Ogród pełen róż
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu zapowiada nam się tydzień bez ogrodu, pogoda kapryśna u nas pada.
W moich sianych paprykach też z kiełkowaniem różnie. Za to posiane pomidorki od piątku szaleją kiełkowanie na 100%. Jedna odmiana cebulki podnosi ziemię w skrzyneczce. Do szczęścia tylko brakuje nam słoneczka
W moich sianych paprykach też z kiełkowaniem różnie. Za to posiane pomidorki od piątku szaleją kiełkowanie na 100%. Jedna odmiana cebulki podnosi ziemię w skrzyneczce. Do szczęścia tylko brakuje nam słoneczka
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Ależ cudowny dzień był wczoraj. Słoneczko świeciło, ptaki śpiewały i praca ubywała aż miło. Sporo udało się zrobić, ale z hortensjami nie doszłam do końca. Jestem już na finiszu, ale powoli to mi idzie bo przy okazji sprzątam też rabaty już tak porządnie. Usuwam chwasty, jakieś suche patyki czy zaschnięte resztki bylin. Wynoszenie tego wszystkiego też sporo czasu zabiera. Mimo, iż nie udało mi się skończyć, to i tak jestem bardzo zadowolona.
W między czasie posiałam już marchewkę na najwcześniejszy zbiór i posadziłam do szklarni sałatę, która wysiała się w warzywniku.
Dziś planowałam dalszy ciąg prac i myślałam że już zakończę, ale póki co jest zimno i brakuje mi ochoty na prace ogrodowe.
Z rana zrobiłam przegląd rozsad parapetowych i szklarniowych.
Z wysianych cebul wzeszły wszystkie oprócz czerwonej Chyba już nic z niej nie będzie, ale jeszcze czekam. Może jeszcze zakupię inne nasiona i spróbuję. Zależy mi na tej czerwonej cebuli. Latem do sałatki greckiej niezastąpiona.
W ogrodzie kwitnie i cudownie pachnie kalina bodnateńska.
Przy takiej aromaterapii jeszcze lepiej się pracowało.
A poza tym kwitną jedynie przebiśniegi i jeden ciemiernik, którego już pokazywałam. Ranniki kończą i już nie wyglądają ładnie, pierwiosnki też stoją jak zaklęte.
W szklarni rośnie przesadzona z pola sałata. Ależ ona duża i piękna. Mam podobnych za 20 sztuk różnych odmian
A to rozsada sałaty już posiana przeze mnie
Też mi się podoba. Nie wyciągnięta, mocna.
Rzodkiewka, ta posiana w szklarni, niczym nie okrywana
A ta w skrzynce stała w domu do wykiełkowania
I oczywiście cebula
Aviv najwcześniejsza
Torunianka już wyniesiona do szklarni
W ubiegłym roku pierwszy raz miałam w donicy laurencję. Kupiłam na targu chyba dwie lub trzy sadzonki i tak mi się spodobał, że zabrałam nasionka.
Pomyślałam, że spróbuję chociaż nie liczyłam zbytnio że coś z tego będzie.
Posiałam ją chyba z tydzień temu i wschodzi
Ania, lawendy jeszcze nie wysiewałam, chociaż z samosiewu mam sporo sadzonek.
Myślę że warto spróbować.
Ewa, z nasionek, które wymieniłaś, astry można posiać do gruntu. Łubin jeżeli jest wieloletni to też, bo i tak zakwitnie na drugi rok.
Strasznie jestem ciekawa co wyjdzie z siania lawendy. Póki co siedzi już tydzień w zamrażalniku. Potrzymam ją tak jeszcze może z kolejny tydzień i będę siać
Seba, muszę coś wymyślić żeby dochować się jarmużu, bo wiem że gdy go tak posadzę bez żadnej ochrony, to nic z tego nie będzie.
Zdaje mi się ze czytałam tu na forum i to całkiem niedawno, jak pisał ktoś że miał ten fioletowy jarmuż i jego mączlik nie obsiadł, a ten zielony już tak.
Czyżbym nie te nasionka kupiła co trzeba ?
Dorotko, ja pomidorów jeszcze nie wysiewałam, bo parapet zastawiony paprykami i cebulami. Cebule już wychodzą i zaczynam wynosić je do szklarni, więc gdy miejsce się zwolni to posieję pomidory.
Gdzieś czytałam, że to są akurat te dni do wysiewu pomidorów.
