Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandeczko
Całkiem się zawieruszyłam.
Jakoś mi weny do pisania ogólnie brakuje i pisząc rzadko, łatwo przeoczyć jakiś wątek.
Dzięki Tobie mogę na nowo odkrywać urok Twojego ogrodu.
Teraz już w jesiennym słońcu mieni się pięknie kolorami.
Zachwycają dalie, trawy, hortensje i wiele innych roślin.
A najbardziej zachwyca aranżacja Twoich nasadzeń.
Też część dalii posadziłam w doniczkach, bo tak łatwiej jest wykorzystać je , gdy akurat zrobi się jakaś
luka w nasadzeniach. Nawet dość dobrze sobie tam radzą.
Do tego zawsze można przestawić taką doniczkę , gdy okaże się, że wyrośnie nam dalia w całkiem innym
kolorze niż oczekiwaliśmy.
Pozdrawiam i życzę jak najwięcej jeszcze pogodnych słonecznych dni.
Całkiem się zawieruszyłam.
Jakoś mi weny do pisania ogólnie brakuje i pisząc rzadko, łatwo przeoczyć jakiś wątek.
Dzięki Tobie mogę na nowo odkrywać urok Twojego ogrodu.
Teraz już w jesiennym słońcu mieni się pięknie kolorami.
Zachwycają dalie, trawy, hortensje i wiele innych roślin.
A najbardziej zachwyca aranżacja Twoich nasadzeń.
Też część dalii posadziłam w doniczkach, bo tak łatwiej jest wykorzystać je , gdy akurat zrobi się jakaś
luka w nasadzeniach. Nawet dość dobrze sobie tam radzą.
Do tego zawsze można przestawić taką doniczkę , gdy okaże się, że wyrośnie nam dalia w całkiem innym
kolorze niż oczekiwaliśmy.
Pozdrawiam i życzę jak najwięcej jeszcze pogodnych słonecznych dni.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
leszczyna, ja datur nigdy nie miałam, bo szczerze mówiąc, nie podobały mi się. Na szczęście są rośliny, które mi nie pasują, bo w przeciwnym razie nie mogłabym już znaleźć odrobiny miejsca, by wprowadzać u siebie nowy gatunek.
Blueberry, no cóż, dalii mam 90, a to chyba nie tak mało. Jednak prawdę mówiąc, wcale nie widać tej ilości w ogrodzie. Zresztą nie wszystkie zdążyły w tym sezonie zakwitnąć, gdyż były zbyt późno sadzone. A trzy już usunęłam, ponieważ okazały się po prostu brzydkie.
April, prawdę mówiąc to dalie kompaktowe też się w pewnym momencie pokładają i trzeba je w donicy podpierać. Chyba że stoją pod dachem i deszcz na nie nie pada, to wtedy stoją. Ale ja nie mam takich, wszystkie są pod gołym niebem.
JagiS, Hortensje stojące na tarasie w donicach i gdzie indziej zostają na zimę na dworzu. Do garażu zabieram tylko dwie ogrodowe, no i takie, które mają małe doniczki. Albo zabieram do garażu, albo dołuję w ogrodzie. Dotychczas się sprawdzało.
A teraz o tych podporach. Też widziałam na filmikach drewniane paliki i chyba ja także w końcu się na nie zdecyduję, bo nie widzę nic lepszego. Na początku, jak piszesz, widok jest taki sobie. No ale trzeba to przeczekać. Jagulko, jak to nie zauważyłaś u mnie fioletowych dalii?? Ja mam większość takich. A te słoneczne kolory to dopiero będą dominować u mnie w przyszłym roku.
Oto moje tegoroczne fiolety:
Alauna Clair Obscure
Babylon Pink
Bitsy
Blue Boy
Creme de Cassis
England's Glory
Ferncliff Illusion
Ferncliff Inspiration
Genova
Hayley Jane
Kijev
Maki
Marble Ball
Stars Favourite
Taihejo Speckled
Veritable
lemonka, stipa brachitrycha jest świetna, natomiast inne stipy u mnie się nie utrzymały, niestety. Wymarzały, pomimo kilku prób. Ta jest wyjątkiem.
kasia100780, donice na tarasie to według mnie konieczność. Nawet z jednorocznymi wyglądają uroczo.
anabuko trawy i hortensje to idealny duet, zawsze tak uważałam, a jakby dodać jeszcze dalie... Co do opieńków to chyba mnie Aniu z kimś pomyliłaś. Nigdy nie miałam, nie zbierałam i nie marynowałam.
kropelka, takiej ohydnej pogody to ja w życiu nie pamiętam. Dzień w dzień to samo. Leje i zimno.
