Ogród zielonej
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję wszystkim za tyle miłych słów.
Zawsze mi emotków brakuje.
Chłodniej, już poniżej 30 stopni. Wracając do domu zajrzałam do szkółki, od jakiegoś czasu szukałam irgi Major, żeby posadzić ją na skarpie, przetestować, jak szybko będzie się rozrastać i zadarniać powierzchnię. Kupiłam pięć, mam nadzieję, że w weekend posadzę.
Pozaglądałam w rewiry bylinowe i trawowe. Odmian ogromna ilość, widać, że właściciele śledzą trendy ogrodowe, bo kiedyś przeważały u nich iglaki i krzewy.
Wybiegłam późnym popołudniem do ogrodu podlać hortensje, które jutro powędrują do ogrodu przyjaciółki. Pod lawendami wypatrzyłam kilkadziesiąt siewek.
Policzyłam rozchodniki, mam 9 odmian. Dwóm nowym nie pozwalam kwitnąć, a dwa na skarpie takie paskudne, że nie ma co pokazywać.
Pozostałe
Aniu nyna76 hibiskus to podarunek od sąsiadki. Posadziłam go jak żywotniki miały 50 cm wysokości i 30 szerokości. Dziś po pięciu latach, żeby mógł kwitnąć prawie kładzie pędy, wychylając się do światła.
Tnę go przy samej ziemi już jesienią, jak mróz go zniszczy. Wiosną dostaje garść polifoski i czasem trochę wody, bo żywotniki wysuszają glebę.
Kasiu na pierwszym zdjęciu róże łyse, prawie bez liści. Strasznie mnie ta część różanki denerwuje, mam ochotę ją zlikwidować. Tylko lenistwo i nadzieja, że za rok będzie ładniej, mnie powstrzymuje. Aspirin, Pomponella i okrywowe zdecydowanie lepiej wyglądają.
Pokazane dalie to niskie, kupione małe z siewu, od czerwca nie przestają kwitnąć.
Iwonko szałwi Marcus miałam dużo, ale nie chciała u mnie kwitnąć. Większość oddałam, a jedną przesadziłam i już w tym roku ładnie pokazała kwiaty.
Pewnie u mnie Cherry Brandy też będzie jednoroczna.
Młode hortensje niestety bardzo przypalone w czasie ostatnich ponad 30 stopniowych upałów. Starsze, dobrze zakorzenione maja ładniejsze kwiaty. Niestety już zaczynają się przebarwiać.
Aniu anabuko1 hortka na pniu to Pinki Vinki. Cały dzień na ekstremalnym słońcu, a przebarwia się ładnie i nie brązowieje. Tegoroczne pienne niestety wszystkie szare. Moja zachłanność na kwiaty się zemściła, bo powinnam je oberwać, żeby krzew budował korzenie, a nie wysilał się na kwitnienie. Jeszcze jedno ładne proso dla Ciebie.
Małgosiu clem3 rudbekię bordową siałam wiosną, nie mam żadnych doświadczeń z nią. Większość dziewczyn sieje co roku, bo nie przeżywa zimy lub karleje.
Rozchodnikom trzeba tylko trochę słońca, luźnej gleby i będą szybko przyrastać i cieszyć na rabatach. Swoje co roku dzielę i wędrują do innych ogrodów. Dwie odmiany posadziłam na skarpie w gliniastej ziemi, to tylko marnieją, a nie przyrosły wcale. Czekam na deszcz, powędrują na słabą, piaskową glebę.
Małgosiu PEPSI szałwię Marcus mam trzeci rok. Jest niska, ma 15 cm wysokości. Rosła po zachodniej stronie domu i chyba miała za mało światła, więc słabo kwitła. Zimuje doskonale i całkiem ładnie się rozrosła. Z jednej sadzonki w ciągu tych trzech lat zrobiłam pięć. Wolę jednak Compactę Deep Blue, buduje zdecydowanie ładniejszą kępkę.
Jeżówki dzisiaj uśmiechały się do mnie w szkółce, ale skutecznie się oparłam, choć było wiele ładnych odmian.
Hostę jedną i oczywiście wiosną, teraz by się zmarnowała, upały u nas wyjątkowe.
