Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aguś,
kury hamburskie mają łagodny charakter, lecz są dość płochliwe.
Łagodne i łatwo oswajalne są np. brahmy, ale one dużo żrą i słabo się niosą.
Przyczyn agresji może być wiele, czerwone światło może pomóc.
Brak witaminy B12, składników mineralnych, wapnia i błonnika, może powodować takie zachowanie, podobnie brak białka.
Są takie specjalne mieszanki paszowe prowadzące do obniżenia poziomu agresji, myślę, że warto im podać coś takiego, zwłaszcza jeżeli agresywne zachowania wcześniej nie występowały.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Ago
Wyszukałaś jeszcze sporo kolorów ;:138
Podziwiam kobeę, u nas też żyje, ale pąków chyba nie rozwinie - siana w marcu.
Wiesz, że i kobeę i asarinę można przyciąć i przechować w chłodzie do wiosny, tzn. asarinę w domu .
Aby te wyrywne hortensje nie zmarzły, powinny już spać ;:224
Szkoda, że części brakuje od szklarni, na pewno będzie dużo radości ,jak skończycie :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Sporo masz jeszcze kwitnień jak na tak późną porę ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12067
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Kobea rzeczywiście nie do zdarcia...

Aczkolwiek u Ciebie jednak przymrozek ewidentnie był mniejszy niż u mnie. U mnie po nasturcjach zostało już tylko wspomnienie...

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Cześć Aguś :D Zajrzałam do mojego ulubionego wątku ;:168

Niesamowite, że tyle Ci jeszcze kwitnie kwiatów w listopadzie. Ten powojnik u Ciebie na zdjęciu skardł moje serce ;:167 Kolorek nie z tej ziemi. Spodobała mi się jeszcze u Ciebie w ogrodzie smagliczka nadmorska, bardzo fajna roślinka i widzę, że długo kwitnie, w przyszłym roku tez sobie posieję :)


Twoje kurki, to widzę niezłe modelki :D Jak się miewają? Urządziły się już porządnie w nowym domu? :D


Wszystkiego dobrego, dużo słoneczka Wam życzę ;:196 ;:196 ;:196 :wit
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Black Rose dziękuję, bardzo mi miło! ;:196 Kobea ma szczęście, bo u mnie trochę później do ogrodu puka zima, a do tego ma za sobą płot sąsiadki, i jak ten beton nawet w chłodny dzień ogrzeje słonko, to jakby miała własny grzejniczek :lol:

Madzia po prostu nie zdążę wszystkiego posprzątać. Usunęłam tylko chore pędy, np. na piwonii, które w to mokre lato mimo starań poraziła szara pleśń, a teraz wciąż sadzę trawy i cebule. Może grudzień będzie łagodny, to coś więcej uprzątniemy. Brahmy to też fajne kurki, ale mi się podobają takie mniej kulkowato-fotelowate :wink: Na razie nie powtórzył się taki incydent agresji. Odmroziłam im surowe płucka wieprzowe, może im brakuje surowego mięska, bo robali już prawie nie ma. Poszukam takiej paszy, jak będę na targu albo u weta, dzięki bardzo ;:180

Jadziu ja też tak tą odmianę kojarzę, jak bukiet różowych róż :wink: Jakbyś szukała jej, to jest to You and Me- Love. Zakwitła już w drugim roku i bardzo mi się podoba.

Mirko sadzenie jeszcze nie było takie najgorsze ;) Ale po pierwsze, zagrabiłam na rabaty lwią cześć ogrodu, a już miałam duży warzywnik i prawdziwa jazda to było plewienie tego wszystkiego ;:219 A większość to roczne kwiaty i teraz muszę to wszystko wyrwać :;230 Miło mi było na nie patrzeć latem i nie żałuję, ale może więcej bylin uda mi się odchować z tego roku :wink:

Marysiu ;:196 No na pewno zawsze jest ciężko, ale jak potem rosołek pyrka i pachnie, mmm! Zawsze lubiłam rosół z wiejskiej prawdziwej kury, teraz to coś nie do zdobycia..no chyba, że się kiedyś w końcu przełamię.
Wiesz, ja po prostu musiałam przyjąć inny model wychowania, przecież nie mogą wszyscy dziecka rozpieszczać, bo je popsują :lol: A jakoś powiem Ci, że chętnych do wychowywania specjalnie nie było! Dla wszystkich dziadków to jedyna wnusia, dla nas jedyna córcia i w dodatku księżniczka tatusia ;:224 Ja muszę zatem zadbać, by była w miarę zaradna, odważna i o odrobinę dyscypliny :wink: :wink: :wink:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aga, tydzień temu jeszcze tych kolorów trochę było, ale z każdym dniem bardziej buro :wink: Mógłby to wszystko już przykryć litościwie śnieżek. Jak się znam na pogodzie, to pewnie do stycznia będę z okna oglądać suszki i szare badyle, nim mi zima posprząta i rozwinie na wszystkim biały dywanik.
Kobea dała z siebie wiele i oczywiście jest też na liście tegorocznych wysiewów. Próbuję też ukorzenić gałązki, asarina bardzo ładnie kiełkowała i nie chce mi się z nią bawić całą zimę, ale z kobeą warto się przemęczyć. Miałam z nasionami prawdziwe przeboje wiosną i wiele paczek i tygodni po pierwszym siewie doczekałam się w końcu kiełkowania :lol: Szklarnię skończyliśmy w sobotę i nawet już zaczęłam dookoła niej sadzić tulipany ;:138 A zdjęcia dalej nie mam, byliśmy tak zmarznięci, że ostatnie na co miałam ochotę to jeszcze wyjść na ogród z telefonem :;230

Natalko jeszcze coś kwitnie, ale to już naprawdę finisz :) Niedługo chętnie powspominam poprzednią wiosnę ;:138

Loki jeszcze nie miałam silnego mrozu, ale po tamtych zdjęciach co dzień liście nasturcji bardziej ciemniały i się zwijały, już im rozsadziło tkanki, tylko na początku nie było tego tak widać. Może jeszcze były zamrożone :;230

Dominiś ;:196 ;:196 ;:196 Muszę przy najbliższej okazji sprawdzić, co to za powojnik, wydaje mi się, że to Royality. On ma taka podwójna naturę ;:224 Jako dr Jekyll wiosną jest pełny i ma wielkie kwiaty, a potem zakwita jeszcze raz jesienią i już jest pojedynczy jako Mr Hyde :wink: Smagliczka kwitnie dwa razy, pierwszy raz bardzo skromnie, potem ma krótką przerwę, a potem "daje czadu" :lol: Mogę jeszcze zebrać z niej nasionka dla Ciebie, ostatnio się przyglądałam, kwitnie jak tasznik, od góry kwiatki, u dołu już wiąże nasiona i w tych łuskach miała niewysypane kuleczki. Kurki są już w 100% u siebie ;:215
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6642
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Witaj! Nie do końca wiem o co chodzi z Twoimi kurkami ale na dziś podsyłam link. http://www.portalhodowcy.pl/235-przyczy ... h-u-drobiu Pogadam ze szwagrami (oni mają hurtownię weterynaryjną i zatrudniają kilku weterynarzy) jak sobie radzą hodowcy w przypadku agresji u kurek.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Gdzieś mi wcięło połowę odpowiedzi :oops:

Martuś! Bardzo dziękuje w imieniu córeczki :) Szklarnia już stoi, wszystko zostało zmontowane, ale kotwice dopiero kupimy w piątek :) Jest bardzo ciężka i musiałoby "zrywać dachy" by odleciała, mimo to wolę ją porządnie przytwierdzić. Czekałam na nią dwa lata, wolę nie ryzykować :) Nie wiem, jak będzie z wyjazdami i drobiem, będziemy pewnie prosić rodzinę o opiekę nad kotem i ptakami i jakoś to będzie. Buziaki! ;:196

Przemekt23 witam Cię miło :wit Większość mojego trawnika to mniszek, gwiazdnica i krwawnik :;230 udział traw jest naprawdę nieznaczny :lol: zapraszam serdecznie na zwiedzanie :D Kwiat, o który pytasz, to stokrotka afrykańska (osteospermum), niepodobna do sklepowych, bo sama ją siałam i bez skarlacza ma całkiem inny pokrój.

Iwcia dziękuję, chryzantemy bardzo ożywiają jesienny ogród, ciekawe jak przezimują ;:173 Nie mam dobrych warunków dla wrzosów, postawiłam na chryzantemy.

Iwonka A czy to ta, którą wybrał sobie zimą Twój mąż? Czy coś źle zapamiętałam? Ja też je lubię, nie chciałam ich skreślać nawet będąc pewna, że w tym roku nie zakwitną (a zakwitły :tan ), ale posadziłam też pierwsze bukietowe. Chyba zawsze kwitną, jak się je dobrze przytnie. Będę śledzić wiosną Wasze wątki, kiedy i jak je ciąć :wink:

Przemku witam miło! Bardzo dziękuję, chętnie się dowiem, co jeszcze mogłabym zrobić. Zdarzył się jeden epizod agresji (nie widziałam go dokładnie, tylko jego efekty), kury chodziły pokrwawione, w kurniku na ścianach też widziałam krew. Zdarzyło się to krótko po założeniu lampy doświetlającej wieczorem kurnik i powiązałam to, że być może było za jasno. Mogło też coś innego zadecydować (jak Madzia pisała może dieta, brak białka czy witamin). Mam je od tak niedawna, że jeszcze mało co wiem ;:131 Nie potrafię nawet ocenić, czy ich dotychczasowe zachowania odbiegają od normy. Nie mam za bardzo żadnego porównania ;:173 Jeśli mógłbyś coś jeszcze podpowiedzieć, byłabym bardzo wdzięczna.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Ojej Aguś! przeczytałam o Natalce i zrobiło mi się trochę smutno! Wybacz, ale mam pełne prawo do takich słów. Ja byłam taką absolutną jedynaczką i jako dziecko wiodłam szczęśliwe dzieciństwo...wszystko było moje, nie musiałam o nic zabiegać...ale od wieku szkolnego ciągle czułam że coś jest nie tak. Dopiero jak dorosłam, bo wcześniej człowiek żyje i nie zastanawia się specjalnie nad takimi sprawami, znalazłam książkę w księgarni Jedynacy chyba mam ją do dzisiaj i dałam przeczytać wszystkim znajomym jedynakom bądź mającym jedno dziecko. Aguś dowiedziałam się, że jestem bardzo biedna, mimo że mam męża i troje dzieci zgodziłam się z wieloma tezami w tej książce. ;:168
Dużo zdrowia i wspaniałych osiągnięć w hodowli roślin i zwierząt z okazji urodzin! Sto lat Aguniu ;:304 ;:304
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Marysiu serdecznie dziękuję za życzenia ;:196 ;:196 ;:196 Nie jestem jedynaczką i tak naprawdę nie wiem, z czym to się wiąże, ale jestem pewna, że wiesz co piszesz i że to z troski. Ale chyba nie ma się jeszcze czym martwić, Natalka jest mała, my jeszcze młodzi, dom duży i wszystko może się zmienić :wink:

Zrobiłam kilka zdjęć, szklarni i nie tylko. Dziś mam dzień otwartej woliery (bo pada, i tak się wszystko posprząta :wink: ) Pogoda nie zachęca do spacerów po ogrodzie, więc nikt nie "wdepnie" :lol: Szoguny starały się załapać na każde zdjęcie, nie odstępowały mnie na krok i w ogóle chyba mnie mają za swojego koguta ;:224

Przedgrudniowy ogród i kury z jeszcze bardziej wolnego wybiegu ;:210

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Aguniu
Ściskam mocno urodzinkowo ;:196 ;:196
Życzę dużo szczęśliwych chwil spędzonych w otoczeniu ukochanych ludzi i roślinek oraz drobiu :D
Chyba faux pas nie popełniam :oops: Marysia składała życzonka :lol:
Ciekawe co piszesz o stokrotkach afrykańskich, że wysokie rosną, kiedy trzeba je wysiewać :?:
Kury bardzo ładne, ale czy nie obawiasz się ich luzem po ogrodzie puszczać, przecież skubią i grzebią ;:173
Szklarnia odporna na wszystkich Grzegorzów i innych Marcinów :;230
Gratuluję i zazdraszczam. ;:224
U Was chyba mrozu nie było skoro chryzantemki nie ruszone i hortensje mają listki.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Takim to dobrze to rzeczywiście szczęśliwe kurki.Przy okazji pokopią tam gdzie nie trzeba i gdzie trzeba Agusiu zaoszczędzą Ci pracy z przekopywaniem warzywnika :wink: U mnie już biało
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”