Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
Doczekałam się pierwszego śniegu Co prawda bardzo jeszcze nieśmiało padającego wśród deszczowych strużek, ale bielił się i był widoczny.
Dzień od rana do wieczora taki, że mrugać ciemno, a co dopiero coś zobaczyć....
Nie mniej coś nie coś zrobić w domu trzeba, a ponadto przepikowałam obie komarzyce, które wszystkie bez wyjątku zapuściły piękne korzenie. Miały ciasno, teraz dostały więcej miejsca, niech rosną. Gdy urosną zbyt duże, uszczknę i ukorzenię z nich nowe roślinki.
Iwonko1 - u mnie czasami zdarza się nadmiar wolnego czasu, więc spokojnie nasionka mogłam uporządkować i opisać. Emerytkom się to zdarza.
Gołębie lęgną się przez cały rok, tylko te urodzone na zimę mają trudniejsze do życia warunki i zwykle nie wszystkie przeżywają. Mężowskie na razie żyją i już się ładnie wypierzyły, jest im więc ciepło, czyli najgorsze za nimi.
Masz rację w sprawie papryk. Jakoś nie pomyślałam o takim sposobie.
Aby do świąt, Iwonko, później już pójdzie z górki.
Dziękuję za dobre życzenia, które z całego odwzajemniam.
Iwciu - mało mam tych kolorków z powodu koty, ale dobre i to.
A dołek trochę płytszy, jednak na powierzchnię nie jest łatwo wypłynąć. Gdyby zaświeciło...
Aniu [anabuko] - niestety, nagietki też już zmarniały, a mnie nawet nie ciągnie na działkę. Nie lubię późnojesiennego jej widoku.
Nerina też przekwitła. Czekam jeszcze na kwiatki fiołków afrykańskich, które jakoś lenią się jak dotąd.
Soniu - mimo wszystko nie ma to jak lato. W tym czasie moja działka najpiękniej kwitnie.
Miśka nie lubi marznąć.
Też już czekam świąt, a właściwie przedświątecznej krzątaniny, którą bardzo lubię, bo wypełnia czas.
Gosiu [Margo] - takich dni pewnie jeszcze trochę nas czeka. Nie ma nic gorszego dla mnie niż te krótkie szare, ponure dni.
Ewuniu [ewarost] - ja szczęśliwie mam jedną kotę i zawsze coś przed nią mogę uchronić poprzez zamknięcie drzwi.
Mam jeszcze jedną doniczkę, myślałam, że grudników, ale M mi uświadomił, że one kwitły przed Wielkanocą, więc to raczej wielkanocniki.
Doczekałam się pierwszego śniegu Co prawda bardzo jeszcze nieśmiało padającego wśród deszczowych strużek, ale bielił się i był widoczny.
Dzień od rana do wieczora taki, że mrugać ciemno, a co dopiero coś zobaczyć....
Nie mniej coś nie coś zrobić w domu trzeba, a ponadto przepikowałam obie komarzyce, które wszystkie bez wyjątku zapuściły piękne korzenie. Miały ciasno, teraz dostały więcej miejsca, niech rosną. Gdy urosną zbyt duże, uszczknę i ukorzenię z nich nowe roślinki.
Iwonko1 - u mnie czasami zdarza się nadmiar wolnego czasu, więc spokojnie nasionka mogłam uporządkować i opisać. Emerytkom się to zdarza.
Gołębie lęgną się przez cały rok, tylko te urodzone na zimę mają trudniejsze do życia warunki i zwykle nie wszystkie przeżywają. Mężowskie na razie żyją i już się ładnie wypierzyły, jest im więc ciepło, czyli najgorsze za nimi.
Masz rację w sprawie papryk. Jakoś nie pomyślałam o takim sposobie.
Aby do świąt, Iwonko, później już pójdzie z górki.
Dziękuję za dobre życzenia, które z całego odwzajemniam.
Iwciu - mało mam tych kolorków z powodu koty, ale dobre i to.
A dołek trochę płytszy, jednak na powierzchnię nie jest łatwo wypłynąć. Gdyby zaświeciło...
Aniu [anabuko] - niestety, nagietki też już zmarniały, a mnie nawet nie ciągnie na działkę. Nie lubię późnojesiennego jej widoku.
Nerina też przekwitła. Czekam jeszcze na kwiatki fiołków afrykańskich, które jakoś lenią się jak dotąd.
Soniu - mimo wszystko nie ma to jak lato. W tym czasie moja działka najpiękniej kwitnie.
Miśka nie lubi marznąć.
Też już czekam świąt, a właściwie przedświątecznej krzątaniny, którą bardzo lubię, bo wypełnia czas.
Gosiu [Margo] - takich dni pewnie jeszcze trochę nas czeka. Nie ma nic gorszego dla mnie niż te krótkie szare, ponure dni.
Ewuniu [ewarost] - ja szczęśliwie mam jedną kotę i zawsze coś przed nią mogę uchronić poprzez zamknięcie drzwi.
Mam jeszcze jedną doniczkę, myślałam, że grudników, ale M mi uświadomił, że one kwitły przed Wielkanocą, więc to raczej wielkanocniki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Czytam Lucynko, że lubisz przedświąteczną krzątaninę....podziwiam! Ja tam wolę już ten czas poświąteczny... Z pełną lodówą z poświątecznymi smakołykami i pełny luzik...No ale na taki błogostan muszę niestety wcześniej popracować... Zawsze mówię,że pod względem przygotowań wolę Święta Wielkanocne..odpadają przygotowania do Wigilii...
Ja też nie lubię działki późnojesiennej... wole jak jest ciepełko! Ale muszę się wybrać pozabierać takie różne na przechowanie do piwnicy..na razie w domku działkowym zadekowane...Ma być dość ciepło więc chyba z przyjemnością to zaliczę..
Ja też nie lubię działki późnojesiennej... wole jak jest ciepełko! Ale muszę się wybrać pozabierać takie różne na przechowanie do piwnicy..na razie w domku działkowym zadekowane...Ma być dość ciepło więc chyba z przyjemnością to zaliczę..
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Hej Lucynko!
U Ciebie komarzyce jak na wiosnę, a z moim przechowywaniem różnie, Klip Dagga padła, ostatni koleus ukorzeniany padł, ale urwane kawałki pelargonii nie dość że się przyjęły to jeszcze kwitną...to samo jak do tej pory helioptropy Fajnie byłoby jakby przetrwały!
U Ciebie biało, a u mnie grząsko Gdzie ta woda u mnie jeszcze się mieści
Miłego wieczoru i ściskam mocno
U Ciebie komarzyce jak na wiosnę, a z moim przechowywaniem różnie, Klip Dagga padła, ostatni koleus ukorzeniany padł, ale urwane kawałki pelargonii nie dość że się przyjęły to jeszcze kwitną...to samo jak do tej pory helioptropy Fajnie byłoby jakby przetrwały!
U Ciebie biało, a u mnie grząsko Gdzie ta woda u mnie jeszcze się mieści
Miłego wieczoru i ściskam mocno
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Maryniu - lubię przygotowywać świąteczne potrawy, wypieki, dekorować mieszkanie w oczekiwaniu na zjazd rodzinny. Moje dzieci tak są zapracowane, że przyjeżdżają mniej więcej pięć - sześć razy w roku.
I ja muszę się jeszcze na działkę wybrać. Na jutro wieszczą mi słońce i 9* to może się uda wypad.
Marysiu [Maska] - kiedyś próbowałam też przechować heliotropy, ale sztuka ta nie powiodła mi się. Podejrzewam, że winę ponoszą krótkie dni i niedostatek słońca. Bo one - jak sama nazwa wskazuje: tropią słońce.
Pelargonie spokojnie wyhodujesz, one łatwe w rozmnażaniu, podobnie jak komarzyce.
Moje niebo też niełaskawe. Leje tę wodę i leje, a na działce już była młaka grząska. Martwię się o cebulki kwiatowe. Pewnie wszystkie zgniją w tym błocku.
Dobrej, spokojnej nocy wszystkim.
I ja muszę się jeszcze na działkę wybrać. Na jutro wieszczą mi słońce i 9* to może się uda wypad.
Marysiu [Maska] - kiedyś próbowałam też przechować heliotropy, ale sztuka ta nie powiodła mi się. Podejrzewam, że winę ponoszą krótkie dni i niedostatek słońca. Bo one - jak sama nazwa wskazuje: tropią słońce.
Pelargonie spokojnie wyhodujesz, one łatwe w rozmnażaniu, podobnie jak komarzyce.
Moje niebo też niełaskawe. Leje tę wodę i leje, a na działce już była młaka grząska. Martwię się o cebulki kwiatowe. Pewnie wszystkie zgniją w tym błocku.
Dobrej, spokojnej nocy wszystkim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko cudne ostatnie chryzantemy w wazonie . Tez nie wiedziałam ze gołąbki mnożą się nawet zimą , ot i nowa nauka Wypad na działkę niestety planuję dopiero w sobotę czas okryć róże niby jeszcze mrozów nie ma i można by poczekać ale.. no właśnie po pracy ciemno.
Z działki przyniosłam pelargonię i lantanę na razie wszystko w porządku rosną ,ale co będzie do wiosny nie wiem
Odnośnie przedświątecznej krzątaniny , uświadomiłam sobie ze piernik dojrzewający nie nastawiony
Spokojnego i udanego dnia
Z działki przyniosłam pelargonię i lantanę na razie wszystko w porządku rosną ,ale co będzie do wiosny nie wiem
Odnośnie przedświątecznej krzątaniny , uświadomiłam sobie ze piernik dojrzewający nie nastawiony
Spokojnego i udanego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko ciekawa jestem jak będą wyglądać te komarzyce wiosną... mam nadzieję, że dotrwają Bukiet chryzantemowy super Mam nadzieję ze u ciebie również dzisiaj pokazało się
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
Wróciłam z działki napompowana tlenem i witaminą D3 dzięki pięknemu wędrującemu po czystym błękicie nieba.
Tak naprawdę to nie miałam dziś nic do roboty, tylko przyjemność obcowania z naturą, ale żeby tak zupełnie nic nie robić, zabrałam nowo zakupione chryzantemy i wsadziłam je na rabatkę wygospodarowaną w szczycie tunelu, od południowej strony, dodatkowo osłoniętą blisko usytuowanym tunelem sąsiadki. Dla większej pewności okryłam je jeszcze plastikowymi butlami.
Wiosną się okaże, jak sobie poradzą. Doszłam bowiem do wniosku, że zbyt dużo miejsca zajmują na balkonie, a przecież będzie mi to miejsce potrzebne dla roślinek wysiewanych w domu.
Obraz działki nie robi już dobrego wrażenia, jednak coś tam jeszcze miłego dla oka znaleźć można. Choćby ostatnie chryzantemki.
Julio - wiem, że nie jest Ci łatwo teraz działeczkę odwiedzać. Wszystkiemu winne te mega krótkie dni. Niech więc poświeci Ci podczas weekendu, byś spokojnie mogła różyczki osłonić na zimę.
Pelargonię spokojnie będziesz mogła rozmnożyć, a tym samym odmłodzić w domku, a okazuje się, że lantana też jest łatwa w zimowaniu. Na ten temat znalazłam coś takiego:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... d1362.html
Twoje życzenie spełnione w stu procentach, dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - do wiosny to komarzyce jeszcze ze dwa razy będą odmładzane podobnie jak pelargonie. Najważniejsze że się porządnie ukorzeniły.
Słoneczko sprawiło mi dzisiaj wspaniałą niespodziankę, a i temperatura była przyzwoita.
Takie grzybki wyrosły na trawniku.
Słonko sobie poszło .
Miłego wieczoru.
Wróciłam z działki napompowana tlenem i witaminą D3 dzięki pięknemu wędrującemu po czystym błękicie nieba.
Tak naprawdę to nie miałam dziś nic do roboty, tylko przyjemność obcowania z naturą, ale żeby tak zupełnie nic nie robić, zabrałam nowo zakupione chryzantemy i wsadziłam je na rabatkę wygospodarowaną w szczycie tunelu, od południowej strony, dodatkowo osłoniętą blisko usytuowanym tunelem sąsiadki. Dla większej pewności okryłam je jeszcze plastikowymi butlami.
Wiosną się okaże, jak sobie poradzą. Doszłam bowiem do wniosku, że zbyt dużo miejsca zajmują na balkonie, a przecież będzie mi to miejsce potrzebne dla roślinek wysiewanych w domu.
Obraz działki nie robi już dobrego wrażenia, jednak coś tam jeszcze miłego dla oka znaleźć można. Choćby ostatnie chryzantemki.
Julio - wiem, że nie jest Ci łatwo teraz działeczkę odwiedzać. Wszystkiemu winne te mega krótkie dni. Niech więc poświeci Ci podczas weekendu, byś spokojnie mogła różyczki osłonić na zimę.
Pelargonię spokojnie będziesz mogła rozmnożyć, a tym samym odmłodzić w domku, a okazuje się, że lantana też jest łatwa w zimowaniu. Na ten temat znalazłam coś takiego:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... d1362.html
Twoje życzenie spełnione w stu procentach, dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - do wiosny to komarzyce jeszcze ze dwa razy będą odmładzane podobnie jak pelargonie. Najważniejsze że się porządnie ukorzeniły.
Słoneczko sprawiło mi dzisiaj wspaniałą niespodziankę, a i temperatura była przyzwoita.
Takie grzybki wyrosły na trawniku.
Słonko sobie poszło .
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Mówisz Lucynko, żeby skubać i sadzić komarzycę? Ja swoją poobcinałam i zabrałam do pomieszczenia na razie i nie bardzo jest co skubnąć. Jak podrośnie to spróbuję w takim razie, bo jeszcze nigdy nie udało mi się przechować. Lantany też obie zabrałam do biura - zobaczymy czy się uda. Masz piękne kolory chryzantem - będę musiała się do Ciebie kiedyś uśmiechnąć o kawałeczek
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko
Piękny zachód słońca. Teraz tak wcześnie już one są
Chryzantenki różne i piękne .Takie I ja lubię
Piękny zachód słońca. Teraz tak wcześnie już one są
Chryzantenki różne i piękne .Takie I ja lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7670
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
A ja siedzę w pracy i podczytuję co Ty wyprawiasz w te krótkie jesienne dni.
Komarzycę już rozmnożyłaś ja się nastawiam na pelargonie a pnące chcę obciąć i wstawić do chłodnego pomieszczenia na przertwanie.
Myślę że na sobotę mi zaświeci.
Pozdrawiam
Komarzycę już rozmnożyłaś ja się nastawiam na pelargonie a pnące chcę obciąć i wstawić do chłodnego pomieszczenia na przertwanie.
Myślę że na sobotę mi zaświeci.
Pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Kasiu [vimen] - ja nic nie mówię, ja tylko opowiadam, co sama wyczyniam.
Komarzycę kiedyś już w taki sposób przechowałam do wiosny, więc metoda sprawdzona. Podobnie robiłam z pelargoniami, a więc też sprawdzone. Co do lantany... tylko teorię znam.
W sprawie chryzantem przypomnij się wiosną, proszę.
Aniu [anabuko] - dzisiaj podbiło moje , bo pięknie mi towarzyszyło na działeczce i ładnie też żegnało się ze mną przed udaniem się na spoczynek.
Aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze w ubiegłym roku nie miałam ani jednej chryzantemy.
Krysiu [leszczyna] - a tak sobie wyprawiam to i owo. Co mi szkodzi...
U mnie jeszcze jutro ma świecić , to podmucham je w Twoje strony. Niech Ci poświeci i rozjaśni świat.
Rudbekie jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko Rudbekie to żelazne damy ... Ciekawe jak moje chryzantemy przetrwają zimę, byłoby fajnie gdyby im się udał Pelargonie też będę chciała przechować mam czerwoną i różową... a i chyba mam jakieś nasionka to spróbuję wysiać
Niech będzie z wami
Niech będzie z wami
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Ewuniu - pożyjemy, zobaczymy. W razie czego, będziemy się dzielić tym, co nam urośnie.
Za gorąco dziękuję. Tobie też życzę jego jasnych promieni.
Misia szalała dzisiaj pod drzewami...
... i na drzewie.
Mikrus też nie siedział ani nie leżał zakopany w ciepłym barłogu.
Również gołąbki cieszyły się obecnością słoneczka.
Dobranoc.
Za gorąco dziękuję. Tobie też życzę jego jasnych promieni.
Misia szalała dzisiaj pod drzewami...
... i na drzewie.
Mikrus też nie siedział ani nie leżał zakopany w ciepłym barłogu.
Również gołąbki cieszyły się obecnością słoneczka.
Dobranoc.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.