Ewuniu róża, którą zacytowałaś, to Alba Rose Meidiland synonim Meiflopan. Po prostu zilustrowałam odpowiedź równie ładną róża,choć okrywową, o małych kwiatach. Chopin przez trzy lata był obsypany kwiatami, ale dwa lata temu przemarzł do kopca i teraz już nie zachwyca, choć kwitnie przyzwoicie.
Artemis i Chopin.
Mam prośbę do posiadaczek żurawek, czy to ta sama odmiana? Wydawało mi się, że mam tylko jedną taką, a jak posadziłam wszystkie obok siebie, to u dwóch widać zdecydowanie większe liście. Kwiaty podobne, spód liści też różowawy. Chyba ta większa ma bardziej błyszczące liście.
Zawsze mi emotków brakuje.
Chłodniej, już poniżej 30 stopni. Wracając do domu zajrzałam do szkółki, od jakiegoś czasu szukałam irgi Major, żeby posadzić ją na skarpie, przetestować, jak szybko będzie się rozrastać i zadarniać powierzchnię. Kupiłam pięć, mam nadzieję, że w weekend posadzę.
Pozaglądałam w rewiry bylinowe i trawowe. Odmian ogromna ilość, widać, że właściciele śledzą trendy ogrodowe, bo kiedyś przeważały u nich iglaki i krzewy.
Wybiegłam późnym popołudniem do ogrodu podlać hortensje, które jutro powędrują do ogrodu przyjaciółki. Pod lawendami wypatrzyłam kilkadziesiąt siewek.
Policzyłam rozchodniki, mam 9 odmian. Dwóm nowym nie pozwalam kwitnąć, a dwa na skarpie takie paskudne, że nie ma co pokazywać.
Pozostałe
Aniu nyna76 hibiskus to podarunek od sąsiadki. Posadziłam go jak żywotniki miały 50 cm wysokości i 30 szerokości. Dziś po pięciu latach, żeby mógł kwitnąć prawie kładzie pędy, wychylając się do światła.
Tnę go przy samej ziemi już jesienią, jak mróz go zniszczy. Wiosną dostaje garść polifoski i czasem trochę wody, bo żywotniki wysuszają glebę.
Kasiu na pierwszym zdjęciu róże łyse, prawie bez liści. Strasznie mnie ta część różanki denerwuje, mam ochotę ją zlikwidować. Tylko lenistwo i nadzieja, że za rok będzie ładniej, mnie powstrzymuje. Aspirin, Pomponella i okrywowe zdecydowanie lepiej wyglądają.
Pokazane dalie to niskie, kupione małe z siewu, od czerwca nie przestają kwitnąć.
Iwonko szałwi Marcus miałam dużo, ale nie chciała u mnie kwitnąć. Większość oddałam, a jedną przesadziłam i już w tym roku ładnie pokazała kwiaty.
Pewnie u mnie Cherry Brandy też będzie jednoroczna.
Młode hortensje niestety bardzo przypalone w czasie ostatnich ponad 30 stopniowych upałów. Starsze, dobrze zakorzenione maja ładniejsze kwiaty. Niestety już zaczynają się przebarwiać.
Aniu anabuko1 hortka na pniu to Pinki Vinki. Cały dzień na ekstremalnym słońcu, a przebarwia się ładnie i nie brązowieje. Tegoroczne pienne niestety wszystkie szare. Moja zachłanność na kwiaty się zemściła, bo powinnam je oberwać, żeby krzew budował korzenie, a nie wysilał się na kwitnienie. Jeszcze jedno ładne proso dla Ciebie.
Małgosiu clem3 rudbekię bordową siałam wiosną, nie mam żadnych doświadczeń z nią. Większość dziewczyn sieje co roku, bo nie przeżywa zimy lub karleje.
Rozchodnikom trzeba tylko trochę słońca, luźnej gleby i będą szybko przyrastać i cieszyć na rabatach. Swoje co roku dzielę i wędrują do innych ogrodów. Dwie odmiany posadziłam na skarpie w gliniastej ziemi, to tylko marnieją, a nie przyrosły wcale. Czekam na deszcz, powędrują na słabą, piaskową glebę.
