Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agusiu nie dosyć ,że śnieg skutecznie nawodnił glebę to i też okrył swoja kołderką roślinki .U mnie niestety takich luksusów nie było, a mróz wciąż trzyma solidnie nocą i dniem .Oj będzie pogrom w różach i nie tylko, bo wszystko przez parę ciepłych dni zaczęło wegetację
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko a sio dla tego śniegu! Już go mamy dość mimo, że wcale go tak dużo nie było, tylko przyszedł wtedy jak już wszyscy czekaliśmy na wiosnę
Taaak mam całe torby pustych opakowań po nasionach i pewnie w połowie nie wykiełkowały nawet, kartoniki też trzymam bo czasem przydają się do identyfikacji (nazw).
Agnieszko, a czy ta śliwka ma te wielkie owoce czy zwykłe śliwkowe?
Współczuję zapalenia spojówek, nigdy nie miałam takiej przypadłości ale dzieci miewały. Pewnie to trzeba wyleczyć żeby nie wracało. Życzę zdrówka i miłej niedzieli
Taaak mam całe torby pustych opakowań po nasionach i pewnie w połowie nie wykiełkowały nawet, kartoniki też trzymam bo czasem przydają się do identyfikacji (nazw).
Agnieszko, a czy ta śliwka ma te wielkie owoce czy zwykłe śliwkowe?
Współczuję zapalenia spojówek, nigdy nie miałam takiej przypadłości ale dzieci miewały. Pewnie to trzeba wyleczyć żeby nie wracało. Życzę zdrówka i miłej niedzieli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj Aguniu,śniegi już pewnie i u Ciebie stopniały i trzeba będzie zabrać się za robotę w ogrodach ,wiosna na poważnie już wróciła,czytam,że oczka mają stan zapalny ,uważaj na nie i nie przeziębij tego zapalenia spojówek ,życzę zdrówka i ciepłej wiosny
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Też tak macie, że od pierwszych wiosennych dni rozpiera Was energia i zalewa endorfina? Normalnie czuję się jak zakochana Nie mogę spać, bo planuję nowe grządki i rabaty! Rano wyrywam się na ogród i do upadłego grzebię, sprzątam i zaglądam w każdy kąt, co to już się obudziło. W niedzielę otworzyłam też sezon rowerowy, co prawda jeżdżę tam, gdzie i chodzimy zimą na spacery, ale i tak miło było po całej zimie obejrzeć znów pola i las z siodełka
Oczy już mi doszły do zdrowia, no może dziś trochę je sobie zadymiłam Spalenie gałęzi z sadu było już koniecznością, a raczej przez pogodę do końca tygodnia nie będzie ku temu okazji Trochę suchych badylków po bylinach też dorzuciłam do paleniska i dobrze że nie spieszyłam się wcześniej ze sprzątaniem, bo ani na kompoście, ani w workach nie mam już miejsca
Pod wysokim kopcem z kory przetrwały niektóre kwiaty ciemiernika:
Krokuski kwitną w najlepsze:
Zamarzyła mi się kolejna rabata, na te nasiane dalie i jeżówki
Dalie pięknie rosną, na dniach je rozpikuję, skoro i tak ma padać. Mam tu pełne i kołnierzykowe. Szkoda, ze nie trafiły mi się nasiona anemonowej, bo też jest cudna.
Wysprzątałam w weekend suszki sprzed domu i chyba tu wzdłuż ścieżki, koło irysów posadzę sobie kanny. Wzdłuż płotu jednoroczne chryzantemy wyglądają na więcej, niż roczne i puszczają już nieśmiało nowe liście
Kanny proszą się o większe donice, rosną jak dzikie! Bardzo jestem ciekawa kwiatów Jedna ma ładny kolorowy liść! Z dalii i kann zostawię sobie na zimowanie tylko najładniejsze, jak się z czasem rozrosną to będę mogła je podzielić.