Ignis, dzięki za odwiedziny. Zawsze miło mi się z Tobą rozmawia. Czasem i ja piszę rzadziej, choć zaglądam prawie codziennie. I chyba coraz więcej osób tak robi. Niedługo nie wystarczy tych co piszą i co będziemy wtedy czytać?
Pozdrawiam Cię Krysiu również i życzę choć kilku słonecznych dni, zanim nastanie nam zima.
Blueberry, no cóż, dalii mam 90, a to chyba nie tak mało. Jednak prawdę mówiąc, wcale nie widać tej ilości w ogrodzie. Zresztą nie wszystkie zdążyły w tym sezonie zakwitnąć, gdyż były zbyt późno sadzone. A trzy już usunęłam, ponieważ okazały się po prostu brzydkie.
April, prawdę mówiąc to dalie kompaktowe też się w pewnym momencie pokładają i trzeba je w donicy podpierać. Chyba że stoją pod dachem i deszcz na nie nie pada, to wtedy stoją. Ale ja nie mam takich, wszystkie są pod gołym niebem.
JagiS, Hortensje stojące na tarasie w donicach i gdzie indziej zostają na zimę na dworzu. Do garażu zabieram tylko dwie ogrodowe, no i takie, które mają małe doniczki. Albo zabieram do garażu, albo dołuję w ogrodzie. Dotychczas się sprawdzało.
A teraz o tych podporach. Też widziałam na filmikach drewniane paliki i chyba ja także w końcu się na nie zdecyduję, bo nie widzę nic lepszego. Na początku, jak piszesz, widok jest taki sobie. No ale trzeba to przeczekać. Jagulko, jak to nie zauważyłaś u mnie fioletowych dalii?? Ja mam większość takich. A te słoneczne kolory to dopiero będą dominować u mnie w przyszłym roku.
Oto moje tegoroczne fiolety:
Alauna Clair Obscure
Babylon Pink
Bitsy
Blue Boy
Creme de Cassis
England's Glory
Ferncliff Illusion
Ferncliff Inspiration
Genova
Hayley Jane
Kijev
Maki
Marble Ball
Stars Favourite
Taihejo Speckled
Veritable
lemonka, stipa brachitrycha jest świetna, natomiast inne stipy u mnie się nie utrzymały, niestety. Wymarzały, pomimo kilku prób. Ta jest wyjątkiem.
kasia100780, donice na tarasie to według mnie konieczność. Nawet z jednorocznymi wyglądają uroczo.
anabuko trawy i hortensje to idealny duet, zawsze tak uważałam, a jakby dodać jeszcze dalie... Co do opieńków to chyba mnie Aniu z kimś pomyliłaś. Nigdy nie miałam, nie zbierałam i nie marynowałam.
kropelka, takiej ohydnej pogody to ja w życiu nie pamiętam. Dzień w dzień to samo. Leje i zimno.
Ignis, dzięki za odwiedziny. Zawsze miło mi się z Tobą rozmawia. Czasem i ja piszę rzadziej, choć zaglądam prawie codziennie. I chyba coraz więcej osób tak robi. Niedługo nie wystarczy tych co piszą i co będziemy wtedy czytać?
Pozdrawiam Cię Krysiu również i życzę choć kilku słonecznych dni, zanim nastanie nam zima.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu
Śliczne portrety zrobiłaś swoim daliom.
Najbardziej wpadły mi w oko Babylon Pink i Creme de Cassis.
Muszę sobie poszukać ich w przyszłym sezonie.
Czy masz już jakiś pomysł, jak i gdzie przechowasz ich karpy na następny sezon ?
Gdzie kupowałaś swoje dalie ?
Czy wszystkie miałaś zgodne odmiany z opisem ?
Wśród moich nabytków miałam kilka niezgodności.
A już najbardziej mnie wkurzyło, jak zakwitła mi jakaś żółta drobnica zamiast pięknej wielkiej purpury.
Miałam dwie sadzonki i żadna z nich nie była tą purpurą.
