Ogród pełen róż
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, poszukaj może na allegro. Ja dwa czy trzy lata temu kupowałam w ten sposób. Tylko że trzeba było zamówić minimum 50 worków i wtedy transport był za darmo.
Katalog świetny, a ta róża zjawiskowa, aż nierealna w swoim kształcie. A w ogóle to już samo czytanie nazw różyczek potrafi wprawić w błogi nastrój.
Katalog świetny, a ta róża zjawiskowa, aż nierealna w swoim kształcie. A w ogóle to już samo czytanie nazw różyczek potrafi wprawić w błogi nastrój.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Na allegro to przeważnie w workach a ja chciałam taką pełną ciężarówkę
Zbankrutowała bym na workowaną ziemię
Zbankrutowała bym na workowaną ziemię
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Wiola, też zabierałam się za siewy, ale jeszcze nic z tego nie wyszło. Muszę się zmobilizować, bo chciałabym mieć swoje pomidorki i parę papryk. Reszta do gruntu.
Mam katalog, ale z Austina. Lubię go oglądać ;)
Mam katalog, ale z Austina. Lubię go oglądać ;)
Pozdrawiam - Justyna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Fajny i ładny katalog.
Nowych nasionek już sporo kupiłaś.
Ja jeszcze nie kupowałam nasion.
Zamierzam na weekend to zrobić. I coś posieje.
Jakoś się jeszcze nie wkrecilam.
Nowych nasionek już sporo kupiłaś.
Ja jeszcze nie kupowałam nasion.
Zamierzam na weekend to zrobić. I coś posieje.
Jakoś się jeszcze nie wkrecilam.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Na początek zdrówka życzę, mam nadzieję że szybko poczujesz się lepiej świetne zakupy też muszę kupić nasturcję, fajna ta karłowa
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród pełen róż
Ciekawe, czy ta werbena zakwitnie na ubiegłorocznych patyczkach, czy też mimo pięknego wyglądu wypuści nowe od korzeni? Moja wypuszcza nowe, ale stare zmarniały, to nie miała innego wyjścia. Naparstnica świeżutka, rzeczywiście rwie się do życia. Wiosna nie czeka na na swój czas, co z tego, że dopiero luty? Wpycha się niecierpliwie
Zazdroszczę torebeczek z nasionkami W moim ogrodniczym tylko warzywa w dużym wyborze, kwiatów niewiele. A ja już chciałabym przynajmniej je mieć, a nie mam. Muszę się wybrać do jakiegoś marketu, tam zawsze są wcześniej.
Pozdrawiam
Zazdroszczę torebeczek z nasionkami W moim ogrodniczym tylko warzywa w dużym wyborze, kwiatów niewiele. A ja już chciałabym przynajmniej je mieć, a nie mam. Muszę się wybrać do jakiegoś marketu, tam zawsze są wcześniej.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Też jestem ciekawa jak sobie poradzi werbena. Moje też zieloniutkie, jeszcze pełne nasienników.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu a na co Ci ciężarówka ziemi, będziesz zakładała trawnik.
Taki różany katalog bardzo zachęca do zakupów, czyżbyś jakąś różę wybrała. Nasionek przybywa, będzie kolorowo na rabatkach.
Taki różany katalog bardzo zachęca do zakupów, czyżbyś jakąś różę wybrała. Nasionek przybywa, będzie kolorowo na rabatkach.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Szaro, buro i wilgotno dziś. Za mną już druga kawa coby postawiła na nogi. Chyba funkcjonuję na baterie słoneczne, bo wczoraj jak pięknie świeciło, to praca ubywała aż miło.
Posiałam w szklarni rzodkiewkę i rozsadę cebuli oraz sałaty. Na razie stoi na parapecie w domu, ale jak wzejdzie to też wyniosę do szklarni. Myślę, że da rade przy takich temperaturach jak obecnie. Na noc przykryję agrotkaniną i powinno być dobrze.
Jak nie spróbuję to nie będę wiedziała
Justynko, na katalog Austina czekam, ale z nim to różnie bywa. Raz przyślą bardzo szybko a raz trzeba czekać kilka tygodni.
Swoje warzywa bezcenne, więc nie ma na co czekać tylko siać
Aniu, niby miałam mocno ograniczyć wysiewy, a tu nie bardzo mi to wychodzi. Na szczęście już prawie wszystko mam (jeszcze ogórki) i wszelkie regały z nasionami będę omijać szerokim łukiem, aby nie kusiło.
Natalko, już zdecydowanie lepiej, prawie nie ma śladu po przeziębieniu. Siedzenie w ciepłym domu i wspomaganie naturalnymi środkami dało szybki efekt.
Nasturcję zawsze sieję tą karłową ze względu na miejsce. Ale i tak jak ma sprzyjające warunki to potrafi ładnie się rozrosnąć.
Iwonko, Małgosiu, werbenę i tak będę usuwać bo strasznie dużo jej się nasiało. W niektórych miejscach istny gąszcz, zaczęła dominować na różami. Może trochę poprzesadzam a i pewnie nowych siewek też wiosną będzie dużo.
Dorotko, trawnika nie będę zakładać, ale potrzebuję dobrej ziemi do skrzyń, muszę wymienić też w szklarni a całą resztę wykorzystała bym do nawiezienia pola pod warzywa.
Glina w czasie suszy jest jak skała, chciała bym ją użyźnić, rozluźnić.
Poza tym zainteresowałam się uprawami no dig. Oglądam angielskie odcinki na YT i bardzo się wciągnęłam. Ogrodnik Charles Dowling opowiada i pokazuje efekty takiej uprawy. A są one naprawdę imponujące.
Szaro, buro i wilgotno dziś. Za mną już druga kawa coby postawiła na nogi. Chyba funkcjonuję na baterie słoneczne, bo wczoraj jak pięknie świeciło, to praca ubywała aż miło.
Posiałam w szklarni rzodkiewkę i rozsadę cebuli oraz sałaty. Na razie stoi na parapecie w domu, ale jak wzejdzie to też wyniosę do szklarni. Myślę, że da rade przy takich temperaturach jak obecnie. Na noc przykryję agrotkaniną i powinno być dobrze.
Jak nie spróbuję to nie będę wiedziała
Justynko, na katalog Austina czekam, ale z nim to różnie bywa. Raz przyślą bardzo szybko a raz trzeba czekać kilka tygodni.
Swoje warzywa bezcenne, więc nie ma na co czekać tylko siać
Aniu, niby miałam mocno ograniczyć wysiewy, a tu nie bardzo mi to wychodzi. Na szczęście już prawie wszystko mam (jeszcze ogórki) i wszelkie regały z nasionami będę omijać szerokim łukiem, aby nie kusiło.
Natalko, już zdecydowanie lepiej, prawie nie ma śladu po przeziębieniu. Siedzenie w ciepłym domu i wspomaganie naturalnymi środkami dało szybki efekt.
Nasturcję zawsze sieję tą karłową ze względu na miejsce. Ale i tak jak ma sprzyjające warunki to potrafi ładnie się rozrosnąć.
Iwonko, Małgosiu, werbenę i tak będę usuwać bo strasznie dużo jej się nasiało. W niektórych miejscach istny gąszcz, zaczęła dominować na różami. Może trochę poprzesadzam a i pewnie nowych siewek też wiosną będzie dużo.
Dorotko, trawnika nie będę zakładać, ale potrzebuję dobrej ziemi do skrzyń, muszę wymienić też w szklarni a całą resztę wykorzystała bym do nawiezienia pola pod warzywa.
Glina w czasie suszy jest jak skała, chciała bym ją użyźnić, rozluźnić.
Poza tym zainteresowałam się uprawami no dig. Oglądam angielskie odcinki na YT i bardzo się wciągnęłam. Ogrodnik Charles Dowling opowiada i pokazuje efekty takiej uprawy. A są one naprawdę imponujące.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród pełen róż
No piękna to Modern Art Też lubię kwiaty w warzywniku i powiem Ci Wiolu, że przy aksamitkach i nasturcji wiele warzyw lepiej rośnie Z ziołami też się lubią, taki miszmasz w warzywniku jest zdrowszy i robale tak łatwo nie czają, gdzie np szukać cebuli, gdzie marchwi itp.
Sałata i cebula w szklarni będą miały dobrze, na pewno lepiej, niż na parapecie.
Buziaki i dużo słonka, mi też przy nim lepiej praca idzie
Sałata i cebula w szklarni będą miały dobrze, na pewno lepiej, niż na parapecie.
Buziaki i dużo słonka, mi też przy nim lepiej praca idzie
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród pełen róż
Pogoda nie dopisuje i na razie nie będzie ... czekamy na fotki z ogrodu pewnie ranniki kwitną już łanami, tak jak przebiśniegi .
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Aga, już od kilku lat sadzę aksamitki w warzywniku i wysiewam nasturcję. Lubię jak jest kolorowo a że to służy warzywom to bardzo się cieszę
Seba, nie ma za bardzo co pokazywać. Ranniki pokulone, bo zimno, a one pięknie rozchylają się do słoneczka. Przebiśniegów nie mam dużo. Kilka kępek, które nie rozrastają się prawie wcale. Chyba nie lubią gliny.
Siedzę dziś w internetach i szukam pomysłu na nasadzenia po wyciętych sosnach. Już sama nie wiem co posadzić. Z jednej strony bardzo podobają mi się sosna green tower lub sosna fastigiata. Nie ukrywam, że serce bije w ich kierunku. Niestety mają dwie wady. Troszkę za wolno rosną a druga to cena. Gdybym chciała kupić duże egzemplarze żeby już cokolwiek zasłaniały to koszt byłby nie mały.
Druga opcja to tuje. Wiele przemawia za nimi: szybkość wzrostu, docelowa wysokość, cena ... ale ... nie podobają mi się. Może gdyby był to jednorodny szpaler z tych tui to jakoś bym to zniosła, ale tam rosną już świerki, jodły i rosły te nieszczęsne sosny pod liniami napięcia. Nie chcę oszpecić tego miejsca sadząc tam tuje.
Co radzicie. Jeżeli zdecyduję się na sosny a których wyżej wspominałam, to w grę wchodzą niewielkie ok 20 cm sadzonki.
Tak to teraz wygląda
Ta sosna po prawej też będzie do usunięcia, bo była tak stłamszona, że został z niej kikutek.
Seba, nie ma za bardzo co pokazywać. Ranniki pokulone, bo zimno, a one pięknie rozchylają się do słoneczka. Przebiśniegów nie mam dużo. Kilka kępek, które nie rozrastają się prawie wcale. Chyba nie lubią gliny.
Siedzę dziś w internetach i szukam pomysłu na nasadzenia po wyciętych sosnach. Już sama nie wiem co posadzić. Z jednej strony bardzo podobają mi się sosna green tower lub sosna fastigiata. Nie ukrywam, że serce bije w ich kierunku. Niestety mają dwie wady. Troszkę za wolno rosną a druga to cena. Gdybym chciała kupić duże egzemplarze żeby już cokolwiek zasłaniały to koszt byłby nie mały.
Druga opcja to tuje. Wiele przemawia za nimi: szybkość wzrostu, docelowa wysokość, cena ... ale ... nie podobają mi się. Może gdyby był to jednorodny szpaler z tych tui to jakoś bym to zniosła, ale tam rosną już świerki, jodły i rosły te nieszczęsne sosny pod liniami napięcia. Nie chcę oszpecić tego miejsca sadząc tam tuje.
Co radzicie. Jeżeli zdecyduję się na sosny a których wyżej wspominałam, to w grę wchodzą niewielkie ok 20 cm sadzonki.
Tak to teraz wygląda
Ta sosna po prawej też będzie do usunięcia, bo była tak stłamszona, że został z niej kikutek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Violka, a to sosna, czy świerk? Ja miałam szpaler kilkunastu wielkich świerków, które miały ponad 20 lat. Niestety, zaczynały schnąć, chorować. Długo się zastanawiałam co w zamian. Zasłaniały naszą posesję idealnie, więc po ich wycięciu zostaliśmy na widoku. Trudno. W miejsce siatki postawiony został płot betonowy ( wiem, byłam przeciwnikiem, ale pogodziłam się z ich wygodą i nawet wyglądem). Posadziłam szmaragdy, wiosną dosadzę hortensje i trawy. Pomiędzy nimi dla koloru jeżówki. Na płot pójdzie się piąć winobluszcz .Taki sobie wymyśliłam szpaler. Początkowo chciałam posadzić pęcherznice bordowe i limonkowe, na przemian. Ale one są łyse zimą, więc odpada. Thuje nie są takie złe, są zielone, szybko rosną , można je ciąć. A szmaragdy wyglądają w mojej ocenie naprawdę nieźle. Mam inny szpaler z brabantów, już kilkuletnich, ponad 2,5 metra. Jest cięty, ale on trochę zmienia kolor zimą. A świerkom coraz gorzej w naszych warunkach suchych.