Małgosiu PEPSI szałwię Marcus mam trzeci rok. Jest niska, ma 15 cm wysokości. Rosła po zachodniej stronie domu i chyba miała za mało światła, więc słabo kwitła. Zimuje doskonale i całkiem ładnie się rozrosła. Z jednej sadzonki w ciągu tych trzech lat zrobiłam pięć. Wolę jednak Compactę Deep Blue, buduje zdecydowanie ładniejszą kępkę.
Jeżówki dzisiaj uśmiechały się do mnie w szkółce, ale skutecznie się oparłam, choć było wiele ładnych odmian.
Hostę jedną i oczywiście wiosną, teraz by się zmarnowała, upały u nas wyjątkowe.
Ewuniu róża, którą zacytowałaś, to Alba Rose Meidiland synonim Meiflopan. Po prostu zilustrowałam odpowiedź równie ładną róża,choć okrywową, o małych kwiatach. Chopin przez trzy lata był obsypany kwiatami, ale dwa lata temu przemarzł do kopca i teraz już nie zachwyca, choć kwitnie przyzwoicie.
Artemis i Chopin.
Mam prośbę do posiadaczek żurawek, czy to ta sama odmiana? Wydawało mi się, że mam tylko jedną taką, a jak posadziłam wszystkie obok siebie, to u dwóch widać zdecydowanie większe liście. Kwiaty podobne, spód liści też różowawy. Chyba ta większa ma bardziej błyszczące liście.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Królowo traw
Dziękuję za fotkę pięknego prosa.
Róże wciąż piękne.Artemis chodzi za mną, chodzi...
Żurawki tej nie mam i nie znam.
Dziękuję za fotkę pięknego prosa.
Róże wciąż piękne.Artemis chodzi za mną, chodzi...
Żurawki tej nie mam i nie znam.
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Przepiękny masz ogród i te trawy no cudeńka po prostu ja u siebie na razie mam tylko miskanta olbrzymiego posadzony dopiero co także na efekt wow muszę poczekać . Na pewno będę zaglądać do Ciebie żeby nacieszyć oko tymi pięknymi okazami .
Pozdrawiam
Przepiękny masz ogród i te trawy no cudeńka po prostu ja u siebie na razie mam tylko miskanta olbrzymiego posadzony dopiero co także na efekt wow muszę poczekać . Na pewno będę zaglądać do Ciebie żeby nacieszyć oko tymi pięknymi okazami .
Pozdrawiam
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Trawy się kłoszą , rozchodniki rozpoczynają kwitnienie jeszcze zawilce i astry wszelakie ...i po lecie,jesień wita nas...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu,zawsze z wielką przyjemnością zaglądam do Twojego ogrodu ,tyle w nim pięknych i zadbanych roślin ,hortensje cudowne ,ale i róże i rozchodniki i trawki ,całość jak zgrana rodzinka ,masz wielkie wyczucie smaku i estetyki,pozdrawiam i miłego weekendu
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu! Przede wszystkim podziwiam Twoje cudne różyczki.
Narzekasz na to, że część róż Ci choruje. Cóż, w tym roku wiele osób pisze o chorujących królowych ogrodów. Moje prawie wszystkie straciły dolne liście, zyskały nowe tylko wyżej i kwitną. Nie patrzę na ich dolne łodyżki, tylko na kwiaty i już mi się humor poprawia.
Ślicznie też kwitną Twoje rozchodniki. Moje jeszcze się zbierają, ale to zbieranie już długo nie potrwa, wszak jesień stoi u drzwi.
W ogóle masz ciągle jeszcze bardzo kolorowy ogród, w którym nawet trawy mi się podobają, a przecież ja za nimi nie przepadam.
Dobrego tygodnia.
Narzekasz na to, że część róż Ci choruje. Cóż, w tym roku wiele osób pisze o chorujących królowych ogrodów. Moje prawie wszystkie straciły dolne liście, zyskały nowe tylko wyżej i kwitną. Nie patrzę na ich dolne łodyżki, tylko na kwiaty i już mi się humor poprawia.
