Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ulubioną hortensję mój mąż z bólem serca wyciął już wiosną. Zniósł to dzielnie Ta co została, to podarowana przez sąsiadkę o płaskich (talerzowa), krwistoczerwonych kwiatach A może jednak różowych? Ale skąd mam wiedzieć skoro nie kwitnie ?
Ogród masz chyba podgrzewany Kwiatów jak w maju, jak Ty to robisz?
Masz szczęśliwe kurki
Ogród masz chyba podgrzewany Kwiatów jak w maju, jak Ty to robisz?
Masz szczęśliwe kurki
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś widzę że kurkom na wiele pozwalasz. Żeby Ci tylko rabatek nie rozgrzebały, szkoda by było.
Kobea cudowna, masz rękę
Kobea cudowna, masz rękę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko śliczne te Twoje pierzaste, szczególnie białe na tle zieleni. Dałaś kurom dużo swobody, mają raj w ogrodzie. Przyjrzyj się jednak, czy nie odsłaniają korzeni roślinom. W jednym z zaprzyjaźnionych ogrodów kilka borówek wypadło, bo na czas właściciele nie zauważyli, że kurki rozgrzebały glebę.
Dobrych dni.
Dobrych dni.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś dziękuję za życzenia Na paczce storkotek jest napisane, że od początku marca. Moje urosły na pół metra do metra- wystawa południowa i nic ich nie zacieniało. pokrój mają całkiem inny, niż maleństwa z marketu oblepione kwiatami, za to moje są bardzo odporne i chyba zetnę te ostatnie do wazonu. Cóż, poeksperymentowałam, ale potem cały dzień sprzątałam rozgrzebaną przez ptaki korę i chyba więcej ich tak nie puszczę Nie sądziłam, ze 8 kur w jeden dzień tak nabroi Trochę znów przymroziło i chryzantemy zbrzydły, a hortensja się sypie z liści. Zima mnie nie ominie!
Jadziu dzień otwartej woliery to był jednak błąd. Na zdjęciu taka sielanka, ale na żywo miałam potem sporo sprzątania, bo im się spodobało grzebać w ściółce z kory albo zrębków
Marysiu mi też tak robią! Nie wiem, jak postąpić i je tylko pogłaszczę po grzbiecie, żeby nie było rozczarowania Łubin mnie zaskoczył, sadziłam je z takich małych kłączy wiosną (kłącza z Aldika, w dużej paczce za kilkanaście złotych, zrobiłam interes życia ). O dziwo wszystko się ładnie przyjęło prócz jeżówek. A potem kwitły w bardzo dziwnych porach, np. trytomy seledynowe zakwitły w październiku, a łubin w listopadzie
Iwonko oj to przepraszam, ze przypomniałam tą hortensję. Talerzowa? Widziałam taką, kwiatki się otwierały od zewnątrz, bardzo ładnie to wyglądało. To trzymam kciuki, by w tym nadchodzącym roku już zakwitła
Kasiu źle skorzystały z tej wolności Rozgrzebały rabatki! Jak ogrodzę na wiosnę sad, to dopiero wyjdą sobie na zieloną trawkę
Soniu dziękuję a owszem, rozgrzebały kilka miejsc, ale już je zasypałam. Nie wiem, czego szukały, bo wciąż sporo zieleninki jest na ogrodzie, może wyczuły jakieś robale? Również życzę słoneczka
Jadziu dzień otwartej woliery to był jednak błąd. Na zdjęciu taka sielanka, ale na żywo miałam potem sporo sprzątania, bo im się spodobało grzebać w ściółce z kory albo zrębków
Marysiu mi też tak robią! Nie wiem, jak postąpić i je tylko pogłaszczę po grzbiecie, żeby nie było rozczarowania Łubin mnie zaskoczył, sadziłam je z takich małych kłączy wiosną (kłącza z Aldika, w dużej paczce za kilkanaście złotych, zrobiłam interes życia ). O dziwo wszystko się ładnie przyjęło prócz jeżówek. A potem kwitły w bardzo dziwnych porach, np. trytomy seledynowe zakwitły w październiku, a łubin w listopadzie
Iwonko oj to przepraszam, ze przypomniałam tą hortensję. Talerzowa? Widziałam taką, kwiatki się otwierały od zewnątrz, bardzo ładnie to wyglądało. To trzymam kciuki, by w tym nadchodzącym roku już zakwitła
Kasiu źle skorzystały z tej wolności Rozgrzebały rabatki! Jak ogrodzę na wiosnę sad, to dopiero wyjdą sobie na zieloną trawkę
Soniu dziękuję a owszem, rozgrzebały kilka miejsc, ale już je zasypałam. Nie wiem, czego szukały, bo wciąż sporo zieleninki jest na ogrodzie, może wyczuły jakieś robale? Również życzę słoneczka
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
U mnie już nie ma na co popatrzeć, nawet śniegu nie ma, tylko błotko, mgła i ogólna nuda. W sobotę udało mi się posadzić tulipany i prymulki z rozsadnika przeprowadzić na rabatę. Sadziłam je i cieszyłam się już na to, jak będzie ładnie wiosną. Za kilka miesięcy te wszystkie cebulowe rozkwitną Na drzewkach owocowych otworzą się kwiaty, warzywnik się zazieleni i znów będzie pięknie
W takie kolorki ubrany był w zeszłym sezonie marzec. Byle do wiosny
W takie kolorki ubrany był w zeszłym sezonie marzec. Byle do wiosny
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ojej! a ja myślałam Aguś, że już masz krokusiki Żartuję oczywiście.
Ja też kiedyś wypuszczałam o tej porze kurki na rabatki, pomijając że mi też narobiły dziadostwa to na chwilę nie pilnowałam i po powrocie znalazłam jedną częściowo zjedzoną przez myszołowa! Opisałam sytuację i kurę i w wolierze mi tak napisali. Na śniegu były wyśmienitym celem! A wybrał drań najmłodszą najlepszą Już myszy mu nie wystarczyły. Potem parę razy wypłoszyłam myszołowy sąsiadom z podwórka, bo wybieg graniczy z moim ogrodzeniem. Jeszcze parę miesięcy i posadzimy pierwsze brateczki w ogródkach
Ja też kiedyś wypuszczałam o tej porze kurki na rabatki, pomijając że mi też narobiły dziadostwa to na chwilę nie pilnowałam i po powrocie znalazłam jedną częściowo zjedzoną przez myszołowa! Opisałam sytuację i kurę i w wolierze mi tak napisali. Na śniegu były wyśmienitym celem! A wybrał drań najmłodszą najlepszą Już myszy mu nie wystarczyły. Potem parę razy wypłoszyłam myszołowy sąsiadom z podwórka, bo wybieg graniczy z moim ogrodzeniem. Jeszcze parę miesięcy i posadzimy pierwsze brateczki w ogródkach
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj . Widzę, że jednak dałaś kurkom odrobinę swobody . Od razu nawóz będziesz miała gotowy . Pięknie wygląda przebarwiająca się hortensja . Ty już wspominasz marzec ?? W zasadzie to już niedługo . Pozdrawiam .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ago
Musisz kochać kurki skoro je puściłaś tak beztrosko
Pamiętam u Babci co było ,jak do ogrodu warzywnego wtargnęły
U nas też kury sąsiadów włażą od strony ulicy i korę pod krzewami rozgrzebują.
Ciekawe co piszesz o stokrotkach afrykańskich, muszę spróbować posiać.
Piszesz, że cebulowe za parę miesięcy zakwitną U Was we Wro to w lutym wiosna się już zaczyna Wczoraj czytałam wątek Karoliny - karalochy i już w lutym sadzili ziemniaki i uprawiali warzywka
Musisz kochać kurki skoro je puściłaś tak beztrosko
Pamiętam u Babci co było ,jak do ogrodu warzywnego wtargnęły
U nas też kury sąsiadów włażą od strony ulicy i korę pod krzewami rozgrzebują.
Ciekawe co piszesz o stokrotkach afrykańskich, muszę spróbować posiać.
Piszesz, że cebulowe za parę miesięcy zakwitną U Was we Wro to w lutym wiosna się już zaczyna Wczoraj czytałam wątek Karoliny - karalochy i już w lutym sadzili ziemniaki i uprawiali warzywka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Maryś jeszcze niedawno miałam krokusy- te jesienne W tym roku zdążyły zakwitnąć, nim złapał mocny mróz, ale w zeszłym jak jeden kwiat wyszedł w grudniu i go zamroziło, tak przetrwał do stycznia, po czym się złamał jak sopelek
Myślałam, że w grudniu już mi nie narozrabiają bo mało co mogły nabroić, ale jednak, nabroiły!
Myślę, że moje stadko w większości byłoby lepiej ukryte na śniegu A jeszcze lepiej- siedząc w wolierze, pod siatką
Ewelka mi się wyjątkowo podoba, jak ta hortensja nabiera kolorków. Jak ją kupiłam miała kwiaty, w intensywnym ciemnoróżowym kolorze z białą obwódką. Potem kwitła dwa razy, ale nigdy już nie miała takich kwiatów i obwódki prawie nie widać. Na pocieszenie jesienią ładnie się przebarwia i dopiero jak solidnie ją zmrozi zrzuca liście. Dzięki za polecone książki, już sobie jedną zamówiłam ("Dziecięce koszmary" Lisy Gardner). Ciekawe, jak mi podejdzie Ostatnio bardziej polubiłam kryminały, więc jestem dobrej myśli
Agnieszko, ja też w lutym sieję niektóre warzywa, sadzę czosnek i podkiełkowany bób. Taki koper na przykład, jak go przymrozi jeszcze w marcu to potem w kwietniu bardzo równo kiełkuje. Do tej pory pogoda na to pozwalała, jak w połowie lutego ziemia rozmarzała i lekko obeschła, to pod koniec miesiąca od razu szłam kopać, grabić i siać A jak będzie w tym roku, to się okaże wiosną, bo oczywiście w śniegu nie będę ani siać, ani nic sadzić
Z tą korą to naprawdę, mogły sobie darować Zimno, wieje, ręce marzną i weź tu zbieraj tę korę ze ścieżek i z trawnika
Myślałam, że w grudniu już mi nie narozrabiają bo mało co mogły nabroić, ale jednak, nabroiły!
Myślę, że moje stadko w większości byłoby lepiej ukryte na śniegu A jeszcze lepiej- siedząc w wolierze, pod siatką
Ewelka mi się wyjątkowo podoba, jak ta hortensja nabiera kolorków. Jak ją kupiłam miała kwiaty, w intensywnym ciemnoróżowym kolorze z białą obwódką. Potem kwitła dwa razy, ale nigdy już nie miała takich kwiatów i obwódki prawie nie widać. Na pocieszenie jesienią ładnie się przebarwia i dopiero jak solidnie ją zmrozi zrzuca liście. Dzięki za polecone książki, już sobie jedną zamówiłam ("Dziecięce koszmary" Lisy Gardner). Ciekawe, jak mi podejdzie Ostatnio bardziej polubiłam kryminały, więc jestem dobrej myśli
Agnieszko, ja też w lutym sieję niektóre warzywa, sadzę czosnek i podkiełkowany bób. Taki koper na przykład, jak go przymrozi jeszcze w marcu to potem w kwietniu bardzo równo kiełkuje. Do tej pory pogoda na to pozwalała, jak w połowie lutego ziemia rozmarzała i lekko obeschła, to pod koniec miesiąca od razu szłam kopać, grabić i siać A jak będzie w tym roku, to się okaże wiosną, bo oczywiście w śniegu nie będę ani siać, ani nic sadzić
Z tą korą to naprawdę, mogły sobie darować Zimno, wieje, ręce marzną i weź tu zbieraj tę korę ze ścieżek i z trawnika
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko u mnie też krokusy jesienne kwitły i bardzo je lubię, bo mam drugi rok i ślicznie się rozrosły. Pierwszego coś podgryzło i się złamał, ale potem kilka ładnie kwitło. Masz większość kurek w zimowych kolorach ochronnych, ale są te mniej chronione więc pilnuj je
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aga kura ma to do siebie, że grzebie ile popadnie i na dodatek użyźnia
Mamy podobną strefę klimatyczną, u mnie jeszcze jeżówka kwitła ostatnio i lwie paszcze w grudniu! Już planujesz wysiewy
Oby jak najdłużej było u nas ciepło
Mamy podobną strefę klimatyczną, u mnie jeszcze jeżówka kwitła ostatnio i lwie paszcze w grudniu! Już planujesz wysiewy
Oby jak najdłużej było u nas ciepło
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Marysiu pilnuję je, już woliery nie otwieram, myślę, ze są bezpieczne Moje krokusy jesienne atakowały rude bezdomne ślimoki
Moniś u mnie też jedna spóźniona jeżówka jeszcze kwitła, ale przez deszcze wyglądała bardzo nieporządnie Mam jej zdjęcie, ale go nie wklejałam. Planuję wysiewy, mam już wstępną listę! Dostałam dziś nasionka z AWN i jestem zaskoczona, ze się na tyle załapałam I listę muszę rozszerzyć.
Chciałam dalej wspominać wiosnę, ale zmieniłam zdanie i chyba wolałabym pokazać, jak powstały moje tegoroczne rabaty. Przez większą część sezonu wspominałam, ze mam dużo pracy, że brak mi czasu i dlatego zaglądam rzadko. I nie było to takie tylko marudzenie, bo naprawdę mój ogród bardzo się w tym roku zmienił, doszło mi do uporządkowania i obsadzenia wiele metrów całkiem nowych rabat, wiele metrów warzywnika i sad. Gdyby nie łaska Peruna i nieustające przez prawie całe lato deszcze, chyba brakłoby mi czasu na inne życie, niż ogrodowe A i tak nie miałam idealnego porządku, wręcz przeciwnie! Zabrakło mi czasu nawet na wklejanie zdjęć.
Dziś wyszukałam zdjęcia największej rabaty, która potrzebowała najwięcej czasu, by zacząć w miarę dobrze wyglądać.
Jak widać, rabata jest spora. Postawiłam na niej niskie pergole na asarinę i tunbergię i wysokie dla kobei i chmielu. Może za rok, dosadzę przy obu pasujące powojniki
Byliny oczywiście nie zdążyły ładniej się zaprezentować pierwszego roku. Dopiero posadzone hortensje też kwitły skromnie, dereń kousa dopiero się zadomawia, ale kiedyś będzie ładnie, a w tym roku ratowałam się jednorocznymi kwiatami. I na koniec było całkiem ładnie, w każdym razie ja byłam zadowolona
Miałam do posadzenia setki rozsad, zaczęłam bardzo wcześnie, w kwietniu. W maju musiałam wszystko ratować prześcieradłem z agrowłókniny
A potem już zaczęło się powoli zagęszczać i nawet kwitnąć
Tak wyglądała w sezonie Chciałam zachować kolorystkę biało-czarno-czerwoną, ale nadwyżka petunii wprowadziła całkiem inne odcienie
W rolach głównych wystąpili: mieczyki abisyńskie, kobee, klarkie, czerwone nachyłki barwierskie, czerwone rudbekie, czarne goździki, kalle, zawilce, jaskry, asariny, tunbergie, kosmosy bordowe, maki biedronkowe, jednoroczne naparstnice, czosnki, porcelanki, petunie, hortensje, nasturcje, astry mini, trawy, serduszki, czerwony szczaw, orliki i inni
Moniś u mnie też jedna spóźniona jeżówka jeszcze kwitła, ale przez deszcze wyglądała bardzo nieporządnie Mam jej zdjęcie, ale go nie wklejałam. Planuję wysiewy, mam już wstępną listę! Dostałam dziś nasionka z AWN i jestem zaskoczona, ze się na tyle załapałam I listę muszę rozszerzyć.
Chciałam dalej wspominać wiosnę, ale zmieniłam zdanie i chyba wolałabym pokazać, jak powstały moje tegoroczne rabaty. Przez większą część sezonu wspominałam, ze mam dużo pracy, że brak mi czasu i dlatego zaglądam rzadko. I nie było to takie tylko marudzenie, bo naprawdę mój ogród bardzo się w tym roku zmienił, doszło mi do uporządkowania i obsadzenia wiele metrów całkiem nowych rabat, wiele metrów warzywnika i sad. Gdyby nie łaska Peruna i nieustające przez prawie całe lato deszcze, chyba brakłoby mi czasu na inne życie, niż ogrodowe A i tak nie miałam idealnego porządku, wręcz przeciwnie! Zabrakło mi czasu nawet na wklejanie zdjęć.
Dziś wyszukałam zdjęcia największej rabaty, która potrzebowała najwięcej czasu, by zacząć w miarę dobrze wyglądać.
Jak widać, rabata jest spora. Postawiłam na niej niskie pergole na asarinę i tunbergię i wysokie dla kobei i chmielu. Może za rok, dosadzę przy obu pasujące powojniki
Byliny oczywiście nie zdążyły ładniej się zaprezentować pierwszego roku. Dopiero posadzone hortensje też kwitły skromnie, dereń kousa dopiero się zadomawia, ale kiedyś będzie ładnie, a w tym roku ratowałam się jednorocznymi kwiatami. I na koniec było całkiem ładnie, w każdym razie ja byłam zadowolona
Miałam do posadzenia setki rozsad, zaczęłam bardzo wcześnie, w kwietniu. W maju musiałam wszystko ratować prześcieradłem z agrowłókniny
A potem już zaczęło się powoli zagęszczać i nawet kwitnąć
Tak wyglądała w sezonie Chciałam zachować kolorystkę biało-czarno-czerwoną, ale nadwyżka petunii wprowadziła całkiem inne odcienie
W rolach głównych wystąpili: mieczyki abisyńskie, kobee, klarkie, czerwone nachyłki barwierskie, czerwone rudbekie, czarne goździki, kalle, zawilce, jaskry, asariny, tunbergie, kosmosy bordowe, maki biedronkowe, jednoroczne naparstnice, czosnki, porcelanki, petunie, hortensje, nasturcje, astry mini, trawy, serduszki, czerwony szczaw, orliki i inni
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Piękny efekt końcowy na nowopowstałej rabacie. Widać, że pracy miałaś sporo, ale opłacało się. A co do zachowania kolorystyki ... mi na mojej białej rabacie też zawsze niespodziewanie coś ląduje w innym kolorze.
Co tam ciekawego masz w planach na liście wysiewowej?
Co tam ciekawego masz w planach na liście wysiewowej?