Wczoraj ze słoneczka korzystałam i ja, i moje siewki. Dziś już stoją biedne i takie pokulone.
W między czasie posiałam już marchewkę na najwcześniejszy zbiór i posadziłam do szklarni sałatę, która wysiała się w warzywniku.
Dziś planowałam dalszy ciąg prac i myślałam że już zakończę, ale póki co jest zimno i brakuje mi ochoty na prace ogrodowe.
Z rana zrobiłam przegląd rozsad parapetowych i szklarniowych.
Z wysianych cebul wzeszły wszystkie oprócz czerwonej Chyba już nic z niej nie będzie, ale jeszcze czekam. Może jeszcze zakupię inne nasiona i spróbuję. Zależy mi na tej czerwonej cebuli. Latem do sałatki greckiej niezastąpiona.
W ogrodzie kwitnie i cudownie pachnie kalina bodnateńska.
Przy takiej aromaterapii jeszcze lepiej się pracowało.
A poza tym kwitną jedynie przebiśniegi i jeden ciemiernik, którego już pokazywałam. Ranniki kończą i już nie wyglądają ładnie, pierwiosnki też stoją jak zaklęte.
W szklarni rośnie przesadzona z pola sałata. Ależ ona duża i piękna. Mam podobnych za 20 sztuk różnych odmian
A to rozsada sałaty już posiana przeze mnie
Też mi się podoba. Nie wyciągnięta, mocna.
Rzodkiewka, ta posiana w szklarni, niczym nie okrywana
A ta w skrzynce stała w domu do wykiełkowania
I oczywiście cebula
Aviv najwcześniejsza
Torunianka już wyniesiona do szklarni
W ubiegłym roku pierwszy raz miałam w donicy laurencję. Kupiłam na targu chyba dwie lub trzy sadzonki i tak mi się spodobał, że zabrałam nasionka.
Pomyślałam, że spróbuję chociaż nie liczyłam zbytnio że coś z tego będzie.
Posiałam ją chyba z tydzień temu i wschodzi
Ania, lawendy jeszcze nie wysiewałam, chociaż z samosiewu mam sporo sadzonek.
Myślę że warto spróbować.
Ewa, z nasionek, które wymieniłaś, astry można posiać do gruntu. Łubin jeżeli jest wieloletni to też, bo i tak zakwitnie na drugi rok.
Strasznie jestem ciekawa co wyjdzie z siania lawendy. Póki co siedzi już tydzień w zamrażalniku. Potrzymam ją tak jeszcze może z kolejny tydzień i będę siać
Seba, muszę coś wymyślić żeby dochować się jarmużu, bo wiem że gdy go tak posadzę bez żadnej ochrony, to nic z tego nie będzie.
Zdaje mi się ze czytałam tu na forum i to całkiem niedawno, jak pisał ktoś że miał ten fioletowy jarmuż i jego mączlik nie obsiadł, a ten zielony już tak.
Czyżbym nie te nasionka kupiła co trzeba ?
Dorotko, ja pomidorów jeszcze nie wysiewałam, bo parapet zastawiony paprykami i cebulami. Cebule już wychodzą i zaczynam wynosić je do szklarni, więc gdy miejsce się zwolni to posieję pomidory.
Gdzieś czytałam, że to są akurat te dni do wysiewu pomidorów.
Wczoraj ze słoneczka korzystałam i ja, i moje siewki. Dziś już stoją biedne i takie pokulone.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu . Piękna ta kalina i skoro jeszcze pachnie to już w ogóle obłęd. Piękne sieweczki Ci już rosną a ja nawet nie wiem kiedy warzywnik ogarnę . Mokro jest okropnie a u mnie jeszcze jest problem z perzem. Muszę popryskać na jednoliścienne bo moje jesienne plewienie niewiele dało . Ten dziad potrafi zagłuszyć wszystko . Wielkich wysiewów nie planuję , raczej podstawowe warzywa takie jak marchewka, pietruszka, pory, pomidorki, sałaty, rzodkiewki , cukinie, buraki, fasolki szparagowe. Te warzywa idą u mnie najchętniej dlatego nie będę na razie eksperymentować z innymi . Pozdrawiam i słoneczka Ci życzę .
