Ogród pełen róż
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, rozumiem i podzielam Twoją radochę - piękne panienki zakwitły. Takie nowe, nieskazitelne, aj.
Piwonia jest wspaniała i na dodatek trzyma prosto łodygi z kwiatami! Muszę koniecznie taką kupić(ten kolor ).
JP II u mnie na razie jeszcze zostaje, chociaż też nie zachwyca mnie. W tym roku nawet nie przycięłam go, bo jakaś ptaszyna założyła sobie gniazdo między dachem a jego wyschniętymi pędami Chociaż jeden pożytek.
Glebę chciałam zbadać w ubiegłym roku, ale niestety musiałabym do Olsztyna jechać żeby to załatwić, a nie bardzo chce mi się pędzić 120 km w takiej sprawie. Jeszcze zastanawiam się, czy negatywnego wpływu nie mają ogromne świerki rosnące u sąsiadów, za siatką (korzenie dochodzą do połowy naszej działki).
Wiolu, taki koperek wyjęty z zamrażarki w środku zimy ma genialny aromat, prawda?
Piwonia jest wspaniała i na dodatek trzyma prosto łodygi z kwiatami! Muszę koniecznie taką kupić(ten kolor ).
JP II u mnie na razie jeszcze zostaje, chociaż też nie zachwyca mnie. W tym roku nawet nie przycięłam go, bo jakaś ptaszyna założyła sobie gniazdo między dachem a jego wyschniętymi pędami Chociaż jeden pożytek.
Glebę chciałam zbadać w ubiegłym roku, ale niestety musiałabym do Olsztyna jechać żeby to załatwić, a nie bardzo chce mi się pędzić 120 km w takiej sprawie. Jeszcze zastanawiam się, czy negatywnego wpływu nie mają ogromne świerki rosnące u sąsiadów, za siatką (korzenie dochodzą do połowy naszej działki).
Wiolu, taki koperek wyjęty z zamrażarki w środku zimy ma genialny aromat, prawda?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Ale piwonia cudna Piękne kwiaty, niespotykany kolor. Może i ja kiedyś się odważę na uprawę innych odmian, niż te zwykłe? Bo mi z nimi nie szło łatwo, i dalej szału nie ma pomimo, że staram się jak mogę.
Jak byłam u koleżanki na działce, to widziałam, że jej poletko tego ziela otoczone jest kamieniami. Nie jakoś regularnie, ale wokoło były kamienie. Pytam, po co. A ona, że dzięki temu mięta jej nie ucieka z tego wyznaczonego miejsca. Szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam.
Balię bym wkopała na zimę, to ochroni korzenie. Albo mocno opatulić agro
Jak byłam u koleżanki na działce, to widziałam, że jej poletko tego ziela otoczone jest kamieniami. Nie jakoś regularnie, ale wokoło były kamienie. Pytam, po co. A ona, że dzięki temu mięta jej nie ucieka z tego wyznaczonego miejsca. Szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam.
Balię bym wkopała na zimę, to ochroni korzenie. Albo mocno opatulić agro
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród pełen róż
Aha, rozumiem, że pomyłki w piwoniach są w standardzie No nic, będę się za kolejnymi rozglądać tylko i wyłącznie na forum
Aj, prawie mi pachnie ten koperek przez monitor U mnie coś nie rośnie w tym roku, próbuję się pocieszać takim starym powiedzeniem, że jak się nie udaje koper, to będą piękne ogórki. Także, ten... ogórki, nie zawiedźcie mnie! Dosiałam sobie już drugi raz rządek kopru, bo wkrótce będą wczesne ziemniaki i co, bez koperku to już nie to samo
Coral sunset- bajeczna
Aj, prawie mi pachnie ten koperek przez monitor U mnie coś nie rośnie w tym roku, próbuję się pocieszać takim starym powiedzeniem, że jak się nie udaje koper, to będą piękne ogórki. Także, ten... ogórki, nie zawiedźcie mnie! Dosiałam sobie już drugi raz rządek kopru, bo wkrótce będą wczesne ziemniaki i co, bez koperku to już nie to samo
Coral sunset- bajeczna
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Coral Sunset prześliczna. Długo ja już masz ? Bo widzę spory krzaczek.
Róże już piękne wystartowały. Ja jeszcze czekam na kwiaty różane .
Róże już piękne wystartowały. Ja jeszcze czekam na kwiaty różane .
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj . 10-12 lat to sporo dla ogrodu a moje najstarsze rośliny mają raptem 4 . Czasem ciężko jest zachować zdrowy rozsądek podczas sadzenia bo zawsze można sobie wmówić, że będziemy korygowali wielkość sekatorem . Niestety w pewnym momencie nawet sekator nie pomaga . Zobaczymy jak mi to wyjdzie ale na pewno z chciwości posiadania większej liczby roślin niektóre będę sadziła zbyt ciasno . Fajnie, że uporałaś się już z sadzeniem rozsad . Róże pięknie zaczynają a piwonia Coral Sunset jest niesamowita .Masz sporą kolekcję piwonii a ja też mam kilka ale większość zeszłorocznych młodych nabytków więc jeszcze nie cieszą za bardzo. Tylko 3 pokazały spore pąki i jest szansa na kwiat, który zobaczę po raz pierwszy. Ciekawe czy odmiany będą się zgadzać. Koper wygląda bardzo smakowicie . Pozdrawiam .
Re: Ogród pełen róż
Wiola, pokazałaś piękne róże. Oj, znowu będę chora. Jesteś właścicielką wielu róż to może wiesz co dolega mojej. Zajrzyj do mnie bardzo proszę.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród pełen róż
Wiolu piękne róże , moją uwagę zwróciła Tolbiac zastanawiałam się nad nią w Obi , a jak się namyśliłam na drugi dzień jej nie było . była w donicy , co możesz o niej powiedzieć? pozdrawiam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, Ty masz cuda!!!
Przepiękne sałaty i tak boski , kolekcjonerski ogród, że brak mi słów.
Koperek i u mnie ładnie rośnie, bez mszyc, jutro znowu sobie urwę. Ślicznie aranżujesz te starocie- mój tata ma takie wanienki, miski, baniaki, ale używa ciągle na podwórku na zboże dla gołębi no i za daleko, by to wozić osobówką... a taki fajny pomysł na ogródek choćby ziołowy..
Pozdrawiam Cię- z przyjemnością Cię odwiedzam.
Przepiękne sałaty i tak boski , kolekcjonerski ogród, że brak mi słów.
Koperek i u mnie ładnie rośnie, bez mszyc, jutro znowu sobie urwę. Ślicznie aranżujesz te starocie- mój tata ma takie wanienki, miski, baniaki, ale używa ciągle na podwórku na zboże dla gołębi no i za daleko, by to wozić osobówką... a taki fajny pomysł na ogródek choćby ziołowy..
Pozdrawiam Cię- z przyjemnością Cię odwiedzam.
Re: Ogród pełen róż
Ten ciemny fioletowy powojnik bez nazwy też chyba jest u mnie. Też szukam jego nazwy. Najpierw wpadło mi zdjęcie z Gabrielem Narutowiczem, a na drugi dzień z Dzieci Warszawy i już sama nie wiem, który to może być. Bardzo podobny jest też Mikołaj Kopernik. Może odnajdziesz nazwę to i ja będę wiedzieć.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu piwonia Coral Sunset zachwyciła mnie w zeszłym roku, kupiłam na kwitnienie zapewne poczekam kilka lat, oby to była ta bo jest przepiękna.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród pełen róż
Wiolu u Ciebie to zawsze coś ciekawego można podpatrzeć ,dziś urzekła mnie Coral Sunset piękna piwonia Róże już pokazały swoje piękne kwiaty ,a koperek no mistrzostwo ,mój to gdzieś tam tam na grządkach pojedynczo wykiełkował,muszę spróbować twojej metody i wysiać w podniesioną grządkę.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Znów zrobiło się bardzo ciepło i nie obraziła bym się jakby przeszedł jakiś deszczyk.
Choć w ziemi jest jeszcze wilgoć, to na wierzchu szybko robi się skała, ot, uroki gliny .
Pracy również co nie miara, bo i w warzywniku i w ogrodzie. Zaczęły się też już truskawki, więc trzeba zrobić coś na zimę.
każdy dzień przynosi niesamowite zmiany. Zdjęcia, które robiłam dwa dni temu, są już kompletnie nieaktualne. Cieszę się jak dziecko na widok kolejnych rozkwitających róż. Do pełni kwitnienia jeszcze trochę brakuje, ale nawet te pojedyncze kwiaty sprawiają ogromną radość.
Alu, mnie powojnik JP II już wiele lat straszliwie denerwował i już jakiś czas nosiłam się z podmianą na innego. Zawsze jednak zapominałam, aż w tym roku wreszcie się udało.
Wyczytałam gdzieś, że on kwitnie na takiej wysokości, na jaką ma podporę No ciekawe. U mnie kwitł na ponad 2 metrach.
Co do twojej działeczki, to myśle, że ogromne świerki na pewno mają jakiś wpływ na wzrost innych mniejszych roślin.
Małgoś, nie odważyła bym się ograniczyć mięty jedynie kamieniami Może to rozwiązanie na krótką metę, a po latach i tak na pewno je poprzerasta.
I ja bardzo lubię te zwykłe, stare piwonie. Mam ich najwięcej. W sumie to chyba tylko tą jedną - Coral Sunset, mam z tych 'nowoczesnych'.
Ceny niektórych jak z kosmosu i to odpycha mnie od zakupów.
Aga, ja też już posiała drugi raz koper.
Obyś z tymi ogórkami miała rację, bo musiałam drugi raz dosiewać. Trafiło mi z 80 % wschodów. Po prostu w dwa dni coś się stało i uschły
Mam nadzieję, ze z tej dosiewki jeszcze doczekam dobrych zbiorów, bo u mnie kiszonych ogórków to musi być zrobione z 50 słoików
O tak, młode ziemniaki bez kopru, to już nie to samo
Aniu, już kilka lat u mnie rośnie a i przesadzana była ze dwa razy.
Ewelina, u mnie już ciężko niektóre drzewa czy krzewy okiełznać sekatorem. Tej wiosny w ruch poszła już piła spalinowa. Dojrzewam również do decyzji, że muszę chociaż jakichś kilku krzewów się pozbyć.
Pamiętam jak ja czekałam na pierwsze kwitnienie moich piwonii. Ze trzy lub cztery lata to trwało. Już z łopatą nad nimi stalam i chciałam wyrzucać Opłaciło się jednak czekać.
Życzę Ci jak najszybciej pierwszych kwitnień i oby odmiany się zgadzały.
Ewa, sprawa z Twoimi różami już chyba wyjaśniona
TEreniu o Tolbiack mogę powiedzieć na razie tyle, że bardzo dobrze przezimowała. To jeszcze młodziak, sadzona rok temu i dopiero teraz liczę na jakieś możliwe kwitnienie. W tamtym roku miała chyba tylko jeden kwiat
Moni, ja tam bym po trochu zwoziła od taty te skorupy Chociaż jedną czy dwie. Jak byś ładnie poprosiła, to chyba by nie odmówił
Bardzo lubię takie stare rzeczy wykorzystywać w ogrodzie .
Irenko, Dzieci Warszawy to raczej nie są. Też się przyglądałam mu pod kątem identyfikacji i mają całkiem inny kształt płatków.
Na razie jest nn, ale może uda się dopasować nazwę.
Dorotko, życzę Ci żebys nie musiała długo czekać na kwitnienie piwonii i co najważniejsze, aby odmiana się zgadzała.
Tolinko, jak masz możliwość, to zachęcam do uprawy warzyw na podniesionych grządkach.
U mnie w ogrodzie strasznie ciężka ziemia, i nie wszystkie warzywa to lubią. W skrzyniach przygotowałam lżejszą, żyzną i jak na razie wszystko pięknie rośnie. Jedyny minus to taki, że trzeba często podlewać. Jak jest gorąco to nawer dwa razy dziennie i to porządniie.
Najnowsze foty z ogrodu
Skrzynia z warzywami zyskała nowy image
Dorwałam kiedyś taką miedzianą miskę/miednicę. Początkowo chciałam w niej coś posadzić, ale żadnej doniczki nie mogłam dopasować (niskie i szerokie )
Kombinować z wierceniem dziur nie chciałam, więc wymyśliłam taką aranżację
Mam w ogrodzie cztery bardzo podobne do siebie róże. Rosną porozrzucane w różnych zakątkach i patrząc na każdą z osobna, wydaje się że to jedna odmiana.
Przy bliższym poznaniu widać różnice Może niezbyt duże i w mniejszych ogrodach nie ma sensu sadzić wszystkich.
Napisy jakieś słabe, więc powtórzę.
Od lewej: The Bischop, Cardinal de Richelieu, Charles de Mills i Hippolyte
Poszalałam ze zdjęciami, wiem, ale mam jeszcze kilka widoczków i pokażę je zanim staną się nieaktualne.
Jeszcze jest dosyć zielono, ale wkrótce sie to zmieni, gdy róże buchną kwieciem.
Uff, to na razie tyle
Choć w ziemi jest jeszcze wilgoć, to na wierzchu szybko robi się skała, ot, uroki gliny .
Pracy również co nie miara, bo i w warzywniku i w ogrodzie. Zaczęły się też już truskawki, więc trzeba zrobić coś na zimę.
każdy dzień przynosi niesamowite zmiany. Zdjęcia, które robiłam dwa dni temu, są już kompletnie nieaktualne. Cieszę się jak dziecko na widok kolejnych rozkwitających róż. Do pełni kwitnienia jeszcze trochę brakuje, ale nawet te pojedyncze kwiaty sprawiają ogromną radość.
Alu, mnie powojnik JP II już wiele lat straszliwie denerwował i już jakiś czas nosiłam się z podmianą na innego. Zawsze jednak zapominałam, aż w tym roku wreszcie się udało.
Wyczytałam gdzieś, że on kwitnie na takiej wysokości, na jaką ma podporę No ciekawe. U mnie kwitł na ponad 2 metrach.
Co do twojej działeczki, to myśle, że ogromne świerki na pewno mają jakiś wpływ na wzrost innych mniejszych roślin.
Małgoś, nie odważyła bym się ograniczyć mięty jedynie kamieniami Może to rozwiązanie na krótką metę, a po latach i tak na pewno je poprzerasta.
I ja bardzo lubię te zwykłe, stare piwonie. Mam ich najwięcej. W sumie to chyba tylko tą jedną - Coral Sunset, mam z tych 'nowoczesnych'.
Ceny niektórych jak z kosmosu i to odpycha mnie od zakupów.
Aga, ja też już posiała drugi raz koper.
Obyś z tymi ogórkami miała rację, bo musiałam drugi raz dosiewać. Trafiło mi z 80 % wschodów. Po prostu w dwa dni coś się stało i uschły
Mam nadzieję, ze z tej dosiewki jeszcze doczekam dobrych zbiorów, bo u mnie kiszonych ogórków to musi być zrobione z 50 słoików
O tak, młode ziemniaki bez kopru, to już nie to samo
Aniu, już kilka lat u mnie rośnie a i przesadzana była ze dwa razy.
Ewelina, u mnie już ciężko niektóre drzewa czy krzewy okiełznać sekatorem. Tej wiosny w ruch poszła już piła spalinowa. Dojrzewam również do decyzji, że muszę chociaż jakichś kilku krzewów się pozbyć.
Pamiętam jak ja czekałam na pierwsze kwitnienie moich piwonii. Ze trzy lub cztery lata to trwało. Już z łopatą nad nimi stalam i chciałam wyrzucać Opłaciło się jednak czekać.
Życzę Ci jak najszybciej pierwszych kwitnień i oby odmiany się zgadzały.
Ewa, sprawa z Twoimi różami już chyba wyjaśniona
TEreniu o Tolbiack mogę powiedzieć na razie tyle, że bardzo dobrze przezimowała. To jeszcze młodziak, sadzona rok temu i dopiero teraz liczę na jakieś możliwe kwitnienie. W tamtym roku miała chyba tylko jeden kwiat
Moni, ja tam bym po trochu zwoziła od taty te skorupy Chociaż jedną czy dwie. Jak byś ładnie poprosiła, to chyba by nie odmówił
Bardzo lubię takie stare rzeczy wykorzystywać w ogrodzie .
Irenko, Dzieci Warszawy to raczej nie są. Też się przyglądałam mu pod kątem identyfikacji i mają całkiem inny kształt płatków.
Na razie jest nn, ale może uda się dopasować nazwę.
Dorotko, życzę Ci żebys nie musiała długo czekać na kwitnienie piwonii i co najważniejsze, aby odmiana się zgadzała.
Tolinko, jak masz możliwość, to zachęcam do uprawy warzyw na podniesionych grządkach.
U mnie w ogrodzie strasznie ciężka ziemia, i nie wszystkie warzywa to lubią. W skrzyniach przygotowałam lżejszą, żyzną i jak na razie wszystko pięknie rośnie. Jedyny minus to taki, że trzeba często podlewać. Jak jest gorąco to nawer dwa razy dziennie i to porządniie.
Najnowsze foty z ogrodu
Skrzynia z warzywami zyskała nowy image
Dorwałam kiedyś taką miedzianą miskę/miednicę. Początkowo chciałam w niej coś posadzić, ale żadnej doniczki nie mogłam dopasować (niskie i szerokie )
Kombinować z wierceniem dziur nie chciałam, więc wymyśliłam taką aranżację
Mam w ogrodzie cztery bardzo podobne do siebie róże. Rosną porozrzucane w różnych zakątkach i patrząc na każdą z osobna, wydaje się że to jedna odmiana.
Przy bliższym poznaniu widać różnice Może niezbyt duże i w mniejszych ogrodach nie ma sensu sadzić wszystkich.
Napisy jakieś słabe, więc powtórzę.
Od lewej: The Bischop, Cardinal de Richelieu, Charles de Mills i Hippolyte
Poszalałam ze zdjęciami, wiem, ale mam jeszcze kilka widoczków i pokażę je zanim staną się nieaktualne.
Jeszcze jest dosyć zielono, ale wkrótce sie to zmieni, gdy róże buchną kwieciem.
Uff, to na razie tyle
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Wiolu Twój ogród jest jak zaczarowana bajka!
Przestrzeń, oddech, rozmach, ulga dla spętanej obowiązkami duszy. Jestem szczerze zachwycona. U mnie już mnie przytłacza ścisk i nagromadzenie roślin. Będę do ciebie stale przychodzić i podziwiać. Dziękuję ci za te cudne szerokie kadry.
Przestrzeń, oddech, rozmach, ulga dla spętanej obowiązkami duszy. Jestem szczerze zachwycona. U mnie już mnie przytłacza ścisk i nagromadzenie roślin. Będę do ciebie stale przychodzić i podziwiać. Dziękuję ci za te cudne szerokie kadry.