Ślicznie też kwitną Twoje rozchodniki. Moje jeszcze się zbierają, ale to zbieranie już długo nie potrwa, wszak jesień stoi u drzwi.
W ogóle masz ciągle jeszcze bardzo kolorowy ogród, w którym nawet trawy mi się podobają, a przecież ja za nimi nie przepadam.
Dobrego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, bardzo dziękuję za propozycję
Chętnie skorzystam.
Ja nie sprzątam teraz liści różanych. Może jesienią to zrobię. Jak na razie nie zauwazyłam, żeby róże zarażały się chorobami
A chemii w ogóle nie używam.
Poprawki ogrodowe to chyba nasza dola.
Tak będzie zawsze, bo rosliny co roku inaczej rosną, kwitną. W domu przecież też co jakiś czas robimy remonty
W ogrodzie o to łatwiej
Chętnie skorzystam.
Ja nie sprzątam teraz liści różanych. Może jesienią to zrobię. Jak na razie nie zauwazyłam, żeby róże zarażały się chorobami
A chemii w ogóle nie używam.
Poprawki ogrodowe to chyba nasza dola.
Tak będzie zawsze, bo rosliny co roku inaczej rosną, kwitną. W domu przecież też co jakiś czas robimy remonty
W ogrodzie o to łatwiej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród zielonej
cyma2704 pisze:
Witaj, dawno nie zaglądałam na forum. Nawet hasło zdążyłam zapomnieć
Tymczasem u ciebie porosły przepięknie trawy. Podziwiam też inne połączenia np zielonej jeżówki i białego rozchodnika.
Wszystko niezwykle urocze ale ten jeden obrazek musiałam zacytować bo zrobiłaś tu świetne połączenie roślin.
Udało mi się uzyskać kwitnącą rozplenicę Majesty z nasionek od ciebie Niestety trawka smakuje bardzo, zarówno psom i kotom więc muszę jej wysiać więcej I teraz się zastanawiam kiedy zebrać nasionka, żeby mieć już swoje własne. Pewnie tak jak inne rozplenice, kiedy zaczynają łatwo odchodzić od pędu
pozdrawiam ciepło
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Ogród rozkopany i w trakcie totalnej rewolucji. Kolejne kule bukszpanowe powędrowały na śmietnik, ostatnie deszcze ponownie uaktywniły chorobę grzybową. Pięć sporych cisów, dwie hortensje, dużo bylin i pięć traw zmieniło miejsce. Ciekawa jestem jak eksperyment z jesiennym przesadzaniem się zakończy. Niestety muszę większość prac zrobić teraz, bo zaczyna się z wymiana trawnika, więc nie da się po zasianym chodzić.
Setki ostnic musiałam wypielić, bo jak się zakorzenią na dobre, to już trzeba je ostrym sprzętem będzie traktować.
Na skarpie wycięłam trochę bylin, wszystkie trzmieliny i posadziłam pięć niskich irg Major. Mam nadzieję, że przeżyją zimę i będę mogła podjąć decyzję, które fragmenty jeszcze obsadzić irgą.
Aniu nad Artemis się nie zastanawiaj, u mnie cały czas kwitnie, mimo, że złapała rdzę. Trawami się cieszę, tworzą ładne tło dla bylin i jednorocznych.
Joasiu miło Cię powitać u mnie. Cieszę się, że podobają Ci się trawy, bo to moja wielka miłość. Mam ich dużo i stale przesadzam w nowe miejsca, lubię je właśnie w połączeniu z bylinami. Nie mam typowo trawiastej rabaty.
Będę kibicować w tworzeniu Twojego wymarzonego ogrodu. Piękną macie działkę, ale pracy czeka Was dużo.
Maryniu u mnie najbardziej jesień widzę, po przebarwiających się lub przypalonych hortensjach i właśnie trawach. Mam nasadzone tyle jednorocznych, że ogród nadal kolorowy.
Martuś dziękuję. Dziś ogród wygląda jak pobojowisko, ale może przyszłe lato będzie dla niego łaskawsze, jak zdążę zrobić wszystko co zaplanowałam. Przede wszystkim trawnik będzie nas absorbował cały czas.
