Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Igala, niestety, nie kompostuję dębowych liści. Jakież to by było proste! One nie nadają się na kompost, gdyż rozkładają się długimi latami. Wyglądają, jak cienkie papierki lub kawałki folii. Poza tym zawierają w sobie garbniki, które skutecznie spowalniają wzrost roślin. Pakujemy je więc w worki, wystawiamy co dwa tygodnie i panowie hurtem wywożą. Na razie zostawiam trochę na rabatach, żeby stanowiły na zimę kołderkę, ale też nie można zostawić zbyt grubej warstwy, bo rośliny się poduszą. Wiosną, gdy tylko trochę się ociepli, trzeba je szybko usunąć.

Katiusha, czasem wydaje się, że tych liści jest całe tony. A z roku na rok przybywa, gdyż dęby wytwarzają coraz więcej gałęzi. Teraz przynajmniej worki są zabierane, ale kiedyś był z tym spory problem.

kania, liście brzozowe faktycznie są wilgotne i przyklejają się do podłoża. Trzeba je szybko zgrabić i wyrzucić na kompost, bo potem stwarzają pewien problem. Co innego dębowe, fruwają po ogrodzie jak sztywne papierki.

anida, brzózki płaczące polecam wszystkim. Ich ażurowe gałązki są zachwycające. ;:108

ewelkacha, Klony palmowe rzeczywiście mogą być problematyczne. Ja mam kilka odmian, ale dwie straciłam i absolutnie nie wiadomo dlaczego. Dla mnie najładniejszy jest Orange Dream. Czasem zmarznie mu lub uschnie jakaś gałąź, ale później odrasta. Bardzo Ci polecam tę odmianę. Na pewno się zachwycisz. ;:108

To może przy okazji przypomnę te moje kloniki:
Orange Dream z prawej.
Obrazek

Obrazek

Butterfly
Obrazek

Deshoyo
Obrazek

Dissectum
Obrazek

Shirasawy
Obrazek
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Klonik byłby może piękniejszy niż brzózka, ale w moim klimacie ńie ma co o nim marzyć.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Przepiękna jesień. Masz tyle koloru.
Niestety nadal nie mam gdzie przechowywać dalii.
Liczę na cud. I w tym roku mam nadzieje, że je porządnie wysuszyłam.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Witaj Wandziu :wit . Wydaje mi się, że jak już doczekam się w miarę osłoniętego ogrodu to i rośliny te bardziej wrażliwe powinny dać radę. Póki co mam mocne wiatry z pól od północnego zachodu i osłoniętych miejsc mam mało ;:222 . W każdym razie Twoje klony bardzo mnie kuszą bo mają takie bajkowe kolory i te oryginalne kształty liści ;:215 . Orange Dream boski ;:138 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Wandziu,

Przypomniałaś bardzo ładny jesienny wiersz.
Uwielbiam taniec liści na wietrze, a jeszcze bardziej, "gdy je śnieg przykryje grubą, białą chmurą" ;:167

Tak, liście dębowe są uciążliwe, ale cóż to by była za jesień bez nich?
Pięknie ścielą Ci się na ścieżkach, stołach, ławkach... nadają ogrodowi poetyckiego, nostalgicznego wydźwięku.
Kloniki przepiękne, najbardziej podoba mi się ten czerwony.
Kilka razy podchodziłam do niego, ale wszystkie próby kończyły się wywalaniem drogich sadzonek po zimie. Nie wytrzymywały surowego kaszubskiego klimatu.

Czy masz już ogród "zamknięty" na zimę? Wycinasz zwiędłe chabazie czy zostawiasz do wiosny?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2594
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Te zdjęcia to jak obrazy malarskie; chciałabym takie mieć na scianie tej jesieni i zimy. A te (juz dawno miałam cie o to pytać) twoje piekne,kolorowe " halabardy ogrodnicze" to zabierasz do domku na zimę czy zostawiasz?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Śliczne te kloniki ;:167 Marzy mi się wieelki ogród w stylu japońskim z klonikami ;:167 Pomarzyć zawsze można ;:306
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

ania, a może jednak warto spróbować z jakimś klonikiem? Może się uda? Nie można mieć pewności, jak roślina reaguje na nasz ogródek.

Margo, no i jak tam, zdarzył się u Ciebie cud z daliami? Ja to mam ich w sumie za dużo i jeśli któraś nie przezimuje, płakać nie będę. Kilka lub kilkanaście to rozsądna liczba, ale kilkadziesiąt to było wariactwo w moim przypadku. Tym bardziej, że nie kwitną spektakularnie, jak w innych ogrodach.

ewelkacha, kloniki zawsze mi poprawiają humor, zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy dostają bajkowych kolorów. .U mnie jest dość zacisznie, może dlatego przetrwały

Lisico, właściwie to już "zamknęłam" w tym roku ogród. Ostatnie bukszpany poszły z dymem, a ja już mam na oku kilka rododendronów na ich miejsce. Suche badylki od bylin cześciowo pościnałam, żeby wiosną mieć mniej roboty. Ścięłam rozchodniki i kwiatostany większości hortensji, ponieważ nie widzę uroku w tych suchych czapkach. Kiedy wieją wiatry, to te brązowe kłębki szwendają się po ogrodzie i trzeba je zbierać. :wink: Tak czy inaczej do ogródka jeszcze codziennie wychodzę i przynajmniej sobie w myślach planuję, co zmienić na rabatach z nadejściem nowego sezonu. ;:108

Igala, te halabardy (cudnie je nazwałaś :;230 ) to ja może faktycznie zabiorę na zimę do domu, żeby tak nie niszczały na mrozie. Chyba już dziś to zrobię. Dzięki za to pytanie. ;:196

Katiusha, ja czasem oglądam zdjęcia takich dużych japońskich ogrodów i aż wierzyć mi się nie chce, że świat może być tak kolorowy. To po prostu nierzeczywiste widoki.

Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Wandeczko!
Gdzieś wyczytałam, że masz zamiar nabyć Lepinox i walczyć z ćmą bukszpanową, a tymczasem co? Ostatnie bukszpany poszły z dymem ;:145 . Jaka szkoda!
A tymczasem chodzą słuchy, że z braku bukszpanków ćma żre ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie. To by oznaczało, że albo będziemy aktywnie tę zarazę zwalczać, albo ockniemy się w pustych ogrodach.
Jakoś smutno mi się zrobiło... Zastanawiam się czego jeszcze zabraknie w naszych ogrodach za 5 lat.
Rododendrony w Twoim ogrodzie to dobry pomysł. Wiosna może być bajecznie kolorowa, nawet bez kłopotliwych cebulowych. Trzeba tylko dbać o ciągłą dostawę wilgoci.

;:196 Jagi
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

:wit
Długo nie było mnie na FO i w twoim ogrodzie.
Nadrabiam zaległości, podziwiam Twoje dalie i nie tylko.
Widzę, że i do Ciebie dotarła ćma. Miałam też wyrzucić swoje bukszpany, ale nie miałam na tyle silnej woli. Wyzbierałam tałatajstwo ręcznie i czekam do wiosny co będzie dalej. Czytałam gdzieś, że psikają muchozolem takim niebieskim z dobrym skutkiem. Może kupię pułapki feromonowe. Jak nie poskutkuje to spalę.
Hakone masz piękne. ;:167
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Jagulko, ten Lepinox rzeczywiście swego czasu zaprzątał mi głowę i to nawet Ty radziłaś mi go zastosować, gdy znalazłam u siebie objawy żerowania ćmy. I właściwie już wybierałam się do ogrodniczego, żeby ten środek zakupić, ale zaczęłam zgłębiać temat w Internecie. No i tak czytałam tu i ówdzie, że w sumie walka z paskudztwem jest żmudna i bezowocna. Trzeba by pilnować terminów, co pewien czas robić opryski i stale mieć na głowie ten problem. Gdybym nawet zwalczyła swoją ćmę, to za chwilę przyleci dziadostwo z okolicy, od sąsiadów i zabawa zaczyna się od początku. A mnie się po prostu nie chce walczyć. Bardzo mi było żal moich niektórych wielkich wypielęgnowanych kul, lecz podjęłam decyzję pozbycia się nawet najmniejszych bukszpaników, żeby mieć święty spokój. Uzyskałam dzięki temu nowe miejsca, zmieniłam koncepcję ogrodu i w sumie jestem zadowolona.
Jak będzie wyglądać przyszłość? ja myślę, że kiedy już dziadostwo zeżre wszystko w naszym kraju (u mnie już na szczęście sobie nie poje ;:108 ), polezie dalej w świat i może w końcu wróci do rodzimej Azji. Nie weźmie się za inne rośliny, dopóki gdzieś tam znajdzie bukszpany do żarcia. A jeśli chodzi o ostrokrzewy, trzmieliny i mahonie - to ja ich u siebie nie mam. Buziaki przesyłam ;:196

Aniu, nie chcę krakać, ale pewnie i Ty dasz za wygraną. To dziadostwo mnoży się niesamowicie, dając w sezonie trzy kolejne pokolenia. Zwalczysz jedno, to pojawi się drugie. Przeczytaj, co napisałam wyżej i radzę Ci, zacznij myśleć o zastępnikach. Zima długa, czas na plany doskonały. Pozdrawiam Cię serdecznie. ;:196

Obrazek
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Wandziu :wit piękny jesienny ogród u Ciebie, wirujące liście są takie słodkie, ale ich sprzątania nie zazdroszczę, oj masz sporo pracy aby je wszystkie pozbierać i doskonale sobie z tym radzisz bo wiosną Twój ogródek zawsze świeci takim porządeczkiem :D Dobrze jest poczytać o tej ćmie bukszpanowej, ja to samo zrobię jak tylko się u mnie pojawi, wiem że walka z tym tałatajstwem to jak z wiatrakami, my zwalczymy ale sąsiad już nie i zaraza znowu u nas się pojawi, wiem jak ze ślimakami walczę niestety sama :( sąsiedzi mówią i owszem że to paskudztwo zjada wszystko, ale żeby coś z tym robić to nie i nawet śmiali się jak zbierałam do solanki . Fajny pomysł zastąpienia bukszpanów Rododendronami, ciekawa jestem jakie odmiany masz na oku? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

Post »

Krysiu, witaj kochana, dziękuję za odwiedziny ;:196
Pytasz mnie o rododendronki, które chętnie bym widziała w swoim ogrodzie. W oko wpadły mi odmiany Lugano, Kabarett i czerwony Busuki. U mnie jest ziemia kwaśna, więc mam nadzieję, że będzie im dobrze. Poza tym jest dość zacisznie, duże drzewa, po sąsiedzku domy. Wiatr nie hula tak, jak na szczerym polu. Jednak zdarza się, że różanecznikikom kwitnącym wcześnie, np. Cunnigham White, przemarzają w maju pąki, dlatego wybieram odmiany kwitnące później. Nie wiem jak u Was, ale w naszym rejonie już od kilku lat nie było "zimnej Zośki", więc też to sprzyja sadzeniu Rh.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”