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Piękne widoki, i te kwitnące, i te warzywne z pracą nie ma co szaleć, najważniejsze że idzie do przodu
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród pełen róż
Wiolu na pewno wyjdą, moje tylko na tarasie były i troszkę miały zimna a Twoje jak są w zamrażalniku to tym bardziej mają lepsze warunki przy stratyfikacji.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu kalina przepiękna, kwiaty takie delikatne kolorystycznie, czytam że pachnące
U mnie też jeszcze jedna cebulka milczy, pozostałe na wierzchu. Coś mi słabo w tym sezonie wszelkie siewki rosną, jedna misę z gazanią sama załatwiłam zrzuciłam z półki
Teraz łapiemy każdą sprzyjającą pogodę na prace ogrodowe, jak słoneczko zaświeci, jest ciepło, to aż miło się pracuje, do tego ptaszki pięknie nam tę pracę umilają swoimi trelami.
U mnie też jeszcze jedna cebulka milczy, pozostałe na wierzchu. Coś mi słabo w tym sezonie wszelkie siewki rosną, jedna misę z gazanią sama załatwiłam zrzuciłam z półki
Teraz łapiemy każdą sprzyjającą pogodę na prace ogrodowe, jak słoneczko zaświeci, jest ciepło, to aż miło się pracuje, do tego ptaszki pięknie nam tę pracę umilają swoimi trelami.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu:)
Do kawki oczywiście lektura płynąca od Wioli,nie może być inaczej...
I co widzę? Piękną kalinę,a do tego pachnie, szkoda, że mam zapchany nos i całą noc praktycznie nie przespałam.
Jednak forum jak zawsze mnie pobudza i otwiera moje opadające powieki
Siewki u Ciebie pierwsza klasa i co zauważyłam jak równo posiane.Laurencja to cudo roślinka, weszłam na google i się zauroczyłam. A jaka ładna nazwa do tego ,zawsze coś nowego upatrzysz, a ja potem zgapiam bezwstydnie Jednak do lawendy nie podchodzę, wolę kupić gotowe sadzonki.Mam nadzieję, że zdasz relację z uprawy swojej lawendy.Może wtedy i ja się pokuszę i spróbuję?
Co do cebuli to kiedy ją wysadzisz do gruntu?
Buziaki
Do kawki oczywiście lektura płynąca od Wioli,nie może być inaczej...
I co widzę? Piękną kalinę,a do tego pachnie, szkoda, że mam zapchany nos i całą noc praktycznie nie przespałam.
Jednak forum jak zawsze mnie pobudza i otwiera moje opadające powieki
Siewki u Ciebie pierwsza klasa i co zauważyłam jak równo posiane.Laurencja to cudo roślinka, weszłam na google i się zauroczyłam. A jaka ładna nazwa do tego ,zawsze coś nowego upatrzysz, a ja potem zgapiam bezwstydnie Jednak do lawendy nie podchodzę, wolę kupić gotowe sadzonki.Mam nadzieję, że zdasz relację z uprawy swojej lawendy.Może wtedy i ja się pokuszę i spróbuję?
Co do cebuli to kiedy ją wysadzisz do gruntu?
Buziaki
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu , a jednak się skusiłam na wiosenne wysiewy wczoraj kupiłam cynie i żeniszek , zaraz idę wsiać , marchewka i pietruszka już wzeszła siane na zimę do gruntu , a resztę jak będzie ciepło , u Ciebie to prawdziwa fabryka sadzonek pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, pachnąca kalina wygląda ślicznie A kolor ciemiernika bardzo mi się podoba.
Siewki masz bardzo udane i jak dużo
U mnie na razie skromnie, ale ładnie wzeszły papryki. W tygodniu mam zamiar posiać pomidory.
Słoneczka na jutro
Siewki masz bardzo udane i jak dużo
U mnie na razie skromnie, ale ładnie wzeszły papryki. W tygodniu mam zamiar posiać pomidory.
Słoneczka na jutro
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Wygląda na to że pogoda wreszcie się ustabilizowała i zapowiada się całkiem fajny tydzień.
Minione dni z wyjątkiem niedzieli, też upłynęły dosyć pracowicie i sporo pracy podgonione. Przycięłam już sporo róż i mogę stwierdzić, że jestem na półmetku. Zostały mi jeszcze dwa kolosy Eden Rose i Paul's Himalayan Musk. Jak rozprawię się z nimi, to będzie już z górki i szybko koniec nastąpi.
W weekend wybrałam się na giełdę w poszukiwaniu bratków, ale ku mojej rozpaczy bratków nie było
Na szczęście w drodze powrotnej przejeżdżałam obok gospodarstwa, gdzie zajmują się uprawą i handlem kwiatów i były. Cały tunel kolorowych brateczków.
Niestety nie było takich jak chciałam czyli drobnych błękitnych i białych. Ale byłam już tak zdesperowana, że wybrałam sobie z tego co było.
Mimo wszystko wypad na giełdę uważam za udany, bo upolowałam trzy fajne ceramiczne donice i latarenkę.
W jednej donicy już siedzą bratki, pozostałe dwie czekają na lokatorów
Latarenkę chyba przemaluję ale jeszcze zastanawiam się na jaki kolor.
Zrobiłam sobie wcześniejszy prezent urodzinowy i kupiłam wreszcie wymarzone meble na taras. Dotychczas miałam taki zlepek różnych, każdy z innej parafii i ciekawie to nie wyglądało a wręcz mnie drażniło. Teraz czekam na meble i kolor latarenki dobiorę już do nich
A to stara osłonka filiżanka po liftingu
I pozostałe bratki w skrzynkach na parapecie
A na koniec kępa przebiśniegów, dopóki jeszcze ładnie kwitną
Pod koniec tygodnia może będę miała już więcej roślin do pokazania, bo widzę że się coraz więcej ich gramoli
Ewelinko, ja chyba będę musiała użyć oprysku na jednoliścienne pod róże, bo perz tak powrastał, że za nic w świecie nie można go usunąć. Powyrywałam ile mogłam, ale sporo korzeni zostało w ziemi. Innego wyjścia nie widzę, bo róż nie wykopię, żeby obrać je z tego perzu.
A z warzywkami to ja też podobnie. Niby podstawowe, te, które lubimy, a i tak uzbiera się ich sporo
Natalka, nie szaleję, ale jak pogoda pozwala to robię sobie i tak powoli do przodu
Ewuś, zobaczymy co nam z tych naszych siewów lawendowych wyjdzie.
Ja jeszcze myślę ponasadzać pędy po przycięciu. Niektórzy tak robią z dobrym efektem.
Dorotko, wygląda na to że będziemy mieć chociaż kilka dni ładnej pogody, więc sobie popracujemy.
U mnie z siewkami różnie. Jedne lepiej inne gorzej. Parę dni temu wysiałam pomidory, ale jeszcze nic nie wychodzi. Czekam niecierpliwie, bo już nasiona trzech warzyw miałam felerne i nie wzeszło nic.
Aniu, biedaku, mam nadzieję że katar szybko przejdzie. Nie szarżuj zbytnio, żeby nnie rozwinęło się coś poważniejszego.
Laurencję odkryłam w zeszłym roku. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Zobaczyłam ją na targu i z miejsca tak mnie zauroczyła, że kupiłam. Bardzo byłam z niej zadowolona, bo kwitła bez przerwy do samej jesieni. Zdążyłam zebrać nasionka, co nie zawsze mi się udaje, i teraz czekam na własną rozsadę.
Relację z wysiewu lawendy oczywiście zrobię, no chyba ze nic mi z tego nie wyjdzie
Pierwszą najwcześniejszą cebulę myślę wysadzić gdzieś za dwa tygodnie o ile oczywiście pogoda na to pozwoli.
Super Tereniu, że wysiewy i u Ciebie się pojawią. Wyhodowane samemu sadzonki cieszą dużo bardziej
Dorotko, a mi się wydaje ze te moje rozsady stanęły jak zaklęte. Ale może dlatego że kilka razy dziennie do nich zaglądam i zastanawiam się ile urosły
Pomidorki posiałam kilka dni temu i już wyglądam niecierpliwie pierwszych kiełków
Minione dni z wyjątkiem niedzieli, też upłynęły dosyć pracowicie i sporo pracy podgonione. Przycięłam już sporo róż i mogę stwierdzić, że jestem na półmetku. Zostały mi jeszcze dwa kolosy Eden Rose i Paul's Himalayan Musk. Jak rozprawię się z nimi, to będzie już z górki i szybko koniec nastąpi.
W weekend wybrałam się na giełdę w poszukiwaniu bratków, ale ku mojej rozpaczy bratków nie było
Na szczęście w drodze powrotnej przejeżdżałam obok gospodarstwa, gdzie zajmują się uprawą i handlem kwiatów i były. Cały tunel kolorowych brateczków.
Niestety nie było takich jak chciałam czyli drobnych błękitnych i białych. Ale byłam już tak zdesperowana, że wybrałam sobie z tego co było.
Mimo wszystko wypad na giełdę uważam za udany, bo upolowałam trzy fajne ceramiczne donice i latarenkę.
W jednej donicy już siedzą bratki, pozostałe dwie czekają na lokatorów
Latarenkę chyba przemaluję ale jeszcze zastanawiam się na jaki kolor.
Zrobiłam sobie wcześniejszy prezent urodzinowy i kupiłam wreszcie wymarzone meble na taras. Dotychczas miałam taki zlepek różnych, każdy z innej parafii i ciekawie to nie wyglądało a wręcz mnie drażniło. Teraz czekam na meble i kolor latarenki dobiorę już do nich
A to stara osłonka filiżanka po liftingu
I pozostałe bratki w skrzynkach na parapecie
A na koniec kępa przebiśniegów, dopóki jeszcze ładnie kwitną
Pod koniec tygodnia może będę miała już więcej roślin do pokazania, bo widzę że się coraz więcej ich gramoli
Ewelinko, ja chyba będę musiała użyć oprysku na jednoliścienne pod róże, bo perz tak powrastał, że za nic w świecie nie można go usunąć. Powyrywałam ile mogłam, ale sporo korzeni zostało w ziemi. Innego wyjścia nie widzę, bo róż nie wykopię, żeby obrać je z tego perzu.
A z warzywkami to ja też podobnie. Niby podstawowe, te, które lubimy, a i tak uzbiera się ich sporo
Natalka, nie szaleję, ale jak pogoda pozwala to robię sobie i tak powoli do przodu
Ewuś, zobaczymy co nam z tych naszych siewów lawendowych wyjdzie.
Ja jeszcze myślę ponasadzać pędy po przycięciu. Niektórzy tak robią z dobrym efektem.
Dorotko, wygląda na to że będziemy mieć chociaż kilka dni ładnej pogody, więc sobie popracujemy.
U mnie z siewkami różnie. Jedne lepiej inne gorzej. Parę dni temu wysiałam pomidory, ale jeszcze nic nie wychodzi. Czekam niecierpliwie, bo już nasiona trzech warzyw miałam felerne i nie wzeszło nic.
Aniu, biedaku, mam nadzieję że katar szybko przejdzie. Nie szarżuj zbytnio, żeby nnie rozwinęło się coś poważniejszego.
Laurencję odkryłam w zeszłym roku. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Zobaczyłam ją na targu i z miejsca tak mnie zauroczyła, że kupiłam. Bardzo byłam z niej zadowolona, bo kwitła bez przerwy do samej jesieni. Zdążyłam zebrać nasionka, co nie zawsze mi się udaje, i teraz czekam na własną rozsadę.
Relację z wysiewu lawendy oczywiście zrobię, no chyba ze nic mi z tego nie wyjdzie
Pierwszą najwcześniejszą cebulę myślę wysadzić gdzieś za dwa tygodnie o ile oczywiście pogoda na to pozwoli.
Super Tereniu, że wysiewy i u Ciebie się pojawią. Wyhodowane samemu sadzonki cieszą dużo bardziej
Dorotko, a mi się wydaje ze te moje rozsady stanęły jak zaklęte. Ale może dlatego że kilka razy dziennie do nich zaglądam i zastanawiam się ile urosły
Pomidorki posiałam kilka dni temu i już wyglądam niecierpliwie pierwszych kiełków
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród pełen róż
Jeszcze nie odważyłam się ciąć róż, ale chyba nie ma co czekać na forsycje. Czy mogę nie ciąć Eden Rose? Jest zdaje się pnąca? Zakupy super. Też czekam na drobne bratki.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu ciemiernik cudnie zakwitł. Zakochałam się w tych bylinach i już mi się marzą odmianowe.
Donice wyjątkowo śliczne. Bratki kupiłaś w moich ulubionych, pastelowych kolorach.
Warzywne wysiewy imponujące, niech ładnie rosną.
Nowe meble z pewnościa będą służyć też do podziwiania kolorowego ogrodu.
Donice wyjątkowo śliczne. Bratki kupiłaś w moich ulubionych, pastelowych kolorach.
Warzywne wysiewy imponujące, niech ładnie rosną.
Nowe meble z pewnościa będą służyć też do podziwiania kolorowego ogrodu.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Piękne zdobycze Bratki już robią wiosenkę, muszę i ja się za nimi rozejrzeć, ale dziś chróbsko mnie rozbiera.
Pozdrawiam - Justyna