbow Marcella, Motlava, Growing Dream. Mam jeszcze Secret Romance, Butterfly Kisses, Pink i White Double Delight, Bon- bon, Cherry Fluff, Coconut Lime, Raspberry Truffle, Green Jewel. Marzy mi się jeszcze kilka odmian, ale albo nie są wszystkie naraz dostępne, albo sklep obsługuje tylko firma kurierska, której nienawidzę.
Zuziu pada to prawda, ale nie narzekajmy. Ja takiej suszy w Poznaniu nie pamiętam od wielu lat. Działkę mam 5 sezon i nigdy nie brakowało wody ze studni głębinowej, a w tym roku tak. Niech więc pada jeszcze dzień, dwa.
Przetwory bardzo lubię robić. Daje mi to jakąś wewnętrzną siłę i spokój, że będę miała czym nakarmić rodzinę.
Wczorajszy urobek- sałatka warzywna.
Wiolu pysznogłówka jest taka jak na zdjęciu, kupiłam ją od znajomej z netu w zeszłym roku.
Zdjęcia już kiedyś pokazywałam, ale powtórzę dla Ciebie. Wysłałam ci linki z przepisami, o które prosiłaś.
Mam nadzieję, że uda się dziś pojechać, bo chciałam wysiać fasolkę i nakarmić róże. Jabłka też musimy oberwać. W czwartek koszenie trawy.
A na koniec chciałam Wam pokazać dosłownie kilka migawek z niezwykłego miejsca- Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni pod Chęcinami. Wybraliśmy się w te okolice w sobotę na wycieczkę- zwiedzaliśmy Zamek Królewski w Chęcinach, skansen i Sanktuarium Świętego Krzyża na Łysicy.
Skansen jest cudowny- chodzenia na cały dzień. Ogromna przestrzeń pełna sadów, dróżek wśród pól, lasów. Pomiędzy nimi różne chaty XVIII, XIX i XX wieczne, przed którymi rosły wiejskie kwiaty i zioła, wiatraki, młyny, dworek szlachecki. Chaty wyposażone, zaaranżowane tematycznie. Ja tam się czułam, jakbyśmy się w czasie przenieśli kilkaset lat wstecz, nawet zapach był jakby bliski moim przodkom. Kręcono tam m. in sceny do Chłopów, Ślubów Panieńskich, Wołynia, Papuszy, Wyklętego.
Kilka migawek:
Byłam kiedyś w bardzo podobnym skansenie w Lednogórze. Uwielbiam, kocham takie klimaty i wszystkim polecam!
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moni cudo ta pysznogłówka.
Proszę zdradź źródło zakupu
Widzę że byłaś w moich okolicach. Skansen w Tokarni znam. Piękne i klimatyczne miejsce warte zwiedzenia
Proszę zdradź źródło zakupu
Widzę że byłaś w moich okolicach. Skansen w Tokarni znam. Piękne i klimatyczne miejsce warte zwiedzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Sezon przetwórczy u Ciebie w pełni W tym roku wszystko jest dużo wcześniej i jak tak dalej pójdzie, jesienią nie będzie co przetwarzać.
Zapachniało liliami Ich zapach jest tak intensywny, że nawet nie próbuję brać do domu. Zresztą rowerem ich nie przewożę, to nawet nieistotne jest to, że zawsze jest mi żal je ścinać Jeżówek masz sporo, są cudne Moje niektóre są NN, co nie umniejsza ich urody. Pozdrawiam
Zapachniało liliami Ich zapach jest tak intensywny, że nawet nie próbuję brać do domu. Zresztą rowerem ich nie przewożę, to nawet nieistotne jest to, że zawsze jest mi żal je ścinać Jeżówek masz sporo, są cudne Moje niektóre są NN, co nie umniejsza ich urody. Pozdrawiam
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Masz ciekawą odmianę pysznogłówki. Fiolerowej jeszcze nie widziałam , a teraz czas też na jeżówki. Niektóre odmiany, które wypisałaś, też posiadam. W tym roku skusiłam się na żółtą Lemon Drop. Jestem ciekawa, jaka będzie.
A na przetwory trzeba poświęcić trochę czasu. Wiem coś o tym. Ale za to zimą chętnie się przynosi z piwniczki. Różyczki kwitną ponownie?
A na przetwory trzeba poświęcić trochę czasu. Wiem coś o tym. Ale za to zimą chętnie się przynosi z piwniczki. Różyczki kwitną ponownie?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moni
Liliowce i lilie przecudnej urody.Ja też je bardzo lubię.
Teraz jest ich kwitnień w ogrodzie mnóstwo .I trzeba się cieszyć
Bardzo ciekawa ta twoja pysznogłówka. Zupełnie inna niż moje.
Ciekay ten skansen.
Kilka już w Polsce zwiedziłam
Dobrego dnia życzę
Liliowce i lilie przecudnej urody.Ja też je bardzo lubię.
Teraz jest ich kwitnień w ogrodzie mnóstwo .I trzeba się cieszyć
Bardzo ciekawa ta twoja pysznogłówka. Zupełnie inna niż moje.
Ciekay ten skansen.
Kilka już w Polsce zwiedziłam
Dobrego dnia życzę
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Witajcie.
Za dużo sobie ostatnio biorę na głowę. Fakt, pogoda sprzyjała różnym pracom w domu i w kuchni, ale czuję się zmęczona, działka niedopieszczona jeszcze, a poza tym jutro mam gości i planuję menu. Zrobię szaszłyki z mielonego mięsa drobiowego ze śliwką w boczku (takie coś a'la kofty), szaszłyki klasyczne z warzywami, sałatkę tabbouleh, z bulgurem, do której dodam kurczaka zamarynowanego w kiszonej cytrynie i harrisie i upieczonego w folii, sałatkę z selerem, kukuryczą i ananasem z wędzonym kurczakiem, włoskie ciasto z cukinią i kopertki z jabłkami, a oprócz tego na grilla klasyczne kiełbaski.
Dziś jeszcze walczę z jabłkami. Smażę klasyczny mus z cytryną, zrobiłam też rondelek z malinami.
Tyle zerwaliśmy jeszcze w środę. Ostatecznie wszystkich było 3 razy tyle z niewielkiego drzewka.
No i zrobiłam jeszcze 4 słoiczki galaretki z czarnej porzeczki. Wczoraj byłam u teściowej na działce i nie mogłam patrzeć jak te biedne porzeczki wiszą jeszcze na krzaku takie dojrzałe i słodkie.
Padało dwa dni, zasiliło rośliny i studnię; dziś już ma być 26 stopni. Współczuję mieszkańcom południa Polski
Paula niektóre różyczki zaczynają ponowne kwitnienie, np Boscobel. Wiele jest już w pączkach. Podlałam je nawozem gołębim w środę.
Robienie przetworów mam we krwi. Robiło się i robi u mnie w domu, i uczestniczyłam w tym już jako dziecko. Od ponad pół roku nie jem chleba, ograniczyłam do minimum makarony i inne takie ciężkie potrawy, warzywa i owoce są podstawą mojej diety. Chcę też, by moja rodzina jadła zdrowe jedzenie, robię różności do słoików- nie tylko dżemy i kompoty, soki (gdzie ograniczam cukier- białego nie stosuję wcale), ale i galaretki, sosy, przeciery, salsy, ajvary wszelakie kiszonki. I mrożę dużo, suszę.
Lato jest bardzo pracowitym okresem. Zawodowo mam wtedy urlop, ale i tak mało odpoczywam no i syn jest cały czas ze mną.
Pomimo wszystko nie chciałabym inaczej żyć. To jest świadomy wybór drogi życia. Szkoda tylko, że nie mieszkam na wsi i nie mam własnego warzywnika. Wtedy byłabym sobą w 100%
Mam za to takie wiejskie impresje na swojej działce...
Iwonko ja się nawet z tego cieszę, że tak szybko wszystko jest. Fakt, roboty mam na maksa, ale pod koniec sierpnia wracam do pracy i z grubej rury od razu będzie, więc chciałabym do tej pory włożyć przetwory pomidorowe do słoików, a robię tego ogromne ilości. Mam więc nadzieję, że wszystko dojrzeje do tej pory i uda się już kupić pomidory w rozsądnej cenie.
Ja też nie tnę kwiatów do domu. Robię tylko czasem bukiety do szkoły dziecku lub znajomym. W domu mam zdjęcia.
Wiolu mam nadzieję, że dogadasz się w sprawie pysznogłówki- ładną odmianę Scorpion kupiłam też na forum od Marty koziorożec. Zaczyna kwitnąć, kolor taki fioletowy biskupi.
Skansen boski, widać ogrom pracy w niego włożony, do tego stopnia, że traci się poczucie, że to miejsce zbudowane ręką człowieka na potrzeby zwiedzania. Wygląda jak autentyczne miejsce przeniesione w czasie. Myślałam o ludziach, którzy mieszkali w tych chatach, dotykali tych przedmiotów. Czuło się ich obecność.
Jeszcze kilka ogrodowych migawek, lilie zostawię na kolejny raz, nie wiem czy nie na po weekendzie. Wasze wątki odwiedzę dopiero po niedzieli, nie dam rady wcześniej.
Aniu pysznogłówka mocno się rozrasta. Powinnam ją już chyba w zasadzie dzielić jesienią, ale nie wiem czy będę miała czas.
To prawda, kwitnie sporo roślin, ale ja trochę już czuję powiew jesieni... nic na to nie poradzę.
Na koniec takie kwiatuszki. Następnym razem będzie więcej nowych lilii.
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Cześć Moniko
Pracowita z Ciebie pszczółka, że ciągle robisz jakieś przetwory, no, ale widać, że masz z czego robić Piękne, dorodne jabłuszka pokazałaś - az nabrałam ochoty na takie!
Moniczko, ta pysznogłówka w kolorze lila - wywołała u mnie szybsze bicie serca! Ależ kolor Ależ by mi pasowała taka do ogrodu - jakbyś kiedyś miała jej za dużo, albo by Ci się coś rozsiało - to chętnie odkupię kawałek
Bardzo podoba mi się Twój warzywnik, uwielbiam jak kwiaty rosną między warzywami, wygląda to wtedy tak sielsko i przywołuje we mnie wspomnienia z dzieciństwa. Ja sama w tym roku jakoś zapomniałam o kwiatach w warzywniku i mam tylko zielono, fajnie jest, ale czegoś jednak tu brakuje...
Wszystkiego dobrego
Pracowita z Ciebie pszczółka, że ciągle robisz jakieś przetwory, no, ale widać, że masz z czego robić Piękne, dorodne jabłuszka pokazałaś - az nabrałam ochoty na takie!
Moniczko, ta pysznogłówka w kolorze lila - wywołała u mnie szybsze bicie serca! Ależ kolor Ależ by mi pasowała taka do ogrodu - jakbyś kiedyś miała jej za dużo, albo by Ci się coś rozsiało - to chętnie odkupię kawałek
Bardzo podoba mi się Twój warzywnik, uwielbiam jak kwiaty rosną między warzywami, wygląda to wtedy tak sielsko i przywołuje we mnie wspomnienia z dzieciństwa. Ja sama w tym roku jakoś zapomniałam o kwiatach w warzywniku i mam tylko zielono, fajnie jest, ale czegoś jednak tu brakuje...
Wszystkiego dobrego
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Och Ty pracowita kobieto.... Masz rację że co swoje to swoje tylko jeszcze miejsce trzeba mieć.na przechowywanie przetworów ,a my z bloków to wiadomo jak jest .....
Do jesieni troszkę czasu jeszcze nas pocieszaj pięknymi zdjęciami.
Choviaż ja odwiedziłam dziś centrum zawady i kupiłam właściwie jesienne rudbekie i dzielżany i Zebrinusa. Pogoda ponoć ma być więc trzeba się zabrać do roboty....
Miłego weekendu.
Do jesieni troszkę czasu jeszcze nas pocieszaj pięknymi zdjęciami.
Choviaż ja odwiedziłam dziś centrum zawady i kupiłam właściwie jesienne rudbekie i dzielżany i Zebrinusa. Pogoda ponoć ma być więc trzeba się zabrać do roboty....
Miłego weekendu.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...