Musiałam odpalić growboxy Dosiałam lewkonie pełne, cynie skabiozowe, clip daggę od Soni ( ), pomidorki, pietruszkę i szparagi (szparagi nie raczą jeszcze skiełkować ). Planuję jeszcze zrobić rozsadę aksamitki lulu, czerwonej rudbekii i ostróżki, bo z poprzedniego wysiewu nic nie wyszło
Straszą jakimś kolejnym ochłodzeniem, ale mam nadzieję, że tym razem się to nie sprawdzi
Oczy już mi doszły do zdrowia, no może dziś trochę je sobie zadymiłam Spalenie gałęzi z sadu było już koniecznością, a raczej przez pogodę do końca tygodnia nie będzie ku temu okazji Trochę suchych badylków po bylinach też dorzuciłam do paleniska i dobrze że nie spieszyłam się wcześniej ze sprzątaniem, bo ani na kompoście, ani w workach nie mam już miejsca
Pod wysokim kopcem z kory przetrwały niektóre kwiaty ciemiernika:
Krokuski kwitną w najlepsze:
Zamarzyła mi się kolejna rabata, na te nasiane dalie i jeżówki
Dalie pięknie rosną, na dniach je rozpikuję, skoro i tak ma padać. Mam tu pełne i kołnierzykowe. Szkoda, ze nie trafiły mi się nasiona anemonowej, bo też jest cudna.
Wysprzątałam w weekend suszki sprzed domu i chyba tu wzdłuż ścieżki, koło irysów posadzę sobie kanny. Wzdłuż płotu jednoroczne chryzantemy wyglądają na więcej, niż roczne i puszczają już nieśmiało nowe liście
Kanny proszą się o większe donice, rosną jak dzikie! Bardzo jestem ciekawa kwiatów Jedna ma ładny kolorowy liść! Z dalii i kann zostawię sobie na zimowanie tylko najładniejsze, jak się z czasem rozrosną to będę mogła je podzielić.
Musiałam odpalić growboxy Dosiałam lewkonie pełne, cynie skabiozowe, clip daggę od Soni ( ), pomidorki, pietruszkę i szparagi (szparagi nie raczą jeszcze skiełkować ). Planuję jeszcze zrobić rozsadę aksamitki lulu, czerwonej rudbekii i ostróżki, bo z poprzedniego wysiewu nic nie wyszło
Straszą jakimś kolejnym ochłodzeniem, ale mam nadzieję, że tym razem się to nie sprawdzi
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aniu anabuko przepraszam, że przegapiłam tamten wpis, jakoś się wstrzelił akurat jak już wysłałam Ja też co chwila coś przesadzam, jak się zrodzi nowa koncepcja Mam tysiące pomysłów, ale cóż, ani finanse, ani czas nie pozwala na wszystko od razu
Oglądałam wczoraj na Netflixie program Monty Dona i tak sobie myślałam, jak się zaprojektuje i zrobi ogród, albo nawet jak to niektórzy robią zatrudni ekipę i ogród robi się "sam", to czy potem po roku czy dwóch nie jest nudno i nie chce się właścicielom coś pozmieniać? Trafiłam na fajny odcinek, jedna dziewczyna marzyła o permakulturowym ogrodzie leśnym i ulach, a druga para miała do zagospodarowania malutki ogród na skarpie. Ten drugi mi się nie spodobał do końca, ale pierwszy był przecudny.
Ewelka dobrze, że po śniegu nie ma już śladu Wiesz co, ja nawet nie wiem, czy dalej mają tam takie kratki bo od kiedy koło mnie otworzył się ogromny L.M. w Mirkowie, to w Castoramie nie byłam
Aga miałam po taką maść ze świetlika jechać, ale jakoś mi w weekend zabrakło czasu Chyba w sobotę kopnę się do apteki, bo skoro nosze te szkła, to zawsze może się przydać. Ładna była tamta dynia, poza tym dyńki były pyszne. To Sweet Dumpling, smakowała orzechowo, słodkawo i miała konsystencję pieczonych kasztanów po wyjęciu z piekarnika. Ja też nie wiedziałam tego o paprykach! I tak je rok temu posadziłam Czemu nie mogą, przez szarą pleśń? Kurczaczki, w tym roku też planowałam je pożenić, ale może gdzieś upchnę w gruncie papryki i w szklarni zostaną tylko pomidory i arbuzy? Aguś rozsady różnie mi rosną, mam problem ze zgorzelą w tym sezonie i sieweczki bardzo przerzedzone Zmieniłam już kolejny raz ziemię i niektóre znów dosieję, oby już było ok.