Lucynko czyli możemy sobie podać ręce, nasze róże w podobnym stanie. Mimo, że straciły dużo liści, to kwitną.
Ogród kolorowy za sprawą jednorocznych, mam ich w tym roku wyjątkowo dużo. Niestety astry, jak co roku, znowu łapią grzyba i pojedyncze już wyrywam.
Gosiu niestety u mnie widać, że jak zachoruje jedna róża, to kolejna, która jest najbliżej też zaczyna i tak dalej idzie choroba grzybowa. Teraz miałam tak dużo pracy, że przestałam się przejmować liśćmi różanymi. Leżą sobie spokojnie pod krzewami.
Jak tylko nasiona rudbekii dojrzeją i wyschną, wyślę.
Aprilku miło Cię witać. Dobrze, że działasz w ogrodzie. Na forum czasu nie musi już starczyć, zimą pochwalisz się efektami pracy i gotowymi rabatami.
To miejsce z pienną Pinki Vinki jest dość ekstremalne dla roślin. Skarpa na rogu domu jest stroma, ma tylko około jednego metra szerokości i od samego rana praży tam słońce. Na razie taki zestaw zostanie. Podoba mi się i rośliny dobrze się już zaaklimatyzowały. Tylko bordowe jeżówki wypadają, ale może potraktuję je jak jednoroczne.
U rozplenicy Majesty widać, jak w kolbie nasiona przybierają wygląd kaszy gryczanej. Wycinam cały kwiatostan w czasie suchej pogody i zostawiam do wyschnięcia w całości. Trzeba to zrobić, zanim ptaki się zabiorą za konsumpcję. Nasiona bardzo im smakują, podobnie, jak inne części rozplenicy Twoim zwierzakom. Później wyłuskuję trochę nasion. W całej kolbie są ich setki.
Setki ostnic musiałam wypielić, bo jak się zakorzenią na dobre, to już trzeba je ostrym sprzętem będzie traktować.
Na skarpie wycięłam trochę bylin, wszystkie trzmieliny i posadziłam pięć niskich irg Major. Mam nadzieję, że przeżyją zimę i będę mogła podjąć decyzję, które fragmenty jeszcze obsadzić irgą.
Aniu nad Artemis się nie zastanawiaj, u mnie cały czas kwitnie, mimo, że złapała rdzę. Trawami się cieszę, tworzą ładne tło dla bylin i jednorocznych.
Joasiu miło Cię powitać u mnie. Cieszę się, że podobają Ci się trawy, bo to moja wielka miłość. Mam ich dużo i stale przesadzam w nowe miejsca, lubię je właśnie w połączeniu z bylinami. Nie mam typowo trawiastej rabaty.
Będę kibicować w tworzeniu Twojego wymarzonego ogrodu. Piękną macie działkę, ale pracy czeka Was dużo.
Maryniu u mnie najbardziej jesień widzę, po przebarwiających się lub przypalonych hortensjach i właśnie trawach. Mam nasadzone tyle jednorocznych, że ogród nadal kolorowy.
Martuś dziękuję. Dziś ogród wygląda jak pobojowisko, ale może przyszłe lato będzie dla niego łaskawsze, jak zdążę zrobić wszystko co zaplanowałam. Przede wszystkim trawnik będzie nas absorbował cały czas.
Lucynko czyli możemy sobie podać ręce, nasze róże w podobnym stanie. Mimo, że straciły dużo liści, to kwitną.
Ogród kolorowy za sprawą jednorocznych, mam ich w tym roku wyjątkowo dużo. Niestety astry, jak co roku, znowu łapią grzyba i pojedyncze już wyrywam.
Gosiu niestety u mnie widać, że jak zachoruje jedna róża, to kolejna, która jest najbliżej też zaczyna i tak dalej idzie choroba grzybowa. Teraz miałam tak dużo pracy, że przestałam się przejmować liśćmi różanymi. Leżą sobie spokojnie pod krzewami.
Jak tylko nasiona rudbekii dojrzeją i wyschną, wyślę.
Aprilku miło Cię witać. Dobrze, że działasz w ogrodzie. Na forum czasu nie musi już starczyć, zimą pochwalisz się efektami pracy i gotowymi rabatami.
To miejsce z pienną Pinki Vinki jest dość ekstremalne dla roślin. Skarpa na rogu domu jest stroma, ma tylko około jednego metra szerokości i od samego rana praży tam słońce. Na razie taki zestaw zostanie. Podoba mi się i rośliny dobrze się już zaaklimatyzowały. Tylko bordowe jeżówki wypadają, ale może potraktuję je jak jednoroczne.
U rozplenicy Majesty widać, jak w kolbie nasiona przybierają wygląd kaszy gryczanej. Wycinam cały kwiatostan w czasie suchej pogody i zostawiam do wyschnięcia w całości. Trzeba to zrobić, zanim ptaki się zabiorą za konsumpcję. Nasiona bardzo im smakują, podobnie, jak inne części rozplenicy Twoim zwierzakom. Później wyłuskuję trochę nasion. W całej kolbie są ich setki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Soniu
Te trawy to powtórzę po raz kolejny to masz zjawiskowe
I te hortki takie cudne.
Ja wczoraj dostałam dwie na pniu Polar Bear. Ale jeszcze nie rozrobi im fotek.Może jutro.
Ten hibiskus masz cudny.Ciemniejszy niż mój.Cudny.
Te trawy to powtórzę po raz kolejny to masz zjawiskowe
I te hortki takie cudne.
Ja wczoraj dostałam dwie na pniu Polar Bear. Ale jeszcze nie rozrobi im fotek.Może jutro.
Ten hibiskus masz cudny.Ciemniejszy niż mój.Cudny.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród zielonej
Witaj
Masz wspaniały ogród Wszystko ładnie rozplanowane i przemyślane połączenia. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich traw i hortensji . Dopiero zaczynam wprowadzać je do swojego ogrodu, więc szczególnie zwróciły moją uwagę. Na żywo na pewno jeszcze piękniej wszystko wygląda.
Jaka to odmiana?
Masz wspaniały ogród Wszystko ładnie rozplanowane i przemyślane połączenia. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich traw i hortensji . Dopiero zaczynam wprowadzać je do swojego ogrodu, więc szczególnie zwróciły moją uwagę. Na żywo na pewno jeszcze piękniej wszystko wygląda.
Jaka to odmiana?
cyma2704 pisze:
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród zielonej
Soniu, bardzo dziękuję za instrukcję w sprawie nasion rozplenicy Majesty. Nigdy nie widziałam żeby ptaki skubały nasiona rozplenic
A co do tej twojej pięknej rabatki, to jak jeżówka sobie tam nie radzi to przyszedł mi na szybko pomysł na Krwiściąg Menziesa. Obejrzyj go sobie. Kwitnie od czerwca do późnej jesieni. Kolor by pasował a i jego zwiewność do traw też. Ostatnio zakochałam się w tych roślinach. Na razie studiuję tylko na zdjęciach ale spisuję już plan wiosennych zakupów. Jesień już odpada, bo pewnie widziałaś nasze ostatnie zakupy na fotce u Margo Niemal połowa tego to było moje Jeszcze nie wszystko umieściłam w ziemi... Nie chcę żeby mnie zima zastała z doniczkami w ręku
A co do tej twojej pięknej rabatki, to jak jeżówka sobie tam nie radzi to przyszedł mi na szybko pomysł na Krwiściąg Menziesa. Obejrzyj go sobie. Kwitnie od czerwca do późnej jesieni. Kolor by pasował a i jego zwiewność do traw też. Ostatnio zakochałam się w tych roślinach. Na razie studiuję tylko na zdjęciach ale spisuję już plan wiosennych zakupów. Jesień już odpada, bo pewnie widziałaś nasze ostatnie zakupy na fotce u Margo Niemal połowa tego to było moje Jeszcze nie wszystko umieściłam w ziemi... Nie chcę żeby mnie zima zastała z doniczkami w ręku
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu No to faktycznie rewolucja ... ale na pewno ogrodowi wyjdzie na dobre ... Ogród cię kocha z wzajemnością, pora odpowiednia ... jeszcze dużo czasu do zimy więc roślinki sobie poradzą...
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa