Ogród zielonej
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Soniu
Warzywnik masz pierwszą klasa !!
Swoje warzywna najbardziej cieszą.
Red baron to taka inna dekoracja przy warzywniku.
Remont...sypialni. .. W tych remontach to najtrudniej zacząć. Ale końcowy efekt zawsze cieszy. ;)
Warzywnik masz pierwszą klasa !!
Swoje warzywna najbardziej cieszą.
Red baron to taka inna dekoracja przy warzywniku.
Remont...sypialni. .. W tych remontach to najtrudniej zacząć. Ale końcowy efekt zawsze cieszy. ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
W sumie masz rację z tymi nicieniami, zawsze się wybiera mniejsze zło U mnie też się te paskudztwa trafiają, odkryłam to przy zrywaniu darni pod nową rabatę. Na szczęście tylko w jednym miejscu były i pojedyncze sztuki. A jak później sprawdzisz czy nicienie spełniły swoje zadanie?
Czerwone truskawki, kwitnące róże - kochana sporo masz tego dobra Ja czekam na jedno i drugie, choć wygląda to już obiecująco
Czerwone truskawki, kwitnące róże - kochana sporo masz tego dobra Ja czekam na jedno i drugie, choć wygląda to już obiecująco
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród zielonej
U nas też pełno pędraczków, zwłaszcza tych największych, chrabąszcza majowego Gdzie nie kopię, tam takie tłuściochy siedzą... Dołki pod drzewka to kopałam na przedwiośniu takie 70-80 cm (zimą schodzą niżej), aż się dokopałam do pędraków i wybrałam, bo są szczególnie szkodliwe dla młodych drzewek. Mamy Durban..ale poczytałam, że potem przez prawie dwa tygodnie dzieci i zwierzęta mają nie wychodzić na ogród, a użyć go trzeba latem, jak jest ciepło... i odpuściłam. Jak się za bardzo naprzykrzą kupię te nicienie- one jedzą wyłącznie mięsko, to całkiem inne odmiany niż te co niszczą truskawki. Są dla roślin 100% bezpieczne.
Bardzo mi się podoba ozdobne otoczenie warzywnika
Bardzo mi się podoba ozdobne otoczenie warzywnika
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Ogród zielonej
Soniu, takie piękne już róże masz?
Dużo kwiecia widzę, najpiękniejsza pora roku trwa.
Pomidorki gdzie? Zaraz przewertuję Twój wątek w poszukiwaniu ulubionego ziela.
edit.
Znalazłam, no grubasy ładne. Zaraz wystrzelą kwiaty i owoce.
Udanego sezonu pomidorowego Ci życzę Soniu.
Dużo kwiecia widzę, najpiękniejsza pora roku trwa.
Pomidorki gdzie? Zaraz przewertuję Twój wątek w poszukiwaniu ulubionego ziela.
edit.
Znalazłam, no grubasy ładne. Zaraz wystrzelą kwiaty i owoce.
Udanego sezonu pomidorowego Ci życzę Soniu.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Co ja czytam jaki dół ogrodowy? Chyba żartujesz . Nie ma mowy żebyś w takie coś wpadła przez jednoroczne rośliny . U mnie jak zwykle ambitne plany wysiewowe były a nasiona zostały w torebkach . Chyba przestanę w ogóle nasiona kupować bo i tak nic z tego nie wychodzi . Z reguły zapomnę wysiać albo jak wysieję to i tak nie umiem dotrwać do końca. Jedynie szałwię trójbarwną posadziłam do gruntu i oby kwitła! U mnie podgryzane są notorycznie bodziszki . To jakaś gąsieniczka malutka i nie wiem czy opryski coś dadzą . Ręcznie nie dam rady zwalczyć wszystkiego bo jest na prawdę malusia . Masz rację, dzieci wymagają czasu ale i ogród. Jednak twierdzę, że dzieci tak szybko wyrosną, że trzeba łapać chwilę . Ogród od czasu do czasu zaniedbany i tak sobie poradzi . Podobają mi się Twoje warzywka posadzone między roślinami , genialnie wykorzystałaś przestrzeń . Pozdrawiam .
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu ogródeczek pięknie się prezentuje, u mnie wysiewy tegoroczne wszystkie wylądowały w koszu, nawet pomidorki, nic nie rosło tak jak powinno, ale co tam kupiłem sadzonki i jest dobrze
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziś babaciowy dzień, więc tylko bawiliśmy się i zgodnie z programem odbyło sie podlewanie. Wieczorem w mieście padało mocno, a u nas nic.
Wczoraj poprzesadzałam trochę samosiejek, a dziś 28 stopni. Niestety zacieniować nie mogłam, bo rozrzucone po rabatach. Mam nadzieję, że przeżyją, bo się zachmurzyło i pochłodniało.
Nie pochwaliłam się dwoma ukorzenionymi na patyku hortensjami, bo czekałam aż się zaaklimatyzują w gruncie. Jedna cieniutka, z pniem długości 90 cm, druga masywniejsza ma pień 120 cm.
Martuś miło, że w nawale pracy zajrzysz czasem. Podglądam stale Twoje piękności kwiatowe, żeby sie uczyć.
Aniu warzywa zawsze sadziłam, ale gryzonie trochę mnie zniechęciły. Tam gdzie w większości teraz posiałam korzeniowe, jest dość słaba gleba. Z pewnością trochę marchewki, pietruszki, buraków i pomidorów dla wnusia uda się wyhodować. Karol już truskawki polubił i domaga się trzy razy dziennie.
Koktajlowe z konieczności wylądowały na kawałku rabaty przy truskawkach. Już zaczęłam to miejsce obsadzać kwiatami i hortensjami. Miałam miejsce na 11 sztuk pomidorów, ale nie mogłam sobie podarować wysadzenia ciekawych, nowych odmian. Dodatkowe cztery upchnęłam za trawą.
Syn dziś pomagał skręcić łóżko i jutro zostaje tylko sprzątanie sypialni.
Małgosiu po miesiącu od zaaplikowania nicieni, zdejmniemy po metrze kwadratowym murawy w dwu miejscach i zobaczymy, czy liczba pędraków się zmniejszyła. Są pod trawnikiem równomiernie rozłożone. Jak zdejmowaliśmy darń w kilku miejscach, to na każdym metrze było około 15-20 sztuk. Łatwo więc będzie sprawdzić, ile żyje.
Truskawki już jemy, wyjątkowo obrodziły, choć to już ich trzeci sezon.
Wczoraj zaczęły kwitnienie Bonica i Aspirin Rose.
Agnieszko jeden warzywnik obsadzony floksami i liliowcami, a drugi szałwią i trawą. Właśnie ze względu na wyjątkowo paskudną charakterystykę, nie zdecydowałam się na Dursban. Nie wierzę, że taki agresywny środek chemiczny zostanie zneutralizowany w dwa tygodnie.
Jak przetestuję nicienie u siebie, to oczywiście podzielę się doświadczeniem.
Elu róże już ładnie kwitną, ale mam je w takim miejscu, że mogę pokazać tylko portety lub nieduże fragmenty różanki. Po zlikwidowaniu stelaży dla powojników, mój dom widać na zdjęciach w całej okazałości, a z drugiej strony sąsiada.
Pomidory już wszystkie kwitną, tylko jeden żółty jakiś zdechlaczek. W donicach chyba szybciej dobrały się do obornika, bo bardziej masywne liście mają, gruntowe bardziej zrównoważone. Pokuszę się o zrobienie portretów tych z Twoich nasion.
Ewelinko wczoraj przesadzałam samosiejki, więc już mi lepiej. W piątek szykuje się pracowity dzień w ogrodzie, a jutro zaglądam na giełdę hurtową z kwiatami. Wysiewy w większości rodałam, a teraz będę kupować inne rośliny dla siebie.
Poza tym remont sypialni, moim zdaniem udany, więc musi być dobrze.
Coraz mniej wierzę w chemię, chyba że zobaczę intruza na roślinie, to widać efekt. Pryskałam w któryś wieczór szałwie, ale dalej coś je podjada.
Dziękuję za pochwałę warzywnika, ale mam jeszcze trzeci, w dawnej przechowalni roślin. Rosną tam zioła i maliny dla Karola.
Mariusz, jak będziesz na emeryturze, będziesz wysiewał. Teraz ciesz się innymi pracami i zadbaną działką. Współczuję kradzieży na Waszych działkach. Jak w średniowieczu, ucinałabym ręce wandalom niszczącym cudzą własność.
Nie oparłam się pędzonej w donicy lilii.
Jaszczurek mam sporo i coraz mniej bojaźliwe.
Wczoraj poprzesadzałam trochę samosiejek, a dziś 28 stopni. Niestety zacieniować nie mogłam, bo rozrzucone po rabatach. Mam nadzieję, że przeżyją, bo się zachmurzyło i pochłodniało.
Nie pochwaliłam się dwoma ukorzenionymi na patyku hortensjami, bo czekałam aż się zaaklimatyzują w gruncie. Jedna cieniutka, z pniem długości 90 cm, druga masywniejsza ma pień 120 cm.
Martuś miło, że w nawale pracy zajrzysz czasem. Podglądam stale Twoje piękności kwiatowe, żeby sie uczyć.
Aniu warzywa zawsze sadziłam, ale gryzonie trochę mnie zniechęciły. Tam gdzie w większości teraz posiałam korzeniowe, jest dość słaba gleba. Z pewnością trochę marchewki, pietruszki, buraków i pomidorów dla wnusia uda się wyhodować. Karol już truskawki polubił i domaga się trzy razy dziennie.
Koktajlowe z konieczności wylądowały na kawałku rabaty przy truskawkach. Już zaczęłam to miejsce obsadzać kwiatami i hortensjami. Miałam miejsce na 11 sztuk pomidorów, ale nie mogłam sobie podarować wysadzenia ciekawych, nowych odmian. Dodatkowe cztery upchnęłam za trawą.
Syn dziś pomagał skręcić łóżko i jutro zostaje tylko sprzątanie sypialni.
Małgosiu po miesiącu od zaaplikowania nicieni, zdejmniemy po metrze kwadratowym murawy w dwu miejscach i zobaczymy, czy liczba pędraków się zmniejszyła. Są pod trawnikiem równomiernie rozłożone. Jak zdejmowaliśmy darń w kilku miejscach, to na każdym metrze było około 15-20 sztuk. Łatwo więc będzie sprawdzić, ile żyje.
Truskawki już jemy, wyjątkowo obrodziły, choć to już ich trzeci sezon.
Wczoraj zaczęły kwitnienie Bonica i Aspirin Rose.
Agnieszko jeden warzywnik obsadzony floksami i liliowcami, a drugi szałwią i trawą. Właśnie ze względu na wyjątkowo paskudną charakterystykę, nie zdecydowałam się na Dursban. Nie wierzę, że taki agresywny środek chemiczny zostanie zneutralizowany w dwa tygodnie.
Jak przetestuję nicienie u siebie, to oczywiście podzielę się doświadczeniem.
Elu róże już ładnie kwitną, ale mam je w takim miejscu, że mogę pokazać tylko portety lub nieduże fragmenty różanki. Po zlikwidowaniu stelaży dla powojników, mój dom widać na zdjęciach w całej okazałości, a z drugiej strony sąsiada.
Pomidory już wszystkie kwitną, tylko jeden żółty jakiś zdechlaczek. W donicach chyba szybciej dobrały się do obornika, bo bardziej masywne liście mają, gruntowe bardziej zrównoważone. Pokuszę się o zrobienie portretów tych z Twoich nasion.
Ewelinko wczoraj przesadzałam samosiejki, więc już mi lepiej. W piątek szykuje się pracowity dzień w ogrodzie, a jutro zaglądam na giełdę hurtową z kwiatami. Wysiewy w większości rodałam, a teraz będę kupować inne rośliny dla siebie.
Poza tym remont sypialni, moim zdaniem udany, więc musi być dobrze.
Coraz mniej wierzę w chemię, chyba że zobaczę intruza na roślinie, to widać efekt. Pryskałam w któryś wieczór szałwie, ale dalej coś je podjada.
Dziękuję za pochwałę warzywnika, ale mam jeszcze trzeci, w dawnej przechowalni roślin. Rosną tam zioła i maliny dla Karola.
Mariusz, jak będziesz na emeryturze, będziesz wysiewał. Teraz ciesz się innymi pracami i zadbaną działką. Współczuję kradzieży na Waszych działkach. Jak w średniowieczu, ucinałabym ręce wandalom niszczącym cudzą własność.
Nie oparłam się pędzonej w donicy lilii.
Jaszczurek mam sporo i coraz mniej bojaźliwe.
Re: Ogród zielonej
Soniu, ja też łapę doła ogrodowego. Może jak zaczną kwitnąć kolejne roślinki to mi przejdzie. bardzo ładnie wyglądają białe petunie. Jak chcesz to Ci zbiorę nasiona białej szałwii i sobie wysiejesz.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Ewuniu czy biała szałwia powtarza cechy z nasion. Byłabym szczęśliwa gdyby tak było, bo jak patrzę na ceny-16-20 zł, to mi się odechciewa zakupów. Potrzebuję przynajmniej 7-8 sztuk. Dzwoniłam do pobliskiej szkółki, ale mieli tylko dwie, więc odpuściłam na razie, bo taka liczba mnie nie zadowala.
Będę się przypominać za kilka tygodni, jak przekwitnie.
Doły ogrodnicze nie trwają długo. Róże Ci już ładnie zakwitły, więc humor się poprawi, a trochę strat musi być, żebyśmy się nie rozleniwiły.
Będę się przypominać za kilka tygodni, jak przekwitnie.
Doły ogrodnicze nie trwają długo. Róże Ci już ładnie zakwitły, więc humor się poprawi, a trochę strat musi być, żebyśmy się nie rozleniwiły.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu.
O tej porze kwitnąca lilia? Hm. Super pomysł. Moich dużo poznikało. Podobnie z jeżówkami. U Ciebie jak się maja jeżówki? Piękna jaszczurka. Jeszcze w tym roku nie widziałam wygrzewającej się jaszczurki u mnie.
O tej porze kwitnąca lilia? Hm. Super pomysł. Moich dużo poznikało. Podobnie z jeżówkami. U Ciebie jak się maja jeżówki? Piękna jaszczurka. Jeszcze w tym roku nie widziałam wygrzewającej się jaszczurki u mnie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Alu tyle jest kwitnących roślin na giełdzie, że trudno przejść spokojnie. Żelazne jeżówki przeżyły, ale z bordowych dwie nędzne kępki. Cztery poszły do roślinnego nieba.
Podobnie jasnoniebieskie ostróżki. Podkusiło mnie żeby wiosną podzielić. Nawet ładnie kwitły, a po zimie jedna nędzna została. Podobnie trzy białe, które jesienią przesadziłam. Zawsze wszystkim mówię, że przesadzać wiosną, a sama taką głupotę zrobiłam.
Mamy jedną jaszczurkę bez ogona, pewnie kot ją dopadł. Chyba ma dość stałe miejsce w runiance, bo przy wejściu do domu często się wygrzewa.
Podobnie jasnoniebieskie ostróżki. Podkusiło mnie żeby wiosną podzielić. Nawet ładnie kwitły, a po zimie jedna nędzna została. Podobnie trzy białe, które jesienią przesadziłam. Zawsze wszystkim mówię, że przesadzać wiosną, a sama taką głupotę zrobiłam.
Mamy jedną jaszczurkę bez ogona, pewnie kot ją dopadł. Chyba ma dość stałe miejsce w runiance, bo przy wejściu do domu często się wygrzewa.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu u mnie wyleciała Green Jewel, Mozarella, Suprema Cantalupe i inne z serii Secret. Niektóre są już w pąkach a niektóre ledwo co przy ziemi. W żadnym roku nie miałam tyle strat. Lilie też odeszły. Ostróżki u mnie tez wypadają. Tylko co je załatwiło zima ciepła czy wiosna z mrozem? Trzeba będzie znów dosadzać.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Alu mamy miejsce na nowe chciejstwa. Jutro pewnie coś przytargam z giełdy, bo muszę w mieście pozałatwiać parę spraw, więc po drodze wstąpię.
Green Jewel podzieliłam teraz, jak nie przeżyje zimy, to się zastrzelę.
Green Jewel podzieliłam teraz, jak nie przeżyje zimy, to się zastrzelę.