Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Mimo chłodów, doniczki , także z niecierpkami, pozostawiam w ogrodzie, nigdzie ich nie przenoszę. Myślę jednak, że jeśli będą zapowiadać przymrozki, doniczki pochowam. Pocieszyłaś mnie Basiu mówiąc, że niecierpki mogą rosnąć i w słońcu i w cieniu. Wkrótce sama się przekonam. Tylko krzaczki pomidorków chowam. Mam nadzieję, że dobrze robię, prawda?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu, ja bym jednak na wszelki wypadek przykryła niecierpki na noc. Wiesz: "Przezorny zawsze ubezpieczony".
U mnie na razie mszyc nie widziałam , ale po deszczu zapewne i one się pokażą, i ślimaki, których też dotąd nie było.
Dobrego słonecznego tygodnia życzę.
U mnie na razie mszyc nie widziałam , ale po deszczu zapewne i one się pokażą, i ślimaki, których też dotąd nie było.
Dobrego słonecznego tygodnia życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu no pisałam Ci w ubiegłym sezonie ,że mięta jest niezniszczalna i sama się w tym roku przekonałaś .Jej wystarczy malusi korzonek, a juz zaczyna szaleć jak perz Jesienią wyczyściłam miejsca gdzie rosła ,a ona znów zaczyna szaleć.Melisa cytrynowa raczej nie jest taka ekspansywna w każdym razie moja zachowuje się odpowiedzialnie Też wiosna tnę listki szafirków jednak nie wiem czy holenderskim irysom nie zaszkodzi ciecie listków.Mam jednego i zostawiam mu liście U mnie też zimnica szkoda zdrowia ,żeby siedzieć na ogródku
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu bardzo lubię Floksy szydlaste, piękne poduchy kwitnących małych kwiatuszków Nie mogę się nadziwić,że już macie pąki na różach dzisiaj zimno ale od środy poprawa, więc będzie już niedługo u Ciebie spektakl rózany
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16010
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Dołączam do tych, którzy pomstują nad mszycami na różach. To paskudztwo zawsze zdąży na czas zaatakować nasze piękne pąki. U mnie występują w różnych kolorach, blee..
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu to może ja też zamiast szukać właściwego poidełka zrobić takie małe ślepko. Do tej pory bałam się żeby liście nie narobiły paskudztwa ale w taki małym łatwo wybrać. A jak ślimaki, bo kiedyś w oczku topiły się te nagusy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu Ty na pewno bardzo zajęta jesteś. Teraz wszystko trzeba zrobić na już.
Ja sadzę pomidory w gruncie i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Niecierpki masz w moim ulubionym kolorze...są cudne.
W ogóle wiosennie u Ciebie a teraz dodatkowo wszystko ruszy po deszczu, który bardzo się przydał.
Miłych wrażeń podczas prac w ogrodzie, no i słonka żeby można było buzie ogrzać.
Ja sadzę pomidory w gruncie i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Niecierpki masz w moim ulubionym kolorze...są cudne.
W ogóle wiosennie u Ciebie a teraz dodatkowo wszystko ruszy po deszczu, który bardzo się przydał.
Miłych wrażeń podczas prac w ogrodzie, no i słonka żeby można było buzie ogrzać.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Zimny maj... Bardzo dziwna ta pogoda Nie podoba mi się, lubię jak w maju deszcz pada, zresztą każdy ogrodnik pewnie lubi, ale żeby było cieplej!
Niestety przyszły tydzień też zapowiada się taki ciepło zimny! Mnie dopadło przeziębienie, coś anginowatego Więc prace dzisiaj prace ogrodnicze zostawiłam, bo nie byłam w stanie, w ogrodzie wytrzymałam z 15 minut, a chwasty szaleją oraz robale i pączusie róż również
Ewuniu, masz też niecierpek sunpatiens? Bo nie wiem jak te pozostałe odmiany... Ja niecierpki na kilka nocy, jak zapowiadali w okolicach zera nakrywałam donicami i wiadrami, teraz obserwuję, że mają takie zmienione kolorem liście, zobaczymy co będzie dalej. Póki co też są takie... hmm... przytrzymane
Lucynko, okrywałam przy takich niskich temperaturach. Zresztą nadal wiadra mam w pogotowiu, bo jeszcze ogrodnicy i Zośka przed nami
Jadziu, ale nie przypuszczałabym że ta mięta przetrwa w tym gazonie, raz że tam sucho a dwa, że wiesz... na wskroś to przemarza. Ta sobie nic z tego nie zrobiła i robi rośnie. Ale w sumie w tym miejscu co jest to nawet fajnie, bo tam nic nie chciało rosnąć. To szafirki będę przycinać, a z iryskami sobie odpuszczę.
Krysiu, floksiki są urocze, tylko mają taką wadę, że za krótko kwitną a wczoraj byłam w ogrodniczym sklepie i tyle pięknych kolorów ale nie kupiłam
A z tym pączkowniem róż, to gdyby jeszcze cieplutko było to... Moja pierwsza zapączkowana myślę, że za kilka dni już będzie w rozkwicie
Wandziu, dosyć że mszyce, to jeszcze skoczek, skubaniec pod listkami siedzi, a totalnie nie ma kiedy zrobić oprysk, bo jak nie pada, to leje, a jak nie leje, to wieje
Eluniu, ja miałam dzisiaj sadzić do tunelu, chociaż jeszcze maluszki są (tradycyjnie za późno z mamą wysiałam), ale jestem tak przeziębiona, że... poplewić chciałam, ale wytrzymałam 10 minut.
Dziękuję
Niestety przyszły tydzień też zapowiada się taki ciepło zimny! Mnie dopadło przeziębienie, coś anginowatego Więc prace dzisiaj prace ogrodnicze zostawiłam, bo nie byłam w stanie, w ogrodzie wytrzymałam z 15 minut, a chwasty szaleją oraz robale i pączusie róż również
Ewuniu, masz też niecierpek sunpatiens? Bo nie wiem jak te pozostałe odmiany... Ja niecierpki na kilka nocy, jak zapowiadali w okolicach zera nakrywałam donicami i wiadrami, teraz obserwuję, że mają takie zmienione kolorem liście, zobaczymy co będzie dalej. Póki co też są takie... hmm... przytrzymane
Lucynko, okrywałam przy takich niskich temperaturach. Zresztą nadal wiadra mam w pogotowiu, bo jeszcze ogrodnicy i Zośka przed nami
Jadziu, ale nie przypuszczałabym że ta mięta przetrwa w tym gazonie, raz że tam sucho a dwa, że wiesz... na wskroś to przemarza. Ta sobie nic z tego nie zrobiła i robi rośnie. Ale w sumie w tym miejscu co jest to nawet fajnie, bo tam nic nie chciało rosnąć. To szafirki będę przycinać, a z iryskami sobie odpuszczę.
Krysiu, floksiki są urocze, tylko mają taką wadę, że za krótko kwitną a wczoraj byłam w ogrodniczym sklepie i tyle pięknych kolorów ale nie kupiłam
A z tym pączkowniem róż, to gdyby jeszcze cieplutko było to... Moja pierwsza zapączkowana myślę, że za kilka dni już będzie w rozkwicie
Wandziu, dosyć że mszyce, to jeszcze skoczek, skubaniec pod listkami siedzi, a totalnie nie ma kiedy zrobić oprysk, bo jak nie pada, to leje, a jak nie leje, to wieje
Eluniu, ja miałam dzisiaj sadzić do tunelu, chociaż jeszcze maluszki są (tradycyjnie za późno z mamą wysiałam), ale jestem tak przeziębiona, że... poplewić chciałam, ale wytrzymałam 10 minut.
Dziękuję
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu zdróweczka i szybciuchno się wykuruj Oby ci ogrodnicy już odeszli do 15 niedaleko, bo juz ręce opadają .Najpierw susza,a teraz leje bez końca tylko ślimaki mają frajdę z naszych roślin .
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11682
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu to samo u mnie, lało całą noc i dalej to samo Zimny maj wcale nie nastraja. Dobrze, że na balkonie mam rośliny w donicach to sobie pooglądam.
Życzę zdrówka, ta pogoda powoduje,ze ludzie mają infekcje.
Pozdrawiam
Życzę zdrówka, ta pogoda powoduje,ze ludzie mają infekcje.
Pozdrawiam
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu no własnie dziwny jest ten maj, u nas też zimno a nawet przymrozkowo jeszcze i w tym nowym tygodniu też tak ma być, no a ja coiągle w domu ze swoimi zasiewami siedzę, już mnie to męczy Zdrówka życzę i ciepła w końcu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu zdrówka życzę, masz racje maj do kitu! jak dzień cieplejszy to potem zimno przez parę dni Wegetacja zatrzymuje się i rośliny jakoś tak trwają! Pozdrawiam i kuruj się
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Witam się i ja. Dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam w twoim wątku.
Żałuję, że do przepisu na herbatkę z kwiatów forsycji dotarłam o pare dni za późno.
Cieszę się, że na forum jest kolejna miłośniczka róż.
Żałuję, że do przepisu na herbatkę z kwiatów forsycji dotarłam o pare dni za późno.
Cieszę się, że na forum jest kolejna miłośniczka róż.