Jadziu moje róże puściły nowe przyrosty już w grudniu, ale one to są zaprawione w boju i przywykłe do zim bez okrycia, widzę że nic im nie zaszkodziło U mnie najgorzej oberwały hiacynty, szkoda mi, jakby miały w tym roku mi nie pachnieć Może jeszcze gdzieś dostanę takie w doniczkach, na pocieszenie
Marysiu już sobie poszedł, całe szczęście W sumie, skoro już mroziło, to nawet dobrze że spadłe trochę białego i zaizolowało ziemię, przynajmniej nie zamarzła znów na kość! Śliwki są duże, ładnie odchodzą od pestki, zielonkawożólte w środku, niebieskie z zewnątrz, trochę okrąglejsze i większe niż typowa węgierka, ale nie całkiem kuleczki jak renklody. Pyszne, uniwersalne, ja się w nich zakochałam! Z racji wielkości do knedla wchodzi raczej pół śliwki niż cała, ale tylko się cieszyć, że są spore Natalcia jak była malutka i nie otworzył jej się kanalik łzowy, to często miała zapalenie spojówek i ja teraz nie mając czasu na lekarza wzięłam sobie zamknięty, zapasowy antybiotyk w kroplach do oczu, więc mi szybko przeszło...Tylko dziś to dymienie w oczy było szalenie nieprzyjemne, skoro i tak mnie piecze to przy ognisku było ciężko
Martunia stopniało wszystko, ziemia odtajała, a ja jak mrówka uwijam się przy sprzątaniu badylków ;) notabene mrówki już się obudziły i biedronki też buszują Czasem gdzieś zatrzyma się lekko otumaniona pszczółka
Oglądałam wczoraj na Netflixie program Monty Dona i tak sobie myślałam, jak się zaprojektuje i zrobi ogród, albo nawet jak to niektórzy robią zatrudni ekipę i ogród robi się "sam", to czy potem po roku czy dwóch nie jest nudno i nie chce się właścicielom coś pozmieniać? Trafiłam na fajny odcinek, jedna dziewczyna marzyła o permakulturowym ogrodzie leśnym i ulach, a druga para miała do zagospodarowania malutki ogród na skarpie. Ten drugi mi się nie spodobał do końca, ale pierwszy był przecudny.
Ewelka dobrze, że po śniegu nie ma już śladu Wiesz co, ja nawet nie wiem, czy dalej mają tam takie kratki bo od kiedy koło mnie otworzył się ogromny L.M. w Mirkowie, to w Castoramie nie byłam
Aga miałam po taką maść ze świetlika jechać, ale jakoś mi w weekend zabrakło czasu Chyba w sobotę kopnę się do apteki, bo skoro nosze te szkła, to zawsze może się przydać. Ładna była tamta dynia, poza tym dyńki były pyszne. To Sweet Dumpling, smakowała orzechowo, słodkawo i miała konsystencję pieczonych kasztanów po wyjęciu z piekarnika. Ja też nie wiedziałam tego o paprykach! I tak je rok temu posadziłam Czemu nie mogą, przez szarą pleśń? Kurczaczki, w tym roku też planowałam je pożenić, ale może gdzieś upchnę w gruncie papryki i w szklarni zostaną tylko pomidory i arbuzy? Aguś rozsady różnie mi rosną, mam problem ze zgorzelą w tym sezonie i sieweczki bardzo przerzedzone Zmieniłam już kolejny raz ziemię i niektóre znów dosieję, oby już było ok.
Jadziu moje róże puściły nowe przyrosty już w grudniu, ale one to są zaprawione w boju i przywykłe do zim bez okrycia, widzę że nic im nie zaszkodziło U mnie najgorzej oberwały hiacynty, szkoda mi, jakby miały w tym roku mi nie pachnieć Może jeszcze gdzieś dostanę takie w doniczkach, na pocieszenie
Marysiu już sobie poszedł, całe szczęście W sumie, skoro już mroziło, to nawet dobrze że spadłe trochę białego i zaizolowało ziemię, przynajmniej nie zamarzła znów na kość! Śliwki są duże, ładnie odchodzą od pestki, zielonkawożólte w środku, niebieskie z zewnątrz, trochę okrąglejsze i większe niż typowa węgierka, ale nie całkiem kuleczki jak renklody. Pyszne, uniwersalne, ja się w nich zakochałam! Z racji wielkości do knedla wchodzi raczej pół śliwki niż cała, ale tylko się cieszyć, że są spore Natalcia jak była malutka i nie otworzył jej się kanalik łzowy, to często miała zapalenie spojówek i ja teraz nie mając czasu na lekarza wzięłam sobie zamknięty, zapasowy antybiotyk w kroplach do oczu, więc mi szybko przeszło...Tylko dziś to dymienie w oczy było szalenie nieprzyjemne, skoro i tak mnie piecze to przy ognisku było ciężko
Martunia stopniało wszystko, ziemia odtajała, a ja jak mrówka uwijam się przy sprzątaniu badylków ;) notabene mrówki już się obudziły i biedronki też buszują Czasem gdzieś zatrzyma się lekko otumaniona pszczółka
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aga i mnie pierwsze promienie słoneczka zapowiadające zbliżającą się wiosnę obudziły do życia. W tym roku naprawdę jestem niczym niedźwiedź budzący się ze zimowego snu. A po tym jak Em pomógł mi w sprzątaniu a raczej w odgruzowywaniu rabat po jesienno zimowej stagnacji jestem podwójnie przeszczęśliwa. Teraz została mi tylko kosmetyka, czyli pozbyć się chwastów, którym to pozwoliłam swobodnie panoszyć się w końcówce poprzedniego sezonu. Nie powiem, jest tego sporo ale zrobi się skoro tyle werwy we mnie.
Powodzenia z wysiewami, by oko Ci cieszyły. I nam przy okazji.
Powodzenia z wysiewami, by oko Ci cieszyły. I nam przy okazji.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Wow, roboty pełna parą Ja też wczoraj od rana grabiłam ile się dało. Już przed domem (co widać od ulicy i gdzie jest wejście ) wygrabione. M poprawił ścieżkę bo całkiem zarastała trawą .
Kolejne ciemierniki wychylają główki, bo poprzednie zmarzły. Wychodzą też kolejne krokusy i inne . Kupiłam magnolię stellatę , mam już jedną czysto białą a ta jest lekko rózowa , za 26 zł sama wlazła do koszyka kupiłam też wczesną czereśnię i późną śliwę . W Auchan są tanie --13zł-15 zł . W Castoramie ok 25 zł , ale pień drzewka niemal jak ręka i często z pąkami , piękne i duże a wybór pełny. Tam kupiłam magnolię
Ale masz dużo posiane piękne duże rośliny już Lece zaraz dalej grabić póki nie pada
Kolejne ciemierniki wychylają główki, bo poprzednie zmarzły. Wychodzą też kolejne krokusy i inne . Kupiłam magnolię stellatę , mam już jedną czysto białą a ta jest lekko rózowa , za 26 zł sama wlazła do koszyka kupiłam też wczesną czereśnię i późną śliwę . W Auchan są tanie --13zł-15 zł . W Castoramie ok 25 zł , ale pień drzewka niemal jak ręka i często z pąkami , piękne i duże a wybór pełny. Tam kupiłam magnolię
Ale masz dużo posiane piękne duże rośliny już Lece zaraz dalej grabić póki nie pada
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko, nawet nie wspominaj o ochłodzeniu Mam już zdecydowanie dosyć zimy. U ciebie widzę znacznie cieplej niż na Podkarpaciu. Ja mam jeszcze gdzieniegdzie śnieg między roślinami, a ty widzę nowe rabaty zakładasz
Siałaś kanny?? Nie miałam pojęcia, że można je wysiewać.. Miałam kiedyś ogromne ilości tych roślin i raz za późno je wykopałam.. przepadło wszystko..
Siałaś kanny?? Nie miałam pojęcia, że można je wysiewać.. Miałam kiedyś ogromne ilości tych roślin i raz za późno je wykopałam.. przepadło wszystko..
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj Agnieszko . Z tymi endorfinami to masz rację, bo jak świeci słoneczko tak właśnie jest . Ja w sobotę tak się czułam mimo, że jeszcze temperatury mało wiosenne . Czekam na kilkanaście stopni powyżej zera bo takie 8,9 mnie nie rajcuje . Ty już zakładasz nowe rabaty, brawo . Ja póki co czekam aż ziemia jeszcze podeschnie i po świętach biorę się za poszerzenie jednego miejsca ( znowu . Potem przyjadą róże więc będzie sadzenie. Na pewno nie obędzie się bez małych przeprowadzek . Piszecie o magnoliach a ja ciągle nie mam chociaż już sobie ze dwa lata obiecywałam . Czekam na dogodne miejsce a póki co takiego nie mam . Może za rok . Odnośnie tych krat na nogach to już dałam sobie spokój. Kupię normalnie kantówki i kratę. Dużo roboty przy tym nie będzie tylko malowanie i montaż także dam radę . Oby tylko eM chciał trochę pomóc . Pozdrawiam .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agusiu moje grudniowe róże też miały nawet zaczątki listków, a potem mróz to wszystko zważył.Jednak niektóre juz odrabiają straty zimowe i fajnie się puszczają .Widzę ,ze Growboxa też już odpaliłaś ,porządeczek na ogródku zrobiony ,szykuje sie nowa rabatka kwiatowa .Na razie chłodno jednak dobrze ,ze mrozy na razie odpuściły i oby tak pozostało. Radosnych Świąt
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Oj Aguś rzeczywiście Cię roznosi! co znaczy młodość Na pewno wszyscy dostajemy wiosennego kopa na miarę swoich możliwości Ja mocno się hamuję, bo też poszłabym na całość, a tu trzeba zrobić miejsce na święta...tunel na razie nie pomaga
Moje ciemierniki szczególnie korsykański i cuchnący jakoś marniej wyglądają. Kiedyś korsykański zdechł przez zimę, ale odbił i od tej pory okrywam żeby zakwitły. Efekt takie sobie kiedyś nie okrywałam i lepiej wyglądały. Zmienię taktykę! Ślicznie wyglądają siewki kann, a porządeczek przed domem istnie świąteczny Pozdrawiam serdecznie
Moje ciemierniki szczególnie korsykański i cuchnący jakoś marniej wyglądają. Kiedyś korsykański zdechł przez zimę, ale odbił i od tej pory okrywam żeby zakwitły. Efekt takie sobie kiedyś nie okrywałam i lepiej wyglądały. Zmienię taktykę! Ślicznie wyglądają siewki kann, a porządeczek przed domem istnie świąteczny Pozdrawiam serdecznie
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aniu ja to bym chciała być jak taki niedźwiedź, może pojeść jesienią, przespać najgorsze, budzi się wyspany i szczuplutki Kurczę, jeśli reinkarnacja jednak istnieje, to proszę, niech będę w kolejnym wcieleniu niedźwiedziem Moje rabaty też wymagały odgruzowania, ale patrzę teraz na nie z dumą, bo najgorsze już mam za sobą Jeszcze trochę drobiazgu zostawiłam do odchwaszczenia, największe badyle nie tylko już wyrwałam, ale i spaliłam i wielki kopiec z gałęzi z przycinki drzewek też już znikł Buziaki
Karolka ja sobie zawsze powtarzam, że się zdaniem innych nie przejmuję i wszystko robię dla siebie, nie dla sąsiadów... ale jakoś tak nie wiedzieć czemu, zawsze sprzątnie zaczynam od frontu I jak od bramki już mam idealnie wysprzątane, nawet ścieżki zmiecione, to dopiero zaczynam coś robić z tzw. pierdolnikiem z końca ogrodu Wiesz co, w Auchan też były na początku bardzo okazałe te drzewka, niektóre to chyba tylko ciężarówką dałoby się do domu zawieźć Wzięłam sobie w tym roku dwie wisienki i brzoskwinię i nawet je przed tym ostatnim mrozem posadziłam. Wiśni zaczęły delikatnie pękać pączki,a le teraz się ochłodziło, więc też zwolniła w sumie jest na tym samym etapie, co moja wisienka zeszłoroczna Hortensja. Jeszcze sobie posadziliśmy w ten weekend dwa agresty czerwone, poziomkę pienną i żurawinę. Mówię "my", ale drzewka to sadzę tylko ja, w zeszłym roku jak mi się udało posadzić jednego dnia zamówione dwanaście drzewek, to teraz takie pięć to dla mnie pikuś
Sabinko ponoć ma być jeszcze chłodno od świąt przez kilka dni U mnie ma być ca 5 stopni, na północy Polski nawet koło zera. Zostało jeszcze kilka dni, wiec może się zmienić Mam taką cichą nadzieję, bo jutro wyniosę z domu pomidory, dalie, kanny... Zostaną tylko papryki i ukorzeniane winorośle. Siałam kanny pierwszy raz z nasion swoich, sklepowych i z AWN, są zupełnie bezproblemowe, choć szybko rosną i teraz już potrzebują przeprowadzki w większą donicę z zasobniejszą ziemię. Powinny zakwitnąć tego roku.
Ewelka właśnie od tygodnia mam tak nawet w pochmurny i deszczowy dzień, jak dziś! Wiało, padało, odczuwalna temperatura jakieś pół stopnia powyżej zera a ja z uporem maniaka gracowałam sobie ćwiartkę warzywnika pod marchewki Jakby nie zaczęło solidniej padać, to jeszcze bym te marchewki zdążyła wysiać. Jak zaczniesz zagospodarowywać tą nową działkę to na pewno znajdziesz miejsce na każdą wymarzoną roślinę
Jadziu moje róże mają już sporo czerwonych przyrostów, nie mam za wiele cięcia w tym roku, bo byłam zmuszona przyciąć je jesienią, jak połamały pergolę. Growbox był mi jednak niezbędny, zabrakło mi miejsca na wszystko, ale jak się będzie ocieplać jak należy, to wszystko zabiorę z domu.
Marysiu nosi mnie, to prawda Ten ciemiernik to z tego co pamiętam wschodni, nawet mi się spodobał taki seledynowy, ale muszę sobie za rok poszukać fioletowych, bo najpiękniejsze są jak dla mnie ;) Nie okryłam go, tylko dostał kopczyk z kory powiedzmy z połowicznym sukcesem- trochę pąków zmarzło, ale jakoś całość się trzyma i jednak kwitnie, więc w sumie nie jest źle. Tylko wszystkie liście zeszłoroczne mu teraz uschły i to mnie trochę niepokoi... mam nadzieję, że to normalne u niego i wypuści teraz nowe?
Karolka ja sobie zawsze powtarzam, że się zdaniem innych nie przejmuję i wszystko robię dla siebie, nie dla sąsiadów... ale jakoś tak nie wiedzieć czemu, zawsze sprzątnie zaczynam od frontu I jak od bramki już mam idealnie wysprzątane, nawet ścieżki zmiecione, to dopiero zaczynam coś robić z tzw. pierdolnikiem z końca ogrodu Wiesz co, w Auchan też były na początku bardzo okazałe te drzewka, niektóre to chyba tylko ciężarówką dałoby się do domu zawieźć Wzięłam sobie w tym roku dwie wisienki i brzoskwinię i nawet je przed tym ostatnim mrozem posadziłam. Wiśni zaczęły delikatnie pękać pączki,a le teraz się ochłodziło, więc też zwolniła w sumie jest na tym samym etapie, co moja wisienka zeszłoroczna Hortensja. Jeszcze sobie posadziliśmy w ten weekend dwa agresty czerwone, poziomkę pienną i żurawinę. Mówię "my", ale drzewka to sadzę tylko ja, w zeszłym roku jak mi się udało posadzić jednego dnia zamówione dwanaście drzewek, to teraz takie pięć to dla mnie pikuś
Sabinko ponoć ma być jeszcze chłodno od świąt przez kilka dni U mnie ma być ca 5 stopni, na północy Polski nawet koło zera. Zostało jeszcze kilka dni, wiec może się zmienić Mam taką cichą nadzieję, bo jutro wyniosę z domu pomidory, dalie, kanny... Zostaną tylko papryki i ukorzeniane winorośle. Siałam kanny pierwszy raz z nasion swoich, sklepowych i z AWN, są zupełnie bezproblemowe, choć szybko rosną i teraz już potrzebują przeprowadzki w większą donicę z zasobniejszą ziemię. Powinny zakwitnąć tego roku.
Ewelka właśnie od tygodnia mam tak nawet w pochmurny i deszczowy dzień, jak dziś! Wiało, padało, odczuwalna temperatura jakieś pół stopnia powyżej zera a ja z uporem maniaka gracowałam sobie ćwiartkę warzywnika pod marchewki Jakby nie zaczęło solidniej padać, to jeszcze bym te marchewki zdążyła wysiać. Jak zaczniesz zagospodarowywać tą nową działkę to na pewno znajdziesz miejsce na każdą wymarzoną roślinę
Jadziu moje róże mają już sporo czerwonych przyrostów, nie mam za wiele cięcia w tym roku, bo byłam zmuszona przyciąć je jesienią, jak połamały pergolę. Growbox był mi jednak niezbędny, zabrakło mi miejsca na wszystko, ale jak się będzie ocieplać jak należy, to wszystko zabiorę z domu.
Marysiu nosi mnie, to prawda Ten ciemiernik to z tego co pamiętam wschodni, nawet mi się spodobał taki seledynowy, ale muszę sobie za rok poszukać fioletowych, bo najpiękniejsze są jak dla mnie ;) Nie okryłam go, tylko dostał kopczyk z kory powiedzmy z połowicznym sukcesem- trochę pąków zmarzło, ale jakoś całość się trzyma i jednak kwitnie, więc w sumie nie jest źle. Tylko wszystkie liście zeszłoroczne mu teraz uschły i to mnie trochę niepokoi... mam nadzieję, że to normalne u niego i wypuści teraz nowe?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Czy ktoś ma ochotę wybrać się ze mną na festiwal szczypiorków
Śliczne, fioletowe noski czosnków ozdobnych:
Za kilka tygodni zrobi się kolorowo od tulipanów
Jak widać, nornice już się dowiedziały, gdzie szukać stołówki zimą Znalazłam też dwa puste koszyki, gdzie wlazły górą i pojadły cebul...
Tulipan turkiestański pokazał pierwszy pączuś
Niektóre hiacynty nie pomarzły i też są ubrane w pąki
Czosnki Krzysztofa. Kto tu zakopał te ananasy?
Bardzo lubię te tygryski
Cebulica, wysadzona z doniczki (moje gruntowe dopiero wychodzą)
Szafirek przygotowany na linii startu!
I jeszcze raz ciemiernik.
Wesołych Świąt i oby pogoda jednak dopisała
Śliczne, fioletowe noski czosnków ozdobnych:
Za kilka tygodni zrobi się kolorowo od tulipanów
Jak widać, nornice już się dowiedziały, gdzie szukać stołówki zimą Znalazłam też dwa puste koszyki, gdzie wlazły górą i pojadły cebul...
Tulipan turkiestański pokazał pierwszy pączuś
Niektóre hiacynty nie pomarzły i też są ubrane w pąki
Czosnki Krzysztofa. Kto tu zakopał te ananasy?
Bardzo lubię te tygryski
Cebulica, wysadzona z doniczki (moje gruntowe dopiero wychodzą)
Szafirek przygotowany na linii startu!
I jeszcze raz ciemiernik.
Wesołych Świąt i oby pogoda jednak dopisała
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka