Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, naparstnice też mają się u Ciebie bardzo dobrze. Zapowiadają się świetnie
Ćma i mnie przeraziła, tym bardziej, że znajdujesz ją na parapetach Wieść o krocionogach też mnie troszkę przeraża. Muszę poczytać jakie rośliny je choć troszkę odstraszą.
Tron dla Królowej Jadwigi już prawie gotowy. No pięknie brzmią takie nazwy różaneczników.
U mnie bazie już też są w rozkwicie. Za kilka dni będzie je można już ścinać do wazonu.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę.
Ćma i mnie przeraziła, tym bardziej, że znajdujesz ją na parapetach Wieść o krocionogach też mnie troszkę przeraża. Muszę poczytać jakie rośliny je choć troszkę odstraszą.
Tron dla Królowej Jadwigi już prawie gotowy. No pięknie brzmią takie nazwy różaneczników.
U mnie bazie już też są w rozkwicie. Za kilka dni będzie je można już ścinać do wazonu.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, nie mam pojęcia czy stał się cud, bo jeszcze do wiosny daleko
Dopiero wtedy przekonam się, czy dalie przetrwały
Chociaż Twoje pytanie uświadomiło mi, że od momentu wsadzenia do trocin nie sprawdziłam jak się mają
Muszę to naprawić
Dopiero wtedy przekonam się, czy dalie przetrwały
Chociaż Twoje pytanie uświadomiło mi, że od momentu wsadzenia do trocin nie sprawdziłam jak się mają
Muszę to naprawić
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandeczko
Masz super podejście do tematu ćmy bukszpanowej, nie każdy ma ochotę na walkę z wiatrakami (ja nie) i na miejscu bukszpanów zsiadą nowe nasadzenia. I to jest dobre podejscie - będzie coś nowego, innego, ogród się zmieni. Obecnie jeśli ktoś chce prowadzić ogród bez chemii to niestety ale nie z buszpanami. Fajna kolekcja kloników.
Masz super podejście do tematu ćmy bukszpanowej, nie każdy ma ochotę na walkę z wiatrakami (ja nie) i na miejscu bukszpanów zsiadą nowe nasadzenia. I to jest dobre podejscie - będzie coś nowego, innego, ogród się zmieni. Obecnie jeśli ktoś chce prowadzić ogród bez chemii to niestety ale nie z buszpanami. Fajna kolekcja kloników.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu
Ciekawa sprawa z obecnością pąków na różanecznikach.
Zauważyłam ,że na gałązkach z których nie ukręciłam przekwitłych kwiatów nie tworzą się pąki na przyszły rok.
Wando ,kiedy sadzisz nowy różanecznik, kiedy powinno się przepisowo je sadzić
Jak myślisz ,czy sadzenie teraz laurowiśni w doniczce to dobry pomysł
Przy okazji składam Noworoczne Życzonka ,zdrowia i dużo radości z ogrodu
Ciekawa sprawa z obecnością pąków na różanecznikach.
Zauważyłam ,że na gałązkach z których nie ukręciłam przekwitłych kwiatów nie tworzą się pąki na przyszły rok.
Wando ,kiedy sadzisz nowy różanecznik, kiedy powinno się przepisowo je sadzić
Jak myślisz ,czy sadzenie teraz laurowiśni w doniczce to dobry pomysł
Przy okazji składam Noworoczne Życzonka ,zdrowia i dużo radości z ogrodu
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj Wando, u mnie też walka przegrana z ćmą bukszpanową i choć żal, bo krzew jest ze mną już chyba 10 lat to na wiosnę idzie pod siekierę. Trudno posadzę coś innego, a rabacie przyda się lekki lifting (nie wiem czy też tak masz, ale po jakimś czasie ukończone rabaty wymagają reorganizacji - coś urośnie za duże, coś wypadnie, coś się przestanie podobać). Rododendrony jakoś u mnie nie chciały rosnąć, ale klon palmowy posadzony w ich miejsce rośnie (Wilson Pink Dwarf). Ciekawe czy to efekt ostatnich ciepłych zim - jakoś nie przypominam sobie, żebym zbierała wcześniej szpinak o tej porze roku...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Lisiczko, sprawdza się znane przysłowie: "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". Stare (bukszpany) odeszło, a nowe idzie. Mam teraz o czym myśleć i co planować i dzięki temu wstępuje we mnie nowa energia. Do tej pory nie miałam już miejsca na nowe nasadzenia i zazdrościłam osobom, które dopiero zaczynają urządzać ogród. A teraz to co innego... będą zmiany.
ewelkacha, różaneczniki podobno są nieco kapryśne, ale u mnie jakoś dobrze się miały do tej pory. Nawet jeśli nie kwitną, mają piękne skórzaste liście. Zresztą bukszpany przecież też nie kwitły, a sadziło się je ochoczo. Jestem więc dobrej myśli i marzę o początku nowego sezonu. Oby przyszedł nam szybciutko.
nifredil , pamiętaj koniecznie o siarczanie. Raz na wiosnę się podsypie i potem już spokój. Ja podsypałam tym także hortensje i wydaje mi się, że też lepiej kwitły.
nena, byłam, obejrzałam, smutno
Beaby, niektóre rośliny mają rzeczywiście ładne nazwy. Szczególnie róże i liliowce, a także azalie i rododendronki. Już samo czytanie sprawia przyjemność. A bywa też, że nazwa nawet decyduje o zakupie. Jeśli chodzi o Rh, to na przykład nazwa Rasputin świetnie według mnie oddaje barwę kwiatów i przydaje trochę grozy roślinie.
Gałązki wierzby do wazonu - świetny pomysł, skorzystam.
Margo, ja od momentu gdy schowam dalie do garażu, w ogóle do nich nie zaglądam, bo musiałabym odwijać każdą karpę z gazety, a mnie się po prostu nie chce. Dopiero wiosną z ciekawością wyjmuję karpęczkę z oslony i patrzę, jak przetrwała. Póki co, niech spokojnie drzemią.
fiskomp, ale niespodzianka, tak dawno Cię nie było! Dzięki, że mnie znów odwiedziłaś. Lubię zmiany w ogrodzie i wreszcie mam na to szansę, będę sadzić, będzie się działo. Oby nam szybko wiosenka nastała
pelagia, wiesz, z tym obrywaniem pąków u rododendronów, to ludzie różnie piszą. Jedni mówią, że nie widzą różnicy w kwitnieniu, a drudzy wręcz przeciwnie. Ja co roku obrywam, bo to nawet przyjemna ogrodowa robótka. Ale przecież w naturze lub w dużych parkach nikt tego nie robi, a krzewy jednak kwitną obficie.
Jeśli chodzi o sadzenie, to gdy ja kupię sadzonkę w doniczce lub otrzymam ją przez Internet, przez jakiś czas stoi ona sobie na tarasie pod moim czujnym okiem i przyzwyczaja się do moich warunków. Pamiętam o podlewaniu i nie spieszę się z wkopywaniem do gruntu. A gdy już przygotuję dołek, wysadzam gdzieś tak na początku czerwca albo tuż po kwitnieniu.
Laurowiśnie możesz oczywiście zadołować w donicy, jeśli tylko ziemia jest u Ciebie miękka. Podlej dobrze, a przed zapowiadanymi większymi przymrozkami przykryj stroiszem.
JLG, ale mi Asiu zrobiłaś noworoczną niespodziankę! To aż niewiarygodne, że minęlo już tyle czasu, odkąd się ostatnio kontaktowałyśmy. Zawsze miło Cię wspominam. Twoje córeczki to już zapewne małe panieneczki a i ogród nie ten sam, co był. Akcja z bukszpanami sprawiła, że mamy nad czym pracować i możemy na nowo zmieniać koncepcję naszych ogródków. Tak jak piszesz, od czasu do czasu warto nawet przekopać całą rabatą i tchnąć w nią nowe życie, a nie ma po temu okazji. Teraz mamy tę szansę i w sumie jest fajnie. Pozdrawiam serdecznie całą Waszą rodzinkę i życzę samych pogodnych dni.
ewelkacha, różaneczniki podobno są nieco kapryśne, ale u mnie jakoś dobrze się miały do tej pory. Nawet jeśli nie kwitną, mają piękne skórzaste liście. Zresztą bukszpany przecież też nie kwitły, a sadziło się je ochoczo. Jestem więc dobrej myśli i marzę o początku nowego sezonu. Oby przyszedł nam szybciutko.
nifredil , pamiętaj koniecznie o siarczanie. Raz na wiosnę się podsypie i potem już spokój. Ja podsypałam tym także hortensje i wydaje mi się, że też lepiej kwitły.
nena, byłam, obejrzałam, smutno
Beaby, niektóre rośliny mają rzeczywiście ładne nazwy. Szczególnie róże i liliowce, a także azalie i rododendronki. Już samo czytanie sprawia przyjemność. A bywa też, że nazwa nawet decyduje o zakupie. Jeśli chodzi o Rh, to na przykład nazwa Rasputin świetnie według mnie oddaje barwę kwiatów i przydaje trochę grozy roślinie.
Gałązki wierzby do wazonu - świetny pomysł, skorzystam.
Margo, ja od momentu gdy schowam dalie do garażu, w ogóle do nich nie zaglądam, bo musiałabym odwijać każdą karpę z gazety, a mnie się po prostu nie chce. Dopiero wiosną z ciekawością wyjmuję karpęczkę z oslony i patrzę, jak przetrwała. Póki co, niech spokojnie drzemią.
fiskomp, ale niespodzianka, tak dawno Cię nie było! Dzięki, że mnie znów odwiedziłaś. Lubię zmiany w ogrodzie i wreszcie mam na to szansę, będę sadzić, będzie się działo. Oby nam szybko wiosenka nastała
pelagia, wiesz, z tym obrywaniem pąków u rododendronów, to ludzie różnie piszą. Jedni mówią, że nie widzą różnicy w kwitnieniu, a drudzy wręcz przeciwnie. Ja co roku obrywam, bo to nawet przyjemna ogrodowa robótka. Ale przecież w naturze lub w dużych parkach nikt tego nie robi, a krzewy jednak kwitną obficie.
Jeśli chodzi o sadzenie, to gdy ja kupię sadzonkę w doniczce lub otrzymam ją przez Internet, przez jakiś czas stoi ona sobie na tarasie pod moim czujnym okiem i przyzwyczaja się do moich warunków. Pamiętam o podlewaniu i nie spieszę się z wkopywaniem do gruntu. A gdy już przygotuję dołek, wysadzam gdzieś tak na początku czerwca albo tuż po kwitnieniu.
Laurowiśnie możesz oczywiście zadołować w donicy, jeśli tylko ziemia jest u Ciebie miękka. Podlej dobrze, a przed zapowiadanymi większymi przymrozkami przykryj stroiszem.
JLG, ale mi Asiu zrobiłaś noworoczną niespodziankę! To aż niewiarygodne, że minęlo już tyle czasu, odkąd się ostatnio kontaktowałyśmy. Zawsze miło Cię wspominam. Twoje córeczki to już zapewne małe panieneczki a i ogród nie ten sam, co był. Akcja z bukszpanami sprawiła, że mamy nad czym pracować i możemy na nowo zmieniać koncepcję naszych ogródków. Tak jak piszesz, od czasu do czasu warto nawet przekopać całą rabatą i tchnąć w nią nowe życie, a nie ma po temu okazji. Teraz mamy tę szansę i w sumie jest fajnie. Pozdrawiam serdecznie całą Waszą rodzinkę i życzę samych pogodnych dni.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dziękuję za życzenia. Faktycznie i dziewczyny wyrosły i ogród zmienił się właśnie robiąc porządki odnalazłam pierwotne, niezdarne plany i notatki ogrodowe ale nie o tym chciałam pisać - tylko o zakwaszaniu gleby pod rośliny kwasolubne, pamiętam, że na forum doradzano mi stosowanie granulowanej siarki, która mocno zakwasza i działa długofalowo - w każdym razie u mnie azalia i borówki nie narzekają
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj w Nowym Roku Wandziu Jak patrzę na Twoje samosiejki naparstnic to mi się od razu przypominają moje dziewanny, wyglądają podobnie - porównanie z wielkimi naleśnikami jak najbardziej trafne
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Asiu, ja to z chemii raczej nie jestem dobra. Ja pod kwasoluby stosuję granulowany siarczan amonu. Ty z kolei piszesz o siarce. I tak sobie myślę, że obu tym środkom jest chyba bardzo blisko do siebie, przynajmniej sądząc po nazwie. Ale może nie mam racji. Może ktoś się jeszcze wypowie na ten temat.
Blueberry, faktycznie dziewanny są bardzo podobne. Też mam ich siewki. Lubię jedne i drugie, tylko zawsze się martwię, żeby nie wysiały się w samym środku róży, bo ją całkowicie zdominują. Kiedyś tak miałam, że naparstnica wsiała się w środek róży, żal mi było wyrywać, a ona potem wyrosła prawie na dwa metry i tak przytlamsiła róże, że przykro było patrzeć. Teraz od razu usuwam, ajk tylko znajdę w niepożądanym miejscu.
Blueberry, faktycznie dziewanny są bardzo podobne. Też mam ich siewki. Lubię jedne i drugie, tylko zawsze się martwię, żeby nie wysiały się w samym środku róży, bo ją całkowicie zdominują. Kiedyś tak miałam, że naparstnica wsiała się w środek róży, żal mi było wyrywać, a ona potem wyrosła prawie na dwa metry i tak przytlamsiła róże, że przykro było patrzeć. Teraz od razu usuwam, ajk tylko znajdę w niepożądanym miejscu.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Przyszedłem Wando z rewizytą - zaznaczam wątek i niedługo pospaceruję po twoich włościach
Na razie ci powiem, że u nas jest ogrom bukszpanów, walczyliśmy z ćmą i wygraliśmy. Niestety dookoła wszystkie bukszpany poległy a działkowicze nawet ich nie wykopali i nie zniszczyli - spodziewam się więc wiosną ataku chmary ciem wylęgniętych z tej ogromnych ilości gąsienic
Nie poddam się - będę walczył
Na razie ci powiem, że u nas jest ogrom bukszpanów, walczyliśmy z ćmą i wygraliśmy. Niestety dookoła wszystkie bukszpany poległy a działkowicze nawet ich nie wykopali i nie zniszczyli - spodziewam się więc wiosną ataku chmary ciem wylęgniętych z tej ogromnych ilości gąsienic
Nie poddam się - będę walczył
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Piękne kule bukszpanu miałaś Na przedostatnim zdjęciu te niebieskie liscie (wspaniałe!)pod kulą to co jest? Nie moge pdac linka bo postimages nie dał mi go; nie pozwalasz na opcje publiczną?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Sporo miałaś bukszpanów, szkoda dużo miejsca Ci się zwolniło, co planujesz posadzić?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia