zachęcało do zrobienia użytku z aparatu fotograficznego co skwapliwie oczywiście wykorzystałam...,jakoś nie mam problemu z wyszukiwaniem modeli do fotografowania..a na działce jeszcze wiele roślin dzielnie się trzyma..
u mnie niestety pogody brak i słonka też, a dzisiaj to taka mgła, że nic nie widać 
więc i na działkę nie ma po co jechać 
jesień w Twoim wydaniu ciągle piękna 
jak zawsze, 
ale i tak zawsze je podziwiam i z ogromną przyjemnością oglądam. 
Pocieszające,że nie tylko mój nieomalże w stanie uśpienia ale staram się jeszcze urozmaicać go nowymi fotkami.. 
Jesień jeszcze wabi kolorami, na które jestem łasa... Działka jeszcze w jesiennych barwach i jak mam okazję ją odwiedzić to pstrykam bo lubię! 
sprzyja opuszczeniu domowych pieleszy... Takich dni chciałoby się jeszcze wiele tej jesieni zanim w gawrze zimować przyjdzie... nie widać...
Wczoraj słońce mnie napędzało do pracy, a dziś nawet autem źle się jechało w mżawce. 
dlaczego Cię akurat nasiona obeszły 
...wszak nie one były najważniejszym motywem zdjęcia... 
Czosnek jest częścią domowej kompozycji i nasiona nie są w niej istotne... 
wysiały się zapewne podczas suszenia głową w dół...Ale czy to takie ważne... jak przy każdej okazji zwykł powiadać mój Kolega... A ja dzisiaj okna pomyłam... 
to zawsze weselej, a szczególnie teraz - te plamki koloru wyglądają wtedy dużo lepiej ale szczególnie urzekły mnie dwa z ostatniej serii. 
Zupełnie jakby wśród choinkowych bombek bądź baniek mydlanych. 
Co to tak pięknie Ci zapozowało?
serdeczności na nowy tydzień ślę w podziękowaniu za miłe odwiedziny ! zaglądającym !
