Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu też posiadam Hortensje Blue Bird od kilku lat i kwiaty widziałam u niej tylko wtedy jak ją kupiłam, miałam ją wywalić, ale została, jak to fajnie,że u Ciebie zakwitła mogę popodziwiać jej kwiaty Bodziszka Summer Skies zakupiłam od miłej Forumki więc mam nadzieję zobaczyć jego kwiaty na żywo Liliowce i Hortensje Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, aż mi się nie chce wierzyć, że Twoje dalie nie chcą kwitnąć.
Moje przezimowały dobrze i wsadzone do gruntu ruszyły z kopyta. Mają normalny rozmiar i powoli zaczynają kwitnąć.
Mam za to problem z nowymi, bo co rusz nowa zakwita to okazuje się pomyłką. W ubiegłym roku wywaliłam jedną odmianę, bo nie sprawowała się za dobrze, a na jej miejsce mam dwie kolejne i to zamiast Melody Harmony. Już jak wykiełkowała wiedziałam ,że pomyłka, bo miała zielone liście.
Piękne masz liliowce. Najbardziej podoba mi się Bela Lugosi. Masz znaczniki, czy pamiętasz nazwy
Moje przezimowały dobrze i wsadzone do gruntu ruszyły z kopyta. Mają normalny rozmiar i powoli zaczynają kwitnąć.
Mam za to problem z nowymi, bo co rusz nowa zakwita to okazuje się pomyłką. W ubiegłym roku wywaliłam jedną odmianę, bo nie sprawowała się za dobrze, a na jej miejsce mam dwie kolejne i to zamiast Melody Harmony. Już jak wykiełkowała wiedziałam ,że pomyłka, bo miała zielone liście.
Piękne masz liliowce. Najbardziej podoba mi się Bela Lugosi. Masz znaczniki, czy pamiętasz nazwy
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
leszczyna, tak Krysiu, w końcu to ogród ma służyć nam, a nie my ogrodowi. Zobacz, już jesień za pasem, a Ty pewnie tak samo jak ja masz jeszcze sporą listę prac do wykonania. Tak dalej być nie może, bo czas przecieka nam między palcami. Trzeba zwolnić, nabrać dystansu i mieć kiedy cieszyć się z życia.
Gabriela, u nie już też dalie kwitną, ale dopiero teraz, a w zeszłym roku pierwsze kwiaty miałam już w maju. No ale to dlatego, że podpędzałam karpy w donicach. Teraz natomiast od razu były sadzone do gruntu i dlatego tak późno pokazują pierwsze kwiaty. Już teraz widzę, że niektóre odmiany po prostu nie zdążą zakwitnąć.I taka to dziwna zabawa z tymi roslinami. Co do koloru hortensji Blue Bird to pewnie kwestia odczynu gleby na to wpływa. Raz jest bardziej w stronę różu, a w innych ogrodach w stronę fioletu. Ważne,że w ogóle kwitnie.
ASK-anulla, u Ciebie zawsze floksy wyglądały rewelacyjnie. Moje tez kwitną, ale ponieważ ostatnio mamy ciągle deszcze, więc floksowe pędy pokładają się czasem aż do ziemi. Zapomniałam powiązać je w kępy, jak był na to czas. Fajnie, że znowu się pojawiłaś na FO. Pozdrawiam Cię srdecznie i cieszę się, że o mnie pamiętasz.
cyma, faktycznie ta kompozycja hortensji Blue Bird i hosty Blue Angel okazała się nader udana. I w dodatku całkiem przeze mnie niezamierzona. Samo tak wyszło. Nareszcie zdołałam zagospodarować tamtem kąt ogrodu, chociaż dużo czasu upłynęło, zanim się za to w końcu wzięłam. Całusy dla Ciebie!
lemonka, liliowce są uznane za byliny dla leniwych.I z pewnością nie jest to pozbawione racji. Nie wymagają wiele zachodu i już za samo to można je lubić. Ja robię się coraz bardziej leniwa, dlatego róże jarają mnie coraz mniej. U mnie zdecydowanie lepiej rosną właśnie liliowce. No i niezawodne hortensje. Nie chce mi się już tak harować w ogrodzie jak kiedyś.
Ignis, Blue Bird jest wręcz cudowna. A pomyśleć, że miałam ją wyrzucić, tylko po prostu nie było kiedy. Gdyby coś takiego jak "zimna Zośka" na stałe zniknęło z naszego klimatu, te ogrodowe hortensje kwitłyby nam co roku. Kto wie, może do tego dojdzie?
apus, liliowce są bardzo fotogeniczne. I trudno czasem wybrać, który jest najładniejszy. A pojawia się coraz więcej odmian i kuszą, oj kuszą...
Iwonka, ja to właściwie nie wiem, które odmiany liliowców najbardziej mi się podobają. Raz jedna, raz druga... Codziennie rano znajduję kolejne niespodzianki na rabatach. Kiedyś nie mogłam zaakceptować tego, że kwiat kwitnie tylko jeden dzień. Dziwne to było dla nie okrutnie i irytujące. Teraz już wiem, że tak ma być i czekam cierpliwie na wciąż nowe kwiaty. Pięć sztuk liliowców to Iwonko zdecydowanie za mało.
Krychna, ja hortensję Blue Bird zobaczyłam po raz pierwszy w arboretum w Wojsławicach. Potem gdzieś kupiłam i nie mogłam zrozumieć, dlaczegoo rok za rokiem mija, a ona nie kwitnie. W tym roku była nietypowa zima, nietypowa wiosna, no i hortensja w końcu zakwitła. Podobnie jak moja inna, niebieska Blue Deckle. A co będzie za rok? Może znowu same zielone badyle?
nena, u mnie Aniu już też dalie kwitną, ale ponieważ w zeszłym roku miałam kwiaty już w maju (z podpędzanych karp), to teraz wydaje mi się, że jakoś późno zaczęły. No ale tak widać ma być, jeśli sadzi się karpy wprost do gruntu.
Jeśli chodzi o znaczniki, to zawsze wtykałam je przy odmianach liliowców, ale potem część wyblakła i zostały białe tabliczki. No ale część jednak została. Teraz sobie obiecuję, żeby co roku na wiosnę odnawiać te napisy, bo potem się to jednak przydaje.
Coctail Party
Tutti Frutti Trufle
Sombrero Way
Małe białe kulki to dalia Snowflakes.
Hosta Sitting Pretty
Gabriela, u nie już też dalie kwitną, ale dopiero teraz, a w zeszłym roku pierwsze kwiaty miałam już w maju. No ale to dlatego, że podpędzałam karpy w donicach. Teraz natomiast od razu były sadzone do gruntu i dlatego tak późno pokazują pierwsze kwiaty. Już teraz widzę, że niektóre odmiany po prostu nie zdążą zakwitnąć.I taka to dziwna zabawa z tymi roslinami. Co do koloru hortensji Blue Bird to pewnie kwestia odczynu gleby na to wpływa. Raz jest bardziej w stronę różu, a w innych ogrodach w stronę fioletu. Ważne,że w ogóle kwitnie.
ASK-anulla, u Ciebie zawsze floksy wyglądały rewelacyjnie. Moje tez kwitną, ale ponieważ ostatnio mamy ciągle deszcze, więc floksowe pędy pokładają się czasem aż do ziemi. Zapomniałam powiązać je w kępy, jak był na to czas. Fajnie, że znowu się pojawiłaś na FO. Pozdrawiam Cię srdecznie i cieszę się, że o mnie pamiętasz.
cyma, faktycznie ta kompozycja hortensji Blue Bird i hosty Blue Angel okazała się nader udana. I w dodatku całkiem przeze mnie niezamierzona. Samo tak wyszło. Nareszcie zdołałam zagospodarować tamtem kąt ogrodu, chociaż dużo czasu upłynęło, zanim się za to w końcu wzięłam. Całusy dla Ciebie!
lemonka, liliowce są uznane za byliny dla leniwych.I z pewnością nie jest to pozbawione racji. Nie wymagają wiele zachodu i już za samo to można je lubić. Ja robię się coraz bardziej leniwa, dlatego róże jarają mnie coraz mniej. U mnie zdecydowanie lepiej rosną właśnie liliowce. No i niezawodne hortensje. Nie chce mi się już tak harować w ogrodzie jak kiedyś.
Ignis, Blue Bird jest wręcz cudowna. A pomyśleć, że miałam ją wyrzucić, tylko po prostu nie było kiedy. Gdyby coś takiego jak "zimna Zośka" na stałe zniknęło z naszego klimatu, te ogrodowe hortensje kwitłyby nam co roku. Kto wie, może do tego dojdzie?
apus, liliowce są bardzo fotogeniczne. I trudno czasem wybrać, który jest najładniejszy. A pojawia się coraz więcej odmian i kuszą, oj kuszą...
Iwonka, ja to właściwie nie wiem, które odmiany liliowców najbardziej mi się podobają. Raz jedna, raz druga... Codziennie rano znajduję kolejne niespodzianki na rabatach. Kiedyś nie mogłam zaakceptować tego, że kwiat kwitnie tylko jeden dzień. Dziwne to było dla nie okrutnie i irytujące. Teraz już wiem, że tak ma być i czekam cierpliwie na wciąż nowe kwiaty. Pięć sztuk liliowców to Iwonko zdecydowanie za mało.
Krychna, ja hortensję Blue Bird zobaczyłam po raz pierwszy w arboretum w Wojsławicach. Potem gdzieś kupiłam i nie mogłam zrozumieć, dlaczegoo rok za rokiem mija, a ona nie kwitnie. W tym roku była nietypowa zima, nietypowa wiosna, no i hortensja w końcu zakwitła. Podobnie jak moja inna, niebieska Blue Deckle. A co będzie za rok? Może znowu same zielone badyle?
nena, u mnie Aniu już też dalie kwitną, ale ponieważ w zeszłym roku miałam kwiaty już w maju (z podpędzanych karp), to teraz wydaje mi się, że jakoś późno zaczęły. No ale tak widać ma być, jeśli sadzi się karpy wprost do gruntu.
Jeśli chodzi o znaczniki, to zawsze wtykałam je przy odmianach liliowców, ale potem część wyblakła i zostały białe tabliczki. No ale część jednak została. Teraz sobie obiecuję, żeby co roku na wiosnę odnawiać te napisy, bo potem się to jednak przydaje.
Coctail Party
Tutti Frutti Trufle
Sombrero Way
Małe białe kulki to dalia Snowflakes.
Hosta Sitting Pretty
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Jak dawno mnie u Ciebie nie było
Powoli nadrabiam zaległości, ale jeszcze chyba trochę mi to zajmie
Przepięknie Ci wszystko kwitnie
Czy polubiłaś znowu róże?
Ja czekam na twoje dalie
Czy wiesz, że ja mam ich 10?
A tak zarzekałam się, że ich nie będzie aż tyle
No i chyba pójdę w Twoje ślady i zaproszę ich więcej, ale na pewno nie tyle co Ty
Powoli nadrabiam zaległości, ale jeszcze chyba trochę mi to zajmie
Przepięknie Ci wszystko kwitnie
Czy polubiłaś znowu róże?
Ja czekam na twoje dalie
Czy wiesz, że ja mam ich 10?
A tak zarzekałam się, że ich nie będzie aż tyle
No i chyba pójdę w Twoje ślady i zaproszę ich więcej, ale na pewno nie tyle co Ty
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu jak miło pospacerować po Twoim ogrodzie,dojrzałym,wspaniałym
Na dalie i ja czekam,chyba ze trzy jeszcze nie zakwitły,znaczników im nie dałam,bo już jesienią karpy mi się pomieszały.
Mimo to cieszę się na nie bardzo,potrafią przecież kwitnąć do później jesieni jak żadne inne kwiaty
Pokaż proszę kolejne fotki,wiem,że masz sporo dalii A różyczki? Pamiętam rabatę orange rose
Pozdrawiam
Na dalie i ja czekam,chyba ze trzy jeszcze nie zakwitły,znaczników im nie dałam,bo już jesienią karpy mi się pomieszały.
Mimo to cieszę się na nie bardzo,potrafią przecież kwitnąć do później jesieni jak żadne inne kwiaty
Pokaż proszę kolejne fotki,wiem,że masz sporo dalii A różyczki? Pamiętam rabatę orange rose
Pozdrawiam
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, moja ciocia zawsze podsypywała dalie azofoską, a przechowywanie zawsze stwarza trudności. Liliowce, hortensje też zagoszczą w moim ogrodzie no i jeszcze ukochane lilie. Twój ogród dojrzały i macie rację z tym, że niekiedy nie ma czasu w naszych ogrodach odpocząć, bo zawsze znajdzie się coś do pracy ;)
Miłego dnia, pozdrawiam.
Miłego dnia, pozdrawiam.
Pozdrawiam - Justyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando
Widzę ,że jednak dalijki zakwitły
Nie ma co się zrażać do nich, każdy rok jest inny.
U mnie dopiero dwie zakwitły, reszta nawet pąków nie ma.
Bardzo słoneczny liliowiec sombrerro coś tam
Widzę ,że jednak dalijki zakwitły
Nie ma co się zrażać do nich, każdy rok jest inny.
U mnie dopiero dwie zakwitły, reszta nawet pąków nie ma.
Bardzo słoneczny liliowiec sombrerro coś tam
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj . Bardzo dawno u Ciebie nie byłam i przegapiłam takie cudne zdjęcia . Masz mnóstwo odmian liliowców i skrupulatnie zapisujesz każdą odmianę . Bardzo podoba mi się zakątek w cieniu z krzesełkiem i ławeczką . Bardzo chciałabym mieć coś takiego u siebie ale jak na razie mi nie wychodzi , nie mam pomysłu i przede wszystkim odpowiedniego miejsca . Z niecierpliwością czekam na dalie a te prędzej czy później zakwitną. Moje tego roku bardzo opornie i nie wszystkie karpy w ogóle wyrosły . Chyba ślimaki podjadły i nawet nie zauważyłam. Pozostały jedynie stare babcine odmiany . Pozdrawiam .
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, masz piękną kolekcję liliowców. To też moje ukochane rośliny.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witajcie po krótkiej przerwie. Bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie dziewczynki i dziękuję każdej z Was z osobna za serdeczne posty i odwiedziny. Lipiec zwinął już żagle, a wraz z nim skończyły się liliowce. Teraz jest czas hortensji i dalli. Dziwnie to jakoś jest z tymi daliami. Niektóre kwitną, inne mają dopiero pąki, a są i takie, które już z góry wiadomo, że nie zdążą zakwitnąć, bo dopiero niedawno z ziemi wyszły. Trzeba będzie przechować karpy przez zimę, to może za rok zakwitną.
Arabian Night bardzo lubię te popularną zwyklą dalijkę. Ma nieduże kwiaty, ale są prawie czarne. No i jest dość odporna na wszystko.
Wanda's Aurora - kupiłam ze względu na nazwę, bo jak można nie mieć swojej imienniczki Nie żałuję, bo okazała się wielce nadobna.
Cecilka
Claudette
Petra
Orange Fubuki
Kogane Fubuki
Summer Rain
Biedermansdorf
Pinneland Princess
Arabian Night bardzo lubię te popularną zwyklą dalijkę. Ma nieduże kwiaty, ale są prawie czarne. No i jest dość odporna na wszystko.
Wanda's Aurora - kupiłam ze względu na nazwę, bo jak można nie mieć swojej imienniczki Nie żałuję, bo okazała się wielce nadobna.
Cecilka
Claudette
Petra
Orange Fubuki
Kogane Fubuki
Summer Rain
Biedermansdorf
Pinneland Princess
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu
Ogród mas piękny .
Liliowe śliczne.Ja te je lubię.I ma ich sporo.
I te dalie,,, takie piękne.Tka pięknie zaprezentowane.I wszystkie z nazwami.
To u nie 90 % NN.Ale te je lubię.I moje tyle nie maa o ty.Ale te o są i tak cieszą.A jeszcze nie wszystkie mi rokwitly.
Ogród mas piękny .
Liliowe śliczne.Ja te je lubię.I ma ich sporo.
I te dalie,,, takie piękne.Tka pięknie zaprezentowane.I wszystkie z nazwami.
To u nie 90 % NN.Ale te je lubię.I moje tyle nie maa o ty.Ale te o są i tak cieszą.A jeszcze nie wszystkie mi rokwitly.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Pięknie Ogród wydaje się cienisty i zarazem słoneczny, nie ponury. Taki w sam raz Dalie są śliczne, jednak nie dla mnie. Z tym przechowywaniem to już by mnie denerwowały. Ty masz ich dużo więc traktowanie ich jako jednoroczne to byłoby szkoda. Jednak ja z moim maleńkim działkowym metrażem i brakiem miejsca do przechowywanie karp mogę w ostateczności jako jednoroczne je traktować. Hortensje też masz piękne. Super, że zakwitła ta uparta
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Aniu, witam serdecznie!
Dalie mam dopiero od zeszłego roku, więc póki co pamiętam nazwy i pilnuję, żeby znaczniki się nie zatarły. A potem to wiadomo, różnie bywa. Kiedyś tak pilnowałam liliowcóe, ale potem zaniedbałam i zostały białe tabliczki i moje liliowce stały się w dużej części NN.
Puerto Rico
lemonka, ja przechowuję karpy w nieogrzewanym garażu i dopiero rok tak zimowałam. Samo przechowywanie nie jest najgorsze, ale bardzo wkurzające jest to, że niektóre nie wiadomo dlaczego po wsadzeniu do gruntu padają, i akurat na złość te najładniejsze. Pewnie, że można traktować dalie jako jednoroczne, ale wiesz, chciałabym się dorobić takiej kilkuletniej wielkiej karpy, z której wychodziłoby dużo pędów. A taka dalia w pierwszym roku ma u mnie zaledwie jeden gruby pęd i w związku z tym raczej mało kwiatów. Ale może Ty masz lepszą ziemię i od razu wyrasta spora karpa? Też bym tak chciała.ale moja ziemia mimo ulepszania jest kiepska.
Oreti Adele
Dalie mam dopiero od zeszłego roku, więc póki co pamiętam nazwy i pilnuję, żeby znaczniki się nie zatarły. A potem to wiadomo, różnie bywa. Kiedyś tak pilnowałam liliowcóe, ale potem zaniedbałam i zostały białe tabliczki i moje liliowce stały się w dużej części NN.
Puerto Rico
lemonka, ja przechowuję karpy w nieogrzewanym garażu i dopiero rok tak zimowałam. Samo przechowywanie nie jest najgorsze, ale bardzo wkurzające jest to, że niektóre nie wiadomo dlaczego po wsadzeniu do gruntu padają, i akurat na złość te najładniejsze. Pewnie, że można traktować dalie jako jednoroczne, ale wiesz, chciałabym się dorobić takiej kilkuletniej wielkiej karpy, z której wychodziłoby dużo pędów. A taka dalia w pierwszym roku ma u mnie zaledwie jeden gruby pęd i w związku z tym raczej mało kwiatów. Ale może Ty masz lepszą ziemię i od razu wyrasta spora karpa? Też bym tak chciała.ale moja ziemia mimo ulepszania jest kiepska.
Oreti Adele