Druga okazała się jakąś różową ale ta przynajmniej mi się spodobała.
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę
Śliczne portrety zrobiłaś swoim daliom.
Najbardziej wpadły mi w oko Babylon Pink i Creme de Cassis.
Muszę sobie poszukać ich w przyszłym sezonie.
Czy masz już jakiś pomysł, jak i gdzie przechowasz ich karpy na następny sezon ?
Gdzie kupowałaś swoje dalie ?
Czy wszystkie miałaś zgodne odmiany z opisem ?
Wśród moich nabytków miałam kilka niezgodności.
A już najbardziej mnie wkurzyło, jak zakwitła mi jakaś żółta drobnica zamiast pięknej wielkiej purpury.
Miałam dwie sadzonki i żadna z nich nie była tą purpurą.
Druga okazała się jakąś różową ale ta przynajmniej mi się spodobała.
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dalie rewelacyjne,co jedna to piękniejsza,ja próbowałam,kupiłam tu na forum ileś odmian ,kwitły przepięknie,na zimę schowałam do piwnicy ,jedna przetrwała-ta najmniejsza i najmniej atrakcyjna,tak więc już ich nie chcę
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando, a nie brałaś pod uwagę tych bambusów powlekanych zieloną osłonką? Jak się zgrabnie podwiąże to niespecjalnie widać, bo ta zielona osłonka gubi się wśród liści.
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Podpory to temat rzeka.
Ja swoją jedyną wysoką dalię podwiązałam do tego co miałam pod ręką, czyli do złamanej rączki od wideł
Nic nie widać, bo liście zasłaniają wszystko
A podpora jest dużo niższa od samej dalii.
Ja swoją jedyną wysoką dalię podwiązałam do tego co miałam pod ręką, czyli do złamanej rączki od wideł
Nic nie widać, bo liście zasłaniają wszystko
A podpora jest dużo niższa od samej dalii.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Piękne zdjęcia słonecznej jesieni.
W świetle słonecznym ogród wygląda radośnie, pomimo iż wegetacja już właściwie się zakończyła.
Niestety, ciężko utrafić ładną pogodę, nawet jak już się jakiś słoneczny dzień zdarzy, to nie zawsze jest czas na robienie zdjęć.
Przynajmniej ja mam taki kłopot i nie zdołałam tej jesieni uwiecznić wszystkiego, co uwiecznienia było warte.
Na zakończenie dodam, ze moja róża Stanwell Perpetual bardzo dobrze powtarzała kwitnienie jesienią.
Zaczyna także formować ładny krzew
W świetle słonecznym ogród wygląda radośnie, pomimo iż wegetacja już właściwie się zakończyła.
Niestety, ciężko utrafić ładną pogodę, nawet jak już się jakiś słoneczny dzień zdarzy, to nie zawsze jest czas na robienie zdjęć.
Przynajmniej ja mam taki kłopot i nie zdołałam tej jesieni uwiecznić wszystkiego, co uwiecznienia było warte.
Na zakończenie dodam, ze moja róża Stanwell Perpetual bardzo dobrze powtarzała kwitnienie jesienią.
Zaczyna także formować ładny krzew
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Ignis, Ja Krysieńko nie mogę za batrdzo udzielać rad, bo wiesz, że z daliami to dopiero u mnie początki. Będę zimować po raz pierwszy. Z tego co się naczytałam, najbardziej mi pasuje taki oto sposób, karpę podsuszam w domu, potem każdą zawijam osobno w gazetę i umieszczam w kartonie w nieogrzewanym garażu, w którym jednak temperatura nie spada poniżej zera. Jest w zimie jakieś 5 stopni. Ale jeszcze raz powtarzam, nie mam w tym względzie żadnych doświadczeń, więc niczym się raczej nie sugeruj.
