Ogród pełen róż
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Viola, ja w tym roku w stacjonarnym kupowałam nasionka. Zamawiając przez net zawsze kupowałam za dużo
Podobają mi się te dynie ozdobne, nie widziałam na razie nigdzie, więc będą chciejstwem. Nie wchodzę na stronę, bo na jednej paczuszce to ja nie skończę, znam swój nałóg aż za dobrze
Dalie też sadzę jako jeden bok warzywnika, więc podlewając warzywka i one dostają wody. W tym roku też tak będzie, ale na innym boku. Jakoś dobrze mi się kojarzy takie sadzenie dali w ogrodzie. W każdy dołek dostają dodatkowo papu czyli kompost. Dla dalii warto się poświęcić.
Nie przyśpieszam ich, bo nie mam miejsca. Moje karpy to już niezłe giganty, muszę odmłodzić chyba.
Podobają mi się te dynie ozdobne, nie widziałam na razie nigdzie, więc będą chciejstwem. Nie wchodzę na stronę, bo na jednej paczuszce to ja nie skończę, znam swój nałóg aż za dobrze
Dalie też sadzę jako jeden bok warzywnika, więc podlewając warzywka i one dostają wody. W tym roku też tak będzie, ale na innym boku. Jakoś dobrze mi się kojarzy takie sadzenie dali w ogrodzie. W każdy dołek dostają dodatkowo papu czyli kompost. Dla dalii warto się poświęcić.
Nie przyśpieszam ich, bo nie mam miejsca. Moje karpy to już niezłe giganty, muszę odmłodzić chyba.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród pełen róż
Wiola ja też już niewiele dokupuję do ogrodu, pomijając kwestie finansowe (płacę na studia i materiały majątek, chyba sklepik pod ASP utrzymałby się ze mnie samej ), to szkoda mi dosadzać coś, co np zeżrą gryzonie, owady, zmarznie, zgnije, zachoruje itd. Co prawda mam tylko kilkuletni ogród, ale już potrafię poznać, co się u mnie dobrze czuje i rośnie, a co tylko sprawia kłopoty i umiera, tej drugiej grupie już podziękuję. Nie mam na takie roślinki czasu i pieniędzy
Te ozdobne dynie są po sezonie przydatne też w kuchni Np sweet dumpling to pyszna dyńka i babyboo tak samo
A lobelię to chyba już niedługo trzeba siać? Nasionka są tycie, pamiętam że rozsadzanie tych kępek to świetna zabawa
Te ozdobne dynie są po sezonie przydatne też w kuchni Np sweet dumpling to pyszna dyńka i babyboo tak samo
A lobelię to chyba już niedługo trzeba siać? Nasionka są tycie, pamiętam że rozsadzanie tych kępek to świetna zabawa
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Szaro, buro i mokro już od niedzieli. Aż rwie człowieka aby wyjść do ogrodu i popracować, ale się nie da. Mokro i wietrznie a ja mam jeszcze sporo do wyniesienia przyciętych gałęzi i suchych badylków. Denerwują mnie, kiedy tylko wyjrzę przez okno.
Sobota była piękna, ale nie zdążyłam wszystkiego uprzątnąć. Córka miała studniówkę i w związku z przygotowaniami, na ogród zostało mało czasu.
Sezon wysiewów rozpoczęty. Na pierwszy ogień poszły papryki. W sumie 5 odmian: trzy słodkie i dwie ostre, z tym że dwie z nich to starsze nasionka i liczę się z tym że może być kiepsko ze wschodami.
Zastanawiam się jeszcze nad uprawą bakłażanów Tak, wiem, pisałam że ograniczam się do minimum i o ile z roślinami ozdobnymi nie mam problemu, tak w warzywach nie potrafię się ograniczyć.
Latem pierwszy raz posmakowałam tego warzywa i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada.
Justynko, u mnie też leje a śniegu jeszcze tej zimy nie było. Może ze dwa razy poprószyło, ale cieniutka warstwa i zaraz jej nie było. Zresztą, teraz to ja już wyglądam wiosny a nie śniegu i mrozów
DOrotko jeszcze coś nasion znajdzie się z poprzedniego roku i skromnie nie bedzie
Ja dwa lata temu chyba w kwietniu wsadziłam dalie do donic i trzymałam je w szklarni. W maju wysadzałam je już ze sporymi liśćmi i pamiętam, że wtedy wszystkie porosły wielkie i pięknie kwitły.
W tamtym roku już mi się nie chciało tego robić i efekt był mizerny
Dorotko , ja zupełnie nie panuję nad tym nazewnictwem dalii i nic konkretnego nie doradzę. Kupuję tylko i wyłącznie oczami. Jeszcze w pierwszym roku oznaczenia mają sens, ale potem przy wykopywaniu karp i przechowywaniu ich nierzadko znaczniki mieszają się, lub całkiem giną.
Małgosiu, ja do warzywnika muszę nosić wodę. Wąż sięga tylko trochę i wszystkiego nie obejmuje jego zasięg.
Jak już nanoszę się tych ciężkich wiader żeby podlać warzywa, to na kwiaty już nie mam siły.
Aga, ja też już znam mój ogród i wiem jakie roślinki się sprawdzają a jakie nie. Nie kupuję już tego co nie chce rosnąć i na siłę nie przystosowuję warunków pod daną roślinę. Mam na myśli np kwasoluby, którym u mnie się nie podoba .
Dynie to wypełniacz wolnej przestrzeni. Jak posieję wszystkie warzywa i zostaje mi jeszcze pola, to sieję dynie, żeby chwasty nie rosły. Wykorzystuje je głównie do dekoracji, bo w kuchni nie przepadam
Pierwsze tegoroczne zwiastuny wiosny
Szaro, buro i mokro już od niedzieli. Aż rwie człowieka aby wyjść do ogrodu i popracować, ale się nie da. Mokro i wietrznie a ja mam jeszcze sporo do wyniesienia przyciętych gałęzi i suchych badylków. Denerwują mnie, kiedy tylko wyjrzę przez okno.
Sobota była piękna, ale nie zdążyłam wszystkiego uprzątnąć. Córka miała studniówkę i w związku z przygotowaniami, na ogród zostało mało czasu.
Sezon wysiewów rozpoczęty. Na pierwszy ogień poszły papryki. W sumie 5 odmian: trzy słodkie i dwie ostre, z tym że dwie z nich to starsze nasionka i liczę się z tym że może być kiepsko ze wschodami.
Zastanawiam się jeszcze nad uprawą bakłażanów Tak, wiem, pisałam że ograniczam się do minimum i o ile z roślinami ozdobnymi nie mam problemu, tak w warzywach nie potrafię się ograniczyć.
Latem pierwszy raz posmakowałam tego warzywa i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada.
Justynko, u mnie też leje a śniegu jeszcze tej zimy nie było. Może ze dwa razy poprószyło, ale cieniutka warstwa i zaraz jej nie było. Zresztą, teraz to ja już wyglądam wiosny a nie śniegu i mrozów
DOrotko jeszcze coś nasion znajdzie się z poprzedniego roku i skromnie nie bedzie
Ja dwa lata temu chyba w kwietniu wsadziłam dalie do donic i trzymałam je w szklarni. W maju wysadzałam je już ze sporymi liśćmi i pamiętam, że wtedy wszystkie porosły wielkie i pięknie kwitły.
W tamtym roku już mi się nie chciało tego robić i efekt był mizerny
Dorotko , ja zupełnie nie panuję nad tym nazewnictwem dalii i nic konkretnego nie doradzę. Kupuję tylko i wyłącznie oczami. Jeszcze w pierwszym roku oznaczenia mają sens, ale potem przy wykopywaniu karp i przechowywaniu ich nierzadko znaczniki mieszają się, lub całkiem giną.
Małgosiu, ja do warzywnika muszę nosić wodę. Wąż sięga tylko trochę i wszystkiego nie obejmuje jego zasięg.
Jak już nanoszę się tych ciężkich wiader żeby podlać warzywa, to na kwiaty już nie mam siły.
Aga, ja też już znam mój ogród i wiem jakie roślinki się sprawdzają a jakie nie. Nie kupuję już tego co nie chce rosnąć i na siłę nie przystosowuję warunków pod daną roślinę. Mam na myśli np kwasoluby, którym u mnie się nie podoba .
Dynie to wypełniacz wolnej przestrzeni. Jak posieję wszystkie warzywa i zostaje mi jeszcze pola, to sieję dynie, żeby chwasty nie rosły. Wykorzystuje je głównie do dekoracji, bo w kuchni nie przepadam
Pierwsze tegoroczne zwiastuny wiosny
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród pełen róż
Niestety pogoda nie dopisuje, ja też siedzę uwięziony w domu .
Myślałem tak jak Ty aby wysiać bakłażany ponownie. W ich uprawie miałem dwu albo trzyletnią przerwę. Gdy pierwszy raz je uprawiałem były dosłownie oblepione owocami , ale nikt ich nie jadł. Teraz mają ogromny popyt i chyba jednak wysieję, ale dopiero pod koniec lutego .
U mnie papryczki już powoli wschodzą, nie wiem co zrobię z taką ilością
Czy ranniki zimowe chętnie rozsiewają się w Twoim ogrodzie ?
Myślałem tak jak Ty aby wysiać bakłażany ponownie. W ich uprawie miałem dwu albo trzyletnią przerwę. Gdy pierwszy raz je uprawiałem były dosłownie oblepione owocami , ale nikt ich nie jadł. Teraz mają ogromny popyt i chyba jednak wysieję, ale dopiero pod koniec lutego .
U mnie papryczki już powoli wschodzą, nie wiem co zrobię z taką ilością
Czy ranniki zimowe chętnie rozsiewają się w Twoim ogrodzie ?
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Seba , masz jakieś wskazówki do uprawy bakłażanów. Będzie dobrze jak będę je prowadzić podobnie do pomidorów ?
Miałeś je na polu czy w tunelu ?
Ranniki bardzo ładnie przyrastają. Rozsiewają się, ale potem trzeba czekać kilka lat zanim takie zakwitną. Sądziłam z dziesięć lat temu kilka cebulek a teraz już całkiem fajne poletko się zrobiło.
Jak dostaną trochę ciepła to ładnie się rozwiną bo teraz to pokulone strasznie.
Miałeś je na polu czy w tunelu ?
Ranniki bardzo ładnie przyrastają. Rozsiewają się, ale potem trzeba czekać kilka lat zanim takie zakwitną. Sądziłam z dziesięć lat temu kilka cebulek a teraz już całkiem fajne poletko się zrobiło.
Jak dostaną trochę ciepła to ładnie się rozwiną bo teraz to pokulone strasznie.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród pełen róż
Pierwszy raz bakłażany uprawiałem w 2015 roku , pokazywałem je w mojej pierwszej części wątku viewtopic.php?p=5311005#p5311005
Kilka sztuk rosło w tunelu, a dwa były w gruncie. Tunelowe były obwieszone owocami, natomiast te gruntowe miały zdecydowanie mniejsze owoce. Bakłażan uwielbia ciepło, lepsze warunki zapewnisz mu w tunelu. Wtedy wysiewałem chyba w marcu , rozsadę pikowałem w zwykłej ziemi uniwersalnej .
I niczym nie nawoziłem, podczas wzrostu .
W takim razie będę musiał je posadzić na rabacie bez włókniny żeby mogły sie rozsiewać
Kilka sztuk rosło w tunelu, a dwa były w gruncie. Tunelowe były obwieszone owocami, natomiast te gruntowe miały zdecydowanie mniejsze owoce. Bakłażan uwielbia ciepło, lepsze warunki zapewnisz mu w tunelu. Wtedy wysiewałem chyba w marcu , rozsadę pikowałem w zwykłej ziemi uniwersalnej .
I niczym nie nawoziłem, podczas wzrostu .
W takim razie będę musiał je posadzić na rabacie bez włókniny żeby mogły sie rozsiewać
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Ja się nawet cieszę że pada, śniegu nie ma to chociaż od deszczu ziemia trochę nasiąknie a z pracami się zdąży, jeszcze jest wcześnie
Niezłe zakupy poczyniłaś oby wszystko ładnie rosło
Niezłe zakupy poczyniłaś oby wszystko ładnie rosło
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu kochana jak dobrze ,że znów nadajesz Normalnie się cieszę jak dziecko
Czytam o twoich planach i jak zwykle coś nowego planujesz.Bakłażana nie jadłam ,muszę spróbować.
Wysiewasz papryki, a ja skupię się na pomidorach ,na które każdy u mnie ma apetyt.
Sałaty wysiewasz do inspektu najpierw?
Dalie słabo mi rosły latem, późno posadzone, chyba za głęboko karpy posadziłam.Ja je tak lubię, że w grudniu zamówiłam od pana Stanisława kilkanaście karp. Ciekawe, czy się załapałam i będę tą szczęściarą.
W kwietniu byłaby przesyłka, więc moje pójdą od razu do gruntu.
Pole ranników cudo Ciekawe, czy na mojej działce też się pokazały? Ja ostatniej zimy ze 3 widziałam...
Buziaki
Czytam o twoich planach i jak zwykle coś nowego planujesz.Bakłażana nie jadłam ,muszę spróbować.
Wysiewasz papryki, a ja skupię się na pomidorach ,na które każdy u mnie ma apetyt.
Sałaty wysiewasz do inspektu najpierw?
Dalie słabo mi rosły latem, późno posadzone, chyba za głęboko karpy posadziłam.Ja je tak lubię, że w grudniu zamówiłam od pana Stanisława kilkanaście karp. Ciekawe, czy się załapałam i będę tą szczęściarą.
W kwietniu byłaby przesyłka, więc moje pójdą od razu do gruntu.
Pole ranników cudo Ciekawe, czy na mojej działce też się pokazały? Ja ostatniej zimy ze 3 widziałam...
Buziaki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Brawo, piękne te wiosenne.
U mnie przymrozki są.I tylko ciemierniki kwitną
Nic do wiosny i tak coraz bliżej
U mnie przymrozki są.I tylko ciemierniki kwitną
Nic do wiosny i tak coraz bliżej
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród pełen róż
Wiolu u Ciebie to już naprawdę czuć wiosnę pierwsze ranniki , nasiona zakupione do siewu , no cóż tylko udanych wschodówi czekamy na dalszy ciąg wiosny
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Ostatnie dni, pomimo przymrozków, były piękne, słoneczne. Nie wytrzymałam i wyruszyłam do pierwszych 'wiosennych' prac. Póki co delikatnie, aby nie odsłonić zbytnio roślin, ale i tak było co robić. Po pierwsze pozbyłam się już jesiennych suszków. Od razu jakoś tak czyściej się zrobiło. Musiałam wynieść też sporo gałązek z przecinki drzew.
W przyszłym tygodniu, czeka mała demolka ogrodu, bo wycinamy dwie sosny i katalpę. Wreszcie jest zezwolenie, więc można działać. Dwie sosny zostały bardzo oszpecone przez energetyków. Wpadli, ochlastali byle jak i zadowoleni. Fakt że rosły pod linią napięcia, ale można je było jakoś ładniej przyciąć. Mnie w domu nie było, był tylko M i pozwolił tak obciąć jak im było wygodnie.
A tak w ogóle, to sosny zawsze co roku i tak były przez nas przycinane, bo nie pozwalaliśmy im wyrosnąć za dużo. Jak widać, na nic się to zdało
Bardzo lubiłam te sosny, bo osłaniały ogród od drogi a ja bardzo cenię sobie trochę prywatności. Nie lubię czuć ciekawskich spojrzeń podczas grillowania czy leżakowania, a nawet pracy.
Teraz poszukuję rozwiązania i liczę na podpowiedzi. Chcę tam posadzić coś zimozielonego, ale raczej nie tuje, żeby szybko urosło, ale żeby nie było bardzo wysokie, tak do około max czterech metrów, żeby mi znowu energetycy nie wkroczyli.
Katalpa natomiast rośnie za blisko tarasu i musi być usunięta. Tu żalu wielkiego nie ma, bo rosną już jej dzieci i są całkiem spore
Seba, bakłażany już zamówione, tak że będę próbować. W tym roku może uda się postawić drugi foliak na paprykę, to wcisnę tam ze dwa krzaki bakłażana. Kilka sztuk posadzę też na polu i będę mieć porównanie na przyszłość
Natalka, u nas śniegu tej zimy nie było wcale. Widziałam na forum jak niektórzy pokazywali, że coś tam spadło i chociaż krótko, ale był. U mnie nic. Kilka razy coś prószyło, ale na bieżąco się topniało.
Dziwny ten rok, ale obawiam się że musimy się już do takich zim przyzwyczaić.
Aniu, zawsze raduje mnie twoja wizyta. Super, ze ty też wróciłaś na forum.
Ja dalii już nie kupuję. Mam ze 20 karp i o ile dobrze się przechowają, to postanowiłam zadbać o nie lepiej miż w minionym roku.
Też posadzę je przy warzywniku, ale z drugiej strony i dokupię jeszcze węża żeby byl dłuższy i powinno dać radę. Przy okazji skorzystają też warzywa, a może przede wszystkim one.
Pomidorki i u mnie będą, ale nie będę szalała z ilością odmian. Będzie ze trzy odmiany i jakieś koktajlowe.
Ania, u mnie ciemierniki nie kwitną, a mam ich już sporo. Jakieś takie zawsze opóźnione co roku Jeszcze z miesiąc przyjdzie czekać na kwiaty.
Tereniu, wydaje się, że wiosna już tuż tuż. Przyjrzałam się ostatnio dobrze roślinkom i jestem w szoku jak niektóre wyglądają. Aż się boję jakiś większych przymrozków
Powiem wam, że jestem w szoku jak niektóre rośliny już wyglądają.
Ranniki i przebiśniegi, ciemiernik cuchnący
Wiele powojników ma takie pąki
Werbena patagońska caluteńka zielona
A naparstnice wyglądają tak, jakby lada moment miały wystartować z kwiatami
Ostatnie dni, pomimo przymrozków, były piękne, słoneczne. Nie wytrzymałam i wyruszyłam do pierwszych 'wiosennych' prac. Póki co delikatnie, aby nie odsłonić zbytnio roślin, ale i tak było co robić. Po pierwsze pozbyłam się już jesiennych suszków. Od razu jakoś tak czyściej się zrobiło. Musiałam wynieść też sporo gałązek z przecinki drzew.
W przyszłym tygodniu, czeka mała demolka ogrodu, bo wycinamy dwie sosny i katalpę. Wreszcie jest zezwolenie, więc można działać. Dwie sosny zostały bardzo oszpecone przez energetyków. Wpadli, ochlastali byle jak i zadowoleni. Fakt że rosły pod linią napięcia, ale można je było jakoś ładniej przyciąć. Mnie w domu nie było, był tylko M i pozwolił tak obciąć jak im było wygodnie.
A tak w ogóle, to sosny zawsze co roku i tak były przez nas przycinane, bo nie pozwalaliśmy im wyrosnąć za dużo. Jak widać, na nic się to zdało
Bardzo lubiłam te sosny, bo osłaniały ogród od drogi a ja bardzo cenię sobie trochę prywatności. Nie lubię czuć ciekawskich spojrzeń podczas grillowania czy leżakowania, a nawet pracy.
Teraz poszukuję rozwiązania i liczę na podpowiedzi. Chcę tam posadzić coś zimozielonego, ale raczej nie tuje, żeby szybko urosło, ale żeby nie było bardzo wysokie, tak do około max czterech metrów, żeby mi znowu energetycy nie wkroczyli.
Katalpa natomiast rośnie za blisko tarasu i musi być usunięta. Tu żalu wielkiego nie ma, bo rosną już jej dzieci i są całkiem spore
Seba, bakłażany już zamówione, tak że będę próbować. W tym roku może uda się postawić drugi foliak na paprykę, to wcisnę tam ze dwa krzaki bakłażana. Kilka sztuk posadzę też na polu i będę mieć porównanie na przyszłość
Natalka, u nas śniegu tej zimy nie było wcale. Widziałam na forum jak niektórzy pokazywali, że coś tam spadło i chociaż krótko, ale był. U mnie nic. Kilka razy coś prószyło, ale na bieżąco się topniało.
Dziwny ten rok, ale obawiam się że musimy się już do takich zim przyzwyczaić.
Aniu, zawsze raduje mnie twoja wizyta. Super, ze ty też wróciłaś na forum.
Ja dalii już nie kupuję. Mam ze 20 karp i o ile dobrze się przechowają, to postanowiłam zadbać o nie lepiej miż w minionym roku.
Też posadzę je przy warzywniku, ale z drugiej strony i dokupię jeszcze węża żeby byl dłuższy i powinno dać radę. Przy okazji skorzystają też warzywa, a może przede wszystkim one.
Pomidorki i u mnie będą, ale nie będę szalała z ilością odmian. Będzie ze trzy odmiany i jakieś koktajlowe.
Ania, u mnie ciemierniki nie kwitną, a mam ich już sporo. Jakieś takie zawsze opóźnione co roku Jeszcze z miesiąc przyjdzie czekać na kwiaty.
Tereniu, wydaje się, że wiosna już tuż tuż. Przyjrzałam się ostatnio dobrze roślinkom i jestem w szoku jak niektóre wyglądają. Aż się boję jakiś większych przymrozków
Powiem wam, że jestem w szoku jak niektóre rośliny już wyglądają.
Ranniki i przebiśniegi, ciemiernik cuchnący
Wiele powojników ma takie pąki
Werbena patagońska caluteńka zielona
A naparstnice wyglądają tak, jakby lada moment miały wystartować z kwiatami
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Szkoda sosen, sama też lubię te drzewa w wyborze nowych nie doradzę, nie znam się na zimozielonych
U mnie ze śniegiem też tak było, jak coś spadło to utrzymało się 2-3 godziny Wiosna idzie na całego, jak w końcu wyjdę z domu po przebytej grypie to muszę iść poszukać
U mnie ze śniegiem też tak było, jak coś spadło to utrzymało się 2-3 godziny Wiosna idzie na całego, jak w końcu wyjdę z domu po przebytej grypie to muszę iść poszukać
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiola, ale masz piękną wiosnę Podczytuję, że bedziesz siać bakłażany. U mnie nie chcą owocować. W ubiegłym roku sadziłam w tunelu i porosły ponad metrowe krzaczyska, a pierwsze owocki zawiązały dopiero we wrześniu. Nie miały szans dojrzeć. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie próbowała w tym roku ponownie Zobaczymy jak to będzie.