Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Chyba jestem w niebie ;:oj :D :;230

Jak ja uwielbiam takie zdjęcia! Matko kochana! ;:oj

Aguś, ależ miałas udany sezon, teraz to widać jak na dłoni :D Szkoda, że nie pokazywałaś tych zdjęć wczesniej (chociaz niektóre pamiętam), ale z drugiej strony, teraz to dałaś po oczach z taką ilością zdjęć :D Ja jestem maniakiem warzywnym i uwielbiam te kolory i kształty ;:167 Mąż się ze mnie śmieje, że tak lubię warzywa, ale no co, każdy ma jakieś, że tak powiem zboczenie :wink:

Wg mnie, warzywnik czy sad i dobra, które stamtąd wynosimy jak najbardziej nadają się do działu mój piękny ogród ;:196 Ale widziałam, że założyłaś wątek typowo warzywny, więc lecę poczytać ;:173
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5860
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

:wit Ten pomidor ,którego pokazujesz na dłoni ,zielony w pomarańczowo -różowe smugi ,to co to za odmiana? Jakaś kozulka?
Asia
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aniu bardzo się ciesze, że wkleiłaś ten link, bo sama z ciekawością poczytałam ;:215 Nie wiem, co w tym roku zrobić z wielką donicą, już myślałam o jakiejś hortensji albo azalii, ale może by w nią wsadzić batat? :lol: Ciekawa jestem, czy da się znaleźć taki czerwony w sklepie, taki który puści fioletowe liście, bo widziałam takie na zdjęciach, ale nie mam pojęcia jakiej bulwy szukać dla takiego efektu, no i czy to już nie za późno ;:224 W ogóle chyba za rzadko zaglądam na Twojego bloga, a tam tyle zdjęć, opisów, tyle wiedzy ;:oj
Błagam, nie życz mi wyrównania deszczu z zeszłego roku, bo będę tu miała w sierpniu pustynię :;230 Natomiast Tobie jak najbardziej, deszczyk się jakiś w tym sezonie należy ;:108
A propos okazów fioletowych, miałam fioletowy groszek i marchew w tym roku (prócz innych różności, rzodkiewek, kalarep, sałat, pomidorów, papryk, oberżyn, fasolki, itd) i wiele osób o tej marchwi i groszku źle się wypowiadało ;:173 Ale mi marchew ogromnie smakowała, było może mało soczysta, ale trwała, jędrna, słodziutka i bardzo marchewkowa, i taka nienapompowana wodą. Tak samo groszek, niesłodki, owszem, ale taki fajny warzywny smak miał. No i mi go Natalka nie wyrywała z rąk, bo ten słodki jej smakował bardziej : ) Wczoraj z niego zrobiłam zupę-krem, to te wszystkie słodkie groszki mogą się schować ;:224 Miałam też brukselkę fioletową wysianą, ale rosła sobie na rozsadniku i nim przyszedł czas sadzenia, zjadły ją robale i odpuściłam sobie w tym roku brukselkę...

To były ostatnie chwile jej świetności, a potem w moment liście zmieniły się w sito ;:130
Obrazek

Madzia dla mnie-są piękne, u siebie je eksponuję, nie ukrywam w kącie, ale każdy może lubić, co chce :) Dla mnie to nawet niektóre chwasty są ładne, jak kwitną :wink:

Natalko dziękuję ;:196 Tobie też życzę owocnego sezonu ;:215 Żeby Ci ogród dostarczał masę inspiracji ;:333

Anidko cieszę się, że i Ty tak myślisz ;:108 Prawda, te ciepłoluby jakoś sobie u mnie radzą, ale staram się zbytnio do nich nie przywiązywać, bo niektóre to nie są tak do końca drzewa do naszego klimatu ;:131 Np morela - może rosnąć, owocować kilka lat, ale w końcu przemarznie i traktuję ją jako coś tymczasowego. Jej nawet u nas nie można na dobrą sprawę bezpiecznie przyciąć ;:185 Poczytałam, przemyślałam i takie wolę mieć podejście, w końcu zimno jej dokuczy, a wtedy choroby ją wygryzą. Natomiast winogrona jak najbardziej, rosną ładnie i zdrowo - póki co. A w tym roku jedną odmianę zamierzam ukorzenić ze sztobrów i rozsadzić, bo się sprawdziła jako deserowa (ta czerwona, o dużych jagodach).

Iwciu do mnie też te czereśnie mówią- zjedz mnie : )
Nie sadziłam tych drzewek, były tu już jak kupiliśmy dom, owocują trzeci rok (morele, czereśnie i śliwy). Jak tu zamieszkałam, to nawet nie wiedziałam, co to jest, te badylki. Były posadzone jesienią albo poprzednią wiosną, a my w lutym kolejnego roku już się wprowadzaliśmy. Miałam tylko etykietkę od moreli z nazwą Early Orange, ale żeby było zabawniej, odmiana chyba jest pomylona, bo koło mnie nikt moreli nie ma, a ona owocuje pięknie. Musi być w 100% samopylna, czyli mam coś innego, bo Early Orange tylko częściowo sama się zapyla :lol:

Czereśnie, jak tak teraz liczę, mogą mieć z 6 lat. To zdjęcie z 2015, trzeba wysilać wzrok, żeby dojrzeć badylki w kątach ogrodu-to są moje czereśnie.

Obrazek

A to zdjęcie pozwolę sobie przypomnieć, choć już je wklejałam- tak żeby było wiadomo, gdzie szukać w ogóle tych drzewek.

Obrazek

Jedną ktoś mi tu na forum zidentyfikował jako Summit, a reszta jest niewiadomą, na pewno są skarlone i nie były prowadzone, więc mają nieformowaną koronę i dość nisko pierwsze gałęzie. Przy wszystkich wadach tego, że rosły dziko, ma to jedną zaletę- w czerwcu siadamy pod drzewkiem i czereśnie są na wyciągnięcie ręki :;230 Dosłownie...

Obrazek

Trzeba jednak mieć szczęście, żeby się załapać na miejsce :;230

Obrazek

Obrazek

Chciałam kiedyś napisać osobno o tych moich drzewkach owocowych, ale jak mnie dziś dziewczyny sprowokowałyście, to może sobie to zostawię na kolejny rok, jak się nazbiera "materiału" z drzewek, które już sama sadziłam ;)

CDN.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Jadziu sobie też narobiłam smaka, i jak tylko napatrzyłam się na zdjęcie, to pobiegłam do garażu po mrożone czereśnie :wink: Mam jeszcze kilka worków. Trochę to marnowanie, z czereśni robić kompot, ale na dżem się nie nadają, a z trzech drzew jest za dużo owoców, żeby zjeść je wszystkie w sezonie ;:224 Dziękuję Ci za takie miłe słowa ;:196

Marysiu ;:196 No tak, wszystko to rośnie w ogrodzie, ale sama przyznasz, że gros ogrodniczek warzyw by nie zaliczyło do kategorii "mój piękny ogród" :D W mojej okolicy, choć są to dość nowe działki i dość nowe domki jest dużo przydomowych warzywników, ale często pochowane w niewidocznych miejscach, za domem albo w kącie :wink: W tym roku cena owoców jest strasznie wysoka, ale tak już jest, że jak czegoś jest mniej, to jest droższe. Niektórzy sadownicy stracili wszystkie jabłka! Coś strasznego ;:131 Też myślę, że na grządkach, gdzie jest wszystko razem, owady są zagubione i nie wiedzą gdzie celować :lol: Zawsze są jakieś straty, ale mniejsze :) Dziękuję za troskę, czuję się świetnie i na nowy sezon rozpiera mnie energia ;:168 Buziaki ;:196

Asiu ja tak samo, ale uznaję, ze jak coś się już robi po zimie w ogrodzie i coś się sieje, to już się liczy że to nowy sezon ;:333 Szarotki rosły sobie cały sezon, kwitły, ale jakoż ich teraz nie widzę, albo zima je wybiła, albo mokra jesień, a może wiosną odbiją? Jakoś mi się wydaje, ze powinny być zimozielone, ale ich jeszcze nie skreślam ;:224 Siałam te nasiona: https://3.allegroimg.com/s400/01aa11/b6 ... 129ded5bf3 . A ten pomidor to na pewno nie kozulkowy, bo w tym roku dopiero pierwszy raz wysiałam jej krzyżówki :D Już nie pamiętam na 100% a nie jest opisany, ale to chyba green copia.

Dominiko ;:196 Zgadzam się z Tobą w 100%, jak zwykle z resztą, że ta część ogrodu jest bardzo fascynująca ;:215 I ja z dokładnie taką samą radością oglądałam je niedawno u Ciebie i to właśnie po Twoich zdjęciach nabrałam ochoty obejrzeć znów zeszłoroczne warzywa, dlatego podzieliłam się tymi zdjęciami z Wami ;) Niektóre pokazywałam ;:108 Na resztę zabrakło mi czasu, bo coś musiałam z tymi warzywami i owocami robić, a teraz tylko myk! chodzę do garażu po słoik i mam obiad ;)

***
Na dworze pada i raczej na ogrodzie nic się nie da zrobić, a jakoś trzeba chęć do pracy wykorzystać- idę wyszaleć się w szklarni z nasionami ;:oj Urządziłam się w niej tak, że mam ochotę tam zamieszkać :;230

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Bury chyba też się nieźle urządził w szklarni :D

Super sprawa taka szklarnia, nie pada, są ciepłe napoje, są nasiona ;:183 Tylko więcej słońca by się przydało ;:3 ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7960
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aguś
Myślę, że bataty spożywcze a ozdobny z liści wilec ziemniaczany to odrębne rośliny.
Przeczytałam informacje w linku od Ani i widzę, że to jednak bardziej skomplikowane.
Myślałam sobie cwanie, że je wetkam po prostu w kwietniu do ziemi w szklarni ,jak pyrki i już ;:224
A tu trzeba podpędzać. Oczywiście bez względu na efekt uwiecznię aparatem.
Dziś jestem pod wrażeniem Twoich owocków :D
Takie młode drzewka, śliwki po prostu bomba, taki efekt bez oprysku :?:
Wiesz co to za odmiana :?: No i koszyk w który zapakowałaś śliwki jest genialny :!:
Czereśnie też mnie powaliły. :D
To my powinniśmy z naszych wiekowych drzew kontenery owoców zbierać :;230

Aniu - Skoanna
Dziękuję pięknie :D
Dużo się dowiedziałam. O pędzeniu nie pomyślałam.
Temperatury niestety wymagające, może mi się eksperyment nie udać.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aguś ale narobiłaś mi ochotę na takie czereśnie ;:131 głodny się zrobiłem ;:306 A pomidorki pierwsza klasa... mmmm też smakowicie wyglądają ;:137 ;:333
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

W takiej szklarni to ja też bym mogła mieszkać :wink:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Codziennie bym przesiadywała w takiej szklarni,to byłby mój azyl :uszy Kawka,muzyczka,nasiona ;:215
Czereśnie mniam uwielbiam,ale nie mamy swojego drzewa.Kupujemy u lokalnych sprzedawców,aby sobie czasem podjeść ;:108
Ja wczoraj wysiałam nasiona pomidorów,zobaczymy co z nich wyjdzie.Dostałam od kochanej Dominiki kilkanaście odmian i Green Copia też wysiałam ;:333

Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Takie wczesne czereśnie to i ja mam . Też nie wiem jak się nazywają , ale są smaczne i wcześnie --super i też na wyciągnięcie ręki. Ty musisz walczyć o krzesełko pod drzewem , ja o owoce ze szpakami ;:306 Noooo, w szklarni czajnik , czyli wszystko co potrzebne do życia , nawet kot to docenił :;230
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Fajnie mieć taką szklarnie. Na razie pozostaje w sferze marzeń.
Ale kiedyś będzie. Może za rok.
Fajnie, że już działasz.
Czyli wiosna będzie ;)
Kociula wygodny..Moja tez lubi takie miejsca wyżej z widokiem.
Drzewka owocowe,,,ja nie wiem czy do końca z nimi postępuję ok.
Bo mało owoców ma bardzo mało.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Nie ma to jak porządna szklarnia można sie tam wyszaleć, nie to co na dwóch parapetach ;:174
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Agnieszko dostałam kiedyś od naszej forumowej Darii książkę Ken Thompsona: Z uchem przy ziemi czyli jak zrozumieć swój ogród i ostatnio czekając na M poczytałam a w niej właśnie o czystych wyplewionych grządkach, które wręcz zapraszają szkodniki. Ciekawie pisze o roślinach towarzyszących, które trzeba siać we właściwym momencie żeby zmyliły szkodniki, a nie zagłuszyły warzywa :D
Jakbym miała takie miejsce do siania to chyba trudno, by mnie było stamtąd wyciągnąć ;:306 Tym bardziej że herbatka jest ...no może jeszcze nocniczek by się przydał, chociaż podobno mocznik to cenny nawóz ;:306
Ściskam ;:4
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”