Część dalii kupiłam przez internet ws klepie z cebulami (dużo było niezgodnych), część w OBI (nie polecam, bo połowa była niezgodna), a część w moim ogrodniczym (na etykietkach była tylko nazwa, ani słowa o producencie, ale akurat te dalie były prawie wszystkie zgodne odmianowo, nawet te dekoracyjne rarytasy, a wśród nich właśnie Creme de Cassis). Na swoje zakupione okolo 90 szuk nie mialam na szczęście żadnego typowego paskudztwa oprócz jednej, która mi się po prostu nie spodobała. Buziaki dla Ciebie.
dorcia, bardzo mi przykro, że tak Ci się nie powiodło z daliamii. A może masz sąsiadkę albo koleżankę, u której byłyby lepsze warunki przechowywania. Wiem, że się mądrzę. Zobaczymy, jak to będzie u mnie, gdy na wiosnę obejrzę swoje karpy.
agnieszka-ka, jaka miła wizytka! Ja właśnie mam takie zielone podpórki i nawet nie bambusowe tylko metalowe, ale one chyba są za słabe, żeby utrzymać całe duże krzaczysko. Muszę wbijać prawie pod każdy pęd. A poza tym czasem okazują się za niskie, bo mam takie 1,5 metra. Chyba w końcu kupię paliki do drzewek.
Margo, najgorsze jest to, że nigdy nie wiadomo, jak wysoka urośnie dalia. Wydaje się, że podpórka wystarczy, a potem gdy się okazuję, że kwiat buja dużo wyżej niż koniec podpórki, to już nie ma go jak przywiązać i prędzej czy później sam się łamie pod swoim ciężarem.
Madziagos, w tym roku ja też robiłam mało zdjęć, bo też malo było słońca tej jesieni. Gdy tylko zdarzyło mu się wyjść zza chmur, chwytałam aparat i fotografowałam, ale już nie z takim namysłem, jak podczas ładnej pogody.
Rzeczona róża wypuściła u mnie kilka cienkich pędów, a o powtarzaniu to nawet mowy nie było. Ja generalnie czynię odwrót od róż. Żadnej nowej nie kupię na pewno. Gdy zrobi się miejsce, wsadzę tam dalię. Mimo swoich ułomności dalie okazują się wdzięczniejsze i dają mi więcej przyjemności w uprawie. Cmoktam i żuyczę powodzenia we wszystkim
Część dalii kupiłam przez internet ws klepie z cebulami (dużo było niezgodnych), część w OBI (nie polecam, bo połowa była niezgodna), a część w moim ogrodniczym (na etykietkach była tylko nazwa, ani słowa o producencie, ale akurat te dalie były prawie wszystkie zgodne odmianowo, nawet te dekoracyjne rarytasy, a wśród nich właśnie Creme de Cassis). Na swoje zakupione okolo 90 szuk nie mialam na szczęście żadnego typowego paskudztwa oprócz jednej, która mi się po prostu nie spodobała. Buziaki dla Ciebie.
dorcia, bardzo mi przykro, że tak Ci się nie powiodło z daliamii. A może masz sąsiadkę albo koleżankę, u której byłyby lepsze warunki przechowywania. Wiem, że się mądrzę. Zobaczymy, jak to będzie u mnie, gdy na wiosnę obejrzę swoje karpy.
agnieszka-ka, jaka miła wizytka! Ja właśnie mam takie zielone podpórki i nawet nie bambusowe tylko metalowe, ale one chyba są za słabe, żeby utrzymać całe duże krzaczysko. Muszę wbijać prawie pod każdy pęd. A poza tym czasem okazują się za niskie, bo mam takie 1,5 metra. Chyba w końcu kupię paliki do drzewek.
Margo, najgorsze jest to, że nigdy nie wiadomo, jak wysoka urośnie dalia. Wydaje się, że podpórka wystarczy, a potem gdy się okazuję, że kwiat buja dużo wyżej niż koniec podpórki, to już nie ma go jak przywiązać i prędzej czy później sam się łamie pod swoim ciężarem.
Madziagos, w tym roku ja też robiłam mało zdjęć, bo też malo było słońca tej jesieni. Gdy tylko zdarzyło mu się wyjść zza chmur, chwytałam aparat i fotografowałam, ale już nie z takim namysłem, jak podczas ładnej pogody.
Rzeczona róża wypuściła u mnie kilka cienkich pędów, a o powtarzaniu to nawet mowy nie było. Ja generalnie czynię odwrót od róż. Żadnej nowej nie kupię na pewno. Gdy zrobi się miejsce, wsadzę tam dalię. Mimo swoich ułomności dalie okazują się wdzięczniejsze i dają mi więcej przyjemności w uprawie. Cmoktam i żuyczę powodzenia we wszystkim
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
A ja odwrotnie - w tym roku wydałam kilka worków (takich dużych, paszowych) dalii.
Sobie zostawiłam tylko jedno wiaderko karp.
Dale lubię, ale wykopywanie, przenoszenie do piwnicy, a później przechowywanie i z powrotem wyciąganie i wkopywanie takich ilości karp daje w kość.
Róż też na razie nie dosadzam, mam co prawda przygotowaną niezbyt długa listę chciejstw, ale leży ona już prawie rok i nic.
Generalnie ogród się zapełnił, już prawie nie kupuję nowych roślin.
Sobie zostawiłam tylko jedno wiaderko karp.
Dale lubię, ale wykopywanie, przenoszenie do piwnicy, a później przechowywanie i z powrotem wyciąganie i wkopywanie takich ilości karp daje w kość.
Róż też na razie nie dosadzam, mam co prawda przygotowaną niezbyt długa listę chciejstw, ale leży ona już prawie rok i nic.
Generalnie ogród się zapełnił, już prawie nie kupuję nowych roślin.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Bardzo rzeczowo i logicznie piszecie na temat zapełnionych roślinami swoich ogrodów - myślę o Wandzi i Magdzie, ale jakoś do końca Wam nie wierzę . Jak można nie mieć chęci na coś, co właśnie wpadło nam w oko? . Ja nie potrafię . Kupuję, a potem główkuję, gdzie by to posadzić. Tak jest od 'zawsze' i z wiekiem nic się nie zmienia. Zazdroszczę silnej woli i realistycznego spojrzenia na cały ogród. Sobie wytłumaczyłam, że mój i tak jest gęsty, więc jedna roślina w tę czy inną stronę, też się zmieści. Cóż, trochę żartuję, ale nie do końca .
Mam w domu plakat z napisem, że "wiek, to stan umysłu", ale fizjologii tak bardzo nie da się oszukać i siły coraz mniej, jednak jeszcze mnóstwo roślin mnie się podoba. Myślę tylko o tych, które mogą na moim piasku rosnąć, bo przy lepszej glebie, pewnie nie byłoby mnie już widać, chociaż jestem "słusznego" wzrostu .
Wandziu, już sobie prawie wytłumaczyłam, że 5 dalii, które mam, muszą mi wystarczyć, ale jak zajrzałam do Twojego wątku i zobaczyłam te wszystkie cudne kwiaty, to moje postanowienie, normalnie trafił szlag . I po co się zarzekać?. Akurat koleżanka, która mieszka niedaleko, powiedziała, że będzie się ich pozbywać, więc wniosek nasuwa się sam .
Życzę Tobie, sobie i wszystkim, po prostu słońca na błękitnym niebie .
Mam w domu plakat z napisem, że "wiek, to stan umysłu", ale fizjologii tak bardzo nie da się oszukać i siły coraz mniej, jednak jeszcze mnóstwo roślin mnie się podoba. Myślę tylko o tych, które mogą na moim piasku rosnąć, bo przy lepszej glebie, pewnie nie byłoby mnie już widać, chociaż jestem "słusznego" wzrostu .
Wandziu, już sobie prawie wytłumaczyłam, że 5 dalii, które mam, muszą mi wystarczyć, ale jak zajrzałam do Twojego wątku i zobaczyłam te wszystkie cudne kwiaty, to moje postanowienie, normalnie trafił szlag . I po co się zarzekać?. Akurat koleżanka, która mieszka niedaleko, powiedziała, że będzie się ich pozbywać, więc wniosek nasuwa się sam .
Życzę Tobie, sobie i wszystkim, po prostu słońca na błękitnym niebie .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
To ja miała dużo szczęścia z podpórka bo dalia wyrosła na 2 metry, a podpórka miała jakiś metr i dalia nawet po tych wichurach ani jednej gałązki nie straciła
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj Wandziu . Twoje daliowe szaleństwo okazało się strzałem w dziesiątkę . Ogród piękny i kolorowy jest dzięki nim . Twoje fiolety są obłędne, uwielbiam taką kolorystykę . Poza tym trawy, trawy jeszcze raz trawy . Bardzo podoba mi się to zdjęcie z brzózką . Pozdrawiam .
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
To sporo masz dalii i chyba dość dużo różowych - z tych ostatnio pokazanych hitem jest dla mnie Marble Ball, ale to dlatego, że lubię ciapate kwiaty a piękne były wszystkie
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia