Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj . Ooo tej książki jeszcze nie czytałam . Zdaj relację jak przeczytasz . już planujesz wysiewy ? No to szalona jesteś . Ja jeszcze o tym nie myślę ale na pewno nie poszaleję. Po tegorocznej porażce ( po raz kolejny ) zniechęciłam się do wysiewów, pikowania itd. To chyba jednak nie dla mnie. Wysieję tylko troszkę . Bardzo lubię takie zdjęcia porównawcze . Oz razu widać jak miejsce ożywa po naszej ingerencji i chce się więcej prawda ?? Ja ogrodowo na razie wiele nie myślę chociaż gdzieś tam w głowie już powoli zapełniam dodatkowe ary . Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko śliczną rabatę stworzyłaś, jednoroczne nigdy nie zawodzą. Klarkia wraca do mojego ogrodu i nasiona już zakupione a i dostałam też może będą w innym kolorze. Ciekawa jestem czy i w tym roku będzie wysiewanie we własnym growboxie Napisz coś o planach na wiosnę
Madzia pisze o domestosie, a ja ostatnio bawię się w jakieś licytowanie na Al i widziałam taką wypalarkę do chwastów, zdjęcia poglądowe to wypalanie właśnie niechcianych roślin na kostce. Chyba to jest najbardziej ekologiczne. Miłego weekendu Agniesiu
Madzia pisze o domestosie, a ja ostatnio bawię się w jakieś licytowanie na Al i widziałam taką wypalarkę do chwastów, zdjęcia poglądowe to wypalanie właśnie niechcianych roślin na kostce. Chyba to jest najbardziej ekologiczne. Miłego weekendu Agniesiu
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Patrząc na te zdjęcia widzę kawał dobrej roboty nie dziwię się że w sezonie nie miałaś czasu na forum Dobrze że przynajmniej pogoda sprzyjała i nie musiałaś podlewać
Rabata w kolejnych latach na pewno jeszcze się zmieni i to na lepsze jak to wszystko się rozrośnie będzie cudnie
Rabata w kolejnych latach na pewno jeszcze się zmieni i to na lepsze jak to wszystko się rozrośnie będzie cudnie
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Kury uwielbiają grzebać a w korze na pewno szukały robaczków Ale były szczesliwe
Wspominki cudne, ladnie już w tym roku było u Ciebie
Wspominki cudne, ladnie już w tym roku było u Ciebie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ago
Udało się Tobie zaaranżować ciekawy zestaw roślin na tle ściany z desek.
Powiem Ci ,że te jaskrawe petunie ożywiają założenie, pewnie, że lepiej by jasnoczerwone - czerwone pasowały.
U mnie jest podobna sytuacja z kompozycjami na tle stodoły, dechy są jeszcze ciemniejsze i zbyt ciemne kwiaty po prostu giną.
Dla tego ,choć lubię takie minorowe kompozycje dokładam żarówiasty róż.
Fajne pergole skombinowałaś
Ciekawa jestem planów wysiewów u Ciebie, pewnie zraz po Sylwestrze zaczniesz
Udało się Tobie zaaranżować ciekawy zestaw roślin na tle ściany z desek.
Powiem Ci ,że te jaskrawe petunie ożywiają założenie, pewnie, że lepiej by jasnoczerwone - czerwone pasowały.
U mnie jest podobna sytuacja z kompozycjami na tle stodoły, dechy są jeszcze ciemniejsze i zbyt ciemne kwiaty po prostu giną.
Dla tego ,choć lubię takie minorowe kompozycje dokładam żarówiasty róż.
Fajne pergole skombinowałaś
Ciekawa jestem planów wysiewów u Ciebie, pewnie zraz po Sylwestrze zaczniesz
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś piękna metamorfoza rabatki.
Dużo pracy musiało Cię to kosztować!
Dużo pracy musiało Cię to kosztować!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Kasiu coś w tym jest, mi tez zawsze wyskakiwał jakiś cudak nie pod kolor Tam, gdzie czerwony za nic mi nie pasował, jak na złość skrył się komunista
Z kwiatów planuję sasanki, kosmos cupcake, kanny, barwinek Catharanthus roseus, kleome, bambus i rozwar. Z pomidorów lista jest jeszcze otwarta i czekam na kopertę, co udało mi się dostać z AWN. Jak już się zdecyduję to pewnie skoczę pod dąb obgadać te odmiany
Magdo, mi ten mech zupełnie nie przeszkadza Jeśli chodzi o ten zielonkawy kolor kostki, to jest widoczny tylko zimą. Wiosną słońce stoi wyżej, wszystko wysusza i glonu nie widać na kotce.
Póki Krzysiu nie dłubie między kostkami, to wychodzi sobie miedzy nimi tylko mech. Gorzej jak się uprze i zaczyna go wydziabywać taką metalową jakby kopystką. Zaraz się wysiewają inne chwasty i to już nawet dla mnie wygląda bardzo źle. Czy zdecydowałabym się na Domestos, hmm, nie wiem Nie znam dokładnego składu, chyba się opiera o jakieś chlorki? Mam przy tarasie borówki i winogron, chyba im nie posłuży jak na nie deszcz te resztki spłucze. Kozula, pomidorowa specjalistka pisała kiedyś, że dezynfekuje tym nasiona i im to nie szkodzi, ale to chyba nim ruszy wegetacja, bo jednak większość roślin chloru nie lubi.
Zostawiłam sobie worek piasku, który chciałabym szczotką roznieść po tarasie, żeby się znalazł miedzy kostkami, przyjęłam taktykę zagłodzenia chwastów
Ewelka właśnie się za nią zabieram Wczoraj skończyłam "W ofierze Molochowi" Asy Larsson, bardzo dobra, nie mogłam się oderwać! Fajne takie planowanie, jak przybywa przestrzeni! Zaczyna mi brakować miejsca, a Ty szczęściaro możesz sobie teraz poszaleć
Marysiu dziękuję pięknie Pytałam na forumo o moją klarkię, dostałam ją w gratisie i chciałam się dowiedzieć, czy się sama wysiewa, ale ponoć różnie to bywa W tym roku posieję inne jednoroczne, pełne maki i ostróżki letnie i jeszcze więcej fioletowej smagliczki.
Natalko dzięki bardzo Tak, popadało aż za bardzo! Na tej rabacie najbardziej trzymam kciuki za dereń kousa. Bardzo mi się podobają jego kwiaty, a trafiłam fartem na jakimś wyjeździe na badylek w balocie i posadziłam i teraz czekam aż urośnie i zakwitnie. Chyba ma się dobrze, bo ma liczne pąki na przyszły rok
Z kwiatów planuję sasanki, kosmos cupcake, kanny, barwinek Catharanthus roseus, kleome, bambus i rozwar. Z pomidorów lista jest jeszcze otwarta i czekam na kopertę, co udało mi się dostać z AWN. Jak już się zdecyduję to pewnie skoczę pod dąb obgadać te odmiany
Magdo, mi ten mech zupełnie nie przeszkadza Jeśli chodzi o ten zielonkawy kolor kostki, to jest widoczny tylko zimą. Wiosną słońce stoi wyżej, wszystko wysusza i glonu nie widać na kotce.
Póki Krzysiu nie dłubie między kostkami, to wychodzi sobie miedzy nimi tylko mech. Gorzej jak się uprze i zaczyna go wydziabywać taką metalową jakby kopystką. Zaraz się wysiewają inne chwasty i to już nawet dla mnie wygląda bardzo źle. Czy zdecydowałabym się na Domestos, hmm, nie wiem Nie znam dokładnego składu, chyba się opiera o jakieś chlorki? Mam przy tarasie borówki i winogron, chyba im nie posłuży jak na nie deszcz te resztki spłucze. Kozula, pomidorowa specjalistka pisała kiedyś, że dezynfekuje tym nasiona i im to nie szkodzi, ale to chyba nim ruszy wegetacja, bo jednak większość roślin chloru nie lubi.
Zostawiłam sobie worek piasku, który chciałabym szczotką roznieść po tarasie, żeby się znalazł miedzy kostkami, przyjęłam taktykę zagłodzenia chwastów
Ewelka właśnie się za nią zabieram Wczoraj skończyłam "W ofierze Molochowi" Asy Larsson, bardzo dobra, nie mogłam się oderwać! Fajne takie planowanie, jak przybywa przestrzeni! Zaczyna mi brakować miejsca, a Ty szczęściaro możesz sobie teraz poszaleć
Marysiu dziękuję pięknie Pytałam na forumo o moją klarkię, dostałam ją w gratisie i chciałam się dowiedzieć, czy się sama wysiewa, ale ponoć różnie to bywa W tym roku posieję inne jednoroczne, pełne maki i ostróżki letnie i jeszcze więcej fioletowej smagliczki.
Natalko dzięki bardzo Tak, popadało aż za bardzo! Na tej rabacie najbardziej trzymam kciuki za dereń kousa. Bardzo mi się podobają jego kwiaty, a trafiłam fartem na jakimś wyjeździe na badylek w balocie i posadziłam i teraz czekam aż urośnie i zakwitnie. Chyba ma się dobrze, bo ma liczne pąki na przyszły rok
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Karolka, o tak, były w siódmym niebie teraz tylko patrzą, jak mi między nogami wysmyrnąć na ogród Dziękuję
Aguś, przez pewien czas więcej było tam bieli i wtedy ładnie to wyglądało. Ale masz rację, bardzo ciemne kolory gubiły się na takim tle. Bodziszek żałobny-zupełnie niewidoczny, czarne i fioletowe orliki tak samo. Tytuł ninja roku dostał jednak kosmos czekoladowy, nawet z telefonem prawie opartym o niego nie dawał się sfotografować i dopiero jak rozkwitła chryzantema zrobiłam mu pierwsze zdjęcie Ale i ze mnie taki słaby fotograf, a aparat w soniaczku jest bardzo biedny
Zacznę nawet wcześniej siać Dostałam begonię wiecznie kwitnącą i jak tylko skoczę po ziemię, to ją posadzę. Skusiłam się na Hippeastrum i spróbuję z kilkoma cebulami, żeby mi smutno nie było bez ogródka
Kasiu nie wiedziałam do końca, na co się piszę Takich rabat (ale trochę mniejszych) założyłam na ten sezon sporo. Myślę, że jak się posadzone krzewy i byliny rozrosną, to one też będą mniej zajmujące. Dzięki za miłe słowa, buziak
Aguś, przez pewien czas więcej było tam bieli i wtedy ładnie to wyglądało. Ale masz rację, bardzo ciemne kolory gubiły się na takim tle. Bodziszek żałobny-zupełnie niewidoczny, czarne i fioletowe orliki tak samo. Tytuł ninja roku dostał jednak kosmos czekoladowy, nawet z telefonem prawie opartym o niego nie dawał się sfotografować i dopiero jak rozkwitła chryzantema zrobiłam mu pierwsze zdjęcie Ale i ze mnie taki słaby fotograf, a aparat w soniaczku jest bardzo biedny
Zacznę nawet wcześniej siać Dostałam begonię wiecznie kwitnącą i jak tylko skoczę po ziemię, to ją posadzę. Skusiłam się na Hippeastrum i spróbuję z kilkoma cebulami, żeby mi smutno nie było bez ogródka
Kasiu nie wiedziałam do końca, na co się piszę Takich rabat (ale trochę mniejszych) założyłam na ten sezon sporo. Myślę, że jak się posadzone krzewy i byliny rozrosną, to one też będą mniej zajmujące. Dzięki za miłe słowa, buziak
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aga rabatka z wyjątkowym potencjałem, jak wieloletnie się rozrosną, to na jednoroczne niewiele miejsca zostanie. Oczywiście szczególnie podziwiam kobeę, nigdy mi nie kwitła ładnie.
Jak brakuje już takich wiosennych widoków z krokusami, iryskami i tulipanami. Moje donicowe jeszcze na dworze stoją, a wiosna coraz bliżej.
Jak brakuje już takich wiosennych widoków z krokusami, iryskami i tulipanami. Moje donicowe jeszcze na dworze stoją, a wiosna coraz bliżej.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Mi ten mech też jakoś długo nie przeszkadzał.
Jakoś w tym roku wszystko, co kojarzy się z wilgocią i oślizgłością zaczęło mnie drażnić.
Kostkę wystarczy pomoczyć z wierzchu wodą z domestosem, np. używając do tego miotły.
Większość płynu zostanie wpita przez kostkę, uszkodzenie jakichkolwiek roślin (oprócz glonów na kostce) nie wchodzi przy tym w grę.
U mnie akurat w tym miejscu z jednej strony są rododendrony, a z drugiej winogrona, tak jak u Ciebie, więc robiłam, to tak, żeby ich czasem nie podlać chlorowaną wodą.
Chwasty w kostce usuwam raz w roku za pomocą oprysku z rund-upa, uważam, żeby czegoś obok nie prysnąć i nigdy nic nie ucierpiało.
Gdybym nie likwidowała niepożądanej flory na kostce, to już dawno zniknęłaby pod warstwą różnorodnych mchów, porostów i chwastów.
Jakoś w tym roku wszystko, co kojarzy się z wilgocią i oślizgłością zaczęło mnie drażnić.
Kostkę wystarczy pomoczyć z wierzchu wodą z domestosem, np. używając do tego miotły.
Większość płynu zostanie wpita przez kostkę, uszkodzenie jakichkolwiek roślin (oprócz glonów na kostce) nie wchodzi przy tym w grę.
U mnie akurat w tym miejscu z jednej strony są rododendrony, a z drugiej winogrona, tak jak u Ciebie, więc robiłam, to tak, żeby ich czasem nie podlać chlorowaną wodą.
Chwasty w kostce usuwam raz w roku za pomocą oprysku z rund-upa, uważam, żeby czegoś obok nie prysnąć i nigdy nic nie ucierpiało.
Gdybym nie likwidowała niepożądanej flory na kostce, to już dawno zniknęłaby pod warstwą różnorodnych mchów, porostów i chwastów.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ukryty (a potem jawny) komunista - mistrzostwo Rośliny jednak mają poczucie humoru
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś, jak fajnie ogląda się takie zdjęcia w takie ponure dni. Ale juz nie długo znowu będziemy się nimi cieszyć jeszcze tylko cała zima przed nami
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ago
Bardzo mnie ubawiłaś - ''kosmos czekoladowy '' - Ninja roku
To piękna roślina, chorowałam długo na nią.
Po kupieniu dwukrotnym i padnięciu za każdym razem dałam sobie spokój.
Ja to bym z domestosem uważała jednak.
U nas woda z mycia dostaje się do gleby i bardzo skąpo dozuję cokolwiek z trującym chlorem.
Bardzo mnie ubawiłaś - ''kosmos czekoladowy '' - Ninja roku
To piękna roślina, chorowałam długo na nią.
Po kupieniu dwukrotnym i padnięciu za każdym razem dałam sobie spokój.
Ja to bym z domestosem uważała jednak.
U nas woda z mycia dostaje się do gleby i bardzo skąpo dozuję cokolwiek z trującym chlorem.